Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

Ziaba - to Wam bardzo dziękujemy za to, że dałyście nam możliwośc napisania do Tomka, przypomnienia sobie wspaniałych chwil z Nim spędzonych, odszukania zdjęć i tamtych dni.

Kiedyś już pisałam, że jeśli jest tak, że Pan Bóg zsyła na Ziemię dobre anioły - to Tomek z całą pewnością jest ich szefem w Polsce.

To wielki zaszczyt móc napisać do Kogoś takiego, powspominać chwilę z Nim spędzone.

Dziękuję Wam też za to, że odwiedziłyście Go, że byłyście z Nim, że dałyście Mu okazję do tylu wzruszeń i takiej radości - to dzięki Wam.

 

DZIĘKUJĘ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pozdrowienia od Tomaszka :D

 

http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/6401/1160/8419.jpg

 

http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/6401/1160/8420.jpg

 

A tu ...Gosiek33 z Komturem.

 

Proszę podnieść pisk zazdrości 8)

 

http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/6401/1160/8421.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łeeeee tam..trzymała...

 

Myśmy Komtura całowały, aż się dymiło :lol:

Obydwie.

Na raz !! :lol:

Po wielokroć :lol: :lol:

 

No i jak tu się dziwić, że Tomek do zdrowia wraca. Po takich całusach to od razu lepsze krążenie mózgowe, półkule dotlenione :wink:

Ale dobrze widzieć uśmiechniętego, zdrowiejącego Tomka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łeeeee tam..trzymała...

 

Myśmy Komtura całowały, aż się dymiło :lol:

Obydwie.

Na raz !! :lol:

Po wielokroć :lol: :lol:

 

Skubane!!! :D

A w naszym imieniu tez? Bo my też chcemy. :D

 

A z tą pocztą do Tomka, to świetny pomysł. Już Go widzę jak sobie o wszystkim przypomniał. Ile to szcześcia musiało być!

Diewczyny! Kocham Was za to Wasze wielkie serce! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek zdrowieje, nikt nie zajrzał od wczoraj. Muszę pisać pod swoim postem. Znaczy przekleję od siebie...

 

Afrodytko, a jak się czuje Twój tatus?
Źle, żeby nie powiedzieć tragicznie. Może nie tak aż źle, bo o niczym nie wie. Ale my wiemy jak jest źle.

 

Właśnie od niego wróciliśmy... dopadłam ordynatora i już jest wiadomo, że wątroba nie jest ani rakowa, ani marska. Po biopsji jest opinia, że jest chora a nie za bardzo wiedzą na co :-? Czyli znów nie to czego się spodziewali :(

 

Za to tato zasłabł w czwartek, zemdlał i dostał krwotoku z przewodu pokarmowego. Krwotok był tak intensywny, że nawet podanie jednostki krwi nie polepszyło jego wyników. Ma włączony kompleksowy zestaw leków przeciwkrwotocznych, dziś już nie krwawił. Dostał krew i 2 jednostki soli fiz. i dopiero się okaże co dalej.

 

Ale najgorsze jest to, że wczoraj ekspresowo zrobiono mu gastroskopię i już wiadomo co krwawi. Guz rakowy w "Brodawce Watera" /jeśli dobrze zapamiętałam, jest to miejsce u ujścia cewki dwunastnicy, ale mogłam coś poplątać/

 

Brak mi słów, żeby to sensownie napisać...

 

...na moje pytanie, retoryczne z resztą, "To raczej nie jest dobrze, jeśli krwawi guz rakowy?", lekarz powiedział "To sytuacja ściśle zagrażająca życiu...musi Pani wiedzieć co to oznacza..."

 

jakoś wszystko inne przestało dla mnie mieć znaczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afrodyto,

bądź dzielna. I nie trać wiary! Nadzieja naprawdę umiera ostatnia, a walka o życie Twojego Taty jeszcze nie jest przegrana.

 

Dużo siły życzę!

Aniu, jakoś trudno mi, dziś szczególnie. Od kilku dni szykowałam się na pogrzeb wujka Dużego w Lublinie. Z pewnych względów chciałam tam być, teraz nie pojadę, nie wybaczyłabym sobie...

 

Jest mi teraz ciężko na duszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem kochana, wiem...

Przeżywałam podobne dni dwa miesiące temu...

Rozmowa z panią ordynator, po badaniach Taty, która smutno mi powiedziała, że przegraliśmy...

