Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Asiu-gdyby wisiało to może na sierpień :D

 

A z drugiej strony może to taki nowy trend w służbie zdrowia żeby wyznaczać terminy tak odległe,że pacjent

-po pierwsze primo pójdzie sobie prywatnie

-po drugie primo -wku--i się i furia postawi go na nogi

-po trzecie primo-może uzna ,że nie jest tak bardzo chory skoro służby medyczne podchodzą do tego z taką nonszalancją

 

A teraz poważnie.Nawet banalne sprawy związane ze zdrowiem są dla nas trudne a co dopiero te większego kalibru...I jeśli widzimy wśród białego personelu życzliwość i chęć niesienia pomocy ,łatwiej nam zrozumieć ,problemy wynikające z niedofinansowania czy niedoborów kadrowych....Ale czasem trzeba tylko oprócz fachowości odrobiny człowieka-tylko tyle i aż tyle

 

pozdrawiam ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu-gdyby wisiało to może na sierpień :D

 

A z drugiej strony może to taki nowy trend w służbie zdrowia żeby wyznaczać terminy tak odległe,że pacjent

-po pierwsze primo pójdzie sobie prywatnie

-po drugie primo -wku--i się i furia postawi go na nogi-po trzecie primo-może uzna ,że nie jest tak bardzo chory skoro służby medyczne podchodzą do tego z taką nonszalancją

 

A teraz poważnie.Nawet banalne sprawy związane ze zdrowiem są dla nas trudne a co dopiero te większego kalibru...I jeśli widzimy wśród białego personelu życzliwość i chęć niesienia pomocy ,łatwiej nam zrozumieć ,problemy wynikające z niedofinansowania czy niedoborów kadrowych....Ale czasem trzeba tylko oprócz fachowości odrobiny człowieka-tylko tyle i aż tyle

 

pozdrawiam ciepło

 

galka, nic dodać nic ująć, nooo może tylko, że jak ja się wku... to furia stawia mnie na nogi na tyle, że zabijam wszystkich tych, którzy nie mają ochoty mi pomóc :oops: 8) tak też bylo dzisiaj, pani w rejestracji przezyła tylko dlatego, że jednak zechciała mi pomóc :lol:

z okiem lepiej ale kropię w niego wszelkie cholerstwo i noszę "żabie szyby" zamiast kontaktów :-)

 

A propos oczu - czy ktoś na forum miał robioną operację redukcji krótkowzroczności ???? Bo ja bym chciała ale się boję ... :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek! :D

Asia, przejrzyj Porady Życiowe, chyba tam właśnie był cały wątek dotyczący tych operacji, sporo osób opowiadało, jak było. :wink:

Witam wszystkich gorąco i duszno, a i wilgotno też.

U nas to już całkiem chyba klimat podzwrotnikowy się zrobił, niedługo banany zacznę hodować. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek! :D

Asia, przejrzyj Porady Życiowe, chyba tam właśnie był cały wątek dotyczący tych operacji, sporo osób opowiadało, jak było. :wink:

Witam wszystkich gorąco i duszno, a i wilgotno też.

U nas to już całkiem chyba klimat podzwrotnikowy się zrobił, niedługo banany zacznę hodować. :-?

 

porady życiowe powiadasz? :-) chyba byłam tam raz ... :oops:

Ale dzięki - zajrzę chętnie i poczytam

miłego dzionka wszystkim chorym i zdrowym - trzymam kciuki za zdrówko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :lol:

 

Tato dziś wraca do domu po pierwszej sesji chemii. Znosi ją jak na razie bardzo dobrze. Zobaczymy, jak będzie dalej reagował. Nastawiony jest dobrze, walczymy! :lol:

Porcja chemii była jednak duża - stan jego serca jest bardzo dobry i z tego tytułu nie było żadnych przeciwwskazań :lol:

Kupiłam też sok Noni. Żyjemy, trzymamy się, walczymy i jesteśmy dobrej myśli :lol:

 

 

Dużo, dużo zdrówka dla wszystkich potrzebujących!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu - bardzo się cieszę, że Twój Tata tak dobrze znosi chemię - to wspaniale! :D

Kto wie, kto wie, jeszcze wszystko może się zdarzyć. 8)

U nas dzisiaj tak parno, że oddychać trudno, gorąco też... :roll:

No to gorąco wszystkich pozdrawiam! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania klepka -widzę na jakiej jesteś huśtawce emcjonalnej;jeden dzień przynosi nadzieję bo samopoczucie taty lepsze albo temperatura się unormowała drugi zaskakuje czyms niepokojącym :-?

