Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/me/bf/odkv/jbESmaWsBDAniweXXX.jpg

 

Tomciu zdrowie Twoim ulubionym z pianką 8)

 

 

Franiu chłopaku to mi się podoba :D :D już niedługo będziesz z mamą w domu.

I personel medyczny się nie poddaje i walczy o tą małą istotkę - WIELKIE PODZIĘKOWANIA proszę przekazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Tato dziś od rana na kolejnej chemii.

No i... nie za dobrze z nim :-?

Do tej pory znosił ją super, a tym razem coś nie zagrało i od rana do wieczora wymiotował, mimo środków wytłumiających :( Strasznie słaby był, jak z nim przed chwilą rozmawiałam.

Proszę więc dziś o dobre myśli dla mojego Taty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu

 

W takim razie dziś myślami będę z Twoim Tatą i z Tobą. Musisz być silna dla niego, choć to na pewno bardzo trudne. Nie wyobrażam sobie, co czujesz, patrząc, jak cierpi.

 

 

 

 

No i ciekawe jakie postępy poczynił dziś nasz maleńki bohater.

Agnes,

co u Franusia?

Oczywiście pytaj o co chcesz, chętnie Ci odpowiem. I trzymajcie się dzielnie, ja już zmykam spać, bo moje maleństwa trochę chore i nie wiem, co będzie w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia1, trzymam kciuki za Twojego tatę i za Was, abyście byli silni. Przypomniałam sobie, że mojego tatę przywiozła karetka pod dom, i wniosła do domu. Nic nie mówili, że to nie ich obowiązek.

Wszystkim chorowitkom i ich najbliższym spokojnej nocy. Aby dzień wniósł sporo słońca i radości w Wasze serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, Sylwio, oby wasi tatusiowie obaj jak najszybciej na nogi.

 

 

 

A ja dzisiaj jestem tak..zdenerwowana, że aż brak mi słów..

Ja rozumiem wszystko: niskie pensje, kiepską sytuację w służbie zdrowia, ale.. kurcze … nigdy nie zrozumiem takiej..nonszalancji, rutyniarstwa i ..sama nawet nie wiem jak to nazwać..

Franuś dziś rozintubował się! Już nie chce mi się wszystkiego opisywać.. w każdym razie „stawianie go do pionu” trwało jakieś 40-50 min (akurat przyszłam, gdy zaczęła się cała akcja). Jutro rano idę na poważną rozmowę z p ordynator. ja naprawdę nie jestem w stanie siedzieć przy nim 24 godz na dobę! Mimo najszczerszych chęci..

Wiecie czego się teraz najbardziej obawiam? Że krasnoludek jest tak blisko celu i całą jego walkę zaprzepaści jeden błąd ludzki..

 

Waga dziś – już 1930 gramów.

gdyby nie ten respirator..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnes, trudno się dziwić Twojemu zdenerwowaniu.

Niech oprócz personelu nad Franiem czuwa nieprzerwanie Anioł Stróż.

Jestem myślami przy Was, jak co dzień.

I przy Tacie Ani i Sylwii.

Niech będzie już tylko lepiej i lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:evil: :evil:

 

We łbie się nie mieści. :evil:

Jeśli pacjent bezwolnie zagraża życiu sam sobie, to do pieruna się go pilnuje . :evil:

 

Tłumaczenie się, że one mają tyle do roboty, jest żadnym tłumaczeniem, bo ich robota polega na tej robocie. :evil:

 

Brak specjalistycznych czujników nie oznacza braku wyobraźni kurde.

 

Długo można by tak. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnes nie dziwię się, że się denerwujesz.

Dobrze, że dobrze się to skończyło i oby się już nie powtórzyło a Franuś wciąż do przodu się posuwał.

Zdrówka wszystkim naszym chorym życzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...