Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

Agnes, uff! Wciąż trzymam kciuki za Krasnoludka i tak się cieszę, że CRP lepsze. Znaczy się, infekcja się cofa :D

 

Wciąż brak donosów z Tomkowego frontu :cry:

 

A jak tatusiowie obu ?

 

Ziaba, Ty wredna jesteś, wiesz? :D :evil: :D Ale tylko do połowy, bo wśród tych słodkości nie było uwielbianej przeze mnie czekolady, a ja od poniedziałku na dietę proteinową przechodzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam, jak miło zaczyna się weekend. Agnes bardzo się cieszę, że Twój Franuś taki dzielny jest. Skoro CRP w normie to jest się z czego cieszyć, leukocyty też pewnie spadły.

Wiecie co tu jest magiczna siła na tym forum.

 

Mój tato jest w pełni samodzielny, natomiast ma gorszą pamięć (zapomniła mojego nazwiska po mężu itp.), mowa trochę spowolniała. Ale żyje, jest z nami i tym się cieszymy. Mam nadzieję, że z tą pamięcią nie będzie się szybko pogarszać. Cieszymy się z tego co jest, bo to prawdziwy cud, że żyje, że chodzi, że jest.

Czego też serdecznie Wam życzę, aby Ani tato dzielnie zwalczył "tego co do tyłu chodzi", Tomkowi - aby rehabilitacja przyniosła cudowne efekty.

A Agnes żeby jak najszybciej wróciła z "naszym krasnoludkiem" do domu. Wierzę, że tak się stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Aga jak CRP niskie tzn że armata działa :D

Ależ zuch z tego twojego małego wojownika. :) trzymam cieplutko kciuki dalej

 

Janinki jasne, że palec złamanay też wsparcia potrzebuje

Ania Klepka czasu tata potrzebuje wiem jak ciężko mrówerczce przestawić się na żywot kapciowy

 

a ja cichutko poproszę o kciuki za mojego tatę mieszka daleko ode mnie. Od 3 lata w stanie lężącym, zacewnikowany historia choroby jest strasznie długaśna ale ostatnio ciągle mu się przyplątuja od cewnika infrkacje w czasie ostatniej wylądował w szpitalu gdzie mu dołozyli zapalenie płuc szpitalne... Wyszedł do domku ale mam wrażenie że tak raczej z besilności go wypuścili bo ciągle wymiotuje flegmą kolejny antybiotyk średnio działa. Mama już nie ma sił sama niesamowicie schorowana a tu opieka nie łatwa... Odmawia oczywiście dołożenia się do opiekunki. do szpitala rodzice uznali tez już taty nie oddadzą... ech :cry: proszę o wsparcie bo już nam sił brakuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ania klepka - kochana ...naprawdę takie sytuacje ucza nas jakie zycie jest kruche i jak trzeba się cieszyć każdą chwila bo nie wiadomo co czeka nas jutro :wink: ...tato sie przyzwyczai do wygodnictwa i kapci ...zobaczysz :wink: :D

 

JANINKI-AMORKI82 - jakas ślepawa jezdem ...bo nie doczytałam o tym paluchu :o ... kochana ...ty sie lepiej przyznaj gdzie go pchałaś :wink: :lol:

 

AgnesK - nieustannie myslami przy Franusiu jestem ...mam nadzieje, ze ta nasza forumowa kruszynka zrobi nam wszystkim już niedługo niespodziankę i zaskoczy na swój tryb :)

 

sylvia1 - kurcze ...Twoja mama sie wykończy :( ... zdaję sobie sprawę co znaczy opieka na leżącym człowiekiem 24h/ dobe .... naprawdę zdałaby sie przychodząca opiekunka coby ja odciążyć :roll:

a tatę ... dołączamy do kuracjuszy sanatorium .... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwuś koniecznie namów mamę na opiekunkę.

Jak mój dziadek opiekował się babcią (sam schorowany z rakiem) to przychodziła 3 x w tygodniu, my na zmiany w weekend i jakoś dawał radę. Przecież zakupy, sprzątanie, gotowanie a i zdrzemnąć w ciągu dnia się trzeba, bo w nocy przecie nikogo do pomocy nie ma.

