Badija 16.04.2009 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 To co wiem..zburzyło by ich dobry i czuły dom. Bynajmniej w ich mniemamniu. Rozłożyłam to wszystko na drobne. Nie mam odwagi , naprawdę, nie mam , tak strasznie mnie to boli, ale nie jestem odważna aż tak, by wywalić .."a wasz syn to sro to i to". Dotarło to do mnie dzięki Wam. Nosiłam sprawę w sobie jak kura jajo. Położę łeb pod topór, ale jaja nie dam rady znieść. Ziaba mówienie ma sens, gdybyś była w stanie pomóc rodzicom. Moim zdaniem, jeśli rozmawiać to owszem, w cztery oczy, ale tylko z matką. W końcu to rodzice są waszymi znajomymi. Więcej uczestników takiej rozmowy niż 2 nie potrzeba, wybrałabym osobę najbliższą sobie, czyli pewnie matkę i powiedziała tylko to, czego byłam świadkiem, bez uogólniania, że syn zły czy dobry. Wprawdzie istnieje ryzyko, że rodzice wiedzą i udają, że nie wiedzą i w ramach uzgadniania rzeczywistości, z tym jak być powinno uznają Ciebie za zmorę, ale warto chyba zacząć temat. Może młodziankowi można jeszcze pomóc, może można zrobić coś zanim dostanie nawiasy. No, ja bym zaczęła, żeby sobie nie wyrzucać, jestem pietras i najwyżej w trakcie bym odpuściła, gdybym zobaczyła, że matka wie i wiedzieć nie ma ochoty. A do koleżanki, która widziała coś niepokojącego a nie powiedziała mi o tym miałabym pretensje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 16.04.2009 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Może powinnam powiedzieć o jaki gatunek wykroczenia chodzi : to próba gwałtu. Kropka. w takim wypadku zgłosiłabym, bez zastanawiania się co moi znajomi o mnie pomyślą, /w ogóle nie rozumiem takiego myślenia w tej sytuacji/ przecież to przestępstwo /wykroczenie?, nie wiem... ale wstrząsnęło mną, może dlatego, że sama mam 2 córki/ tylko czy jesteś w stanie udowodnić na policji swoje zeznanie? są jeszcze inni świadkowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 16.04.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 no a co z ofiarą tej próby gwałtu? też się boi cokolwiek zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 16.04.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Według zasady głoszonej przez nację wybraną, z każdej sytuacji zawsze są nie mniej niż dwa wyjścia; jedno proste – zamykające, drugie złożone, które znów ma kilka wariantów – jedno zawsze proste (zamykające), itd. Takie drzewko, w którym „ucina się konary” poprzez wybór danej opcji.W Twoim przypadku, pierwsze zamykające jest nic nie mówić. Ale może należy rozwinąć ten pozostały – przecież „powiedzieć” wcale nie musi być równoznaczne z „zawiadomić”. Jest wiele sposobów pośrednich. Moim zdaniem tu potrzeba języka dyplomaty i sprytu prawnika, tym bardziej jeśli ofiara tego zdarzenia też Cię widziała i rozpoznała, bo jeśli złoży zawiadomienie o przestępstwie i poda Ciebie za świadka, to jak w banku, znajomi (rodzice tego gagatka) będą do Ciebie mieli żal – myślę, że uzasadniony.Zawsze możesz o tym fakcie powiedzieć w sposób oględny, na zasadzie: wydawało mi się, ale to raczej niemożliwe, itp. A może jednak to drzewko będzie rozwiązaniem? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.04.2009 15:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Badija były próby przez tzw opłotki, dookoła, powoluśku, wyczajenie nastrojów i punktu widzenia. Na zasadzie co by było gdyby było. Pisałam już ; " mój synek by w życiu tego nie zrobił, mój synek za delikatny, wrażliwy, nie to co inni " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.04.2009 15:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Nie udowodnię niczego. sSiwy wszystko jest proste jak się nie widzi tych gałązek i odnóżek. Gdybym była młodsza, gdybym nie znała życia, sprawa nie trafiła by tu - krótka piłka, strzał w kolano i tyla. Słowo rzucone nie znika w przestrzeni. Może zabić.A ja naprawdę nie chcę nikomu zrobić krzywdy słowem, mimo, ze rozum i uczciwość mówi " idź, powiedz"Bo ja wiem , jakie będą konsekwencje dla wielu osób -tego się straszliwie boję. No kurde..co zrobię, jak babcia gnoja się przejmie , a chorowita jest mocno, dostanie zawału itd ??? Tu mnie boli najbardziej, że przez słowo wypowiedziane przeze mnie cierpieć mogą niewinni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 16.04.2009 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Z tego co piszesz, wnioskuję, że jednak w sposób oględny dałaś do zrozumienia rodzicom (rodzicowi), ze ich nieskazitelna pociecha, ma jednak poważną skazę.A jaka jest Twoja relacja (lub, raczej była) z gagatkiem? Jeśli w miarę poprawna, to może jemu powiedz, że po pierwsze, to co zrobił jest przestępstwem zagrożonym karą więzienia, a samo jego postępowanie może wręcz zabić kogoś z jego bliskich. Może poskutkuje, a Ty nie będziesz miała dylematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 16.04.2009 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Ojesu Przyjdzie mi chyba pić. ziaba ja jako rodzic pełnolatka chciałabym o tym wiedzieć... sama dowiedziałam się o swoim dziecku czegos okropnego, ale nigdy nie miałam zalu do swoejj znajomej ze mi to powiedziała, wrecz przeciwnie... Dzieki niej zareagowałam i wlacze o swoje dziecko...moze mi (nam) sie uda... idx , powiedz a potem sie napij Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 16.04.2009 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Ziaba- a dlaczego była to próba gwałtu ?co spowodowało ze nie doszło do najgorszego,ktoś go(ich) spłoszył,czy dziewczyna sama się wybroniła i czy on jest pewny że Ty wiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 16.04.2009 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Co ja bym zrobiła wzięłabym tego gnojka na stronę i powiedziała mu: słuchaj.... wiem, że próbowałeś zgwałcić taką laskę .....mam dwa wyjścia: 1. albo pójdę z tym na policję bo to czyn karalny i koledzy w pierdlu pokażą Ci jaki przyjemny jest gwałt a rodzina dowie się od Policji co zrobiłeś 2. albo naprawisz sam swój błąd - powiesz rodzicom, przeprosisz dziewczynę i więcej tego nie zrobisz a tym samym ocalisz swój tyłek - dosłownie jaka decyzja? i zanim zdąży powiedzieć cokolwiek zadaj mu jeszcze jedno pytanie: "a co Ty zrobiłbyś na moim miejscu posiadając taką wiedzę?" i zobacz jak się zachowa nie możesz nic nie zrobić- jak zielona pisze i większość powyżej: on nie może poczuć sie bezkarny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.04.2009 16:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Moja relacja z gnojem jest w świetle ogólnym chłodnie poprawna. On wie, że ja wiem, ja wiem, że on wie. Teraz przypomina to, kto pęknie pierwszy. Siwy szukałam wyjścia na zasadzie - poczekamy, zobaczymy , może gnój się wystraszy, bo ja mam w ręku asa. Co prawda bezużytecznego dziś, ale może być użyteczny za jakiś czas i to nie wiadomo w jakim stylu. Wiem z doświadczenia , że najbardziej gardłujący - to typy które sikają w majtki jak się tupnie. Tudzież nie zawsze to co widać - jest prawdą, bo tak naprawdę goła prawda jest żenująco prymitywna. To taki typ z tego cyklu. Jak zadyma, on w nogi i cicho siedzi , a grzeczniutki jak cholerka. Ale franca żyje . Heh, myślę sobie, durno bo durno, że może gnój wymiękł był. Obym się nie myliła a moje nadzieje nie były płonne. Jak widzę jednak jak rodzice ćwierkają na jego temat to mnie nosi. Ale przestanie.. Dziękuję Wam za wszystkie sugestie. Naprawdę zobaczyłam inny punkt, zeszło ze mnie ciśnienie na tyle, że pozwolę gadzinie żyć. A i o sobie człowiek niemało dowiedział. Też budujące. jak na forum budowlane przystało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 16.04.2009 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Ziaba, moim zdaniem1. Podejmując próbę rozmowy z matką postąpiłaś dobrze2. Matka jest ślepa i chce ślepa zostać, krzywdząc syna, bo może mogłaby mu pomóc, a tak zrobi cos kolejnego widząc, że jest bezkarny. Więc Ty jesteś OK. Próbę podjęłaś, więcej robić nie musisz. Tylko może trzeba by coś jednak zrobić, żeby powstrzymać młodego przed eskalacją przemocy, bo teraz, to on wie, że Ty wiesz i wie, że nic z tym nie zrobiłaś, więc czuje, że może robić co chce i nic sie nie