Agduś 24.09.2009 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Nie piszę, ale czytam codziennie i myślę codziennie... Odzywam się, żeby podrzucić dwa linki dla walczących z rakiem.Pierwszy dla ducha: http://miria.blog.onet.pl/1,AR3_2004-03_2004-03-01_2004-03-31,index.html Wiem, długie to, ale powstała na podstawie tego bloga książka. Dużo w niej rzeczy osobistych, ale też i dużo o walce z rakiem, o chemii i innych metodach leczenia, o tym, jak znieść psychicznie i fizycznie złe samopoczucie (jak głupio brzmią te ostatnie dwa słowa wobec tego, co przeżywają chorzy...)Drugi dla ciała: http://www.kuzdrowiu.pl (tu trzeba znaleźć sok z pokrzywy). To nie "cudowny lek", ale może choć trochę pomoże łagodzić niektóre skutki chemii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 24.09.2009 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Agnes daj znac co i jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.09.2009 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Aguś - rozmowa z panią ordynator konieczna, to już naprawdę zaczyna zagrażać zdrowiu i życiu naszego krasnoludka!!! Niezmiennie i cały czas o Was myślę. Ania, Sylwia - to oczywiście truizm, ale TRZEBA MIEĆ NADZIEJĘ. Wiem, że wiecie. Ale wiem też, że są trudne chwile, kiedy człowieka dopada strach o bliskich i zwątpienie. Wtedy trzeba mieć nadzieję. Wasi Tatusiowie wyjdą z tego, trzeba tylko czasu i opieki troszkę. Modlitwą i myślą jestem cały czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 24.09.2009 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Agnes, wszystko jest mozliwe, wiem, ze pielegniarki moga czegos nie dopilnowac, ale przeciez gdy sie cos dzieje, to natychmiast wlacza sie alarm w inkubatorze! Jak dlugo Franek musial lezec rozintubowany, jesli stawianie go do pionu zajelo prawie godzine? Karygodne! Zazadaj poprawy opieki nad malym, bo nie jest wlasciwa.Buziaczki dla naszych podopiecznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 24.09.2009 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Dobre fluidy i życzenia zdrowia wysyłam do ojców obu Ań i Sylwi. Agnes jak tam dzisiaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niezapominajka 24.09.2009 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Choć nie wpisuję się w wątku to tu zaglądam i myślami jestem ze Wszystkimi, o których tu mowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 24.09.2009 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Agnes Doskonale rozumiem Twoje zdenerwowanie. Mam nadzieję, że jesteś już po rozmowie z p. ordynator i sytuacja więcej się nie powtórzy. Przecież personel doskonale wie, ile maluszek już przeszedł i nie raz doświadczył (o czym pisałaś) jego rozintubowania. Tym bardziej powinni mieć na niego oko. Aż boję się pomyśleć, co mogłoby się stać... No a alarm na pewno szybko się włączył, kiedy zaczęła spadać saturacja. Agnes- jeśli mogę coś doradzić- sprawdź, na jakim poziomie saturacji włącza się alarm u małego. Pamiętam, jak położna obniżała poziom u moich malców, bo za często włączał się alarm Sylvia, Ania- jestem z Wami myślami i modlitwą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 24.09.2009 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Kochani, moje wpisy tutaj są baaardzo emocjonalne (trudno żeby nie były). Bierzcie więc zawsze poprawkę na to, co piszę. Gdybym opisywała wszystkie zdarzenia z rocznej perspektywy, pewnie inaczej by te relacje wyglądały. Alarmy włączyły się (kardiomonitor i respirator). Problem polega na tym, że każda interwencja to niebezpieczeństwo pogłębiania się wylewów.. Odbyłam dziś b spokojną i konstruktywną rozmowę z ordynatorem i zastępcą ordynatora. Jestem zdania, że nerwy i rzucanie "szanownymi paniami" nie zawsze przynosi oczekiwany efekt. Pooooomogło. I to jak! Pominę szczególy rozmowy. Liczy się efekt. Dziś lekarze podjęli próbę przejścia na CPAP. 5 godzin Franuś oddychał pięknie! Saturacja 99-100%, tętno 120-130, ale gazometria do bani 78% CO2. Z retencją dwutlenku Franek ma problemy od początku. Trzeba było więc wrócić do respiratora. Mały tak się wkurzył, że tętno skoczyło mu na 207! Dostał szybko dormicum i się uspokoił. Lekarze powiedzieli, ze będzie miał codziennie zmniejszane parametry respiratora, będą podejmowane też próby z CPAPem, może wreszcie jego organizm załapie o co chodzi.. Ja tak sobie myślę, ze malutek pewnie dopiero z początkiem listopada wyjdzie do domu.. O ile uda mu sie w ciągu najbliższych 2 tygodni wyjść z respiratora.. Tabaluga, alarmy sa ustawione jak Bóg przykazał - tętno norma 100-200, saturacja alarm poniżej 85%. Nikt nie zmienia tych ustawień. Anie, Sylwio, jestem myślami z Waszymi bliskim.