Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

CZy załozyłbys ponownie zmiękczacz wody ?


Recommended Posts

Zacznij od tego czy to odpowiedni rozmiar dla twojej twardości i zużycia.

Alarm niskiego poziomu soli jest w praktycznie każdej lepszej głowicy - ale żebyś się nie zdziwił jak to działa (musisz ręcznie wpisywać ile soli masz w zbiorniku po każdym uzupełnieniu...). Wifi to czysty bajer - jak chcesz to płacisz i masz. Chlor do żywicy to jej zabicie w kilka lat.

Myślę, że jak jesteś laikiem i nie chcesz robić z tego doktoratu to nie musisz iść w takie drogie sprzęty...

 

Panie qbek17 proszę nie podawać błędnych informacji. W urządzeniach Evolution marki EcoWater alarm niskiego poziomu soli działa w oparciu o czujnik na podczerwień, który na bieżąco monitoruje rzeczywisty poziom soli w zbiorniku solankowym. Ponadto, urządzenie rejestruje zużycia wody (rozróżniając dni tygodnia), częstotliwość regeneracji a także zużycie soli i na podstawie posiadanych danych prognozuje liczbę dni pozostałych do wyczerpania zapasu soli. Liczba dni jest na bieżąco aktualizowana w zależności od tego czy zużycie wody użytkownika się zwiększa lub zmniejsza (co pociąga za sobą zmiany częstotliwości regeneracji). Jeżeli dodamy to tego system WiFi, mamy możliwość ustawienia ile dni przed wyczerpaniem zapasu soli chcemy być o tym poinformowani (do wyboru sms lub email).

"Wifi to czysty bajer" ...ciekawe określenie systemu który w zależności od ustawień może informować użytkownika lub serwisanta o występujących błędach urządzenia, nadmiernym zużyciu wody (wynikającym np. z przecieku), podawać wszelkie informacje o ilościach zużywanej wody, informować o braku soli, pozwalać diagnozować urządzenie na odległość itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W urządzeniach Evolution marki EcoWater alarm niskiego poziomu soli działa w oparciu o czujnik na podczerwień, który na bieżąco monitoruje rzeczywisty poziom soli w zbiorniku solankowym.

OK. Zwracam honor - pisałem o tym jak to działa w większości głowic, a nie akurat w tym modelu.

Niestety taki system nie jest niezawodny i też ma swoje mankamenty (żeby nie było że tylko ten - jak każdy inny system). Taki system to nadal tylko dodatek do głównej funkcji tego urządzenia.

 

Ponadto, urządzenie rejestruje zużycia wody (rozróżniając dni tygodnia), częstotliwość regeneracji a także zużycie soli i na podstawie posiadanych danych prognozuje liczbę dni pozostałych do wyczerpania zapasu soli. Liczba dni jest na bieżąco aktualizowana w zależności od tego czy zużycie wody użytkownika się zwiększa lub zmniejsza (co pociąga za sobą zmiany częstotliwości regeneracji). Jeżeli dodamy to tego system WiFi, mamy możliwość ustawienia ile dni przed wyczerpaniem zapasu soli chcemy być o tym poinformowani (do wyboru sms lub email).

"Wifi to czysty bajer" ...ciekawe określenie systemu który w zależności od ustawień może informować użytkownika lub serwisanta o występujących błędach urządzenia, nadmiernym zużyciu wody (wynikającym np. z przecieku), podawać wszelkie informacje o ilościach zużywanej wody, informować o braku soli, pozwalać diagnozować urządzenie na odległość itp.

Moim zdaniem jest to bajer do urządzenia, które ma zmiękczać wodę. Dla fanatyków, którzy lubią sobie zerkać na telefonie ile wody zużyli w tym roku - na pewno fajny ale nadal bajer. W sytuacji awaryjnej (jak np. przeciek za zmiękczaczem) użytkownik zazwyczaj zauważy problem w inny sposób niż przez SMSa. Sól trzeba nadal uzupełnić ręcznie mimo otrzymania maila z przypomnieniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Koledzy, zwracam się z prośbą o pomoc. Zamówiłem ostatnio tester kropelkowy i wyszło mi, że woda jest miękka - 10 °fH. Teoretycznie powinno być ok ale osad na prysznicu, armaturze jest obecny. Na czajniku również gromadzi się kamień i problem rozwiązuje zastosowanie dzbanka filtrującego Brita. Czy według Was zalecane byłoby zamontowanie stacji?

