malka 07.02.2012 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 Aaa Malcia... one nie są takie dietetyczne.... oj racja ... z dieta wiaza je tylko platki owsiane i jajo no przecież przyznałam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 07.02.2012 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2012 Idę spać... najpierw 20 pompek i 50 przysiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.02.2012 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No - to musieliście się oboje wkurzyć niewąsko. Za parę dni Wam przejdzie, będziecie się z tego śmiać. Ale co stresu miałaś, to Twoje. I jak - są pierwsze efekty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.02.2012 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Jamles... już później nie mam siły na pompki, po za tym mam słabe ręce... Depsia... po ochłonięciu ja już się pod nosem uśmiechałam... jak wróciłam opowiedziałam mężowi , on się nie śmiał, ja jeszcze nie chichrała, Ale jakby ktoś to nakręcił to by nieźle wszyscy się śmiali... Nawet nie wiem jak bardzo podrapałam, ale długość jakieś 20cm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.02.2012 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Dobrze, że się nie skończyło przytrzaśnięciem przez bramę. Ale chudniesz coś po tych ćwiczeniach? Lżej się czujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.02.2012 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 DPSia nie wiem, bo mam takiego wqrwa, że masakra...A co też można powiedzieć po 3 dniach dietowania i dwóch dniach ćwiczeń...Tylko tyle, ze nawet zakwasów nie mam, choć wieczorem i dziś rano ciut bolały mnie łydki.... Po takim brykaniu przydał by się masażyk... Już wiem dlaczego sportowcy mają siłkę, ćwiczenia i masażyki...Np. dzisiaj przeglądam pocztę , piję kawę, wpadnie Emil, potrąca mnie, kawa ląduje na klawiaturze, na biurku na którym jest mnóstwo papierów... i jak tu być spokojnym. I co by było gdyby laptop na[pił się kawy...Na dodatek miałam mu zrobić EKG w poniedziałek, dziś środa, a młode fiksuje i nie chce za boga iść... i jak tu zachować spokojność. A na jutro do psychiatry potrzebuję wynik, bo chce mu dać jakieś nowe lekarstwo... Chyba ja będę musiała się wybrać do lekarza niech mnie da coś na spokojność... Jestem ubrana, gotowa i czekam na młodego, aż skończy debili Kiepskich oglądać... Dopiero wyjadę.. potem siłownia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 08.02.2012 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Arnika ciesze sie, ze wzielas sie do roboty! Efekty powinny byc juz wkrotce widoczne Po cwiczeniach bardzo zyska wyglad ciala i skory! Podczas energicznego treningu wentylujemy sie jak nigdy, poprawiamy krazenie, przyspieszamy wydalanie toksyn z organizmu, a to wszystko razem wziete doskonale dziala na wyglad skory i jedrnosc miesni. Dobrze sie odzywiasz i to ma glowne znaczenie w Twoich planach Juz pisalam, ale powtorze: jestem z Ciebie dumna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.02.2012 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No bo i prawda, że jest z czego być dumnym! No wkurzyłas się, bidulo, ale co zrobić, tak ma już to Twoje Młode... Przecie i tak fajny jest, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.02.2012 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Dzięki Amber Właśnie wróciłam z siłowni Smaży mi się indyczek i zaraz będę jadła obiadek... DPSia.. kochany jest .. bardzo kochany ale ostatnio mam nieźle skołatane nerwy i wszystko mnie wyprowadza z równowagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 08.02.2012 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 ostatnio mam nieźle skołatane nerwy i wszystko mnie wyprowadza z równowagi. Uściski zostawiam Tak z boku patrząc, to historia z bramą wydaje się komiczna. Ale domyślam, się, że w trakcie nie było Ci wcale do śmiechu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.02.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Ja już pisałam u Depsi ... od samego czytania o tych dietach schudłam z kilogram!!! A przygody nie zazdroszczę, nie chciałabym też usłyszeć tego, co wtedy mówiłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.02.2012 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 No jakby to ktoś z boku nakręcił i niechcący na YT puścił to by miała nie jeda osoba niezłą zabawę... I wyobraź sobie... moim błotnikiem dojeżdżam do błotnika męża.. zamykałam bramę, żeby garaż się nie wyziębiła za bardzo... a tu po hamulcach.. A brama na hamulce nie działa... to ja za klakson.. ona nic... kapłam się, że trzeba pilotem.. przyciskam.. ona nic.. jedzie w dół dalej.. w pilocie są cztery guziczki.. kliknęłam w ostatniej chwili.. zatrzymała się prawie gumom na masce.. w tym wchodzi maż do garażu... Zastaje taki widok, że