Afrodyta 31.03.2010 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Dźwięczy mi w uszach słowo "cierpliwy". Jak sobie przypomnę chwile spędzone z Tatą, jego życie, to na prawdę miał ANIELSKĄ CIERPLIWOŚĆ. Do mnie, do swojej żony, do sąsiadów, do wszystkiego, zawsze... A teraz leży bezradnie w szpitalnym łóżku pod oknem i czeka...cierpliwie czeka... i znów beczę...... łeeeeeeeee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 31.03.2010 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Afrodytko, płaczę razem z Tobą. Trzymaj się Kochana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 31.03.2010 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 i znów beczę...... łeeeeeeeee ... a ja z Tobą, Afrodytko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 31.03.2010 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Afrodytko, i ja płaczę razem z Tobą Bądź silna, pożegnaj się z Tatą, jeśli to już czas na Niego, jeśli Anioły już na Niego czekają, by przeprowadzić Go na drugą stronę. Będzie Wam obojgu lżej przez to przechodzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 31.03.2010 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Był tak zmęczony, że nawet nie za bardzo umiał mówić. Trzymałam go za rękę i dopiero po pół godzinie zaczął ściskać moją dłoń... Po prostu badź przy nim. Nie męcz go za bardzo mówieniem, ale na pewno warto powiedzieć to co najważniejsze, choć niby oczywiste - że go bardzo kochasz, że bardzo Ci w zyciu pomógł, że był wspaniałym ojcem. Że to dzięki niemu teraz sobie dajesz radę w zyciu. Po tym, co piszesz, nie mam wątpliwości, że tak jest. Ściskam Cię mocno!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 31.03.2010 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Afrodytko płaczę również z Tobą. Wykorzystaj czas dla taty, święta nie ważne, czy będzie posprzątane, czy okna wymyte. Każdą chwilę wolną spędzaj ze swoim tatą. To takie strasznie trudne nam zrozumieć, że taka jest kolej rzeczy, że tak musi być. Serce moje wciąż krzyczy, żeby jeszcze nie teraz, jeszcze tydzień, miesiąc , rok ... ale jeszcze nie teraz.Tak się jakoś składa, że tych dobrych ludzi Pan Bóg wcześniej woła do siebie. Aniu Wiśniewska, Ew-ka zbliżają się dla Was najtrudniejsze święta, bo to pierwsze bez ukochanej osoby - dlatego szczególnie Wam życzę spokojnych świąt. Ja mojego tatę wczoraj odebrałam ze szpitala, byłam nawet z Nim na naszej budowie. Też mamy teraz swój czas, mam nadzieję, że trochę nam dane będzie jeszcze razem spędzić. Po tym udarze tato troszkę lepszy, nie jest sparaliżowany, ale niestety wymaga już opieki drugiej osoby. W nie cały rok choroba poczyniła postępy, a to całkiem młody facet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 31.03.2010 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Afrodytko, tak bardzo mi przykro . Dużo sił dla Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 31.03.2010 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Afrodyto rozumiem Cię i płaczę razem z Tobą. Ale jest też druga strona medalu: uwierz mi -to wielkie szczęście ,że masz Tatę ,o którym tak ciepło piszesz. próbuję od dłuższej chwili napisać więcej,ale nie mogę... przytulam Cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 31.03.2010 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Żelko, Margoth*, Aniu Wiśniewska, zielony_listku, aniu klepka, anetko-we, galko Musiałam się gdzieś wygadać, bardzo mi to pomogło Dziś byliśmy całą rodziną u Taty i wyglądał o wiele, wiele, wiele lepiej. Ulżyło mi. Jakby kamień spadł mi z serca...Byliśmy krótko, wiadomo, małe dzieci, to im się nudziło ale wiem, że jest lepiej. Tata nabrał nawet normalnych barw, bo do tej pory był bladosinawy. Jutro Duży jedzie na pogrzeb do Lublina. Będę sama z dziećmi, może pojadę do taty, ale znów by było króciutko.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 31.03.2010 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 aniu klepko cieszę się, że u Twojego Taty jest lepiej, że udało się zabrać do domu już przed świętami. Dziewczyny mam tyle myśli, a nie umiem ubrać ich w słowa. Jakby ich było za dużo i za szybko przemykały w mej głowie... Po prostu dziękuję Wam za te wszystkie dobre słowa Szkoda, że jutro nie będzie można pogadać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swojaczka 31.03.2010 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Afrodyto,dużo sił abyś wytrwała w tych dniach. Masz możliwość okazać miłość swojemu Tacie i to wykorzystaj. Mocno Cię przytulam i modlę się za Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 01.04.2010 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2010 Ale jest też druga strona medalu: uwierz mi -to wielkie szczęście ,że masz Tatę ,o którym tak ciepło piszesz. Święte słowa, galeczko... Ja nigdy nie doświadczyłam miłości ojcowskiej i nieraz myślę, że los mnie w ten sposób skrzywdził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.04.2010 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2010 Dziewczynki, i o Was i o Waszych Tatusiach bardzo też myślę, tak jak i o Tomku.W czasie świąt wszyscy będziecie obecni przy naszym stole - bądźcie pewni. Przytulam wszystkich ile sił! