Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Może i nie powinienem zabierać tu głosu ale niech i dobre myśli i od takich jak ja dotrą do Pana Panie Tomku.Głęboko wierzę ,że za wstawiennictwem takiej "wiary" forumowej rychło powróci Pan do zdrówka.FM to wspaniali ludzie ,których nigdy nic nie złamie.Ich wiara jest tak silna ,że za małą chwilę znowu będzie Pan tu stałym bywalcem czego z całego serca Panu życzę.

 

Jeszcze raz gorąco pozdrawiam niktspecjalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu tak cicho? Co Johnzee ma jutro czytać Tomkowi? Książkę telefoniczną? Braci forumowa - licznik wpisów podkręcenia wymaga! Szable w dłoń! No dobra - klawisze.

 

Dla dobrego przykładu poddam się Agduś dobrowolnie coby w Uroczysku coś nowego umajstrowała. Nie mam życzeń co do mojej postaci. Róbta Agduś co chceta, byle odcinek był długi a frapujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wiadomości !!! :)

Ponieważ Tomaszek był nadpobydliwy p. doktor zaordynował środki uspakajace po których śpi . Wszystko jest w porządku tylko mniej się wierci :)

Majeczka kontaktowała się z p.rehabilitantką która stwierdziła że za wcześnie na rozpoczęcie tych zabiegów ale podpowiedziała że reh. powinna się odbywać w Poliklinice i nalezy zarezerowować sobie w niej miejsce.

Majka Wszystkim ogromnie dziękuje za wsparcie , za modlitwy , za więzi duchowe z Tomaszkiem.

ps. Majeczko dziękuję za wieści bo bardzo się tu wszyscy denerwowaliśmy.

Odpoczywaj trochę i dbaj o siebie ..i sen ...koniecznie!!! ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bonetka mnie ubiegła:D , za wolno jechałem do mojej Kochanej Małgosi, a takiego ładnego posta sobie zaplanowałem.

Mimo wszystko jednak go napiszę bo szkoda żeby się zmarnował:wink: .

 

Witam, właśnie wróciłem do Warszawy ale mam od Mamy najnowsze wieści :D .

Na początek uspokoję wszystkich, jest lepiej i są postępy (piszę to na wstępie gdyż nie jestem sadystą). To tyle tytułem wstępu, teraz zaczynam budować napięcie:

Wyjechaliśmy z komturii trochę późno bo szukaliśmy dokumentów, tak więc dotarliśmy do szpitala około 14.

Wszedłem na salę i obok łóżka zobaczyłem trzy puste torebki po krwi.

Na monitorze następujące : niskie ciśnienie, powolne tętno, trochę zbyt wysokie stężenie CO2. Połaskotałem w stopę na dzień doby a tu nic, zero mimiki twarzy, zero kontaktu, niestety od ratownika na oddziale zbyt wiele nie udało się wyciągnąć (mówił, że jest O.K.) a lekarz był na obiedzie. Pomyślałem sobie: w nocy coś się stało (krwotok lub coś w tym stylu), nastąpiło jakieś pogorszenie stanu zdrowia, powiększył się obrzęk mózgu. Ogólnie kontakt i parametry przedstawiały się jak przed czterema dniami.

Dobra dosyć tego, już mówię co się stało. Tata w nocy zaczął trochę rozrabiać i wyrywać sobie rurki (a sporo tego wisi na wieszaku przy łóżku) i dla własnego bezpieczeństwa zostały mu podane leki nasenne, jeden z lekarzy mówił kilka dni temu, że jest to normalna procedura w tego typu sytuacjach.

"Więc" (z jakiegoś dziwnego powodu uwielbiam rozpoczynać zdanie od tego słowa) pomimo, iż wygląda na pogorszenie, jest to postęp i idzie ku lepszemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...