Elfir 28.04.2009 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Jesli spelnisz 3 warunki: 1. Bedziesz ostrzył ostrze po każdym koszeniu 2. Masz dużo wolnego czasu, bo kosić trzeba często, dłuższe źdźbła kosiarka kładzie zamiast kosić 3. Masz idealnie równy trawnik. Ja nie byłam w stanie spełnić żadnego z 3 punktów, dlatego mam spalinową kosę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paskud 28.04.2009 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Jesli spelnisz 3 warunki: 1. Bedziesz ostrzył ostrze po każdym koszeniu 2. Masz dużo wolnego czasu, bo kosić trzeba często, dłuższe źdźbła kosiarka kładzie zamiast kosić 3. Masz idealnie równy trawnik. Ja nie byłam w stanie spełnić żadnego z 3 punktów, dlatego mam spalinową kosę Pozwolę sobie na polemikę: 1.nigdy nie ostrzyłem (od hymm.. 6lat?)-kwestia odpowiedniej regulacji 2.niestety smutna prawda - 5-7cm to absolutny max! 3.niekoniecznie, ale na równym jest o wieeele łatwiej dodał bym do tego, że wcale nie jest taka cicha, dobra elektryczna bywa dużo cichsza, no i masz sporą powierzchnie do koszenia 700m2 na bębnową to jest troszkę dużo- tak do 300 metrów bym polecał pod tymi wyżej wymienionymi warunkami, przy 700 bym się już zastanawiał, no chyba że trawnik jest faktycznie "angielski". Jeszcze jedna sprawa - nawet jak kupisz wersję z koszem to ta funkcja "kosz" z racji zasady działania kosiarki funkcjonuje tak.. hymm.. średnio bym powiedział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 28.04.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Najpierw kupiłam elektryczną ( ok.60m 2 trawy) i krew mnie zalewała z przeciąganymi kablami ( jakoś same wchodzą pod nóż?). Teraz mam bębnową Gardenę 300 i jestem rozanielona. Elektryczną sprzedam, bo 2 -gi rok stoi nieużywana. Trawa, po bębnie bez suchych końcówek, całkiem przyzwoicie wygląda. A tuptanie? Przynajmniej twarde pośladki ćwiczę P.S. Od 2 lat nie była ostrzona i jest OK. Cięcia czyste. Natomiast wirnikową, musiałam ostrzyć co 2-gie cięcie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 24.05.2011 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Witam - poniewaz mam do koszenia nieduży trawnik, zaledwie kilkadziesiąt metrów kwadratowych, zakup kosiarki spalinowej nie wydaje sie być opłacalny. Elektryczna tez odpada, z powodu braku prądu.Czy kosiarka ręczna (bębnowa - innych chyba nie ma) warta jest wydania stu kilkudziesięciu złotych?? Czy ktoś takowej używa i może coś na jej temat powiedzieć?? Czy przy tak małej powierzchni do koszenia warto wydać więcej kasy na kosiarkę "firmową" czy tez starczy kosiarka firmy o mało znanej nazwie, jak na przykład taka?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 24.05.2011 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Było już kilka razy o ręcznych kosiarkach bębnowych. Na mały trawnik w granicach 100 m2 są OK ale pod kilkoma warunkami:Trawnik jest równy, bez dołków, kretowisk itp.Nie jest zachwaszczonyJest regularnie koszony (jednorazowo nie ścinasz więcej niż 2-3 cm )Pilnujesz żeby noże były ostre. Plusem jest nieskomplikowana konstrukcja, niewielkie wymiary, cena i "najczystsze" cięcie ze wszystkich typów kosiarek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Łukasz_K 24.05.2011 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Dzięki za odpowiedź Podejrzewałem ze juz temat był, ale wyszukiwarka coś szwankuje ;-/ A ręcznie nie znalazłem nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redcode 24.05.2011 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Kiedyś z konieczności miałem ręczną kosiarke i z doświadczenia moge powiedzieć, że żeby miała ona sens, to trawnik musi byc BARDZO równy inaczej można szału dostać z taką kosiarką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadziop 24.05.2011 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Kiedyś miałem działkę POD 300-metrową, z tego 80-100 m2 trawnika. Kupiłem (chyba za 60 zł) używaną kosiarkę ręczną Gardeny przywiezioną z Reichu. Pięknie służyła mi z 15 lat, a teraz nadal służy mojemu następcy.Koszenie zajmowało mi 1-1,5 godziny wyrabiając mięśnie piersiowo-barkowe. Bęben jest samoostrzący się, więc nic nie trzeba konserwować, tylko kosić. Nie miałem do niej kosza (choć bywają i z koszem), więc do kośby dochodziła jeszcze grabież. To były piękne czasy. Tylko raz przez miesięczną nieobecność zapuściłem trawę na 20 cm i musiałem sprowadzić kosiarkę spalinową. A przy rytmicznym koszeniu co 7-10 dni nie ma nic lepszego nad ręczną bębnową. Ponadto, pomimo licznych włamów do altany nigdy mi jej nie ukradziono, gdyż łatwo odłączałem od niej uchwyt i chowałem obie części w różne miejsca. Każda z części z osobna wyglądała dla złodzieja nieciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grodnik 15.05.2019 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2019 Taka kosiareczka sprawdza się moim zdaniem najlepiej w małych ogródkach. Sam mam taką 4 sezony i jestem mega zadowolony. No i na siłkę nie trzeba chodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alek16 19.05.2019 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2019 Fiskars ma też w ofercie kosiarkę wrzecionową,można dokupić kosz na ściętą trawę.https://allegro.pl/listing?string=kosiarka%20fiskars&bmatch=baseline-var-n-dict-sort-sqm-hou-1-2-0313 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.