Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Majka :) Uszy do góry :):)

Ja niestety spadam z W-wy na ferie - wracamy 15.02 - i serdecznie Was zapraszam z Tomkiem.

Macie u mnie abonament, więc termin dowolny - jak Wam będzie pasowało - tak jak rozmawiałyśmy.

 

Nie dawajcie się Żuczki Kochane :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Dziś Tato miał zrobione prześwietlenia. Jest nawrót. Zajęte oba płuca i kość udowa. Odżywili go trochę i w kondycji jest lepszej. Sam dziś nawet trochę zjadł, samodzielnie.

 

W przyszłym tygodniu będą konsultacje onkologiczne i obrany dalszy tok postępowania, może uda się skraść jeszcze choć kilka miesięcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu -bądź dzielna i ........uśmiechnięta .Wiem - to bardzo trudne ,ale znajdujemy w sobie te pokłady dobrego humoru w najmniej oczekiwanych momentach .....to ważny dla Was czas ...być z Tatą jak najwiecej i najintensywniej .....Jestem myślami przy Tobie i Twoich bliskich ....trzymam kciuki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, przyszłam podczytać coś pozytywnego po dłuuugiej przerwie a tu same smutne wiadomości :-?

Jak was pocieszyć, jak przynieść słowa otuchy?? Chyba tylko mogę zapewnić o cichej modlitwie do Najwyższego aby ukoił wasze skołatane serduszka ...

U nas też nastroje minorowe ... Tato w nienajlepszej kondycji, Mama Asi przechodzi anginę ropną ... stąd jej niebyt na FM.

Trzymajcie się kochani moi i byle do wiosny w tym samym składzie - może potem ze słoneczkiem jakoś łatwiej będzie ?

pa pa

Asia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu , trzymaj się dzielnie. Nawet nie wiesz jak bardzo dobrze Cię teraz rozumiem i wiem przez co przechodzisz. Tak jak Ci kiedyś pisałam na priva, też modlę się aby tato doczekał komunii wnuka no i naszego domku. Jak leżał w szpitalu to błagałam o to aby mógł zobaczyć jeszcze chociaż raz swoje ukochane wnuki. No i ogląda je już pół roku od tego czasu Chwała Bogu.

Aniu, życzę Wam aby tato był w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej jak najdłużej, aby jak najmniej cierpiał. A Wy cieszcie się każdym dniem. Obys mogła nam napisać na forum, że tato znów poszedł na "dorsza" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym tygodniu będą konsultacje onkologiczne i obrany dalszy tok postępowania, może uda się skraść jeszcze choć kilka miesięcy...

 

Aniu, trzeba być dobrej myśli. :)

Nawet jeżeli lekarze mówią że jest źle wszystko może się odwrócić. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AniuW wiem ,że jest Ci teraz trudno.I wiem,że trudno jest też Tacie.

 

Przeszliśmy przez to samo.

Każdy ma inny sposób na zmaganie się z chorobą.

Nie wiem czy to mądre,czy to głupie ale my w tej sytuacji zbieraliśmy wszystkie siły żeby pokazać,ze szukamy rozwiązań,sposobów,żeby nie odpuszczać ,walczyć i dawać nadzieję..

Pokazywaliśmy ,że jesteśmy optymistyczni i silni -chociaż wcale nie byliśmy.

Nie wiem jak potoczy się wasza historia.

życzę ,żeby jak najlepiej

pozdrawiamCie serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję

 

Dziś u nas koszmarny spadek ciśnienia, Tacie też ciśnienie spadło i cały dzień spał. Ja wiem, że nie wolno się poddawać, wiem! No ale zajęte już całe płuca, przerzut do kości, ogromny ból, wycieńczenie, problemy z wysławianiem się i kojarzeniem faktów... Choć wiem, że cuda się zdarzają, a człowiek potrafi dokonywać niesłychanych rzeczy jeśli chodzi o swoje zdrowie.

Wszystko przed nami...

 

Jakieś prawo serii nad nami wisi chyba :evil: Paweł ma ospę i ciężkie przeziębienie, Tomcia też coś już bierze a ja mam ostrą anginę ropną, zajęte migdałki i wyniszczoną śluzówkę w buzi. Na odwiedziny u Taty nie mam szans!

