Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiadomość dla przyjaciół tomek1950


Recommended Posts

Ja tam o żadnej burzy nic nie wiem, chociaż straszyli nią intensywnie!! Abo przespałam, albo poszła bokiem ... co za różnica.

Ale deszcz chyba padał, bo jakoś dziwnie mokro mam za oknem :roll: I pochmurno i wietrznie jest "nic to" jednak , jak mawiał nasz najmniejszy Rycerz - życie i tak jest piękne :D

Zdrowiej Komturze, siły zbieraj i wracaj!!!! Teraz to już tylko do przodu!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ziaba gaci nie ma, bo ona górne partie będzie eksponować to i galoty jej niepotrzebne, ale jakby kto był zgorszony, to ja jej po starej znajomości gacie z RW załatwię :roll:

 

 

Informuję iż gaciory mam paradne, ze ślaćkiem !!

Zresztą dla dobra Tomka ( wyłączając dobro ogółu ) jestem w stanie nawet założyć reformy przemysłu ciężkiego z przedłużoną nogawką. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Razu pewnego niezwyciężony woj, Komturem Mazurskim zwany, oblegał niezdobytą "Twierdzę Giżycką", prowadził atak na w/w obiekt z miejsca znanego jako "Przejazd Kolejowy". Dosiadał wówczas rumaka swego wiernego, zwanego "felicja" (znana z literatury również jako: "Felcia" lub z Czeska "Knedliczka"). Walka była zacięta, szala zwycięstwa przechylała się na korzyść naszego Komtura, gdy nagle (w brew konwencjom wszelakim) Turczyn o imieniu tak strasznym, że wypowiedzieć go nie sposób, zaatakował w sposób perfidny i przebiegły, z wielką zaciekłością, tyły dzielnego Tomasza. Aby jednak saracen ów zajadły, bezimienny całkiem się nie ostał, dodam iż koń jego "nubirą" zwał się. Walka była straszliwa, tak straszliwa, iż ze wzgląd na dziatki, które mogą czytać ten pergamin, nie mam jej śmiałości w szczegółach opisać. Odpierając ten bezczelny atak, Komtur zmuszony został wycofać się na z góry upatrzone pozycje. Nie bacząc na rany swoje, wycofał z walki rumaka swego, którego zad ucierpiał srodze. Opatrzywszy wstępnie rany swoje u cyrulików, biegłych w sztuce neurologii oraz ortopedii, udał się do komturii. Zmożon jednak boleściami okrutnymi, nocną porą przez Komturową, na klaczy "suzuczką" zwanej, odwiezion do cyrulika wydmińskiego został. Zdrajcą okazał się jednakowoż ów cyrulik, podstępnie, zawezwał powóz "erką" zwany, którym to Komtur uprowadzony do giżyckiej twierdzy został, tam poddano go torturom okrutnym. Gdy niemal ducha wyzionął, przybyły z odsieczą posiłki z olsztyńskiej twierdzy,które po walce, krótkiej acz zajadłej zdołały odbić, ledwo dychającego Komtura, z rąk oprawców. Przetransportowany został On do twierdzy "Szpitalem Miejskim" zwanej. Tam opieką należytą otoczon został, przez mnichów z zakonu OIOM`u. Opiekę tę wspomógł mag o mocy pomiarkować się niedającej (prof. Wojciech Maksymowicz), który zabrawszy Komtura do swej pracowni, znanymi tylko sobie sposobami, opatrzył rany, zadane turczyna szablą. Zwrócił następnie Komtura pod opiekę zacnych mnichów, gdzie po ów dzień przebywa, sił nabierając.

 

 

Napisanie tej historii, łaziło po mojej głowie od jakiegoś czasu ale dopiero teraz, gdy poprawa stanu zdrowia mojego Taty, jest widoczna a jego powrót do zdrowia, staje się nie kwestią zrządzenia losu, lecz czasu mam śmiałość przelać go na bity ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...gdy nagle (w brew konwencjom wszelakim) Turczyn o imieniu tak strasznym, że wypowiedzieć go nie sposób, zaatakował w sposób perfidny i przebiegły, z wielką zaciekłością, tyły dzielnego Tomasza. Aby jednak saracen ów zajadły, bezimienny całkiem się nie ostał, dodam iż koń jego "nubirą" zwał się. Walka była straszliwa, tak straszliwa, iż ze wzgląd na dziatki, które mogą czytać ten pergamin, nie mam jej śmiałości w szczegółach opisać.

