DPS 09.02.2012 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Ja w niedzielę zawsze mam takie "wychodne" od diety. Bardzo pomaga, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.02.2012 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Ja na diecie nie bywam z racji lubienia samej konsumpcji, ale niedziela musi być połączona z ciastkiem i słodkościami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 09.02.2012 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Ja w niedzielę zawsze mam takie "wychodne" od diety. Bardzo pomaga, polecam. na co pomaga? I nie kusic mi tutaj Arniki kremowkami Kremowka i woda to owszem bardzo sa pomocne ... w nabieraniu sadla na wiosne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Wiolaszka teraz zaczynam pić. Wczoraj na pewno 1,5 litrasamej wody i kilka herbat gorzkich bez cukru. Wcale a wcale nigdy nie chce mi się pić.. no chyba, że w Tunezji:(Aaaa i nic nie będę podjadać.... Nic... Wiolcia a co Ty tak wcześnie buszujesz po necie???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Aaa ale ja kremówek nie bardzo... wolałabym coś lepszego;) I nie jem i nie będę.... Choć sobie wcale a wcale nie zdawałam sprawy, że ja lubię słodycze... Cześć Amber Powiem Wam, że dopiero wstałam... Młode pojechało z mężem do Zakopca, więc była cisza.. Jak ja tak lubię... Idę skonstruować śniadanie, później do lekarza młodego, on nie jest potrzebny już i później z moim turbolotem do mechanika... bo gdzieś jakiś olej mi cieknie:( Jaki i skąd to nie mam pojęcia.... Potem na siłownie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 09.02.2012 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Arnika trzymam kciuki za Twoje dzisiejsze zmagania ... I za Mlodego! Aby wszystko bylo ok. A EKG juz MU zrobilas? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Oj laska... chciałam go w lesie wysadzić, zamordować i zakopać.... Tak dawał mi w kość....Ale przyszedł położył się i dał sobie zrobić, ale co mnie nawqrwiał to już z 10 lat mi odjął... Wyszło dobrze. Mam nadzieję że coś psychiatra zaradzi, albo niech go na cito daje na jakiś oddział.. w końcu ma 13,5 roku zaczynają hormony buzować i ma odloty...Po za tym są ferie i nie ma co ze sobą zrobić... a on na mnie działa jak płachta na byka... Kocham go bardzo, nie dam mu zrobić krzywdy, ale obydwoje to jak dwa takie same bieguny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.02.2012 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 na co pomaga? I nie kusic mi tutaj Arniki kremowkami Kremowka i woda to owszem bardzo sa pomocne ... w nabieraniu sadla na wiosne hihihi jednej sadło innej niekoniecznie, jak to dobrze że Wiola kremówek nie lubi Obiecuję ze nie bede ale do picia duzej ilosci wody zachecam bardzo, pomaga na pewno Wiola, ja tak wstaje bo spac nie mogę i rodzine do pracy/szkoły wyprawiam, to juz nawyk taki Za to wieczorem padam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 09.02.2012 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Arnika ciesze sie, ze badania wyszly ok! A moze Synowi na nadmiar energii dobrze by zrobily dodatkowe zajecia np. judo? Nie wiem czy to dobry przyklad, bo zupelnie inna historia ale ... Ale moja znajoma miala dosc duzy problem ze swoim synem. Dziecko zdrowe jak rydz, ale strasznie trudne i w szkole i w domu. Tygodnia nie bylo bez jakiejs afery. Zapisala wiec dzieciaka na judo. Zajecia 3 razy w tygodniu po 90 minut. Chlopak niezle sie tam meczyl, eksploatowal energetycznie a na dodatek uczyl calkiem szlachetnych regul gry. I nie bylo zmiluj. Jesli byla afera, trener nie pozwalal uczestniczyc w normalnych zajeciach, tylko kazal biegac w kolko Tak dla wyladowania Dzisiaj chlopiec jest pierwszym obronca slabszych, a jaka ma krzepe! Co wiecej, jest jednym z lepszych w Polsce w swojej grupie wiekowej i ma juz calkiem znaczna kolekcje pucharkow Wiem, ze historia zupelnie inna, le czasami dodatkowe zajecia moga pomoc a i Ciebie odciazyc ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Może masz racje.. chciał na karate.. ale ja nie pozwolę... bo będzie umiejętności na mnie, bracie wykorzystywał...Judo ciut inne jest to fakt. Ale czy może dziecko z olbrzymią przeszłością neurologiczną (padaczka lekooporna nawet do 50 napadów na dobę, teraz jest już spokój..) ćwiczyć?Nie wiem, ciut boję się...Ale fakt... jakby się umordował to by i schudł ł i nie byłby taki upierdliwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 09.02.2012 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Arnika nie wiem czy zdrowotnie moze, ale na kursach wszelkiego rodzaju sztuk walki zasady uzywania i cwiczenia sa bardzo