Pigwa 26.08.2009 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Coraz lepsze wiadomości. Pan wysłuchał naszych modlitw i wszyscy powoli wracają do zdrowia. Warto żyć. Ale nie ustajmy w modlitwach, bo jeszcze wiele ich trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 26.08.2009 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 Agnes Franio jest prześliczny! Wyrośnie z Niego wielki, silny i waleczny mężczyzna. Zobaczysz Mocno wierzę, że najgorsze już za Wami. Układ oddechowy Franusia musi sobie poradzić, reszta powolutku i po kolei też się poukłada jak trzeba. Cały czas o Was myślę, modlę się za Was. Trzymaj się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.08.2009 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2009 no nareszcie jakieś dobre wieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.08.2009 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Dzień doberek. Personel Sanatorium Dobrych Mysli widzę dzisiaj w dobrej formie, kuracjusze coraz bardziej wypoczęci i zadowoleni. Tak trzymać! Tak dobrze słyszeć coraz lepsze wieści od Was, kochani!. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 27.08.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 AgnesK za zwyczaj wiem co gadac, ale jak Malutkiego zobaczylam to nie wiem co powiedziec. No chyba, tylko to jedno czego trzymam sie od samego poczatku - Musi byc dobrze!!!Franus chlopie dasz rady, jestesmy z Toba. Dla wszystkich tutaj zameldowanych trzymam kciuki. Bedzie dobrze, bo inaczej nie pozwalamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 27.08.2009 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Agnes, pozdrawiam Cię gorąco, a małego Franusia całuję. Dzielny maluch. Problemy z oddechem u takich wcześniaczków to niestety norma, ale z każdym dniem powinno być lepiej jak mu płucka dojrzeją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bonetka 27.08.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Franusia całuję w stópeczkę Agnsik ...jesteś bardzo dzilelna . Pozdrawiam gorąco Wszystkich Kuracjuszy i Wspierających. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 27.08.2009 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Jaki śliczny ,malutki Krasnoludek Agnes - łzy wzruszenia cisnęły sie do oczu kiedy oglądałam pierwsze zdjecia Franusia .I pomimo ,ze przed Wami jeszcze sporo pracy to wierze,że za rok o tej porze zobaczymy zdjecia Franka stawiającego pierwsze kroki Zyczę Wam tego z całego cerca .Agnes BUZIAKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 27.08.2009 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Obudziłem się dziś z jakąś dziwną radością. Coś dobrego wisi w powietrzu. Pozdrawiam wszystkich cierpiących i życzę wiele zdrowia. Jestem z wami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 27.08.2009 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Agnes-z wielka radością zobaczyłam,że znowu piszesz,cieszę się,że dochodzisz do siebie.Zdjęcie najmłodszego forumowicza piękne .Daj Boże siły temu małemu chłopczykowi żeby mu te małe piętaszki szybko rosły. pozdrawiam zdrowiejących i załogę sanatorium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 27.08.2009 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2009 Piętaszek Waleczny. Jeszcze będą za nim dziewczyny piszczały, oj będą.. Nie ma innej opcji, po prostu nie ma. Nosek ma po mamie. Jak nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.08.2009 04:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Na bank będą piszczały. Maluch jest taki słodki, że tylko czekać, jak wszystkie forumowe ciotki założą fan - club. Trzymać się proszę zdrowo i walczyć - jak dotychczas. My będziemy mysleć i pomagać, jak umiemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 28.08.2009 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Agnes, cieszę się, że czujesz się na tyle dobrze, że jesteś już w domu, chociaż pewnie i tak całe dni spędzasz w szpitalu. Twój maleńki Franuś tak bardzo przypomniał mi mojego Piotrusia, który też urodził się jako wcześniak, ale nie aż tak za wcześnie (w 35 t.c.). Chciałam Ci napisać, że te maleńkie nóżki kiedyś będą kopać piłkę, a maleńkie płuca nabiorą tyle powietrza, żeby zaśpiewać najpiękniejszą piosenkę na Dzień Matki. Zobaczysz. Serdecznie Ci tego życzę.Pozdrawiam bardzo gorąco wszystkich chorutków z naszego Sanatorium (czy jak to w końcu nazwaliśmy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 28.08.2009 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Wracać mi tu do zdrowia. Patrzcie na mnie - miesiąc po poważnej operacji, wczoraj wlazłem na jeden z dramatyczniejszych szczytów w naszych górach, aby być bliżej nieba i podziekować Panu za wrócone zdrowie i spotkanych dobrych ludzi. O