Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aguś, ten Twój synek ani mysli się poddawać. Jak widać walczy dzielnie, skończył miesiąc to i płuca mu trioszkę dojrzały. A teraz jak dostanie tą "armatę" to pokona przeciwności.

Jeszcze nie dawno ja pisałam, że mamy nadzieję w jednym antybiotyku u taty, jak on zadziała to będzie dobrze a jak nie to lekarze ręce rozkładają.

I zadziałał, nie od razu, ponad 10 dni czekaliśmy na jakikolwiek efekt. ale w końcu zadziała, a teraz może być tylko lepiej.

Trzymam za Was kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, z podziwu wyjść nie mogę, jak wspaniale oboje walczycie.

Będzie dobrze, musui być dobrze, bo innej możliwości nie ma.

Modlę się cały czas za Was, oby dobry Pan Bóg wspomógł Franusia w walce o życie.

Trzymaj się kochana, ściskam Cię serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas trzymam kciuki za Franusia :D Po takim załamaniu, to musi już byc dobrze :wink: Nie ma innej możliwości.

Agnes i za Ciebie kciuki trzymam, jesteś dzielna dziewczyna. Jeszcze trochę i będzie wszystko dobrze. I będziesz mogła Franusia przytulić. Jeszcze tylko trochę czasu, modlitwy, walki, dobrych myśli, woli życia...jeszcze trochę... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnes, jedz kobieto.

Chodź doskonale Cię rozumiem, jak mój tato leżał w szpitalu to też z siostrą nic przełknąć nie mogłyśmy. Rano jak człowiek wstał to niepewność co noc przyniosła zatykała przełyk. W szpitalu jak były dobre wieści to człowiek troszkę zgłodniał, ale jak było gorzej bąź dalej niepewnie to uczucie głodu było nieznane.

Ale Agnes staraj się chociaż jogurt wypić jak siedzisz pod salą czy sok jednodniowy z marchwi. Bo lada dzień będziesz nosic na rękach swojego Franusia to z sił opaść nie możesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są jeszcze menażki, wiem że niewygodne ale jak przed wyjściem do szpitala się nałoży gorące danie to ciepło trzyma. Nie można być Agnes cały czas na suchym.

Można też treściwą zupę z mięsem i ziemniakami wlać do termosu, wiele razy już tak robiłam. Miseczka z łyżką wiele miejsca nie zajmie. Jedz kobito, chociaż z rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale kurcze ... może w poblizu szpitala jest jakiś bar , knajpka , stołówka, restauracja ... cokolwiek ...choćby ciepła zupe zjadła na obiad to już jest dużo :roll:

ja wiem, ze finanse ucierpia ... ale kurczefaktycznie musi jeśc bo padnie w którymś momencie - i jak znam życie - w momencie najmniej własciwym czyli wtedy kiedy bedzie Frankowi potrzebna :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostateczności można słoiczek z bigosem, czy rosołkiem zabrać ze sobą. Albo menażkę / chodzi mi o takie coś, w czym kiedyś się nosiło obiady do domu/ Kanapki, herbatę w termosie. Ale coś ciepłego, wartościowego 1x dziennie jest potrzebne.

W jeszcze większej ostateczności można zamówić coś z dowozem :wink:

 

Tylko Agnes chciej coś więcej niż serek dżem i bułkę. Daleko na takiej monotematycznej diecie nie zajedziesz :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, ziaba siedzę i ryczę po przeczytaniu Waszych postów.

Agausia kochana rozumiem Cię bardzo, wiem, ze teraz siły daje Ci matczyna miłość.

Wczoraj wieczorem jak się modliłam o Franka, to właśnie Twoją miłość dawałam jako przykład, ze zasługujesz na Tego Malca i prosiłam mocno aby Bóg dal Wam szanse być razem.

Tylko proszę Cię dbaj o siebie, pchaj jedzenie na sile, bo jak minie to wielkie napięcie, jak Franek już będzie bezpieczny, to przyjdzie Ci wielkie zmęczenie, a siła będzie Ci potrzebna.

Spróbuj może tak - każdy kęs jedzenia, to siła którą nabierasz dla Franka. Wyobrażaj sobie, ze energia którą wchłaniasz w siebie poprzez jedzenie, wzmacnia się dodatkowo Twoja miłością i wtedy frunie do Franka aby Jego wzmacniać.

Może tez zrób taki zeszyt, ładny, kolorowy, aby tak optymistycznie wyglądał, na okładce napisz tytuł: " Franuś wraca do domu - do mamy, do taty, do siostry! "

Wpisuj tam od początku jaka przeszliście drogę, zawsze pogrubiając te linijki które mówią o poprawie, o tym kiedy było/jest lepiej.

I każdy wpis kończ słowami nadziei - nie ważne co obecnie się dzieje, ma być lepiej i lepiej będzie. Bo Franek przecież wróci z Wami do domku.

 

Ja mam tez taki zeszyt. Założyłam po pierwszej wizycie u rehabilitantki, kiedy nie dawała nam jeszcze nadziei, ze uda się bez operacji. Raczej delikatnie nastawiała mnie na to, ze to już się nie da, choć takich słów nie użyła, powiedziała spróbujemy, zobaczymy co będzie się działo.

A po powrocie do domu założyłam zeszyt z tytułem - Droga do sukcesu czyli -Jak pokonaliśmy skoliozę. Codziennie wpisuje tam nasze poczynania, wierząc, ze każdy dzień, każdy nowy wpis przybliża nas do tego sukcesu.

Mi to pomaga, może Tobie tez pomoże.

 

Będę się modlić codziennie o Franka, będę wyobrażać, ze antybiotyk który krąży po Jego ciele, to eliksir życia, a dotykając każdą komórkę dodaje Franusiowi siłę na powrót z mama do domku, gdzie czeka Go tyle miłości, ze warto o ten powrót walczyć.

Jak wszyscy tutaj, jestem z Wami i wierzę w to, ze Wam się uda!!!

Po zdrowie kochani, po zdrowie Franuś!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przyznam, że nie pamiętam z jakiego miasta jest Agnes ani w jakim mieście leży Franio. jeśli w tym samym to mniejszy problem choć pewno może być problem z organizacją czasową. gorzej jak szpital gdzie indziej a domek gdzie indziej tu wtedy już przydałaby się pomoc kogoś z tego miasta ze szpitalem... Zresztą i tak by się przydała :oops: :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...