Anna Wiśniewska 30.12.2009 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Też myślę, że skoro jest już diagnoza i leczenie, to będzie z dnia na dzień coraz lepiej. Tylko żeby teraz nowotwór nie zaatakował osłabionego Taty, tfu, tfu! Ech, musi być dobrze, musi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 31.12.2009 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Szczęśliwego Nowego Roku http://lh4.ggpht.com/_Ec00jHbfhQk/SzyFEYcWgFI/AAAAAAAAA88/XkwGgDlPDuc/mediumkcmrpq56495891cee3c7b47911.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 31.12.2009 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku, duuuużżżoooo zdrówka a przy okazji pozwolę sobie wkleic stronę www. mojej koleżanki z pracy ponieważ zbliża się okres rozliczania pitów, podaję adres strony internetowej, na której opisana jest historia Amelki i numer konta, na który można oddać 1% podatku.Amelka to córka mojej koleżanki z pracy. W Polsce lekarze nie potrafili dać nadziei rodzicom dziewczynki. Dzieki darczyńcom oraz przekazywaniu 1% podatku Amelka leczona jest w Berlinie. Leczenie przynosi duże efekty ale musi być ciągle kontynuowane.Dlatego proszę w imieniu rodziców Amelki o wpłatę 1% podatku na podane na stronie internetowej konto.Dzięki tym wpłatom Amelka ma szansę na normalne życie, a rodzice Amelki na spokojniejszy sen i radość z postępów swojej jedynej córeczki. http://www.amelka.com.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 01.01.2010 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 wszystkim wszystkiego najlepszego w tym nowym roku ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wimech 01.01.2010 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 Nie miałem zaszczytu poznać Komtura osobiście, ale obserwowałem od dłuższego czasu Jego dziennik- wielki szacunek. Walczył w komturii i wygrał, wygra też z chorobą. Proponuję poszukać dobrego rehabilitanta. Życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i pozdrawiam Wszystkich a za Tomka trzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.01.2010 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 No masz ci los, wystarczy na kilka dni Was z oka spuścić, a Wy już tutaj rozrabiacie... Aniu, kochanie - będzie jeszcze dobrze, zobaczysz. Przeważnie tak bywa, że bieda to prami chadza, ale nie dajcie się, niech Tata walczy, najważniejsze, że w końcu jest diagnoza i wiadomo, co z tym zrobić. Na pewno w końcu Tata dostanie właściwe leki i wtedy wróci Mu radość życia, zobaczysz! Kciuki trzymam niezmiennie, także za Mamę XX - mam nadzieję, że i u Was diagnoza okazała się łaskawa i że choróbsko da się szybko wyleczyć. Sylvia - i o Was pamietamy, cały czas myślimy o obojgu! Tomeczku - ten rok będzie dla Ciebie bardzo dobry, zobaczysz! Powoli wrócisz do zdrowia i wrócisz do nas na forum, będziesz razem z nami się śmiał i opowiadał różności. Dosiego!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 01.01.2010 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 DPS dobra duszyczko nie dziękuję. Przyznaję że walka z cukrami łatwa nie jest... Jakby ktoś miał ochotę to http://slodkaciaza.blogspot.com można poobserwować moje zmagania. To taki rodzaj terapii i oswajania przeciwnika. Tomku wierzę, że Nowy Rok kłopoty zostawił za sobą i teraz już będzie dobrze. Ania będzie dobrze, musi... XX pisz jak twoja mama? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 01.01.2010 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 Sylwia na chwilkę weszłam na Twój blog o słodkiej ciąży, ta cukrzyca to ciążowa czy już przed ciążą miałaś "słodką krew"? Aniu , po zastrzykach tato poczuje się lepiej, teraz niech odpoczywa sobie w łóżeczku. Kurcze, tak długo czekał na trafną diagnozę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 01.01.2010 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 Sylwia na chwilkę weszłam na Twój blog o słodkiej ciąży, ta cukrzyca to ciążowa czy już przed ciążą miałaś "słodką krew"? Przed ciążą miałam problemy z cukrem ale jeszcze nie była to stricte cukrzyca a zaburzenia zwane insulinooporność inaczej stan przedcukrzycowy ale już wymagające skromnego leczenia. Natomiast to schorzenie + ciąża daje automatyczną diagnozę cukrzyca. I specjalistycznie prowadzenie. Na szczęście trafiłam na cudowną panią diabetolog, która bardzo o mnie dba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 01.01.2010 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 Sylwia na chwilkę weszłam na Twój blog o słodkiej ciąży, ta cukrzyca to ciążowa czy już przed ciążą miałaś "słodką krew"? Aniu , po zastrzykach tato poczuje się lepiej, teraz niech odpoczywa sobie w łóżeczku. Kurcze, tak długo czekał na trafną diagnozę. Aniu, ale mnie ubieglas, wlasnie mialam zadac to samo pytanie Sylwio, zycze zdrowka dla Ciebie i malej fasolki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
