Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sok noni można tu kupić niemal wszędzie. Myśle, że w kraju jest w każdym sklepie z żywnością ekologiczna i zdrowotną. Są chyba tam sklepy ( zwłaszcza w większych miastach) z witaminami, odżywkami , artykułami zielarskimi itp.? Apteki wolą sprzedawać chemię.

A wiadomości dzisiejsze o stanie potrzebujących napawają optymizmem. Tak trzymać!!!

 

PS. Jak wygląda hawajski owoc noni, świeżutki na gałązce, można zobaczyć na moim blogu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze, kiedy dostaję powiadomienie o nowym poście na tym wątku, z niepokojem sprawdzam, co kto napisał. Ale przed chwilą, kiedy przeczytałam, że Franio przybrał na wadze i że nasze ciut starsze chorowitki mają się lepiej, to mi ulżyło. Martwię się teraz o synka Gabrysi, bo ona się nie odzywa :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dopiero teraz doczytałam co się dzieje...

Agnes trzymam kciuki bardzo mocno!!! Znam ten ból gdy rodzi się wcześniaczek. Jednak to że Franio przybiera na wadze to bardzo dobry znak i wierzę że wszytko dobrze się skończy choć jeszcze pewnie nie jeden stres przed Wami.

 

Aniu za Twojego Tatę też trzymam kciuki i mam nadzieję że chemia wypędzi z niego to choróbsko!

 

Tomku tobie też nieustająco przesyłam dobrą energię nawet wtedy kiedy nie mam czasu zajrzeć na forum to ciągle o Tobie myślę i czekam na dobre wieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

najpierw o moim Jurku - po kilku dniach wyszliśmy ze szpitala z zaleceniem oszczędnego i leżącego życia przez dwa tygodnie - spróbujcie utrzymać 9-latka w wakacje wmiarę leżąco i spokojnie. Jak to mawiała moja śp. Teściowa: "Obruch w tyłku gra". Wygląda na to, że wszystko jest ok. i jakoś do matury dobrniemy.

 

Tata we wtorek był na diagnozie w Instytucie na Sobieskiego. No i kicha - jest za zdrowy na cokolwiek. Sprawdzono mu tylko jakieś główne odruchy, które są w porządku. Nie zakwalifikował się na oddział ani na rehabilitację tam. A tam jest ponoć najlepsza rehabilitacja neuropsychologiczna. Nic nie zrobiło na nich wrażenia te problemy Taty z percepcją przestrzeni - nadal nie widzi prawej strony i nie czuje tego. Pamięta tylko jakieś strzępki. Po powrocie z Warszawy swojej Komturii ani trochę nie poznał, mimo, że wyjechał tylko na kilka dni. Ma lepsze i gorsze dni, ale ostatnio jest w gorszej formie psychicznej, bo zaczął sobie zdawać sprawę ze swojego położenia. To chyba paradoksalnie świadczy o polepszaniu się jednak. Jest straszliwie bezradny i zaczyna to zauważać. Coraz częściej zdarzają się Tacie absurdalne teksty (dziś np. bardzo się denerwował, że on musi natychmiast do Niemiec jechać, bo komuś cos obiecał i szukał kluczyków od auta). Rozpaczliwie poszukuje papierosów, prawie płacze, że nie może. Przy lekach, które bierze i ciągłych skokach ciśnienia nawet jeden papieros jest absolutnie zabroniony. Non stop musimy kontrolować ciśnienie. Najchętniej całe dnie przesypiałby, trzeba ciągle go budzić i stymulować. I ani na minutę nie może zostać sam. Nawet do łazienki nie trafia bez pomocy. Trzeba jak dwulatka odpytywać. Ma też jakieś problemy z termoregulacją, ciągle jest mu straszliwie zimno i nawet w upał chodzi w grubych swetrach i owija się kocem. Podejrzewam, że to przez brak kawałka czaszki mózg myśli, że jest zimniej niż w rzeczywistości.

Pokazaliśmy Tacie jego zdjęcie na forumowej licytacji. W pierwszej chwili wogóle nie rozpoznał, a potem zareagował dość emocjonalnie, ale nie umiał się wysłowić, więc nie wiemy co tak naprawdę zrozumiał. Ale gdzieś tam na głębszym poziomie na pewno czuje Wasze wsparcie.

