Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika Arniki


Recommended Posts

Może i bliżej są dobre rzeczy.. ale tam są lepsze....

 

Wykopałam od ciotki hortensje.. jest wysoka na półtorej metra.. chyba zwykła ogrodowa.. ma hortensjowe kwiatki..

Jest odporna, bo nikt tam się z nią nie cacka...

Będzie i rosła i i mnie :)

Ale nie mam pojęcia co to za odmiana...

Nazwę ją " ciotka Staszka" na cześć cioci co odeszła... Z jej ogródka wykopałam.. wiec będę miała jej kawałek i u siebie... A bardzo ją lubiłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Arnika

    8418

  • TAR

    2586

  • wu

    1633

  • markoto

    1360

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sernik Wiedeński

 

 

1kg sera

8-12 jaj

1 kostka masła

1 1/2 szkl cukru

2 łyżki budyniu

1-2 łyżki mąki ziemniaczanej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

 

Zawsze sernik robię w malakserze z nożami tnącymi.. miksuje ser i od razu ubija żółtka

 

Żółtka z cukrem ubić

dodać masło

miksować dalej

dodać ser, miksować dalej

dodać mąkę ziemniaczaną i budyń.. często daję cały śmietankowy, waniliowy ..

 

W drugim naczyniu ubić na sztywną pianę białka

 

Wymieszać masę serowa z białkami delikatnie.., tzn do sera dodać pianę i wymieszać.....

Dodać w/g uznania rodzynki albo brzoskwinie.. , brzoskwinie dodać tylko na blachę i zalać serem.

 

wylać na blachę i piec ok 45 min.

 

po wystygnięciu zrobić polewę i posypać kokosem...

 

 

Ja robię na dużej blaszce... i robię z 2X większej ilości sera... i bez spodu... żadnego...

Blachę tylko wysypać bułką tartą...

 

SMACZNEGO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm ja całe życie wiejskie żarcie jem wiec nie wiem jak to jest jeść sklepowe...I jak pamietam z czasów prl-u kartki na buty w sklepie, tak nie pamiętam zebysmy mieli paluszki na obiad jak z filmu "kogel mogel" ;) u nas było w domu wszystko, dokładnie jak teraz...

Acha, odkąd nie ma krowy i swojskiego mleka, nabawiłam sie alergii na mleko sklepowe...koszmarnie znoszę choćby szklankę ale czasem tak mi sie chce ze zamykam oczy i piję...a potem cierpie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo widzisz Wiola...

To jest tak jakbyś całe życie miała alergie i musiała sklepowe mleko pić.. a od święta to od krowy..

Tylko my tak mamy zawsze...

A teraz nas pogięło... bo kto ma dobrze w głowie, aby jechać prawie 250km w dwie str po kilka ziemniaków, kilo pomidorów, i 100 jajek..

Niestety ciotka nie ma prawdziwego gospodarstwa... na swoim polu miała tylko zborze... zebrała, sprzedała i już po gospodarce.. też wszystko kupuje...

Nam tylko zamawia to czy tamto u znajomych...

Ale to naprawdę inaczej smakuje...

O mięsie od swojego wieprzka nie wspomnę.. tylko skąd go wziąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie jesteśmy aż tak szurnięci i jedyni...

 

Umówiłam się z ciotką za miesiąc , że podjedziemy po jajka... ale wcześniej zadzwonię ... bo ona też musi je kupić...

Tylko czy my zjemy przez miesiąc 120 jaj?

 

No ale skoro do sernika dałam dziś 11, a sera miałam tylko 75dkg... no to mam nadzieję, że i te jajka zostaną skonsumowane...

Mąż zaplanował na jutro na śniadanko jajecznicę.. Ale tylko on robi świetną jajecznicę...

I niech tak zostanie... ja przynajmniej tylko chleb i herbatę szykuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...