XX 02.01.2010 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Moja Mama nie za bardzo ale nie wiem jeszcze nic ostatecznie, w poniedziałek tomograf. Zaklinam go w myślach, żeby odczytał ją ujemnie... sylvia musi byc ciezko w ciazy z cukrzyca - ze wzgledu na zachciewajki ...oj wspolczuje, wiec zyczę Ci , zebys miala takie zachciewaje jak ja - kabanos, bitki wołowe, szynka a ze słodyczy jałowcowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 02.01.2010 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Moja Mama nie za bardzo ale nie wiem jeszcze nic ostatecznie, w poniedziałek tomograf. Zaklinam go w myślach, żeby odczytał ją ujemnie... sylvia musi byc ciezko w ciazy z cukrzyca - ze wzgledu na zachciewajki ...oj wspolczuje, wiec zyczę Ci , zebys miala takie zachciewaje jak ja - kabanos, bitki wołowe, szynka a ze słodyczy jałowcowa... XX trzymam kciuki za twoją mamę. Co do zachciewajek: to niestety mam klasyczne: ciasteczka i owoce. Ale na owoce pani dr pozwoliła tylko ew. obłożyć je muszę insulinką. Bo to nie pora na odchudzanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 02.01.2010 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 XX trzymam kciuki za Twoją mamę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 02.01.2010 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 XX, Anie kochane - trzymajcie się dzielnie i piszcie co u Waszych rodziców. Aniu W - jak inni napiszę - skoro wiadomo jaki wróg, to teraz łatwiej będzie z nim walczyć. Tomku, myslimy o Tobie cały czas. Kurcze, niech ten 2010 przyniesie dużo zdrowia wszystkim i zerowy ruch w dziale "SOS" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mama Asi 02.01.2010 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Trzymam kciuki za wszystkich potrzebujących i niech wszystkie troski pozostaną w starym roku a nowy niech się zacznie pomyślnie dla wszystkich,chorych i ich rodzin , bo oni tez potrzebują wsparcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.01.2010 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 02.01.2010 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Ech... Tatko tak zbolały i słaby, że aż strach Nie wiem, co to będzie, naprawdę nie wiem Raz wydaje się, że to już ostatnie godziny, by za chwilę znów nabrać nadziei na całkowite wyleczenie i sprawność. Boże, dość już tego cierpienia, dość, proszę! Proszę o modlitwy. Są teraz Tacie bardzo potrzebne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 02.01.2010 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Aniu Twój tato ma wszelkie moje modlitwy i ciepłe myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 02.01.2010 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2010 Aniu, pamiętam o Twoim tacie cały czas, bo Twój tato zachorował mniej więcej w tym samym czasie co mój. No i nasz Franio też z lata. To że z Franiem będzie wszystko dobrze to nie mam najmniejszych wątpliwości. A my Aniu jeszcze się nacieszymy naszymi tatusiami, zobaczysz. Tato słaby po chemiach, teraz jeszcze zima. Ale jak dolegliwości bólowe w nodze miną to zobaczysz jak na pstrągi poleci Oby ten rok 2010 był dla nas wszystkich lepszy od poprzedniego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.01.2010 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 Boże, przepraszam, że mało mnie tutaj ostatnio, ale nie miałam w ogóle dostępu do neta przez ostatnie dni, mój modem się chyba zaraz całkiem zbiesi. Aniu W. - modlę się bardzo za Was, oby jak najszybciej ból minął, niech już odejdzie od Was to cierpienie, niech już jasne dni nastaną i niechaj życie stanie się dobre i bez trosk. Mnóstwo myśli ślę i mnóstwo dobrej energii. Sylvunia - dasz radę, kochana, musisz, prawda? Wiem, że jest ciężko, ale dasz radę, myśl o Twoim dzieciątku będzie Ci dawała wielkie siły i wielką cierpliwość, będzie Ci towarzyszyła radośc i obawa na przemian, ale dasz radę, będzie wszystko dobrze, zobaczysz! Kochani - wczoraj wieczorem rozmawiałam z Tomkiem!!! Tomek brzmi tak samo jak dawniej, słychać od raxzu jego uśmiech i ciepło w głosie! Oboje z Majką są w tej chwili jeszcze w Komturii, gdzie Tomek dużo lepiej się czuje. Tomek pozdrawia wszystkich serdecznie i dziękuje za tyle wsparcia z forum, odgraża się, że życzenia wielkanocne napisze już sam, osobiście dla nas. Czuje się nieźle, wciąż ćwiczy i stara się o powrót dawnej formy, przekomarza się z Majką i jest jak zawsze - cudowny, ciepły, uroczy, kochany!!! Jestem taka szczęśliwa, że mogłam z nim porozmawiać, że pojęcia nie macie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.