Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja tu nie pisałam o phalenopsisach... te kwitną jak głupie...

Jeden już równiutki rok i ma nowe pędy... dwa inne też obficie kwitną, choć kupione w wielkie mrozy i kilkadziesiąt kwiatków pączków przemarzło... ale puszczają następne...

Mnie taki cyrk zrobił się z cymbidium.... a to już wyższa szkoła orchidei...

 

Popracowałam w ogródku... nawet sporo popracowałam...

Byłam u dziadków i dziadek kazał mi sobie wykopać sporo różnych zielonych.. a to kosaćce miniaturki a to jakieś lilie, a to jakieś cebulowe kilka odmian,... nawet nie mam pojęcia co to i jakie kopałam oprócz kosaćców, chryzantemek, i szafirków... reszta to surprise....

 

Aaa i wiosna jest już w moim młodziteńkim ogródku....

Kwitnie kilka kwiatków, i magnolia...

Perukowce żywe są :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trudny cymbałek.... Piękny ale trudny...

Obawiam się, ze niestety kupiony był z podgniłym/zgniłym systemem korzeniowym... Miał też jakieś pasorzyty.. wypsikałam decisem, wykąpałam wręcz całe zielone i system korzeniowy... oczyściłam system z ziemi, ze zgniłych zniszczonych korzeni, podzieliłam na dwa .. podsuszyłam przez dobę... i posadziłam w nowym podłożu...

Zobaczymy...

Przeżyje to dobrze, nie to pies go drapał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej. No byłam w dzienniku i widzę tylko zdjecia kuchni- bardzo fajnej- i zdjecia zasłon w salonie, no w komentarzach nie jestem w stanie nic znaleźć bo najnormalniej nie mam czasu. Dobrze pamiętałam że nie widziłam nic z wnętrz. To jak? podrzucisz do dziennika zdjęcia? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiolaszka .. a co dokładnie chcesz obejrzeć to pstryknę fotki...

 

Wu mam tylko dwie sasanki, podejrzewam, ze te same, ale jedna mala jest i jeszcze nie zakwitła...

 

Markotka... trawę nawoziłam zanim posiałam/dosiałam nową...

Już raz wertykułowałam, i dziś zaczął młody kosić.. ciekawe jak długo pokosi i kiedy mu się znudzi... w sumie to zabrał mi moją ulubioną część pracy ogrodowej...

 

TARcia .. mnie też się podoba ta wiosenka.. a jaka u Ciebie śliczna...

 

 

Od 4.00 jestem na nogach w szpitalu ze starszakiem... dusił się, nie mógł oddychać... To jest tak jak się jest "dorosłym" i się rodzicielki nie słucha i nie chodzi się do alergologa...

Podłączyli go pod kroplówkę, porobili badania dwa zastrzyki w żyłę... i mógł zostać na dalsze badania i diagnostykę albo do domu...

Jak myślicie jaka wersje wybrał????

Poszedł do domu...

Ale też w tej sytuacji się uśmiechnęłam.. na wejściu do szpitala są 3 zakłady pogrzebowe.. młody się przeraził.. Mamo nie chcę iść do tego szpitala, bo tu ludzie umierają..

- No tak.. i masz okazję za życia wybrać sobie firmą, która ciebie obsłuży...

Potem kursik do BB och te korki i przewężenia... i po młodego do szkoły...

Ufff zdążyłam...

 

Muszę się jeszcze zebrać i na stację podjechać po benzynę do kosiarki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero przed chwilą skończyłam kosić i zbierać śmieci oraz zmulczowaną trawę co to Emil zostawił...

Miałam dwa razy więcej roboty niżbym sama kosiła...

Jednym słowem pomoc dziecka bezcenna:)

 

Chyba zrobię sobie porządnego drinka z martini i pójdę spać... choć jestem taaaka zmęczona, że pewnie nie usnę...

Choć mam jeszcze troszkę roboty.....

Jutro mąż wyjeżdża do Zakopca... ponieważ u Emila są/były egazaminy w szkole, a połowę ważnych lekcji mu nauczycielki odwołały... to jedzie tacie "pomóc"

On bardzo lubi te wędrówki na południe Polski.. tacie raźniej, dopóki go nie wkurzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wusia.. wiaderko leków i pilnuje bardziej niż Emila, bo on od niemowlaka drachy łyka, a tego straszaka trzeba pilnować jak niemowlę i do pyska włożyć... wziewne przygotować...

Lepiej oddycha, ale dobrze nie jest...

Po kroplówkach i zastrzykach sterydowych w żyłę ciut lepiej... ale jak go zawiozłam najpierw do jednego szpitala, potem do drugiego ze skierowaniem do leżenia... to nie mógł iść i nadążyć za mną.... dusił się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo chyba nabawił się na własne życzenie astmy... :(

Ale "dorosły"...

A jak widziałam co się w nocy dzieje, ubrałam się w sekundzie, w sumie młody też i do szpitala zawiozłam.. to już nie podskakiwał....

...jak zakłady pogrzebowe zobaczył to zbladł....;) Ja miałam za to ubaw....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...