Wiadomość dla przyjaciół tomek1950

[swojaczka]

A ja wieczorem zaglądam i snów dobrych ,zdrowie przywracających życzę

[AgnesK]

Maju droga, cudowne wieści przynosisz:)

Będzie dobrze..

Zdrowiej Tomeczku!

[bodzio_g]

Tomek - czekamy na Cię

[DPS]

Dzień dobry, nowe wiadomości poranne są?

Zostawiam dobre modlitwy i anioły.

[Agduś]

Tomku, w przyszłym roku tłusty czwartek Cię nie minie! Na pewno!

[DPS]

Dzień doberek!

Świeże dobre myśli i wyspane anioły przyniosłam!

[swojaczka]

Moje zaś zaspane nieco,ale czuwać będą coby noc dla duszy i ciała odpoczynek dała;)

[DPS]

Zmiana warty, teraz zmiana dzienna!

Tomek, co dobrego u Ciebie?

[Żelka]

Pamiętam o Was! Trzymajcie się!

[Agduś]

Też czekam na dobre wieści. A korzystając z silnego wiatru, posyłam z każdym porywem porcję dobrej energii. Mam nadzieję, że żaden wracający z ciepłych krajów ptak jej nie porwie dla siebie.

[swojaczka]

Wieczorne ciepłe pozdrowienia (9 stopni na plusie )

[AgnesK]

I my na posterunku:)

[rasia]

Maju, Tomku, jak się macie? Zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!!

[DPS]

Dzień doberek!

Za wieściami jakomiś zaglądam, bo jak nie to dzwonic zacznę!

[alp_22]

Trochę mi się sprawy poplątały, dość długo tu nie zaglądałam, i nie wiedziałam, że tyle niedobrego się działo.

Tomku, trzymam mocno, mocno kciuki i zdrowia życzę. Wracaj do nas! Majko, jesteś bardzo dzielna.

 

Rasia jesteś cudownym człowiekiem. Wiem, że wszyscy ci już dziękowali, za to co zrobiłaś dla Tomka i Majki, ale ja też muszę. Za to, co zrobiłaś, i za to, że JESTEŚ. Wracasz wiarę w ludzi: I w cuda;)

[swojaczka]

Czas na mnie,bo nocka zagląda w okna. Dużo dobrej energii posyłam:)

[DPS]

Jak tam, zjedliście już śniadanie?

herbata nie była za gorąca? Bułeczki świeże?

Dobrego i zdrowego dnia, dzisiaj i na wszystkie następne dni!

[johnzee]

Chyba tylko dzięki Waszej podsyłanej dobrej energii Tomkowi udało się przeżyć powrót ze szpitala: Lekarz rodzinny postanowił go wysłać do szpitala na Szaserów, jako że zapalenie płuc się jednak ciągnie nadal. Po 4 godzinnych badaniach diagnostycznych lekarz uznał, że nie ma bezwzględnych wskazań do hospitalizacji, przepisał kolejny antybiotyk i zlecił przywiezienie Tomka z powrotem do domu transportem medycznym. Towarzyszył Tomkowi Jasio, ale pozostawił Tomka oczekującego na leżąco na ów transport a sam pojechał na trening. Ja mam zapalenie oskrzeli, więc czekałam na Tomka w domu sądziłam, że tak jak został odwieziony do szpitala ( zniesiony na foteliku przez ratowników medycznych) tak samo wróci, ale Jasio wracając z treningu po 22-ej zastał Tomka na dworze pod klatką z gołą głową płaczącego i zagubionego, ponieważ nie poradził sobie z domofonem. Nikt nie dał nawet znać, że Tomek jest do odebrania spod domu. Wydawało się, że te złej przygody Tomek już na pewno nie zniesie, był tak przemarznięty, ale przeżył i ma się stopniowo coraz lepiej.

 

Pozdrawiamy

[EZS]

rany boskie.

tego bym nie darowała, jak słowo daję

[DPS]

Tego to i ja bym nie darowała.

Przecież to do telewizji się nadaje!!!

Kuffa, ja pier...ę!!!

Aaaaa!!!!

 

Majka, ja Cię proszę, opowiedz to jakiejś redaktorce, no!!!

I do prokuratury idź!!!

 

To jest bandytyzm, to jest draństwo najwyższej klasy, łajdactwo i niegodziwość!!!