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 24.09.2009 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2009 Agneko dobrze ,że się postawiłaś.W końcu chodzi o zdrowie Twojego dziecka a wtedy Wersal na bok. Postępy są widoczne gołym okiem i to jest najważniejsze Trzymaj się ciepło ,pozdrawiam Cię serdecznie i oczywiście małego wojownika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 25.09.2009 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Agnes trzymajcie się kochani. Tak mi żal maluszka, ze przez tyle tego musi przechodzić. Takie maleństwo i tyle walczy. Z tego co zrozumiałam, to największym problemem jest samodzielne oddychanie. Mam propozycje dla wszystkich tutaj zaglądających. Kochani zróbmy, każdy z nas codziennie kilka oddechów dla Franka. Głęboko i spokojnie. W myślach powtarzając, Franek oddycha sam, Franek oddycha sam. Respirator idzie precz.Może to cos pomoże. Już tyle czasu maluszek dzielnie walczy. Niech już wreszcie będzie dano mu złapać Oddech samodzielnie.Musi być mu dane. I to jak najszybciej. Dosyć już tego respiratora który tak wkurza naszego malca!Chcemy (halo czy Ktoś to słyszy?) aby Franek sam oddychał i napełniał te malutkie płucka tlenem!!! Chcemy, chcemy i już!Franuś dasz rady!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 25.09.2009 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Kochani zróbmy, każdy z nas codziennie kilka oddechów dla Franka. Głęboko i spokojnie. W myślach powtarzając, Franek oddycha sam, Franek oddycha sam. Respirator idzie precz. Może to cos pomoże. to oddychamy Super pomysł! Tak sobie myślę, że skoro Franiowi przeszkadza ten respirator to znaczy, że bardzo chce walczyć i wygra!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordzina 25.09.2009 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Franek ciotka Żaba cię dopinguje.....piszę to samo ja w pracy, to ty też do pracy i nie lenimy się, nie odpoczywamy....żartuje małą sjeste po mleczusiu możesz sobie zrobić... Agnes trzymaj się ciepło..kciukasy zaciskam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 25.09.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Jestem jak zawsze z kciukami dla wszytskich potrzebujących - zdrowiejcie nam szybciutko Aga życzę Wam tego listopada z całego serca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 25.09.2009 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 3mam kciuki te godziny na korytarzach, lekarze którzy nie mówią co dalej...po chemii trzeba rozpoczać natychmiast następne leczenie, nie można dać się uspokoić "że to tylko reumatyczne bóle kości" trzeba systematycznie robić kontrolne badania...PzdrJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.09.2009 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Dzień dobry. Cieszę się bardzo, że Franuś potrafi coraz dłużej oddychać samodzielnie i coraz lepsze parametry wtedy ma. Dobrze, Aguś, że spokojnie pogadałas, bo jak widać, osiągnęłaś piękny efekt, a to najbardziej się liczy. Ania, Sylwia - jesteśmy z Wami, bardzo mocno kciuki zaciskamy, aby Wasi Tatusiowie poczuli sie lepiej, aby powoli szło ku zdrowiu - tak jak u Tomka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarkotowa 25.09.2009 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Dziś mokre oczy i ściśnięte serce po raz drugi.1 raz - gdy przeczytałam, że Franiowi się poprawia2 raz - gdy przed chwilą, przeglądając jakieś stare wpisy Tomka, przeczytałam napis nad jego avatarem..."Wrócę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 25.09.2009 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Oddycham z Franiem... raz, dwa, trzy ...idę sobie pooddychać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pigwa 25.09.2009 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Oddycham z Franiem... raz, dwa, trzy ...idę sobie pooddychać... To wspaniały pomysł. Oddychajmy razem z Franiem - pełną piersia i wszyscy razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 25.09.2009 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Oddycham z Franiem... raz, dwa, trzy ...idę sobie pooddychać... To wspaniały pomysł. Oddychajmy razem z Franiem - pełną piersia i wszyscy razem. poddychałam sobie spokojnie z zamknietymi oczami mówiąc w głowie:Franuś oddycha sam..powtórzyłam z 10 razy i mnie samej zrobiło sie lepiej dobry pomysł! no to dalej oddychamy z Franeczkiem...wciagamy powietrze głeboko w płucka i wydmuchujemy...i tak 1...2....3....4....5.................................................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 25.09.2009 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 1...2....3....4....5............... dla ciebie Franuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.