 

Miesięczne zużycie wynosi ok 14 - 16 m3

4 osoby w domu.

3 łazienki, wanny, prysznice

 

Czy potrzebujecie jeszcze jakichś danych?

Z góry dziękuję za pomoc.

 

Taka ciekawostka.

5 km dalej od mojego miejsca zamieszkania badałem wodę i po wciśnięciu 34 kropel dalej woda nie zmieniła koloru na niebiski:bash: (od 32 woda klasyfikowana jest jako bardzo twarda)

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Koledzy, zwracam się z prośbą o pomoc. Zamówiłem ostatnio tester kropelkowy i wyszło mi, że woda jest miękka - 10 °fH. Teoretycznie powinno być ok ale osad na prysznicu, armaturze jest obecny. Na czajniku również gromadzi się kamień i problem rozwiązuje zastosowanie dzbanka filtrującego Brita. Czy według Was zalecane byłoby zamontowanie stacji?

 

Miesięczne zużycie wynosi ok 14 - 16 m3

4 osoby w domu.

3 łazienki, wanny, prysznice

 

Czy potrzebujecie jeszcze jakichś danych?

Z góry dziękuję za pomoc.

 

Taka ciekawostka.

5 km dalej od mojego miejsca zamieszkania badałem wodę i po wciśnięciu 34 kropel dalej woda nie zmieniła koloru na niebiski:bash: (od 32 woda klasyfikowana jest jako bardzo twarda)

Pozdrawiam

Łukasz

Z opisu wynika, że woda jest twarda, a z testu, że miękka. Może powtórz badania kilka razy (o różnych porach dnia) i wtedy będziesz wiedział coś więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam, proszę o pomoc w doborze sprzętu. Twardość to 20 stopni niemieckich, zużycie ok 15 m3, prysznic i wanna (mogą być używane jednocześnie). Posiadam też szambo dlatego ilość wody do regeneracji ma znaczenie. Fajnie by było zejść z twardością do 0.

Pozdrawiam, Artur

Przy takich założeniach to zmiękczacz mógłby mieć od 30 do nawet 50 litrów złoża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuje za odpowiedź. A co może zawęzić wielkość złoża ( z instalacji będą korzystały 2 osoby). Pozdrawiam,Artur

Dla 2 osób, w kwestii wydajności (przepływu) wystarczy raczej mniejszy model.

Wielkość złoża to kombinacja twardości wody i jej zużycia. Jeśli nie chcesz zmiękczać do zera to możesz wybrać mniejszy model.

Większy model rzadziej się regeneruje więc sumarycznie zużywa mniej wody. W większym modelu ma też sens zastosowanie regeneracji przeciwprądowej, która także zmniejsza zużycie wody i soli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z opisu wynika, że woda jest twarda, a z testu, że miękka. Może powtórz badania kilka razy (o różnych porach dnia) i wtedy będziesz wiedział coś więcej...

 

 

Witaj,

Zrobiłem tak jak sugerowałeś i wyniki wychodzą takie same. Badania wskazują na miękką wodę - 10 °fH. Czy w takim razie jest sens zastosowania stacji uzdatniania? Mimo takiego wyniku osady są widoczne a na szybach od pryszniców widać plamy, które ciężko się usuwają. Czy zmiękczenie wody do np. 1-3 stopni coś zmieni?

 

Zakup takiej stacji rozważam również z innego względu. Mam do uruchomienia instalację CO o mocy 100 kW, gdzie pojemność wodna całej instalacji wyniesie około 1500 litrów. Hydraulik zasugerował mi napełnienie instalacji wodą po uzdatnieniu. Jakie są Wasze opinie?

 

Pozdrawiam

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Zrobiłem tak jak sugerowałeś i wyniki wychodzą takie same. Badania wskazują na miękką wodę - 10 °fH. Czy w takim razie jest sens zastosowania stacji uzdatniania? Mimo takiego wyniku osady są widoczne a na szybach od pryszniców widać plamy, które ciężko się usuwają. Czy zmiękczenie wody do np. 1-3 stopni coś zmieni?

Zmieni o jakieś 70%, ale czy to dużo to już musisz sam ocenić :)

Do takiego zmiękczenia wystarczy Ci maleńki zmiękczacz z 10-12 litrami złoża.

