Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wiecie co?

Normalnym ludziom takie rzeczy sie nie zdarzają!

 

Od dwóch tygodni mam zaznaczone w kalendarzu: 26.05 godz 14.00 na czerwono, z serduszkiem, bo mój trzylatek, przebrany za bociana będzie tańczył i śpiewał w pierwszym przedstawieniu w przedszkolu.

Strój w przedszkolu już, wolne wziętę...

 

Dziś przychodze po niego a tam moja bida siedzi sama i sie bawi, panie patrzą jakbym kogoś ubiła siekierą.... Bo przedstawienie było dziś a ja przyszłam pół godziny po nim....

 

Od 15- tej siedzę w domu i rycze nad własną głupota, roztrzepaniem, bezmyślnością...

Na ogłoszeniu jak byk pisze: 3 latki 25-go, 6 latki - 26- go maja.

jak ja to czytałam?

 

pocieszam sie, że kubus nie płakał - właściwie chyba nic z tego nie łapie i nie wie, że powinno byc mu przykro. Szczęśliwy bawi sie cały czas od kiedy wrócił...

 

Za to ja nie mogę sie pozbierac...

Próbuję sie zając czymś innym ale nie wychodzi.

 

A teraz ciekawostka.

od września mam zacząc pracę w tym przedszkolu, o czym nikt jeszcze nie wie. pięknie sie wiec pokazałam przyszłym kolezankom w pracy....

 

Pisze bo mąż juz nie może moich lamentów słuchac.

Potrzebuję pocieszenia

 

:cry:

 

PS. Wiem, że są gorsze tragedie, ale tak mi smutno, tak mi wstyd...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Paulka - w zupełności Cie rozumiem .... i powiem więcej :

wiem co czujesz :roll: .

 

Moja Kasia jest teraz w pierwszej klasie. Ze szkoły odbiera ją niekiedy moja mama , niekiedy ja- Kasia wie, że sama ma do domu nie chodzić - ma czekać albo przed szkoła albo na świetlicy.

Kilka miesięcy temu (bodajże w marcu , zimno na dworze) siedzę se jak zwykle w pracy , aż tu nagle olśnienie:

ja piernicze .... jezus maria - dziecko miałam odebrać :o :o :o ..... 1,5 godziny temu :evil: :evil: :evil:

Wyleciałam z biura jak oparzona ...lecę , patrzę a ta moja chuda bidulka siedzi i się trzęsie na ławce przed szkołą :cry: . Boszszsz.... jak mnie zobaczyła - w ryk, ja za nią.... siedzimy i ryczymy :cry: .

Pytam : dziecko moje - dlaczego nie poszłaś na świetlicę?

a ona na to : bo czekałam, myślałam że juz po mnie idziesz :( , nie myślałam że o mnie zapomnisz :cry:

 

jezzzuuuu ...jak ja się wtedy poczułam ... dokładnie tak jak Ty teraz kochana :roll: :wink:

 

do dzis nie zapomniała- tyle, że teraz już sama wraca ze szkoły :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3302988
Udostępnij na innych stronach

No dzięki... tylko, że ja mam jeszcze gratis paredziesiąt świadków i opinię wyrodnej matki :-?

 

Nie wiem czemu dośc często zapominam o terminach, datach, okazjonalnie przypominam sobie o imieninach, urodzinach w rodzinie...

jakies klepki w mózgu mi nie stykają, czy coś :roll:

 

Tak mi wstyd tam jutro iśc :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303010
Udostępnij na innych stronach

Zakończenie roku szkolnego dwa lata temu. Moje dziecię miało otrzymać nagrodę dla najlepszego absolwenta szkoły podstawowej, a my list pochwalny. Dziecko upewniło się, że przyjdziemy. Jednak ja bardzo nie lubię tych przydługich apeli, więc doszłam do wniosku, że się trochę spóżnię. No i jak przyszliśmy z meżem to juz było po wręczaniu :oops:

 

Syn do dzisiaj to pamięta i czasami nam to wypomina.