 

I tak się z tym wszystkim szarpię i ciągle sobie powtarzam, że dam radę. Pewnie ta sytuacja w domu trochę odciąga moją uwagę od Taty...Może jest mi z tym wszystkim paradoksalnie lżej?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba stres związany z chorobą Taty powoduje, że choroby Was łatwiej atakują :-?

 

Tata jest w dobrych rękach i myślę, że nie pozwalają mu zbytnio cierpieć, te problemy z kojarzeniem i wysławianiem to prawdopodobnie reakcja na silne leki przeciwbólowe. Teraz zadbaj o siebie i resztę chorutków.

 

Trzymam za was kciuki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Dziś Tato miał zrobione prześwietlenia. Jest nawrót. Zajęte oba płuca i kość udowa. Odżywili go trochę i w kondycji jest lepszej. Sam dziś nawet trochę zjadł, samodzielnie.

 

W przyszłym tygodniu będą konsultacje onkologiczne i obrany dalszy tok postępowania, może uda się skraść jeszcze choć kilka miesięcy...

 

Aniu, kochanie - teraz najwazniejsze, co możecie zrobić, to zadbać, abyście Wy sami byli zdrowi, żebyście zdrowi mogli czuwać przy Tacie. Jak już wyzdrowiejecie, to najważniejsza rzecz, jaką Tacie trzeba zapewnić, to maksimum komfortu i spokoju. Wasza obecność i Wasz spokój to dla Niego najwazniejsze lekarstwo i pocieszenie.

Kurujcie się więc spokojnie, wyzdrowiejcie i potem zajmiecie się Tatą, żebyście mogli z Nim spędzić jak najwięcej czasu i żeby miał maksimum mozliwej wygody i spokoju.

Modlę się o Was wszystkich - o wiele siły dla Was, bo będzie Wam bardzo potrzebna. Myślę i przesyłam wiele energii dobrej, żebyście jak najszybciej wyzdrowieli.

 

Asiu - i o Twoją Mamę i o wszystkich innych u Was się modlę, też Wam trzeba sporo siły i hartu ducha. Pamiętam i energię dobra wysyłam.

 

A wieści nie są same złe - Tomek coraz dłuższe ma momenty pełnej sprawności pamięci, ćwiczy cały czas i tego się trzymajmy.

Tomeczku - wiemy, że się starasz, że ćwiczysz i cierpliwie tuitaj na Ciebie poczekamy, tyle ile będzie trzeba.

I tak zawsze jesteś przecież z nami. :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, pewnie nie wiecie, jak ubrac w słowa to, co czujecie.

Ale odzywajcie się, piszcie, nie milknijcie, proszę.

I Anie, i Tomek i wszyscy inni - cały czas potrzebują naszego wsparcia i naszej obecności.

 

Buziaki dla personelu Sanatorium Dobrych Myśli zostawiam, a dla Kuracjuszy - jak zawsze, modlitwa, dobra energia i dobra myśl. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codziennie posyłam dobre myśli i modlę się o dar zdrowia dla najbliższych Ań, p. Tomka i wszystkich,którym zdrowia szwankuje.Jestem nowa na forum i nie chciałabym kogoś urazić stąd moja przelotna obecność pisana. Serdecznie pozdrawiam rodziny Kuracjuszy,bo wiem jak wiele od Nich zależy.Nie traćcie ducha,bo cud ozdrowień chodzi takimi dróżkami,że budzi zdumienie największych racjonalistów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Przesadziłam z tymi miesiącami...

Walczymy i kradniemy każdy dzień. Dziś Tato ma jakieś załamanie, nic nie je, był u Niego ksiądz i udzielił Namaszczenia Chorych.

 

Ja sobie pomyślałam, że moja angina już Tacie w żaden sposób nie zaszkodzi i pojechałam do Niego, bo nie widzieliśmy się od środy. Ucieszył się, uścisnął mi rękę z wielką siłą, porozmawialiśmy chwilkę, potem zasnął.

 

Mam wielką nadzieję, że ta konsultacja odbędzie się jutro i że ci lekarze coś jeszcze wymyślą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, jesteś bardzo dzielna. Podziwiam Cię za Twój spokój, siłę, opanowanie.

Jestem myślami z Tobą i Twoim Tatą. Ciężko czytać to, co piszesz, jakże ciężko jest Tobie przechodzić przez to wszystko.

Przytulam mocno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...