Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przyzwoity strój w ciąży - tzn jaki?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dorfi, ja sie ubieram głownie w ciuchlandach, choć i nowe mi się zdarza kupić :wink:

Dziś zresztą moja szafa wzbogaciła się o 3 nowe tuniki, które i po porodzie mogą być, a każda kosztowała 6 zł. 8)

Moja mama przystopowała. Po kolejnej porcji uwag ( za duży dekolt tym razem) powiedziałam, że będę ubierać się tak, jak mnie pasuje. I krytyki pod uwagę nie biorę.

Na nic więcej się nie odważyłam, bo Mama 3 dni nam podbitkę malowała, jak małżonek czasowo nie wyrabiał 8)

 

ja kupiłam pierwszy ciuch w 3 miesiącu kiedy brzuch raczej wklęsły miałam ale już chciałam, żeby "obcy" wiedzieli jakie mnie szczęście spotkało i to była jedyna rzecz kupiona w ciążowym sklepie. Drogo, a jakość daleka od ideałów.

 

Teraz mam jak ty kilka nowych tunik- bardzo zresztą fajnych kupionych w "lumpeksie" do tego kilka sukienek z tego samego źródła, spodnie z pasem pożyczone od koleżanki, spodnie lniane kupione w normalnym sklepie, bo miały taki wywijany bawełniany pas do ozdoby który ja odwijam na "bębenek" i wygląda jakby tak miało być. Kupiłam też w rozmiarz L (nosiłam XS, S) na targowisku na jedyna 65 zł spodnie z takiego materiału co wygląda jak jeans ale nim nie jest dzięki czemu świetnie się sprawdza w ciepłe dni.

 

Do tych "licznych" dołów najchętniej zakładam jednak koszulki co to je normalnie w szafie posiadam i eksponuję brzuszek również ku rozpaczy mojej mamy, która by mnie najchętniej w worek kartofli ubrała, bo jak uważa za bardzo się "ścikam". Biegam w butach na obcasach bo lubię i mi w aucie wygodnie, a poza tym nogi mi jeszcze nie puchną, choć nabyłam drogą kupna na jedyne 18 zł na wyprzedaży kilka par tzw "szmacioków" co to wygodne są bardzo i w razie draki się na nie zdam.

 

Co do biustu to jako że do tej pory posiadała jedynie miejsce w którym on powinien być teraz chętnie pokazuję wdzięki licząc, że pozostaną ze mną na długo.

 

Kobieta w ciąży jest piękna o ile nie wystaje jej brzuch spod zbyt krótkiej bluzeczki a nie daj Boże jakieś rozstępy na nim...a długość spódnicy czy szortów nie ujawnia cellulitu. Tego się trzymam i czuję się ładna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funia, na to wygląda :) ale jak się przeprowadzę, to mogę w podkoszulku małżowym łazić, byle wygodnie było

A tak poważnie - wierzyć mi się nie chce, że tyle minęło

 

a i jeszcze jedno- ja też w 25 tyg:) ach ten grudzień... zimno było...

 

 

noooo :lol:

 

u mnie grugi raz to samo

wg. kalendarza termin z II dzidzią mam co do dnia taki sam termin jaki miałam na poród Hani ;)

 

znajomi się śmieją że my tylko raz na 4 lata ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tak średnio z tym bębenkiem się czuję- z tyłu to nawet wciącie jeszcze mam i nikt by nie powiedział, że w ciąży jestem, za to z boku oglądać się nie mogę, a z przodu od stroju zależy, bo raz się brzuch wielki wydaje, a raz znów słyszę "szósty miesiąc?- niemożliwe" za to cera mi padła- jakieś przebarwienia mam na twarzy no i włosy takie płowe... i pogoda do d. więc zły humor łapię
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam to normalnie jakbym swoją sytuację sprzed 5 lat przeżywała. Nie miałam w czym chodzić, to pod Pałac Kultury jeździłam na zakupy bo mje małe miasteczko nie miało kobiet w ciąży i sklepy nie były potrzebne :o

 

Ale teściową to też miałam taką z uwagami. Tylko że mi nie przeszkadzała zbyt krótka bluzka i jakiś niewielki skrawek wystającego brzucha. Ładny był i bez rozstępów. na pewno ładniejszy niż moja twarz ze zmianami hormonalnymi.

Teraz mam ładniejszą twarz i cerę niż w poprzedniej ciąży ale i brzuch bardziej okrąglutki :lol: i jakoś taki fajny jest :lol:

 

Najbardziej to lubię jak go widać, że już jest i to niemały :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w 7 mc. Jeżeli chodzi o dół to spodnie noszę zapożyczone bo 'siedzenie' sie już rozeszło na boki a górę wkładam swoją. Dużo nie przytyłam i nieskromnie stwierdzę że brzuszek jeszcze mam dosyć zgrabny i staram się go eksponować. Uważam, że kobieta w ciąży wygląda bardzo seksownie. Moja brzydsza połowa najchętniej chodziłaby przyklejona do mnie 24/24 :D

Co ciekawe, sama się sobie podobam i zniknęły kompleksy sprzed ciąży :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Co ciekawe, sama się sobie podobam i zniknęły kompleksy sprzed ciąży :D

Amorku, no dokładnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No to ja zazdroszczę :-?

 

Jestem na początku 7 miesiąca.

Wagę mam 8+

 

Czuję się jak Fiona, nogi mi puchną.

Wprawdzie cały czas normalnie pracuję i moża mało odpoczywam, ale już bym chciała, żeby było "po".

Z drugiej strony - teraz to jeszcze da się pospać 8) - potem już będzie przerąbane :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obie ciąże przebiegałam w ogrodniczkach (długich i krótkich), miałam jakieś sukienki odcinane pod biustem, ale jak raczej spodniolubna jestem, więc wkładałam je rzadko. Na szczęście żadnej krytyki co do stroju nie słyszałam. Ale przypomniałam sobie taka sytuację. Byliśmy na ślubie i weselu u siostry mojego męża. Byłam wtedy w 7mym miesiącu ciąży. Wakacje, gorąco, więc założyłam letnią ciążową sukienkę. Około 21 pojechaliśmy do mieszkania teściów położyć naszą młodszą, (wtedy miała 1rok i 4 mce) latorośl spać. Jak już zasnęła i mieliśmy wracać (młoda została pod opieka sąsiadki) zbuntowałam się i powiedziałam do męża, że w sukience katować się nie będę. Założyłam spodnie - rybaczki i bluzeczkę obcisłą, która, jak obejmowałam męża w tańcu podciągała się do góry, ale nie pokazywała całego brzuszka. Oczywiście co chwila ją poprawiałam. Zastanawiałam się, co powie moja teściowa, która należy do bardzo konserwatywnych osób. Później oglądaliśmy film z wesela i był fragment jak tańczyłam z mężem w tym "stroju". Teściowa skomentowała: "Super wyglądałaś, bardzo seksownie" :o zszokowałam się bardzo ;) ale ja naprawdę mam super teściową, jeszcze nigdy nie powiedziała mi, że coś źle zrobiłam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe, sama się sobie podobam i zniknęły kompleksy sprzed ciąży :D

Amorku, no dokładnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

dokładnie ja też tak się czułam... po prostu podobałam się sobie.. nawet rozstępy nie przeszkadzały ;) dodatkowo większe piersi :D niestety szkoda, że po zakończeniu karmienia wróciły do "normalnych" rozmiarów :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...