rygorystyczne! Pod tym wzgledem nie obawiaj sie ani karate ani judo. Trenerzy z ogromna uwaga wbijaja kodeks, zasady i wyjatkowo je respektuja. Sadze, ze Syn bardzo szybko je zrozumie i zakoduje i bedzie dumny, ze moze byc ponad agresja, czy chwilowa "utrata kontroli"... Pogadaj z rodzicami dzieciakow, ktore w takich zajeciach uczestnicza ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Muszę popytać... ale on ma i tak tyle zajęć edukacyjnych, że masakra... ale za to w domu już nawet książki nie musi wyciągnąć, bo ma wszystko nauczone i odrobione. Czytałaś priva????? aż tak źle czy go nie było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 09.02.2012 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 czytalam, ale pozniej odpisze Wszystko ok! Czy ja juz pisalam, ze jestes DZIELNA!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 ...lecę napalić w piecu i do lekarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.02.2012 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Mnie niedzielny rosołek na nastrój bardzo pomaga! Ciasta jeszcze nie jadłam, ale mam zamiar pojeśc w niedzielę, chociaż kawałek. Po co mi taka dieta, przy której tylko się męczę? Może i na niej schudnę, ale potem natychmiast po zakończeniu będzie jo-jo, bo będzie mi brakowało słodkiego albo czegoś innego. A tak - spoko, da się radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Wróciłam zrobić sobie obiadek...Pstrąg w piecu;) Tydzień temu psychiatra Emila przepisała dla mnie na receptę ( tak powiedziała Emilowi) 2 miesiące wakacji bez nikogo... zostawić dom i wyjechać, dziś mówi to samo, ale stwierdziła, żebym zgłosiła się do lekarza i wzięła skierowanie do sanatorium/kurację... Tylko co na to mąż?????Ale mam dość...Przydał by się porządny reset... Młody dostał kolejny lek... nowy... dodatkowo... Za miesiąc kontrola... Jak będzie źle to przyjechać. Dostałam też skierowanie do ośrodka dla dzieciaków... Może w wakacje niech Emil tam jedzie.... będzie miał zajęcie a ja chwilę wolnego, trochę zajęć z psychologami, grupowych psychoterapie... Był tam kilkakrotnie, kiedyś... po kilku latach przerwy może wrócić...Podjadę sprawdzić co i jak tam teraz.. ciut kawałek ale to nie koniec świata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 DPSia ja stres zabijałam jedzeniem... i co najgorsze, ze jak byłam wściekła to nawet nie miałam pojęcia co i ile i czego i kiedy jadłam... Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak dzisiaj wyszłam na kilka godzin i trzeba było coś zjeść i nie mogłam wrócić to co zjeść? Kupiłam 15dkg chudziutkiej dobrej szyneczki i zjadłam na dwa razy... teraz wpadłąm na obiadek i lecę po obiadku na siłownie.. tylko najgorzej, ze po południu do wieczora jest najwięcej ludzi.. wczoraj w porze obiadowej to byłam ja taki facet i doszła jedna pani.. luzik.. a teraz to i wszelkie przyrządy będą pozajmowane...No ale zanim zjem, wypiję kawkę, herbatka, ochłonę to będzie jeszcze jakieś 1.5 -2 godzin... to zacznie może być już spokojniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.02.2012 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Na wychodnym zawsze jest to jakiś problem, ale zwykle lecę po prostu kupić jabłko wtedy. Jak kondycja, poprawia się powoli? Bo stres to raczej już zawsze będzie Ci towarzyszyć i nikt nie jest temu winny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2012 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Wiesz , że lepiej . tylko ciut bolą mnie mięśnie po wyciskaniu... tuż koło pach.. wcale wcześniej nie używane. Kupiłam trochę szynki i zjadłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 09.02.2012 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2012 Arnika co wrzucic do brzuszka, gdy nie mozemy byc w domu to wrzucilam Ci na mail Co do cwiczen, to dobrze ze troche boli. Nie zaniedbuj cwiczen na rece i barki. Niestety wiszace "pelikany" to kobieca przypadlosc Lato juz niedlugo i jaklos trzeba z gracja topy nosic, bez obaw o "falbanki". Na szczescie - co jest dobrym newsem - cwiczenia na triceps i biceps przynosza dobre efekty i raczki ponownie staja sie jedrne i sprezyste Jesli masz problemy z kregoslupem, niech trener pokaze Ci 3 - 4 cwiczenia na kregoslup. A gdy juz poczujesz sie na silowni w miare swobodnie, to zaplanuj dla siebie trening rotacyjny. I tak: jednego dnia trening na nogi, posladki + cardio; nastepnego biceps, ramiona, kregoslup + cardio; nastepnego triceps, klatka + cardio. Kazdego dnia mozesz natomiast cwiczyc na brzuch. Miesnie brzucha generalnie nie potrzebuja az takiego odpoczynku, jak inne partie miesniowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.