brama przycisnęła mój samochód... Otwieram bramę do góry... o ze zdziwieniem pyta co się stało, lekko poddenerwowany.. ja mu na to, że brama nic.. ale ja mężowi i sobie przerysowałam auto.. on wówczas patrzy.. nooo to dopiero dostał nerwa... Nic to.. wkurzona wymanewrowałam, wyjechałam zamknęłam bramę garażową, ale z nerwów nie zamknęłam wjazdowej.. Po 10 min tel.. NIE ZAMKNĘŁAŚ BRAMY!!! Jak wróciłam z siłki to mu to na spokojnie powiedziałam jak było, ale już się na mnie nie darł.... Ot..... blondynka;) Brazulka a Ty masz z czego chudnąc...? Bo jak nie to zjedz za mnie ciastko.. najlepiej takie kremowe, albo dobrego torta... Bożesz... dopiero teraz dociera do mnie jak ja kocham ciasta.. pochłaniałam je baaardzo.. co prawda nie codziennie, nawet czasami i nie raz na tydzień, ale teraz to mi się tak chce słodkiego.... Czyli ja mówiłam, ze nie jem wiele, i to prawda była.. ale pożerałam słodycze, kompletnie sobie nie zdając sprawy o tym.. kompletnie.. Na dodatek prawie w cale u nas w domu nie ma słodyczy, bo chłopcy ile by było to by zjedli w jeden dzień.. więc nie kupuję i z głowy... Jak kupiłam to zjadałam.. Ot kwadratura koła.. No i jeszcze jeden grzech.. od 2,5 roku (od mniej więcej sprzedaży mieszkania) przestałam jeść śniadania zastępując je duża ilością kawy z mlekiem i cukrem... Jak byłam głodna to zjadałam... dużo zjadałam... dobrze, ze mam 2 metrową lodówkę Oby tylko poprzestawiać sobie w głowie, że nie ilość a jakość ważna i częstotliwość... Tylko czy będę mogła jeść jeszcze kiedykolwiek słodycze?? i czy można pic alkohole? bo alkohol to puste kalorie, a ja lubię tylko takie słodkie i czasami żywe piwo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 08.02.2012 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Arnika ale przeciez bramy posiadaja fotokomorki Moja odbijala (a teraz w bloku tez odbija) po zblizeniu sie do auta. Trzeba tylko uwazac na male zwierzeta, bo fotokomorka ich "nie widzi" i moze stac sie tragedia. Natomiast na auto/czlowieka dziala bez zarzutu MOze niepotrzebnie tak nerwowo stukalas w pilota? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.02.2012 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Ja chyba z tej opcji zrezygnowałam.. albo jest ale musi człowieka czy auto dotknąć... Sama nie wiem... Wiem, że na trąbienie moja brama nie działa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 08.02.2012 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Wiem, że na trąbienie moja brama nie działa... Czyli jesteś mądrzejsza o dodatkową wiedzę Widzisz, nie ma tego złego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 08.02.2012 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Ja chyba z tej opcji zrezygnowałam.. albo jest ale musi człowieka czy auto dotknąć... Sama nie wiem... Wiem, że na trąbienie moja brama nie działa... Arnika, niemożliwa jesteś I trzymam kciuki za wytrwanie w postanowieniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.02.2012 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 Aaaa i jeszcze jedno... w tym moim najkrótszym samochodzie jakim jeździłam mam czujniki cofania.. i one na boki też nie działają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 08.02.2012 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 ja czytałam Wioluś wypowiedź jednego dietetyka, że własnie przekleństwem diet jest konieczność odmawiania sobie tych najlepszych rzeczy;) w pewnym momencie organizm jest na takim głodzie że nie daje rady się opanować i delikwent zaczyna nie jeść tylko żreć zakazane rzeczy w ogromnych ilościach więc żeby tego mechanizmu uniknąć to kazał sobie ustalić jeden stały dzień w tygodniu dniem przyjemności np czwartek i w tym dniu można zjeść to czego się najbardziej chce oczywiście w rozsądnych ilościach, czyli chce się słodyczy to można zjeść kostkę lub dwie czekolady, chce się ciasta to mały kawałeczek można zjeść i w ten sposób organizm się nie wyjaławia, nie ma napadów zachciewajek bo rozumek wie że za dzień lub dwa dostanie coś dobrego i zakazanego:) łatwiej znieść przez pozostałe dni tygodnia ograniczenia narzucone przez dietę do mnie przemawia takie podejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 08.02.2012 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2012 (edytowane) . Edytowane 29 Czerwca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.02.2012 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Czesc, Arnika, a przyznaj sie kochana ile pijesz w ciagu dnia wody? Sprzedam Ci sposób: chcesz zjesc np. kremówke? wypij przed nią szkl. wody a potem jedz kremowkę. I tak przed każdym posiłkiem. Oczywiscie niegazowanej. Sprawdziłam, działa bo w pół roku kg mi spadło To było na studiach, inny tryb życia, inny metabolizm ale woda pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.