 

Paulka, Twoje dzieciątko jeszcze małe i może go to tak bardzo nie obeszło, no i pamiętać za kilka lat nie będzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303016
Udostępnij na innych stronach

No... mam nadzieję, że nie będe musiała za psychoterapię płacic za parę lat.

a poważnie - to chyba go to nie obeszło, choc jak pomyśle jak mnie pewnie szukał, zeby dac laurkę... :(

 

Idę sobie strzelic lampkę wina, potem kąpiel i do spania.

 

A jutro słońce może zaświeci i dam radę stawic czoła Paniom z przedszkola,

Przecież sie, kurna nie przeprowadzę :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303095
Udostępnij na innych stronach

A jutro słońce może zaświeci i dam radę stawic czoła Paniom z przedszkola,

Przecież sie, kurna nie przeprowadzę :-?

 

do wakacji zapomną... :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303169
Udostępnij na innych stronach

Panie już pewnie nie takie rzeczy widziały! Ale Ciebie rozumiem - musisz to po prostu przespać, pewnie nawet kilka razy, zanim przestaniesz się dręczyć.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303280
Udostępnij na innych stronach

nie takie proste - zapomnieć :roll:

ja się dręczyłam .... za każdym razem kiedy na moją bidulkę patrzyłam - miałam łzy w oczach ... i tak z tydzień zanim mi przeszło :oops: :roll:

 

pewnie, że Panie widziały jak dziecko siedzi i czeka, rodzice widzieli ... ale dla mnie najwazniejsze nie było, że oni widzieli .... tylko że moja dziewczynka siedziała 1,5 godziny na dworzu i marzła z poczuciem , że mama o niej zapomniała - do dziś mi serce pęka jak sobie przypomnę :oops: :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303457
Udostępnij na innych stronach

Panie już pewnie nie takie rzeczy widziały! Ale Ciebie rozumiem - musisz to po prostu przespać, pewnie nawet kilka razy, zanim przestaniesz się dręczyć.

 

Czasem się nie da.

Ja miałam fatalną wpadkę na I komunii mojej młodszej córki :( .

Bardzo zaangażowalam się w organizację tej uroczystości w Kościele, miałam podziękować i wręczyć kwiaty proboszczowi na nabożeństwie popołudniowym . Trochę z tremy trochę ze zmęczenie zrobiło mi się słabo i musiałam wyjść na chwilkę z kościoła. W tym czasie akurat dzieci podchodziły podziękować rodzicom , najpierw matce, potem ojcu...a matka na dworze :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303481
Udostępnij na innych stronach

Czasem się nie da

wiem, wiem, też się zadręczałam całe życie niejednym, teraz dobrze sobie radzę z różnościami.

 

Reniu też na wiele spraw się uodporniłam, ale kilka dalej mnie męczy m.in.ta

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303620
Udostępnij na innych stronach

Paulka, wrzuć na luz....za bardzo przejmujesz się tym "co ludzie powiedzą czy pomyślą". Dzieciaka przeproś , wytłumacz i tyle - czasu nie cofniesz.

 

 

Gdybys była pielęgniarką na oddziale, pracownikiem "na taśmie" nie miałabyś szans wyjść z roboty. I co ? tak pracujące kobiety to wyrodne matki :o bo nie chodza na przedszkolne przedstawienia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303741
Udostępnij na innych stronach

i Wy kobiety macie pretensje, że to my faceci zapominamy o datach (rocznicach, urodzinach, itp.) ;-)

 

Na pewno teraz będę ostatnią któa rzuci kamień.

 

Noc minęła. Nawet zasnełam - po 3 i po tabletce, ale zawze coś.

Minęła.

 

Chciałam wam jeszcze cos powiedziec - ja "normalnie"- jestem bardzo opanowana, nie panikuję i nie przejmuje sie trudnymi sytuacjami tak bardzo a juz najmniej ludźmi i ich zdaniem

 

ALe ta sprawa mnie rozbiła zupełnie.