 

 

Zakup takiej stacji rozważam również z innego względu. Mam do uruchomienia instalację CO o mocy 100 kW, gdzie pojemność wodna całej instalacji wyniesie około 1500 litrów. Hydraulik zasugerował mi napełnienie instalacji wodą po uzdatnieniu. Jakie są Wasze opinie?

W takiej objętości będziesz miał 150 g "kamienia" w wodzie surowej. Rozumiem, że to instalacja zamknięta, a więc jak raz ją uzupełnisz to nie będziesz dolewał nowej wody (z nowym "kamieniem")? Nie wszystko z tych 150 g się wytrąci bo jakaś równowaga w wodzie na pewno będzie... moim zdaniem nie warto stawiać zmiękczacza tylko w tym celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuje qbek17 za odpowiedź. Sugerując się wiadomościami z forum zacząłem poszukiwania, a okazuje się że nie jest takie proste, bo głowica Clack i złoże lewatit jakoś nie idą w parze :). Żeby było łatwiej głowica Clack nie jest jedna, a wersji jest sporo, wybierając z pięcioma przyciskami zostały mi dwie : "WS 1 CI" i "WS 1 CK", obie mają regeneracyję objętościowa (up flow) z mixingiem. Tutaj pytanie czy jest jakaś różnica pomiędzy tymi głowicami (poza wyglądem) ? I czy warto wybrać akurat te ? Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące żywicy, czy jest jakiś sposób aby sprawdzić co tak naprawdę kupujemy (oczywiście mówię tutaj o zestawie złożonym). Pozdrawiam, Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było łatwiej głowica Clack nie jest jedna, a wersji jest sporo,

Sporo wersji dotyczy sterowników. Głowica (hardware) jest jedna (w danym rozmiarze, ale rozmawiamy tylko o głowicy 1").

 

wybierając z pięcioma przyciskami zostały mi dwie : "WS 1 CI" i "WS 1 CK",

CI to sterownik "oryginalny", "fabryczny". CK to sterownik robiony (też przez Clacka) ale dla konkretnego dużego dystrybutora.

 

obie mają regeneracyję objętościowa (up flow) z mixingiem.

Regeneracja Upflow to regeneracja przeciwprądowa. Regeneracja objętościowa oznaczy tylko obecność wodomierza.

Przy domowych zmiękczaczach na pewno warto mieć wodomierz (czyli regenerację objętościową), ale już nie koniecznie przeciwprądową (czyli upflow).

 

Tutaj pytanie czy jest jakaś różnica pomiędzy tymi głowicami (poza wyglądem) ? I czy warto wybrać akurat te ?

Główna różnica jaką zauważysz to kolorowy ekran i polskie menu w wersji CK.

 

Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące żywicy, czy jest jakiś sposób aby sprawdzić co tak naprawdę kupujemy (oczywiście mówię tutaj o zestawie złożonym).

W zasadzie nie ma takiej możliwości. Na oko możesz jedynie stwierdzić czy złoże jest monosferyczne (wszystkie ziarna w tym samym rozmiarze). Ale ponieważ aktualnie na rynku w szerszej dystrybucji jest chyba tylko jeden jonit monosferyczny (właśnie Lewatit) to pośrednio można to zweryfikować. Niestety jak się okaże, że masz ziarna o standardowym uziarnieniu (0.3-2.4 mm) to już nie stwierdzisz jakiej marki to jonit. Ewentualną wskazówką może być jego kolor - tanie jonity są zazwyczaj bardzo jasne (ale nie jest to cecha przesądzająca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przeczytałem wszystko i mam pytanie odnośnie zmiękczaczy aquasoft.

Seria Eko posiada głowicę RX a Basic Clarka. Złoża te same - różnica w cenie kolosalna.

Wiem że tańszy to chińczyk ale powiedzcie mi proszę czemu warto dopłacać prawie 2 x tyle tylko za tą głowicę.

 

Dodatkowo dodam że patrzę po necie i nie ma wiele narzekań na te RX-y a sprzedają się świetnie ze względu na cenę.

Mam dylemat bo nie chcę wtopić kasy w gówno ani też wydawać 1000 zł więcej za menu w języku polskim ....

 

Interesuje mnie model 30 przepływowy - mam 15m3 miesięcznie zużycia wody przy twardości 20 niemieckich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Przeczytałem wszystko i mam pytanie odnośnie zmiękczaczy aquasoft.