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaklepka 04.04.2010 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2010 DPS, dziękuję za pamięć i modlitwy. Mój tato w domu, ale udar poczynił wielką pustkę w głowie. To niedowidzenie i zaburzenia pamięci utrudniają normalne życie. Tato wymaga pomoc całodobowej, nie potrafi sam się ubrać, nalać picie do szklanki. Dzisiaj mam zrobiła mu kanapkę podała na talerzu, a on chwycił talerz do ręki i bierze do buzi jak kanapkę. Jak wyjdzie z domu to nie wie, w którą stronę ma iść, nie potrafi otworzyć drzwi od samochodu i sam wysiąść. Robię mu codziennie zastrzyki z clexane w brzuch to za pół minuty nie pamięta, czy już robiłam czy nie. Najbardziej się boimy aby choroba nie posuwała się naprzód w szybkim tempie. Obdzwoniłam trochę przychodni, gdzie we Wrocławiu prowadzona jest rehabilitacja na otępienie umysłowe. I chyba znalazłam, prowadzą tylko państwowo, więc z 1.5 miesiąca czeka się n wizytę do neurologa a potem dalej na rehabilitację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 05.04.2010 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2010 Pozdrawiam świątecznie wszystkich chorowitków i ich rodziny Dopadł nas jakiś wirus więc piszę do was jako matka zadżumionych,z zasmarkanego domu.Gości pełen dom,szczególnie bakterii i wirusów.Normalnie dolce far niente-że się tak wyrażę górnolotnie i z obca.(teraz taka świecka tradycja bo nowe forum też obco gada) Margoth -masz rację ,to jest temat rzeka i nasza dorosłość nic tu nie zmienia,mam nadzieję ,że kiedyś o tym pogadamyAniu klepka,mam nadzieję ,że uda z tą rehabilitacją ,bo sama widzisz,że jest tu wiele przykładów co może zdziałać dobra rehabilitacjaA tak na marginesie-Ania dlaczego Ty jesteś junior pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 05.04.2010 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2010 Galka, kiedyś aniaklepka pisała się jako ania klepka, pewnie przez to nowe p.......e forum coś się stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaklepka 05.04.2010 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2010 Jestem junior przez nowe forum, zapomniałam, czy byłam ania klepka czy aniaklepka (kurcze ja też mam zaniki pamięci) i nie mogłam się zalogować. Dostałam nowe hasło a tamte zresetowałam nie chcący. Nawet nie sprawdzałam czy mój dziennik budowy jest. Tamte forum było dla mnie przyjaźniejsze, bo ja wchodziłam tylko na swoje ulubione wątki. Ale teraz jest nadzieja, że nie będę spędzała już tak dużo czasu na forum, bo te mi się mniej podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaklepka 05.04.2010 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2010 Jestem junior przez nowe forum, zapomniałam, czy byłam ania klepka czy aniaklepka (kurcze ja też mam zaniki pamięci) i nie mogłam się zalogować. Dostałam nowe hasło a tamte zresetowałam niechcący. Nawet nie sprawdzałam czy mój dziennik budowy jest. Tamte forum było dla mnie przyjaźniejsze, bo ja wchodziłam tylko na swoje ulubione wątki. Ale teraz jest nadzieja, że nie będę spędzała już tak dużo czasu na forum, bo te mi się mniej podoba. Bardzo wolno mi chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.04.2010 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2010 Aniu Ty byłaś ania klepka - do sprawdzenia na poprzedniej stronie, w Twoich wpisach sprzed zmiany. Myślę, że jeśli skontaktujesz sie z adminem, to odzyskasz swój stary nick i konto, nie powinno być żadnego problemu. Tomuś, Ty widzisz, co tu się dzieje? Wszyscy, poza nielicznymi wyjątkami, narzekają, sarkają i mają dość... Słusznie zresztą, IMHO... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaklepka 07.04.2010 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2010 Może to głupie pytanie, jak skontaktować się z adminem, bo chętnie odtworzyłabym swój dziennik budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.