I tym razem- cokolwiek by nie mówili - mają rację. Dałam d...y

 

Tymczasem.... Dziecko zaprowadzone.

Panie do mnie nie mówią. Burczą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3303934
Udostępnij na innych stronach

Paulka,

 

ja wczoraj z wielką pompą złożyłam życzenia Mamie i chrzestnej i dopiero gdy dzwoniłam do teściowej przyjrzałam się cyferkom w kalendarzu. :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: A tym pierwszym bidulom sugerowałam jakieś dodatkowe dawki lecytyny lub coś kiedy się wzdragały, że to chyba nie w czas... :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3304013
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek

Paulka, gdyby moja matka choć w 1/100 była taka jak Ty - byłabym szczęśliwa

 

z czasem inaczej popatrzysz na ten incydent, naprawdę :)

i nie mów, że "dałaś d..y" - samo to, że tak się teraz przejmujesz mówi samo za siebie

jesteś bardzo dobrą matką, nie ideałem, bo ideałów nie ma /i dobrze :lol: /

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3304093
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co?

Normalnym ludziom takie rzeczy sie nie zdarzają!

 

Od dwóch tygodni mam zaznaczone w kalendarzu: 26.05 godz 14.00 na czerwono, z serduszkiem, bo mój trzylatek, przebrany za bociana będzie tańczył i śpiewał w pierwszym przedstawieniu w przedszkolu.

Strój w przedszkolu już, wolne wziętę...

 

Dziś przychodze po niego a tam moja bida siedzi sama i sie bawi, panie patrzą jakbym kogoś ubiła siekierą.... Bo przedstawienie było dziś a ja przyszłam pół godziny po nim....

 

Od 15- tej siedzę w domu i rycze nad własną głupota, roztrzepaniem, bezmyślnością...

Na ogłoszeniu jak byk pisze: 3 latki 25-go, 6 latki - 26- go maja.

jak ja to czytałam?

 

pocieszam sie, że kubus nie płakał - właściwie chyba nic z tego nie łapie i nie wie, że powinno byc mu przykro. Szczęśliwy bawi sie cały czas od kiedy wrócił...

 

Za to ja nie mogę sie pozbierac...

Próbuję sie zając czymś innym ale nie wychodzi.

 

A teraz ciekawostka.

od września mam zacząc pracę w tym przedszkolu, o czym nikt jeszcze nie wie. pięknie sie wiec pokazałam przyszłym kolezankom w pracy....

 

Pisze bo mąż juz nie może moich lamentów słuchac.

Potrzebuję pocieszenia

 

:cry:

 

PS. Wiem, że są gorsze tragedie, ale tak mi smutno, tak mi wstyd...

 

PRZYZWYCZAJ SIĘ JESZCZE NIE RAZ ZAWALISZ

 

TAKIE SYTUACJE DOTYCZĄ TEŻ TATUSIÓW, ZNAM TO Z AUTOPSJI

 

a paniami koleżankami a może raczej współpracowniczkami nieprzejmuj się.

w każdej pracy na poczatku burczy ktoś, musisz przeczekać ten okres.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3304376
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

Bardzo wam dziękuję. Pomogliście mi bardzo.

 

Myślę o tym dalej nie bez żalu, ale nowy dzisiejszy incydent (zawodowy tym razem :roll: ) trochę sprawe przysłonił.

Byłam w Nowej/Przyszłej pracy, rozmawiałam z Panią dyr, nie spluwała na mój widok, więc źle nie jest :wink:

 

Zapomnę, wiem.... Z perspektywy czasu wszystko sie rozmywa!

 

Eh, niech już będą wakacje!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/123212-g%C5%82upia-bezmy%C5%9Blnaco-ze-mnie-za-matka/#findComment-3305054
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...