 

Kochani Forumowicze, Ludzie wielkiego serca,

bardzo gorąco i serdecznie dziękujemy Wam za wpłaty i Wasze dary. To dla nas ogromnie istotna pomoc, bo będziemy szukać rehabilitacji prywatnej i pewnie też jakiejś opiekunki do Taty. Wierzymy, że wszystko wróci do normy, ale momentami jest strasznie trudno...

 

Ciągle myślę o Agnieszce i Franusiu, modlę się i wspieram dobrymi myślami. I też przypominam sobie różnych znajomych, którym z wcześniaków z komplikacjami wyrosły śliczne, zdrowe i mądre dzieci.

Trzymajcie się dzielnie.

Pozdrawiam Was wszystkich

Gabrysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabrysiu, jak dobrze, że się odzywasz...

Cieszę się ogromnie, że z Waszym synkiem wszystko w porządku i że jest zdrowym ruchliwym 9-latkiem, to wspaniała wiadomość.

Tomek - na pewno jeszcze długo będzie dochodził do siebie, na pewno jeszcze wiele trudnych dni przed Nim i przed Wami, ale idzie ku lepszemu, bo Tomek zaczyna coraz więcej dostrzegać. Jak napisałaś, paradoksalnie, pogarsza to Jego formę psychiczną, ale trzeba być dobrej myśli. Opiekunka na pewno będzie bardzo potrzebna, pomoże Tomkowi powoli oswajać się z dniem codziennym i z codziennymi czynnościami.

Bardzo żałuję, że na Sobieskiego tak podeszli do Tomka - za mało, aby w pełni żyć, za dużo, aby leczonym być - tak teraz ma... :(

Jednak mimo wszystko wierzę, że nadejdą dobre dni, muszą nadejść.

Modlę się o to cały czas i choć mnóstwo grzechów popełniłam, to wiem, że dobry Pan Bóg wysłucha naszych modlitw - ze względu na Tomka i na Was, Gabrysiu, Jego Rodzinę.

Trzymajcie się dzielnie, nie dajcie się zwątpieniu, a my będziemy cały czas myslami przy Was - jak zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gabrysiu z tą termoregulacją to tak bywa. Jak tato leżał jeszcze w szpitalu i miał hipotermię (33,9C) to lekarze mówili, że po urazach głowy często się zdarzają zaburzenia termoregulacji, wychłodzenia organizmu. Mojemu tacie zawsze było duszno, parno a teraz leży przykryty po uszy.

Z moim tatą postępy bardzo duże. Pamięć powróciła, sam chodzi po mieszkaniu, goli się. Zawroty głowy się zmniejszyły. Od przyszłego tygodnia chcemy go zabierać na dwór.

Trzymam kciuki za Wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... będziemy szukać rehabilitacji prywatnej ....

 

może w Reptach Śl. :roll:

wiem, że dla Was daleko :-?

 

http://www.repty.pl/index1.php?id=1

http://www.repty.pl/index1.php?id=80

sporo to kosztuje, niestety :-?

 

może da się na skierowanie, Tomek ma znajomą lekarkę w Katowicach, co prawda gastrolog,

ale mnie kiedyś pomogła znaleźć wejście na ortopedię do Piekar Śl.

oczywiście dzięki Tomkowi,

tylko nie wiem czy nie wyjechała do Anglii, Tomek pisał mi, że jedzie rozeznać teren

Pozdrowienia dla Tomka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Niemiec chce jechac ? :o :roll:

w kazdej chwili Go przyjmiemy :D :D :D

widac ze Tomek nie z tych co to tylko Obiecanki-Cacanki ....

obiecywalismy sobie nawzajem wiele :roll: :oops:

tylko czy lekarz mu na to wszystko zezwoli :roll: :lol:

 

dziewczyny sledze caly czas watek i trzymam kciuki za wszystkich naszych chorowitkow !!!! BEDZIE DOBRZE !!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serdecznie pozdrawiam rodzinę Tomka i jego samego.

I co tu napisać.dobrze,ze jest na tyle dobrze,że do szpitala nie można się dostać.I żle ,że nie można się tam dostać :-?

Może to dobrze,że Tomek zaczyna sobie zdawać sprawę z sytuacji,może to też jest krok w strone powrotu?

W każdym razie jestem całym sercem z wami i trzymam kciuki zaWas wszystkich.

 

Czy ktoś wie co u Agnes i Franusia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...