 

 

krew z krwi to i pióro z pióra - przejmij więc chwilowo za ojca pałeczkę bo pięknie Ci to wychodzi :lol:

 

 

A czy teraz mogę zacząć pluć na saracena, sprawcę całego nieszczęścia :evil: :evil: :evil: :evil: O ile mnie pamięć nie myli, to podobne zdarzenie miała siostra Twoja i dzielny Tomasz wtedy ratował ją z opresji :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaśku

Ty się marnujesz ....powinienś zacząć pisać, to zdecydowanie !!!! :D i drukiem wydawać :)

GRATULUJĘ :D

 

a ja mam tez coś dla Was .....

iJeśli marzysz o wyjściu za mąż za kogoś wyjątkowego, to ten oryginalny anons z jednego z rosyjskich portali randkowych jest dla Ciebie!

 

Kto: Igor. Rosja. Sankt Petersburg

Wiek: 39 lat

Pozna: Dziewczynę w wieku 16-20 lat

Kogo chcę znaleźć: Królestwo się rozrasta, a zacnego kopciuszka wciąż nie ma (bez niemiłych nałogów, z dobrym wnętrzem i intelektem na swoim miejscu), dla przeistoczenia w księżniczkę, zdolną do oddania, wierności i miłości (bez doświadczeń intymnych, wiedzącą, czym jest czystość przedmałżeńska).

NIE PISAĆ: dziewczyny z manią wielkości, uważające się za pępek świata, szwędające się nieudacznice, odrzuty rynku lekarskiego, LUDZIE O NIETRADYCYJNEJ ORIENTACJI, zawistni idioci, których dyskusje, porady i pytania tu nikomu nie są potrzebne.

Komentarzy nie zostawiać - nie interesują mnie.

Nie oferować ciała na sprzedaż. Pisać tylko na temat, zwięźle, rozwlekłych biegunek słownych czytać nie będę.

Cel znajomości: Ślub, założenie rodziny.

 

jak mylsicie zgłosi się kto ??? :lol: :lol: :lol:

 

Moc życzeń dla Wszystkich gorących, z lekkim promyczkiem słońca wiaterku powiewem i duszy radosnym śpiewem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bonetka przecudne ogłoszenie :lol: :lol: :lol: mam nadzieję, że jakaś księżniczka się znajdzie :lol: [/u]

Pewnie się znajdzie. W jakimś wewątku na psychologu nawet można podziwiać tego uroczego człowieka i jego skromny pałacyk. Radzę jednak robić to na siedząco, nie jesść i nie pić niczego w trakcie, bo zadławić się można!

 

Wczoraj wpadłam jeszcze na chwilkę, przeczytałam wieść wspaniałą i uciekłam, bo już ktoś patrzył na mnie wzrokiem wiele mówiącym.

 

PS Gaci żadnych mi tej nocy nie przywialo,więc najwyraźniej Depsia spała na nich. Ciekawe, czy to nie miało wpływu na jej głęboki i spokojny sen niezakłócony nawet potężną burzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jasku wczoraj nie doczekalam nowych wiesci ,ale dzisiaj juz spokojna jestem :D dziekuje ...nie umia tak fajnie pisac jak Ty , ale kusik Ci sie nolezy /przecach Gryjtka , to do Hansa pasuja :wink: /

 

Tomek jo ci pszaja a ty spisz

to niefajne jest, Ty ..wiysz ? :wink:

 

Jo ci pszaja, a ty mie,

pódźno sam i mi dziubka dej,

wypij na zdrowie, za twoje i moje.

Jo ci pszaja, a ty mie,

jak dwa gołąbki, gruchomy se,

suchej, jak fajnie nom kapela żnie.

 

Czy stary, czy młody, czy baba, czy chop,

jak ci sie podobo, pod stołym go kop

i ciepnij mu łoczko i uśmiychnij się,

bo dzisioj bawiymy się.

I roz i dwa i trzi, jak dobrze z tobą mi :D

 

TERA GODOM DO KRANKENSCHWESTEROW i DOCHTOROW Z LAZARETU W OLSZTYNIE !!!! :

bylabych rado coby Tomus jak sie lobudzi nie pedziol na wos zodnygo zlego slowa

jo wiym ze tak bydzie i za to tyz wom wszystkim pszaja :wink: :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też wczoraja zmogło okrutnie (trochę od tej coli :wink: ). Zrobiłam rowerem 30 km, skopałam pół morgi ziemi, podlałam kwiatki i wróciłam (rowerem) do blokowiska - to na usprawiedliwienie. Zdążyłam tylko przeczytać Jaśkowe nowiny i glebłam (ległam) na łoże :lol:

 

Bo całe to Forum to jedna Rodzina

I nie ma znaczenia czy chłopak czy dziewczyna

Jak komu się krzywda w życiu zadzieje

wszyscy stają ramię w ramię jak dawni rycerze

 

Nie mam talentu ale tak pozazdrościłam innym :p

 

Czekam na następne pergaminowe przesłanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...