stan12 15.05.2009 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Co mam zrobić?Sąsiadka przebudowała tak swój system grzewczy ze zainstalowała piec gazowy z zamkniętym obwodem w piwnicy sąsiadującej z moja posesja i rurę kominowa umieściła na granicy działki ze spaliny wylatują z komina pod krata która chodzę.Dmuchawa dyma tak te spaliny ,ze dmucha prosto w twarz.Zwracałem jej uwagę ze tak nie może być.,ze ma taka dużo pomieszczeń ze spaliny może sobie puszczać na swoja posesje nie moja >nic to nie daje,Czy robiąc modernizacje nie powinna otrzymać ode mnie zgody na taka przebudowę jak graniczy z moja posesja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 15.05.2009 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 znaczy się domek sąsiadki stoi w granicy? Jeżeli tak, to przecież nie mogła dać tego wylotu 3m od Twojej granicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stan12 15.05.2009 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Mogła bo ma duży dom i takie ogrzewanie mogła dać nie tylko w piwnicy umieszczając piec gazowy tak,żeby spaliny wychodziły na jej posesje nie moja ale ona tak zrobiła aby tylko u niej nie wychodziły na posesje. I miała okazje bo jej dom sąsiaduje z moim domem.Wybrała dla siebie najlepsze wyjście a dla mnie najgorsze.bo schodząc po schodkach z tzw.kratka metalowa spaliny wala na mnie w twarz.Nie wiem czy to złośliwie zrobiła czy celowo?bo przed modernizacja miała piec w na korytarzu swego domu i spaliny szły w komin do góry na dach.Zmieniając ogrzewanie na z tzw.komora zamknięta gdzie nie ma potrzeby puszczania spalin w komin tak zainstalowała piec i to z bardzo dużymi kosztami aby te spaliny nie wychodziły tylko na jej posesje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
silver200 15.05.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Jezeli Cie olała jak zwracałes uwage, a komin jest na twoim terenie, to wez go zatkaj i nie pozwól wejść zeby odetkać i po temacie, jak nie będzie mogła korzystać z pieca to zacznie myśleć co z tym fantem zrobić. troche to smutne, że trzeba ludzi zmuszać siła do myślenia trochę dalej niz czubek własnego nosa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 15.05.2009 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Albo dać jakiś kawałek blachy tak, aby to buchało w jej stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.05.2009 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Ja tu czegoś nie rozumiem. Jak sąsiadka mogła umieścić rurę tak, że jest ona na Twojej działce. Przecież musiałaby na nią wejść a tym samym mieć Twoje pozwolenie. Coś mi tu nie gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 15.05.2009 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Ja tu czegoś nie rozumiem. Jak sąsiadka mogła umieścić rurę tak, że jest ona na Twojej działce. Przecież musiałaby na nią wejść a tym samym mieć Twoje pozwolenie. Coś mi tu nie gra.autor pisał, że rura w granicy, więc pewnie tuż przy murze, chociaż to dziwne, bo budynek powobno w granicy. Więc może tylko wystaje ze ściany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stan12 15.05.2009 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2009 Tak się to składa ,ze na ulicy jej dom sąsiaduje z moim domem.(kiedyś oba domy stanowiły jedna własność.Piwnica jej częściowo leży pod ulica(miasta)i tu gdzie wypuszczona jest rura jest przejście ścieżka państwowa ,ta ścieżką właśnie chodzę.Były schodki betonowe na niej.Sąsiadka zlikwidowała je zmieniając je na schodki metalowe z kratkami aby spaliny z uchodzącej rury wylatywały przez nie na zewnątrz.Tak ze wylatują one na ta ścieżkę szerokości 1 m,z która sąsiaduje mój dom.Tak,ze musiała widocznie dostać pozwolenie z urzędu na taka przeróbkę schodów.Ale to jest dziwne ze nie pytano mnie o zdanie skoro spaliny lecą na moja działkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.05.2009 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 To zgłoś do nadzoru budowlanego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 18.05.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Może olej (dosłownie) sprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 18.05.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 coś mi nie pasuje. piszesz, że spaliny lecą na Twoją działkę a jednocześnie piszesz coś o przeróbkach na chodniku. Widziałeś film z Marlyn Monroe?