DPS 13.02.2013 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 Kiedy właśnie on z tym bałaganem ukrywał się!!! To bardzo dobry Człowiek jest, przekochany. Pracowity, dobry, czuły. Ale bałaganiarz i syfiarz nieludzki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 13.02.2013 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 buziaki przyszłam zostawić i do zobaczyska Wioluś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 13.02.2013 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 No ja się dzisiaj jak co dzień rehabilitowałam.. i poszłam na siłownie...Doszłam do wniosku, że nie ma dla mnie za wiele sprzętów... bo ręka boli.... ale chodzić to ja mogę, więc tylko na bieżni i platformie trzęsącej czy jakoś tak.. Czyli gubienie kg dla leniwych;)Zaczęłam walkę z moimi powiedzmy na razie 10kg nadwagi.. Ale dieta jest niedobra.. nie chce mi się.. nie mam motywacji.. i ochoty. Przynajmniej na razie.. Mój mąż raczej jest poukładany, choć moze i nie do końca, też ciut bałagani, choć więcej nie ma go w domu niż jest.. dlatego może tyle nie bałagani.. .. Ja jestem bałaganiarzem i dobrze i z tym.. synowie też są bałaganiarzami i to mi już przeszkadza.. ale jak widzę bałagan u jednego czy drugiego.. to.. już mi przeszło.. i zamykam drzwi, żeby go nie oglądać.. Czyli wiadomo po kim chłopcy mają.. Ale ja w swoim bałaganie potrafię się odnaleźć, wiem gdzie ma wałek do ciasta, paterę, czy noże albo patelnie i deski lub garnki.. Nie potrafię ogarnąć papierów.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 14.02.2013 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Miłych Walentynek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doctor.jk 14.02.2013 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 (edytowane) Hej gospodyni... witam , przeczytałem cały twój dziennik I mam jedno pytanie ( nie musisz odpowiadac) na temat cyt. " ..............."?????... A ja po lekturze dziennika mogę powiedzieć ... mnie sie to podobało ... szacunek .......... :p ....mnie tego nie oduczyli niestety:bash: Edytowane 14 Lutego 2013 przez doctor.jk . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 14.02.2013 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 (edytowane) :rotfl: Dobre Doctor... Nie mówiła Ci Mama... Mam odpowiedzieć na ten cytat??? ps. Doctor.. może masz i racje;) Choć wątpię, ale nie wiadomo kto za rogiem... Tak samo jak ze zdjęciami... I, że też Ci się chciało czytać .. no dobrze, ze chociaż dziennik tylko, za komenty się nawet nie bierz.. bo w 99% to same babskie plotki, nooo.. 1 % to merytoryczne rozprawianie z Facetami Edytowane 14 Lutego 2013 przez Arnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doctor.jk 14.02.2013 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Komenty sobie odpuszczam ... tą odpowiedź dla mnie skasuj, bo te....wa może tu zagladnąc albo jej zyczliwa osoboba ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 14.02.2013 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Pewnie by się zbulwersowała.. ale mnie to rybka.. Najważniejsze, że sami dajemy sobie radę.. i kochamy się i szanujemy. Nie mamy jeszcze wielu rzeczy, ale to nic.. Szczerze to mam już dosyć, mój mąż też chyba ma dość. nawet bardzo.. Teraz chcielibyśmy zacząć w końcu żyć.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doctor.jk 14.02.2013 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 (edytowane) Szczerze ...to naprawde trudno żyć dla siebie:(.. zwłaszcza w naszym kraju , później zaczniesz myśleć o dzieciach ..... znam to... nie jest mi to obce Edytowane 14 Lutego 2013 przez doctor.jk . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 14.02.2013 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Doctór.. ale ja mam jednego syna co w tym roku będzie miał 21 lat i jest na naszej głowie.. a młodszy będzie chyba całe życie na naszej głowie.. Do tego moi dziadkowie, choć są bardzo samodzielni jeszcze, choć już dobrze po 80tce, ale nadzór musi być.. i teściowie.. co też samodzielni, ale już zaczynam czuć oddech teściowej.. Oby pokój dodatkowy był zawsze tylko dla gości.. oby.. Mówiąc, że chcielibyśmy zacząć żyć.. miałam na myśli wyjazdy choć po PL , jakieś spotkania, czasami wczasy.. ot. Tak razem.. I nie zawsze koniecznie z chłopakami. Musimy od nich też czasami odpocząć, a oni od nas.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doctor.jk 14.02.2013 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 (edytowane) Edytowane 15 Lutego 2013 przez doctor.jk . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 14.02.2013 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Arniko, Przepraszam, że lekko wejdę w rozmowę i zmienię temat . Przyszłam zwabiona Twoim sufitem w salonie i ... boski jest Jestem już pewna, że też chcę drewno na moich skosach . Masz może jakieś zdjęcia z jego montażu? Mamy ambitny plan zrobić to samodzielnie i każda dobra rada, instrukcja, foto jest na wagę złota . Gdzieś mignęło mi, że do drewna montuje się inne uchwyty niż do płyty k-g. Czy Ty kojarzysz coś z tych technicznych kwestii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 14.02.2013 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Hej Arniczko co słychować? Jak Walentynki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.02.2013 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Cześć Doctorek.. no wodzisz.. u nas ciut inaczej, ja nie wytrzymałabym chyba.... chyba synowej w domu.... stąd dom jest nie wielorodzinny, choć można go ściankami na trzy mieszkania podzielić. Tylko po co.. jak zwykle młodzi chcą osobno mieszkać.. I ja też jestem za tym... A na święta to wszyscy w saloniku się zmieścimy , a i wnuczki jak wpadną to też będą mieli pokoik do dyspozycji swojego taty;) Zawsze mówiłam, żeby mój syn w Gdańsku się ożenił.. bo daleko, i zbyt długo się jedzie.. prędzej z Londynu by do domu dotarł... I niech tak zostanie. Witaj Julianna. Nie pamiętam na co montowali mi sufit.. były na pewno łaty i chyba na śruby.. do drewna.. Najpierw dali 20cm wełny pomiędzy krokwiami i później jeszcze po całości 10cm.. na to folia , łaty i do łat były przybijane już na dole pomalowane deski, a ponieważ tam do szczytu mam 5,5 metra to w salonie trzeba było postawić rusztowanie.Choć najpierw robione było na legarach zanim je ściągnęli... Na 4 stronie dziennika jest kilka zdjęć, ale z całej realizacji nawet w archiwum u siebie niestety nie mam. Cześć Aga Walentynki jak Walentynki... Były minęły, jajcówkę od męża dostałam, połowę wypiłam i się ululałam... Dzieciaki mam... znaczy do młodego kolega przyjechał.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 15.02.2013 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 (edytowane) . Edytowane 4 Lipca 2018 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 15.02.2013 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Kiedy właśnie on z tym bałaganem ukrywał się!!! To bardzo dobry Człowiek jest, przekochany. Pracowity, dobry, czuły. Ale bałaganiarz i syfiarz nieludzki. Matko, nie mogłam sobie darować...ja u mojego tego balaganu przez 2 lata współnego życia przed ślubem nie widziałam, przysiegam. Po ślubie się zaczęło... A pod resztą wypowiedzi Depsi, mogę się podpisac...tylko że mój się boi, ze jednak pod Jego nieobecność coś sprzedam. On wie, ze jestem zdolna do różnych rzeczy...a ze ma cenne okazy motorów i różnych części do nich, boi się ryzykować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julianna16 15.02.2013 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Dziękuję Arniko za szczegóły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.02.2013 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Proszę Cie bardzo TARcia.. nie wiem kiedy.. teraz mam w domu kolegę Emila.. Fajny chłopiec.. np dzisiaj pojechałam z nimi do aqua parku na 3 godziny.. ja miałam już dość... oni chyba już też.. Wreszcie Emil dzisiaj dał mi spokój. miał kolegę, razem się bawili, pływali.. super było... Wusiaka kiedyś nawiedzę, jak nawiedzę to pozdrowię, ale lizać nie będę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.02.2013 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2013 Matko, nie mogłam sobie darować...ja u mojego tego balaganu przez 2 lata współnego życia przed ślubem nie widziałam, przysiegam. Po ślubie się zaczęło... A pod resztą wypowiedzi Depsi, mogę się podpisac...tylko że mój się boi, ze jednak pod Jego nieobecność coś sprzedam. On wie, ze jestem zdolna do różnych rzeczy...a ze ma cenne okazy motorów i różnych części do nich, boi się ryzykować Widzisz... Jakby mój miał cenne rzeczy, to może też bym miała na niego bat. A on same rupiecie zbiera, naprawdę, to się do psychologa terapeuty kwalifikuje! Chyba kiedyś go zaciągnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 16.02.2013 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2013 Arniko, byłam wczoraj u neurologa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.