Wasze zdrowie też prosiłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 28.08.2009 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Kochani, dzisiaj Franus kończy 3 tygodnie. W ub. niedzielę przeżył załamanie, pierwsze po urodzeniu. Niewydolność ukł. oddechowego i krążenia. Konieczna była redukcja masy ciała. Dzisiaj waży dokładnie tyle, co w poniedziałek (1320 gr). Pooowoluteńku poprawia parametry oddechowe, ale do stanu z soboty tydzień temu jeszcze mu daleko. Nie chciałam o tym pisać w pierwszym poście zaraz po wyjściu ze szpitala. To był baaardzo trudny tydzień. Tak sobie myślę, że może malutek musiał sięgnąć dna, żeby się od niego odbić? Dziś miał piękną gazometrię. Od 90% tlenu na respiratorze w poniedziałek doszedł do 60% dzisiaj. Dziś, jak co dzień, byłam u niego 9 godzin. Był cudnie spokojny (są dni, że koszmarnie męczy go respirator i bardzo cierpi..). Pod koniec zaczął robić takie minki, że aż zaczęłam się śmiać z niego:) Chyba wysłuchał moje prośby, żeby wziął się w garść i zaczął poprawiać, bo mamuśce grozi niedługo leczenie psychiatryczne.. Przestraszył się? We wtorek kontrolne usg główki (wylewy do mózgu) i konsultacja okulistyczna (retinopatia). Na pewno napiszę jakie wyniki. Bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa otuchy, wsparcia i modlitwy. Wierzę, że niedługo zamieszczę tu zdjęcie pulchnego roześmianego Franeczka. Dziękuję jeszcze raz kochani. PS. Tomeczku kochany, nie miej mi za złe, że rozgościłam się tak w Twoim wątku, myślę o Tobie stale i nie zapominam w moich modlitwach. O tatach Ań i wszystkich nam tu na FM chorujących też nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 28.08.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Agnes .... cieszę się, że jest poprawa u Franusia.... byle do przodu, kochana .... byle do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 28.08.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Dokładnie.Teraz wszystko musi iść baaardzo powolutku do przodu. Nie może być szybko, nie da rady. Ale każdego dnia będzie coraz lepiej. Jak już minki robi takie, że mamę rozśmiesza to innej opcji nie ma! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 28.08.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2009 Agnes, na pewno będzie dobrze, zobaczysz. Tak jak piszesz gazometria się poprawia a to dobry znak. Często trzeba sięgnąć dna aby organizm zaczął walczyć. Wiem, że to bardzo złe porównanie (mojego taty do 60 lat młodszego dzidziusia) ale jak piszesz o tej niewydolności krążeniowo-oddechowej to przypomina mi się mój tato. Też miał taki kryzys kiedy do niewydolności oddechowej dołączyła się niewydolność krążenia z obrzękiem płuc. I o dziwo ten krytyczny moment był przełomowym w jego leczeniu. Też dostawał furosemid, który działając silnie moczopędnie obniżał wagę i obrzęki.Potem następowała stopniowa poprawa. A dzisiaj prawie jakby choroby nie przeszedł. Twój dzidziuś (a po trochę to już Nasz Franuś forumowy) jest młody, sił będzie nabierał z każdym dniem. Wierzę w to bardzo głęboko, i tak wewnętrznie czuję, że będzie dobrze. We Wrocławiu jest takie Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, gdzie zawsze biegnę jak mam poważne kłopoty. I zawsze otrzymuję pomoc od tej Matki. Franusia też jej powierzam. Wczoraj składałam tam podziękowania za uzdrowienie taty i prośbę o łaskę uzdrowienia dla Franusia. W poniedziałek o 12 na mszy będą się modlić w intencji Franusia. Mam nadzieję, że niedługo złożę u stóp Matki Bożej Łaskawej podziękowanie za otrzymane łaski dla Franka.Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego weekendu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.08.2009 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 Dzień dobry, kochani! Agnes, kochana, trudny czas za Wami, pewnie jeszcze zdarzą się niełatwe chwile, ale na pewno teraz będzie coraz lepiej, choć powolutku. Wierzę, że już niedługo przytulisz swojego maluszka, walczy bardzo dzielnie i na pewno nie zawiedzie swojej Mamy. Modlę się za wszystkich naszych Kuracjuszy, za Franusia - bardzo. Będzie dobrze!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 29.08.2009 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2009 Agnesko, wróciłam po chwilowej podróży po Polsce i mama złożyła mi relację oraz pokazała mi zdjęcia Franusia - śliczna mała nóżka małego człowieczka (od razu przypomniało mi się takie moje zdjęcie z jedną z córeczek, kiedy główka małej była duuuużo mniejsza od maminego cyca mimo, że jakoś natura mnie specjalnie nie obdarzyła ) Niezmiennie przesyłamy z Mamą duuużo zdrówka dla naszych kochanych chorowitków ...trzymajcie się kochani mocno, a jak nie macie czego to łapcie się nas )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.