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joani 18.05.2009 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Co mam zrobić?Sąsiadka przebudowała tak swój system grzewczy ze zainstalowała piec gazowy z zamkniętym obwodem w piwnicy sąsiadującej z moja posesja jak to możliwe? pieca gazowego nie można instalować ponżej poziomu 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stan12 18.05.2009 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Jest taki dziwny układ terenu.,ze piec z rura jest zamontowany w piwnicy pod jezdnia w tym miejscu gdzie wychodzi rura byla ziemia a na niej schody którymi chodziłem.Sąsiadka wybrała ziemie likwidując te betonowe schody.tak ze rura wychodzi na jakieś 1 m od ziemi .Z powierzchni jezdni prowadza teraz schody ze stopniami metalowymi z metalowymi kratownicami.Tak, żeby spaliny mogły wylatywać z pod schodów.na zewnątrz.Teraz jak włączy tylko ogrzewanie wody to przechodząc tymi schodami tak wali z tej rury ze nie wiem a co będzie jak będzie okres grzewczy i piec będzie szedł na cała parę?Ja nie mogę pojąc jak mogła bez mego zezwolenia takie spaliny puszczać na mój teren jak miała tyle innych możliwości.To tak jakbym ja teraz przerabiając instalacje puscił rure na jej teren a jest taka możliwość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 18.05.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 czy to są Twoje schody czy tylko po nich chodzisz?? Coś mi tutaj nie pasuje w opisie - najpierw granica działki, potem o ścieżce a potem o ulicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 18.05.2009 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2009 Zdjęcie z opisem, bo dla mnie to też jakaś ściema... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stan12 24.05.2009 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Kiedyś te 2 domy stanowiły wspólną całość.I tak jest,ze pod podwórkiem (ulica)znajduje się piwnica sąsiadki i jej część wchodzi na przejście między oba budynkami.Przejście te należy do u.miasta.Kiedyś służyło ono do przejścia dla innych właścicieli skarpy.ale od kilkudziesięciu lat kiedy skarpę wykupiło państwo nikt tam nie mieszka i służy te przejście jedynie mojej rodzinie.Tak,ze te 1 m.szerokości przejście między oba domami stanowi własność u.miasta.Tak,ze nie wchodziła sąsiadka na moją posesje aby przerobić te schody i t.d.Nie wiem czy ktoś sobie może wyobrazić schodzenie po tych metalowych schodach ciągle gdzie te spaliny dmuchają człowiekowi prosto w twarz.Zwłaszcza,ze miedzy oba budynkami jest tak wąski przesmyk. Jest pytanie takie? czy mogła sąsiadka tak przerobić instalacje?Czy nie musiała uzyskać zgodę ode mnie na taką przeróbkę?poprzednio były schody betonowe i chodzenie było dobre i przyjemne .Teraz schodzi się po tych metalowych schodach gorzej niż po drabinie.A nie jestem młody bo liczę 63 lata.Sąsiadka twierdzi,ze dostała zgodę od konserwatora zabytków na taką przeróbkę ale czy konserwator ma o tym decydować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 24.05.2009 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Kiedyś te 2 domy stanowiły wspólną całość.I tak jest,ze pod podwórkiem (ulica)znajduje się piwnica sąsiadki i jej część wchodzi na przejście między oba budynkami....to co - ktoś rozsunął o metr te dwa budynki i zrobił przejście?? Weź zrób zdjęcie i będzie jaśniej, bo jak widzisz nikt Ciebie nie rozumie do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 24.05.2009 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Tak,ze te 1 m.szerokości przejście między oba domami stanowi własność u.miasta. Ergo.. Nie wypuszcza spalin na Twoje podwórko. Czy nie musiała uzyskać zgodę ode mnie na taką przeróbkę? Wobec powyższego to z jakiej racji miała pytać akurat Ciebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.05.2009 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Trudno sobie to wyobrazić, ale rozumiem w czym rzecz. Właściwie mam tylko jedno pytanie. Jak będziecie chodzić po tych schodach, jak będą oblodzone zimą? Para wodna się skropli i będzie lodowisko na metalowej konstrukcji. poczekaj spokojnie do zimy i złam nogę.... A potem zaskarż UM. Koniecznie z dokumentacją zdjęciową. Żartuję oczywiście, ale to może być problem. Czy to jest jedyne wejście do twojego domu, czy masz alternatywę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stan12 25.05.2009 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2009 Nie bardzo to rozumie ze nie musiała dostać pozwolenie ode mnie skoro spaliny wychodzą na moje podwórko a właściwie wlatują w moje drzwi bo ja mam wejście od tej strony co lecą spaliny a rura nie idzie do góry tylko prosto ,Spaliny dymają nam w oczy jak schodzimy schodami i wlatują do mieszkania.Mam wyjście takie ,ze jak nie zmieni tej instalacji zrobię tak samo jak ona spaliny puszce ze swojego domu do jej ogródka i wtedy zobaczy jak to przyjemnie jest wdychać je.To ,ze jest ten pas wąski 1 m.miasta nie oznacza ze można na nim robić to co się chce.Sąsiadka miała wiele możliwości rozwiązania tego problemu ale wybrała najgorszy dla mnie a najlepszy dla siebie.tak zrobiła aby czasami te spaliny tylko nie leciały na jej podwórko.Zrobiła puszczając rurę ze spalinami na ta stronę domu (północną) gdzie nie ma żadnego okna ani drzwi.A ja mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.