Seria Eko posiada głowicę RX a Basic Clarka. Złoża te same - różnica w cenie kolosalna.

Wiem że tańszy to chińczyk ale powiedzcie mi proszę czemu warto dopłacać prawie 2 x tyle tylko za tą głowicę.

 

Dodatkowo dodam że patrzę po necie i nie ma wiele narzekań na te RX-y a sprzedają się świetnie ze względu na cenę.

Mam dylemat bo nie chcę wtopić kasy w gówno ani też wydawać 1000 zł więcej za menu w języku polskim ....

 

Interesuje mnie model 30 przepływowy - mam 15m3 miesięcznie zużycia wody przy twardości 20 niemieckich.

Wydaje mi się, że te Eko miały też inne złoże... ale może to się zmieniło.

Sama głowica to faktycznie istotna różnica w cenie. Modele RX to najtańsza wersja, a Clack najdroższa. Co do jakości RXów to loteria - jedna partia będzie w porządku, a inna będzie przeciekać, albo zaleje Ci podłogę... w przypadku awarii, często kończy się wymianą całej głowicy (zamiast pojedynczej części)... kwestia trwałości to też loteria - nie masz pewności. W Clacku masz tą pewność i za to się płaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robiłem badania wody w połowie zeszłego roku ale nie w sanepidzie , na żelazo , twardość oraz mętność ponieważ filtr wstępny mam do wymiany w zasadzie co tydzień (jest brązowy ) , kamień w czajniku i na kranach masakryczny - wymieniam co dwa tygodnie , woda w gminie jest z innego ujęcia niż ma Poznań . badanie zrobiono w jeden dzień , próbki oddane w naczyniu od aquanet'u . wszystko wyszło w normach - w połowie dopuszczalnych wartości . koszt niski . zrobiłem sobie też z ciekawości badanie na legionellę to trwało 10 dni i tu już koszt spory , ale córka miała kłopoty zdrowotne i szukaliśmy różnych przyczyn i opcji...

 

sąsiad wzywał naszą gminna firmę do płukania rur/instalacji ze wzgledu na syf i kamień , jednak wielkiego efektu to nie dało. podobno wodociąg w ulicy jest przewymiarowany , a odnogi do domów są mieszane z plastiku i stali - z tego co akurat mieli pod ręką .

 

od ponad roku noszę się z zamiarem montażu stacji uzdatniania , jednak ciągle coś ważniejszego ...mam nadzieję ,że w tym da radę

 

 

 

może trochę off topic, ale jednak w temacie.....

 

mam duże wątpliwości co do badań jakie moje gmina publikuje w kwestii jakości wody, wszystko w normie.

Twardosć wody około 18 w skali niemieckiej, tymczasem mi jako akwaryście na testach dla ryb wychodzi 30-35 tej samej skali

 

Gdy umyję auto i nie wytrę do sucha to zostają na ciemnym lakierze białe plamy po kroplach wody.

Ciekawe jest to, że mieszkam w tym nowym domu już od 15 lat, i wszystkie baterie żyją, pralka wytrzymała 15 lat, instalację grzewczą i wodną mam w plastiku i chyba OK, nie zauważam złych sygnałów.....

 

I teraz kilka pytań:

Gdzie pójśc zrobić badanie wody? Sanepid czy jakieś prywatne laboratorium? Jaki powinien być normalny koszt badania jakosci wody? Czy Sanepid moze zrobić mi to za darmo jeżeli dotyczy to miejscowej wody?

 

Druga sprawa, jeżeli wyniki wyjdą ujowe, jakie mam szanse coś z nimi zawalczyć z dostawcą wody? Kopanie się z koniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam duże wątpliwości co do badań jakie moje gmina publikuje w kwestii jakości wody, wszystko w normie.

Oni publikują wyniki badań wody na wyjściu ze stacji uzdatniania. Zawsze pozostaje fragment pomiędzy SUW a twoim kranem, którego nie gwarantują.

 

Twardosć wody około 18 w skali niemieckiej, tymczasem mi jako akwaryście na testach dla ryb wychodzi 30-35 tej samej skali

To dość znaczna różnica w pomiarach. masz pewność co do dokładności pomiaru, całej procedury?

 

I teraz kilka pytań:

Gdzie pójśc zrobić badanie wody? Sanepid czy jakieś prywatne laboratorium? Jaki powinien być normalny koszt badania jakosci wody? Czy Sanepid moze zrobić mi to za darmo jeżeli dotyczy to miejscowej wody?