dzieje. Może powiedz mu, że znajomy prawnik bronił dziewczyny i w analogicznej sytuacji koleś dostał dwa lata (czy ile tam chcesz). No bo na gnoja jakoś wypadałoby pokrzyczeć, a nie udawać że nic się nie stało... Skoro taką jazdę fundują mu już rodzice i udają że jest super. W pewnym momencie rozbije się o ścianę, bo okaże się, że jednak nie może robić co chce, tylko że wtedy może go to kosztować zmarnowane życie i lata w kryminale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.04.2009 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Galka wkroczyłam w akcję. Wystraszył się gnój i ściemniał, że to co widzę, wcale tak nie wyglądało. Dziewczyna wygladała i mówiła co innego - ona zamknęła sprawę na amen. Daggulka gnój jest z serii trzęsidupa. Niedawno gadaliśmy przy piwie tak w kupie, z nim i jego rodzicami, o karach w pierdlu , że za gwałty są kary łojojoj..aż tyłek trzeszczy. Gnój się spocił ze strachu, że ciekło mu po skroniach. Nie omieszkałam mu dociąć , że wybór kochasiów w pierdlu klijent potencjalny ma przeogromny Ale masz rację, straszyć gnoja wizjami sexu grupowego ..To jest chyba najlepsze wyjście z sytuacji. I najzdrowszy. Badija dokładnie pójdę ta drogą. Kłaniam się nisko [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shell 16.04.2009 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Może powinnam powiedzieć o jaki gatunek wykroczenia chodzi : to próba gwałtu. Kropka. Ziaba, Twoi przyjaciele to dorośli ludzie. Jeżeli wolą wierzyć w "motylka i baranka" to ich problem, ale Ty będziesz miała czyste sumienie. Takie rzeczy zgłasza się na policję, a nie rodzicom. Gdyby chłopak dokonał próby gwałtu na Twojej córce też byś się zastanawiała? Kto byłby wtedy dla Ciebie ważniejszy:chorowita babcia czy Twoje dziecko? Kogo tak naprawdę ukrywasz? Wybacz, ale jestem w szoku - jak można w ogóle się nad tym zastanawiać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 16.04.2009 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Badija napisał; ''Skoro taką jazdę fundują mu już rodzice i udają że jest super.'' Badija-zrozumiałam,że rodzice są nieświadomi całej sytuacji i ich postawa wynika z przekonania ,że mają dobre spokojne dziecko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 16.04.2009 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Może powinnam powiedzieć o jaki gatunek wykroczenia chodzi : to próba gwałtu. Kropka. czy to było jednorazowe czy też widziałaś kilka razy ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 16.04.2009 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Galka, ale ziaba pisała, że próbowała rozmawiać, a matka, że synuś dobry i wrażliwy i że to niemożliwe... więc matka jak sądzę nie chce wiedzieć. A od zgłaszania na policję jest ofiara(albo jej rodzice) . Skoro ona nie chce, to nie ma sensu uszczęśliwiać całego świata na siłę. Być może większą krzywdą byłby dla niej proces niż sama próba gwałtu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.04.2009 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Serdecznie Wam dziękuję za pokazanie różnych kątów spojrzenia na tą sprawę, bowiem w tych strefach nie byłam . Wiem że gnój się boi a to najlepszy znak na objaw zębów sumienia. Nie wyrzutów, bo coś zrobiłem nie tak, ale bojaźni, że mi zerżną za to tyłek w pudle. Tak czy siak, mój kacor moralny powoli sobie zdycha. Wreszcie. Jeszcze raz dziękuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 16.04.2009 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Daggulka dobrze godo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 16.04.2009 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2009 Może powinnam powiedzieć o jaki gatunek wykroczenia chodzi : to próba gwałtu. Kropka. No, ziaba, poszłaś po bandzie Na to jest mocny paragraf. Pisząc o tym, na publicznym forum chyba nie myslisz, że jestes anonimowa? Nie wiesz, że takie sprawy sa wychwytywane przez różne ośrodki? Nie chce cię straszyć, ale możesz mieć kłopoty, że to zataiłaś, a tu się chwalisz swoją wiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.