Może dziś jest taki gorszy dzień,może jutro będzie lepszy

życzę Ci tego z całego serca

pozdrawiam Cię cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania klepka -widzę na jakiej jesteś huśtawce emcjonalnej;jeden dzień przynosi nadzieję bo samopoczucie taty lepsze albo temperatura się unormowała drugi zaskakuje czyms niepokojącym :-?

Może dziś jest taki gorszy dzień,może jutro będzie lepszy

życzę Ci tego z całego serca

pozdrawiam Cię cieplutko

 

To prawda tak zazwyczaj bywa . Przeszłysmy to z Asią więc serdecznie wspólczuję. Jednak trzeba mieć nadzieję, my taką mialysmy, nigdy nie wątpiłyśmy że mój mąż a Asi tata z tego wyjdzie . Nasza nadzieja i modlitwy nasze i naszych przyjaciól sprawiły, że mąż obudził się ze śpiączki i żyje do dzisiaj, a było to 1999 r, rok po ślubie Asi. Więc proszę być dobrej myśli.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za słowa otuchy, cały czas się modlimy. Właśnie skończyłam z mężem różaniec. Proszę Wszystkich o modlitwę w intencji taty.

Tato z sepsy wyszedł, dzisiaj widziałam wyniki jałowych posiewów, temperatura spadła. Ale jest niewydolność krążenia i niewydolność oddechowa. I ten problem najbardziej mnie martwi.

Trzymam za Was kciuki, wspieram modlitwą za Waszych chorowitków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w słoneczny poranek.

Aniu Klepka - tak jak pisze Mama Asi, trzeba wierzyć, mieć nadzieję i się modlić, u Nich pomogło, pomoże i u Was.

Oczywiście, że będę się modlić za Was i za wszystkich naszych "podopiecznych" - oby jak najszybciej wszyscy do zdrowia powrócili!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomości od Zeljki mam. 8)

Dzwoniła dzisiaj. :D

Pozdrowienia gorące i buziaki dla wszystkich przekazać kazała, a przede wszystkim wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy codziennie ciepłe myśli, modlitwy i dobrą energię ślą - w Zeljki i Stefka imieniu DZIĘKUJĘ BARDZO!!!!! :D :D :D

Masaże cały czas robi Stefkowi, światełko w tunelu się pokazało, rośnie nadzieja, że obędzie się bez interwencji chirurga, więc wspomagajmy ich dalej - ile wlezie!!! :D :D :D

Buziaki dla wszystkich w imieniu Zeljki!!! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich ciepło i z uśmiechem .....:)

 

Agrodytko ..tak lubię .....ja dzisiaj tez nie spałam do 4 ...byłam na koncercie w Mragowie ( towarzyszyłam gosciom jako wzorowa gospdyni ł) , wróciłam i musiałam dom doprowadzić do porzadku .

Noc była piękna, ciepła i z gwiazdami . Rano cudnie :D przede wszystkim głęboka cisza ( ptaki jeszcze chyba spały :) żadnego .szczekania psa , zadnego dziwięku tylko ciche szemranie bijącego zródełka obok mnie . Najmnijszego powiewu wiatru , tafla jeziora jak szkło :D ( część matowa ) równa gładka , ... zatrzymałam się na chwilę ..bo ciągle biegnę ..i to była chwila tylko dla mnie , tylko ja i świat . Myslałam o jego pięknie , o wielkości Boga i o nas tutaj też ...

Nie ma dwóch identycznych chwil ..nie sposób niczego powtórzyć ani zatrzymać ,

Cieszę się bardzo że jest nadzieja u Stefka ...

Aniu K , Kochanie ., tu trzeba dużo nadzei .. Trzeba zrobić wszystko co możliwe w tej sytuacji pod względem zdrowotnym i duchowym też ( Tata wie ze jest bezgranicznie kochany i podświadomie będzie walczyć z chorobą również dla Was..najważniejszych osób na tym świecie ) a reszta w rękach Najwyższego .

Wszystkich .....wspieram myslą i modlitwą .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu

Nie poddawaj się. Nie przestawaj wierzyć, mieć nadzieję i kochać Tatę. Te trzy rzeczy mają bezgraniczną, wielką moc. Czynią ludzi silniejszymi. I choć mamy chwile słabości, to po nich trzeba się podnieść, otrzeć łzy i znów stanąć do walki. Ze sobą, z chorobą, ze zwątpieniem.

Mocno wierzę, że jeszcze mnóstwo wspólnych, pięknych chwil przed Wami i Twoim Tatą!

 

Mój Tato już zaczął odczuwać skutki chemii, ale trzyma się dzielnie. Jak na kogoś, w kogo wlano cztery litry "domestosa" oczywiście :wink:

Musi, musi, musi być dobrze!

 

Pozdrowionka z chłodnego i deszczowego pomorza!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...