Elfir 05.02.2010 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 O takiej sumie pisał forumowicz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BMS 05.02.2010 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 O takiej sumie pisał forumowicz. Pisał także o tym abym zrobił ... w majtki, myślisz że spełniłem te żądania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.02.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Nie, wynika z tego, co Pan pisze, że nie robi Pan niczego, po prostu. Tylko znika z kasą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pablo lca 06.02.2010 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Ogólna informacja jest taka, przeczytałem ten temat od początku do końca i mogę stierdzić jedno.To zwykły brak wspólpracy miedzy klientem a wykonawcą.Co by było jasne, nie jestem tu stroną ani mediatorem.Znam branżę budowlaną od X lat, bo sam jestem wykonawcą. Dwie rady na przyszłość dla inwestorów i wykonawców;Ludzie każdy ma dużo stresów więc poco sobie dokładać dodatkowych?Są w tym "Chorym" kraju instytucje które wydają ekspertyzy dotyczące prac budowlanych, które stanowią dowód w sądzie, które skracają czas stresu inwestora i przy okazji zmiejszają koszty( zakup melisy) co przekłada się na czas zamieszkania i odbioru budynku (Taryfa budowlana za prąd,wynajm już sprzedanego mieszkania oraz inne koszty nie materialne) Sprawa druga jeśli nwykonawca to tylko sprawdzony przez innych i śpicie spokojnie. To inwestor wykłada pieniądze z których ja utrzymuje siebie i rodzinę więc go szanuje i traktuje poważnie . Jeśli inwestor jest zły to go zmieniam ale nie na zasadzie spier....em robotę kasa w kieszeń i do domu tylko rezygnuje w sposób kulturalny z pracy jeszcze przed rozpoczęciem a jeśli już pracuje to kończe po odbiorze i wtedy dochodzę swoich praw(obecnie w toku jest sprawa o 40000 zł).Warunek jest podstawowy pełna dokumentacja prac i ich postępu oraz umowa i faktura.Jeśli gramy OK to sprawa jest wygrana Do pana od wylewek i autora postu. Nierozumiem całego tego cyrku, taniej i szybciej (technologia) jest wykonać pracę od nowa niż bawić się jakieś frezowanie. W obecnych czasach posadzka po wylaniu może być urzytkowana już po 3 dniach ( prace glazurnicze a po 7 dniach parkiety) Wychodzi taniej i lepiej (Frezowanie, wylewki SAM)gdyż posadzka monolityczna nie ma problemów z rozwarstwianiem się.samopoziom jest kłopotliwy i drogi więc po co sobie utrudniać życie.Wystąpił problem trzeba go naprawić myśląc głową a nie emocjami.Gruz z posadzek to materiał który można wykożystać na budowie bez konieczności utylizacji(np.podbudowa podjazu pod garaż ) Moja rada do inwestorów. Jesteście fachowcami w swoich branżach i nimi bądzcie, branżę budowlaną zostawcie nam budowlańcą, waszym przedstawicielem jest kierownik budowy ( z polecenia ) który jest na budowie a nie na papierze. I zawsze dochodźcie swoich praw nie odpuszczajcie paprokom a świat będzie piękniejszy i prostszy. Niech piekarz będzie piekarzem a nie płytkarzem Pozdrawiam ludzi którzy wkońcu zaczęli szanować swoje ciężko zarobione pieniądze, tak trzymać.Pozdrawiam Pablo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 06.02.2010 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 ale jaja. Kapitalne jest to FORUM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 06.02.2010 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 Panie BMS pomijając merytoryczną stronę sporu to zwrócę Panu uwagę na jeden drobiazg. Jeżeli Pani Elfir zwraca się do Pana per Pan to grzecznie byłoby odpowiadając Jej używać tej samej formy grzecznościowej- bo wódki zdaje się Państwo razem nie pili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.02.2010 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2010 ngel - piszę "Pan" ze względu na to, że zwracam się do osoby prawnej (czyli firmy) a nie forumowicza. Mnie nie przeszkadza "tykanie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diabel200 07.02.2010 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 śledzę wątek, i rownież odnoszę wrażenie że firma dała ciałą na całej linii. A tak odbiegając od tematu na sekundę, czy to co napisał pablo jest prawdą???? .... W obecnych czasach posadzka po wylaniu może być urzytkowana już po 3 dniach ( prace glazurnicze a po 7 dniach parkiety) Wychodzi taniej i lepiej (Frezowanie, wylewki SAM)gdyż posadzka monolityczna nie ma problemów z rozwarstwianiem się.samopoziom jest kłopotliwy i drogi więc po co sobie utrudniać życie. Jestem niezmiernie ciekaw.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.02.2010 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 7 dni parkiety ? Dawno nie czytałam większej głupoty :):) Chyba, że mówimy o jakiejś kosmicznej technologii -nie o wylewkach o jakich mowa w tym wątku. Po ROKU miałąm prawidłową wilgotność wylewki. PO ROKU od włączenia OGRZEWANIA. Płytki rzeczywiście można kłaść - choć to i tak ryzykowne, ale jak glazurnik weźmie na siebie to ryzyko ... - klej rozrabia się wodą , więc wilgotność wylewki teoretycznie nie przeszkadza. Choć lepiej, gdy jest sucha a nie mokra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 07.02.2010 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Płytki rzeczywiście można kłaść - choć to i tak ryzykowne, ale jak glazurnik weźmie na siebie to ryzyko ... - klej rozrabia się wodą , więc wilgotność wylewki teoretycznie nie przeszkadza. Choć lepiej, gdy jest sucha a nie mokra. robić coś