 

W chwilach najgorszych w człowieku budzą się niesłychane siły. Ale wiem, że jest to bardzo, bardzo trudne.

Dlatego życzę Ci tych sił i mocno Cię przytulam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afrodytko - utulam i przytulam ......dzisiaj są 2 tyg jak ostatni raz rozmawialam z moim Tatą .....nie potrafie sie pogodzić z Jego odejściem - nie pożegnałam sie z Nim tak naprwdę ....brakuje mi tego i wciąż o tym myślę .......... teraz to Wasz czas ......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak tu na forum, jakiś czas temu usłyszałam, że to wielkie szczęście, że mam czas na to, by Tacie wszystko powiedzieć i usłyszeć to, co On chce powiedzieć mi zanim odejdzie...

Troszkę się na to obruszyłam wtedy, nie było to dla mnie żadne pocieszenie i strasznie cierpiałam wiedząc, że życie mojego ukochanego, młodego Taty się niedługo skończy.

 

Ale teraz, parę tygodni po Jego odejściu wiem, że to prawda...

To, że pożegnaliśmy się, że powiedziałam Mu wszystko, co chciałam, żeby wiedział, żeby usłyszał, bo przecież i tak wiedział..., dzięki temu jest mi teraz troszkę lżej, gdy o Nim myślę, ogarnia mnie smutek i żal, ale też spokój.

 

Afrodytko... wykorzystaj dobrze ten czas, który Wam pozostał. Dla Taty, ale też dla siebie...

 

Nieustająco Cię przytulam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak tu na forum, jakiś czas temu usłyszałam, że to wielkie szczęście, że mam czas na to, by Tacie wszystko powiedzieć i usłyszeć to, co On chce powiedzieć mi zanim odejdzie...

Troszkę się na to obruszyłam wtedy, nie było to dla mnie żadne pocieszenie i strasznie cierpiałam wiedząc, że życie mojego ukochanego, młodego Taty się niedługo skończy.

 

Ale teraz, parę tygodni po Jego odejściu wiem, że to prawda...

To, że pożegnaliśmy się, że powiedziałam Mu wszystko, co chciałam, żeby wiedział, żeby usłyszał, bo przecież i tak wiedział..., dzięki temu jest mi teraz troszkę lżej, gdy o Nim myślę, ogarnia mnie smutek i żal, ale też spokój.

 

Afrodytko... wykorzystaj dobrze ten czas, który Wam pozostał. Dla Taty, ale też dla siebie...

 

Nieustająco Cię przytulam!

 

Dobrze, że o tym piszesz, bo nie pomyślałabym w ten sposób, dziękuję, mimo, iż Ew-ka napisała

Afrodytko - utulam i przytulam ......dzisiaj są 2 tyg jak ostatni raz rozmawialam z moim Tatą .....nie potrafie sie pogodzić z Jego odejściem - nie pożegnałam sie z Nim tak naprwdę ....brakuje mi tego i wciąż o tym myślę .......... teraz to Wasz czas ......

 

Jakoś ostatnio wogóle nie myślę...

 

Ania, Gosiek33, Ew-ka, galka - dziękuję, że jesteście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano pisałam tak do dziennika

 

"Mój Tato, który tak bardzo nam pomógł jest bardzo ciężko chory.

Od prawie 5 tygodni leży w szpitalu. Jest po operacji, biopsji, dwa lata wcześniej przeszedł naświetlania na raka prostaty...

 

Po ostatniej biopsji wątroby okazało się, że ani nie jest rakowa, ani marska, po prostu jest chora... na jakąś nową chorobę, w której wątroba najzwyczajniej się rozpada.

 

Lekarze nie wiedzą jak mu pomóc...

 

Wczoraj przy kroplówkach dostał drgawek z wychłodzenia, a później gorączki...

 

Kiedy przyszłam do szpitala, na jego twarzy zobaczyłam...śmierć...

Tak samo wyglądała śp Babcia Dużego... zapadnięte oczy, policzki...otwarte zapadnięte usta...

 

Był tak zmęczony, że nawet nie za bardzo umiał mówić. Trzymałam go za rękę i dopiero po pół godzinie zaczął ściskać moją dłoń...

 

Znajoma pielęgniarka powiedziała, że jest taki spokojny, taki cierpliwy, na nic się nie skarży, nie narzeka...pobeczałam się...pierwszy raz...teraz też beczę :cry: :cry: :cry:

 

Tata by muchy nie skrzywdził a tak musi cierpieć..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...