 

Teraz ich już obojga nie ma na świecie ale myśl, że się im pomagało przynosi trochę ulgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ania klepka - kochana ...naprawdę takie sytuacje ucza nas jakie zycie jest kruche i jak trzeba się cieszyć każdą chwila bo nie wiadomo co czeka nas jutro :wink: ...tato sie przyzwyczai do wygodnictwa i kapci ...zobaczysz :wink: :D

 

JANINKI-AMORKI82 - jakas ślepawa jezdem ...bo nie doczytałam o tym paluchu :o ... kochana ...ty sie lepiej przyznaj gdzie go pchałaś :wink: :lol:

 

AgnesK - nieustannie myslami przy Franusiu jestem ...mam nadzieje, ze ta nasza forumowa kruszynka zrobi nam wszystkim już niedługo niespodziankę i zaskoczy na swój tryb :)

 

sylvia1 - kurcze ...Twoja mama sie wykończy :( ... zdaję sobie sprawę co znaczy opieka na leżącym człowiekiem 24h/ dobe .... naprawdę zdałaby sie przychodząca opiekunka coby ja odciążyć :roll:

a tatę ... dołączamy do kuracjuszy sanatorium .... :D

 

daggulka - chciałam pokazać jaka to ja silna i TŻ'owi pomagałam przy drewnie (choć to chyba powinno być w temacie sezon kominkowy nadchodzi ;-) ) no i spadł mi na palucha taki okrąglak ze 20 kilo :-( (przytrzaskując palca na drugim takim samym kawalątku drewna).

 

a do naszego ambulatorium sanatoryjnego zaglądam ;-) tylko nic nie piszę, ale jestem i czytam codziennie (nawet kilka razy dziennie) i cały czas ślę dobre myśli w stronę wszystkich potrzebujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamę namawiam do opiekunki od 3 lat zero efektu. tyle załatwiłam że przekonałam że przychodzi pielęgniarka z PCK. Przez te 3 lata tata sie wyćwiczył sam siada ręce ma sprawne, potrafi z tapczanu na wózku usiąść, czy na krzesełku z nocnikiem. Pomaga choćby ziemniaki obierze. najgorzej jak infekcje się przyplątują. Tak jak teraz... No i nie ma ukrywac ze opieka nad leżącym mimo jego częściowej sprawności łatwa nie jest. Z rodzicami mieszka brat. Więc nie jest aż tak tragicznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sywia1,

trzymam kciuki za Twojego tatę. Musicie oklepywać mu plecy spirytusem albo amolem, musi on dużo siedzieć, aby płuca lepiej oddychały. No i dużo odkasłać, dmuchać do butelki przez rurkę aby ćwiczyć płuca.

Niestety osoby leżące częśćiej zapadają na zapalenie płuc, to samo tyczy się osób zacewnikowanych - łatwo o infekcje ukł. moczowego.

 

Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego, w pełni zdrowego weekendu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani!

 

Wpadam tu całą w skowronkach dzisiaj! :D

Franuś ruszył z kopyta! :D

 

Ranna gazometria bardzo dobra – redukcja parametrów respiratora,

popołudniowa gazometria bardzo dobra – redukcja parametrów respiratora. :D

 

Teraz Franiu jest na obniżonym ciśnieniu, tlen 50%, 55 oddechów na minutę :D

(dla porównania w czasie ostatniego kryzysu tlen 100% i 100 a potem 90 oddechów/minutę).

 

Jutro morfologia. Oby wreszcie dobrze ją pobrali… Aparat do przetoczeń wisi od ostatniej transfuzji już na stałe u malutka, więc sądzę, że niedługo przyjdzie jednak czas na przetoczenie masy erytrocytarnej.

 

Ale dziś jestem szczęśliwa jak…nie wiem co :D

 

A na koniec przybijamy piątkę z Franusiem :D

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/65e84a63cf62f65f24fb5f7616d13013,6,19,0.jpg

 

Dziękuję Wam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...