tak szybko? ja przez tydzień to miałem folią przykryte, żeby za szybko nie wyschło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.02.2010 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Ja przez 2 tygodnie, bo obione w sierpniu. Ale słyszałam o takich kamikadze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pablo lca 08.02.2010 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Nie jest to żaden problem.Wystarczy zastosować zamiast cementu spoiwo szybkosprawne Rapidur. Jest zamiennik cement do prac kiedy trzeba wykonać posadzkę w krótkim czsie.Dla zainteresowanych mogę wysłać kartę techniczną. Nie jestem kamikadze tylko znam materiały które są przydatne w takich sytuacjach.A skoro wasz świat zatrzymał się na etapie kamienia gryzionego to jest mi przykro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 08.02.2010 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Nie jest to żaden problem.Wystarczy zastosować zamiast cementu spoiwo szybkosprawne Rapidur. eee tam... to tak jakbyś napisał w wątku o tynkach tradycyjnych: "dzeń po tynkowaniu można malować" a potem dodał: "zamiast tynku można położyć płyty karton-gips" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pablo lca 08.02.2010 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Nie jest to żaden problem.Wystarczy zastosować zamiast cementu spoiwo szybkosprawne Rapidur. eee tam... to tak jakbyś napisał w wątku o tynkach tradycyjnych: "dzeń po tynkowaniu można malować" a potem dodał: "zamiast tynku można położyć płyty karton-gips" Sugerowałem naprawę w ten sposób w związku z potrzebą zamieszkania przez klientów swojego domu.Wykonanoie naprawy w ten sposób jest szybsze i tańsze od stosowania frezarek i wylewek. Znam to z przykładów w pracy jak zachowują się posadzki po takich naprawach.Struktura jastrychu jest inna niż betonu więc stosowanie frezarki na jastrych to pomyłka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pablo lca 08.02.2010 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Nie jest to żaden problem.Wystarczy zastosować zamiast cementu spoiwo szybkosprawne Rapidur. eee tam... to tak jakbyś napisał w wątku o tynkach tradycyjnych: "dzeń po tynkowaniu można malować" a potem dodał: "zamiast tynku można położyć płyty karton-gips" Sugerowałem naprawę w ten sposób w związku z potrzebą zamieszkania przez klientów swojego domu.Wykonanoie naprawy w ten sposób jest szybsze i tańsze od stosowania frezarek i wylewek. Znam to z przykładów w pracy jak zachowują się posadzki po takich naprawach.Struktura jastrychu jest inna niż betonu więc stosowanie frezarki na jastrych to pomyłka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 08.02.2010 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 A dzięki Pablo Ica - ja jestem ciekawska wszelkich rozwiązań technicznych :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 08.02.2010 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Nie jest to żaden problem.Wystarczy zastosować zamiast cementu spoiwo szybkosprawne Rapidur. eee tam... to tak jakbyś napisał w wątku o tynkach tradycyjnych: "dzeń po tynkowaniu można malować" a potem dodał: "zamiast tynku można położyć płyty karton-gips" Sugerowałem naprawę w ten sposób w związku z potrzebą zamieszkania przez klientów swojego domu.Wykonanoie naprawy w ten sposób jest szybsze i tańsze od stosowania frezarek i wylewek. pewnie to dobry pomysł, ale niestety nie było Cię tam żeby doradzić... nie wiem jednak czy autorka miała podłogówkę czy nie, jeśli miała to trochę bym się obawiał skuwania przez kogoś kto wylać nie potrafił, choć pisano już tu o skuwaniu wylewek na podłogówce i udawało się bez większych strat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 08.02.2010 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 pewnie to dobry pomysł, ale niestety nie było Cię tam żeby doradzić... nie wiem jednak czy autorka miała podłogówkę czy nie, jeśli miała to trochę bym się obawiał skuwania przez kogoś kto wylać nie potrafił, choć pisano już tu o skuwaniu wylewek na podłogówce i udawało się bez większych strat... Już chyba pisałem w tym wątku (długaśny jest i nie chce mi się wracac ....podstawowa wtopa wykonawcy/inwestora (?) to było wchodzenie w naprawe wylewki. Trzeba było skuć i po tygodniu wylać ponownie. Ja skuwałem sam (ojciec + teśc+brat) 190m2 w tym kuchnie, wiatrołap i dwie łazienki w podłogowym (około 2 tygodni codziennie po pracy + weekendy) . Podłogowe odkute z jednym draśnieciem rurki. Hydraulik założył tam złączkę, zrobiliśmy próbę i problemu nie ma. Robota zegarmistrzowska. Nie dałbym obcej ekipie tego robić. Jak ja odkułem 4m2 wiatrołapu to ojciec machną 26m2 w garażu. Ogólnie przeje!@#$ ale nie dałbym u siebie frezować i rzeźbić w g!@#$%. Skucie jest na pewno bardziej czyste niż frezowanie, z tego co widze to szybsze a obawiam, ze że tańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bombelo 09.02.2010 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 a dlaczego wszystko skuwales ? co bylo powodem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ngel 09.02.2010 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 ngel - piszę "Pan" ze względu na to, że zwracam się do osoby prawnej (czyli firmy) a nie forumowicza. Mnie nie przeszkadza "tykanie" Elfir- ja wiem, że Ty się nie obrażasz- bo Ty nie z tych. Ale jakoś mnie to razi- po prostu jest to niegrzeczne. Ale wiem- czepiam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.