Za darmo nikt tego nie zrobi. A sanepid to będzie chyba najdroższa opcja. Normalnie koszt badań fizykochemicznych to od kilkunastu do stu kilkudziesięciu PLN (w zależności od ilości parametrów). Zazwyczaj pakiet zawiera ok 10-12 parametrów i daje całkiem dobry obraz jakości wody. Osobne badania robi się na bakteriologię - ale te są droższe i nie każde laboratorium je robi.

 

Druga sprawa, jeżeli wyniki wyjdą ujowe, jakie mam szanse coś z nimi zawalczyć z dostawcą wody? Kopanie się z koniem?

Można składać reklamację jeśli wyniki wyjdą poza wartościami dla wody pitnej. Pierwsza rzecz jaką można zakwestionować to metoda pomiarowa lub akredytacja laboratorium. Poza tym jest sporo wymówek więc nie liczyłbym na jakieś wielkie odszkodowanie czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni publikują wyniki badań wody na wyjściu ze stacji uzdatniania. Zawsze pozostaje fragment pomiędzy SUW a twoim kranem, którego nie gwarantują.

 

 

To dość znaczna różnica w pomiarach. masz pewność co do dokładności pomiaru, całej procedury?

 

 

Za darmo nikt tego nie zrobi. A sanepid to będzie chyba najdroższa opcja. Normalnie koszt badań fizykochemicznych to od kilkunastu do stu kilkudziesięciu PLN (w zależności od ilości parametrów). Zazwyczaj pakiet zawiera ok 10-12 parametrów i daje całkiem dobry obraz jakości wody. Osobne badania robi się na bakteriologię - ale te są droższe i nie każde laboratorium je robi.

 

 

Można składać reklamację jeśli wyniki wyjdą poza wartościami dla wody pitnej. Pierwsza rzecz jaką można zakwestionować to metoda pomiarowa lub akredytacja laboratorium. Poza tym jest sporo wymówek więc nie liczyłbym na jakieś wielkie odszkodowanie czy coś w tym stylu.

 

 

pomiary robiłem testami dwóch różnych firm akwarystycznych, myślę, że nie są super dokładne, ale niemożliwe, że mają tak duzy rozrzut od wyniku jaki podaje dostawca wody

 

nie chodzi mi odszkodowanie, bardziej chodzi mi o to czy można zmusić dostawcę do lepszego uzdatniania wody. Załóżmy, że wyniki wyjdą złe, nie mieszczące się w normach wody pitnej, i co dalej?

 

odnośnie zmiękczania wody, czy pijecie taką wodę prosto z kranu?

Chciałbym odejść od kupowania wody mineralnej, z powodu plastikowych opakowań. Nie wierzę w brak wpływu plastiku na wodę.

Ostatnio spotykam się z kampaniami, akcjami typu: pij kranówkę !!! Wrocław ma też niby wodę zdatną do picia prosto z kranu. Ja mam ujęcie z Miękini ale mieszkam we Wrocławiu.

Zmierzam do tego, czy pijecie wodę prosto z kranu po przejsciu jej przez zmiękczacze?

Nie interesuje mnie jej dodatkowe mineralizowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pomiary robiłem testami dwóch różnych firm akwarystycznych, myślę, że nie są super dokładne, ale niemożliwe, że mają tak duzy rozrzut od wyniku jaki podaje dostawca wody

Rozumiem. Dobrze byłoby potwierdzić tą różnicę wynikiem z akredytowanego laboratorium...

 

nie chodzi mi odszkodowanie, bardziej chodzi mi o to czy można zmusić dostawcę do lepszego uzdatniania wody. Załóżmy, że wyniki wyjdą złe, nie mieszczące się w normach wody pitnej, i co dalej?

W sumie to nie wiem czy można ich "zmusić". Sama twardość nie jest niebezpieczna dla zdrowia więc raczej ten aspekt odpada. A walory użytkowe...? Słyszałem już o "specjalnych pozwoleniach na odstępstwo od normy" z ministerstwa dla wodociągów...

 

odnośnie zmiękczania wody, czy pijecie taką wodę prosto z kranu?

Ja piję po RO i mineralizatorze. Ale po samym zmiękczaczu też nie miałbym problemu. Tylko ja mam zmiękczacz z solidną żywicą, a nie chińskim "no name'm".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...