p?ytki mat czy b?yszcz?ce-które s? praktyczniejsze

[Gość]

pomijam walory wizualne-to kwestia gustu, ale jeśli chodzi o funkcjonalność, to jakie płytki - do łazienki, kuchni, są bardziej praktyczne-mniej brudzące?

[Inka1]

na błyszczących widać każde kapnięcie wody ale... ja wybrałam cos pośredniego: płytki maja fakturę jakby maźnięte farbą ni to mat ni błyszczące, mam je w łazience, sprawuja się idealnie

[Gość]

Każda płytka brudzi się tak samo. Wybierz takie jakie Ci sie podobają. Ja wolę matowe.

[ma]

Każda płytka brudzi się tak samo. Wybierz takie jakie Ci sie podobają. Ja wolę matowe.

wlasnie nie kazda plytka brudzi sie tak samo! Mam blyszczace kafelki w toalecie, gdzie nie ma kurzu i sie nie pryska i moglabym wlasciwie ich nie myc - w kazdym razie "na oko" nie ma takiej potrzeby i woda po myciu jest prawie czysta.

Matowe kafelki z glazura w lazience sprawuja sie doskonale - kropli na nich nie widac, za to kurz (wieszam pranie w lazience) sie wyraznie osadza i czeste mycie jest konieczne.

Natomiast w kuchni mamy kafelki calkowicie matowe, ktore zawsze wygladaja dobrze, bo nawet krople prysnietego tluszczu z patelni sprawiaja wrazenie wzorka na kaflu, ale zawsze mam swiadomosc, ze ten dobry wyglad to iluzja i gdyby nie czeste mycie, to zaroslibysmy brudem...

[izat]

Też jestem za matowymi, tak w kuchni jak i w łazience.

Argumentacja jak powyżej.

[cwib]

I ja mam takie mieszane jakby maźnięte farbą - rewelacja.

Ostatnio na dodatek widziałem takie w Kerkopolu, była wyprzedaż były po 9,99.

A moja żona jak je chwali. Polecam szczerze.

[Gość]

Nie bardzo wiem, o co chodzi z tym "jakby maźnięte farbą", czy to coś pośrednigo między matem a połyskiem w fakturze, czy chodzi o wzór na płytce?

[edusia]

polecam półmat

[Inka1]

hm... jakby wyjaśnić to "maźnięcie", tu nie chodzi o strukturę płytki, po prostu jak patrzysz pod światło to płytka wydaje Ci się jakby maźnięta farbą (miejscami sie lekko błyszczy a miejscami jest mat).

e... nie umiem tego lepiej wytłumaczyć

[Ewunia]

miejscami sie lekko błyszczy a miejscami jest mat

Też takie mam Rzeczywiście są praktyczne Ładne, zresztą, też

[bilbo]

Mamy w łazience błyszczące, mazane i nic na nich nie widać!

W nowym domku chciałabym jednak takie, które przypominają cegłę. Fajne są też różne połączenia płytek z drewnem.

Justa

[mk CocaYna]

Masz jakieś zdjęcia płytek łączonych z drewnem? Bardzo mnie to zintrygowało...

[el-ka]

Na brudzenie bardziej wpływa faktura niż polysk. Oczywiście wszystko się brudzi, ale najbardziej zatrzymuje się brud i najciężej zmywa z płytek, które mają powierzchnię z mikrowgłębieniami - trzeba je szorować. Gładkie w dotyku, czy z polyskiem, czy matowe są latwe w czyszczeniu wystarczy przetarcie. Natomiast według mnie dość wymagające są ciemne połyskowe i jeszcze w jednym kolorze bez cieniowania - ze względu na widoczny bardzo pył i mazaje po myciu i trzeba wtedy polerować. Miałam kiedyś do czynienia z salonem plytek, gdzie były fragmenty z różnych kafli i było widać jak się sprawują. wszystkie były myte tak samo i użytkowane , a jedne wymagały szorowania, lub wcześniej wyglądały na brudne, a inne nie - stąd moje przemyślenia. Także w domu miałam kilka rodzajów płytek. Według mnie najpraktyczniejsze są gładkie wdotyku, niekoniecznie błyszczące i w niejednolitym kolorze - cieniowane lub takie od razu "zaciaprane".

[Anna Broc]

Błyszczące ładnie odbijają światło.

[zott36]

To ja też sie wypowiem:)

Bywałam w róznych , róznistych łazienkach.

I najgorsze co mnie spotkało to ciemne czekoladowe płytki błyszczące i ciemne matowe.

Na błyszczących widac byyło każdą kropelkę , zaciek z wody , z kolei na ciemnych matowych było widac wzerajacy sie kamien z wody , jeszcze gorszy do usuniecia niz z błyszczących(do dopiero była jazda).

Najlepiej sprawdzają sie płytki jasne półmat lub mat o satynowym wykończeniu (czyli takie gładziutkie w dotyku ) , bron boze szorstkie i chropowate.

[aga_k1978]

pół mat pół połysk...z małą mazgają ...taką fakturą te rzeczywiście są najlepsze!!!! mam w domu mat a to równa się TRAGEDIA!!! widać każdą kropelkę...każdą ciapkę na podłodze ......wszystko poprostu!!! Wprawdzie bardzo modne ostatnio są płytki typowo matowe...ale ja decyduję się na coś pomiędzy

fajną fakturę na podłoga cersanitu tesalia http://www.cersanit.kielce.com.pl/product_b.php?mod=detal&cms_id=3314&idz=77ac1794962c0ae9bab0175d9dba4280&prod_dzial_id=6&lang=pl

te płytki będę miała w jednej ze swoich łazienek

[Gość]

Każda płytka brudzi się tak samo. Wybierz takie jakie Ci sie podobają. Ja wolę matowe.

Odszczekuję to co powiedziałam. po tych paru ,latach użytkowania jednej łazienki z matowymi i drugiej z błyszczącymi uważam że płytki błyszczące dużo łatwiej utrzymać w czystości i mniej widac brud, chociaż to moze faktycznie bardziej chodzi o gładkosć powierzchni niz o połysk

[d5620s]

nigdy więcej matu w łazience- zwłaszacza ciemne kolory to pomyłka...efektowne po sprzątaniu i trylko wtedy...po kapieli trzeba by kropelki polerować w kóło...Polecam półmat. Teraz mamy coś udającego gres polerowany ale w fajnym półmacie-efekt połysku jest i nie widać wyschnietych kropli. Pełen połysk w ciemnym wydaniu to tez KONGO dla osoby sprzątającej. Moja znajoma jest zachwycona swoimi czarnymi płytkami na wysoki połysk-ma je włazience pokazowej w której nikt sie nie kąpie:))) to sie nie dziwię że jest zadowolona:)

[ruskowa]

W łazience mam półmat- rewelacja.

W kuchni stare (osmioletnie) granatowe na wysoki, bardzo wysoki połysk- TRA-GE-DIA!!!!!!

Wszystko widać, najmniejszą smugę, Żeby było widać efekt sprzątania, trzeba kilka razy polerować