marcin_u 05.11.2006 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2006 Mówiłem, aby poszukać na forum, bo o tym pisałem. Jeżeli studnia pochyla się w jakš stronę, to należy podkopywać z tej strony NA którš się pochyla, czyli stronę niższš A NIE WYŻSZĽ!!!!!!!!. Wczesniej sie pytałem czy przypadkiem nie pomyliles sie piszac to..ale teraz widze ze to potwierdzasz. Strasznie to dziwne co piszesz bo na chłopski rozum to powinno sie podkopac strone ktora jest wyzej zeby poprostu opadla..jakos ciezko mi zrozumiec dlaczego jest odwrotnie?? Moze wyjasnisz to? Bede musiał sprobowac podkopac z drugiej strony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 05.11.2006 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2006 na chłopski rozum to powinno sie podkopac strone ktora jest wyzej zeby poprostu opadla..jakos ciezko mi zrozumiec dlaczego jest odwrotnie?? Przesunięcie górnego kręgu w osi poziomej jest niemożliwe. Podkopujšc stronę niższš kręgu dolnego przesuwasz go w stronę kopania, a wraz z nim inne kręgi, które w ten sposób prostujš całš konstrukcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 05.11.2006 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2006 retrofood dobrze to wyjasniłeś ale jesli dobrze to rozumiem, to rozwiązanie zadzaiała jesli kręgi sa ze soba w miarę sztywno połaczone bo innaczej to studnia pęknie - czy tak? A jak pęknie to tamtędy będzie wlewać się woda? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 05.11.2006 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2006 retrofood dobrze to wyjasniłeś ale jesli dobrze to rozumiem, to rozwiązanie zadzaiała jesli kręgi sa ze soba w miarę sztywno połaczone bo innaczej to studnia pęknie - czy tak? A jak pęknie to tamtędy będzie wlewać się woda? pozdrawiam Jeli się kopie "cięgiem", a tylko takš metodę dopuszczam, to wokól naszych kręgów jest doć zmiękczonej i poruszonej ziemi, aby przesunięcie kręgów było możliwe. I nie muszš być specjalnie spajane. To ich masa własna gwarantuje ich osuwanie się i kierowanie tam, gdzie chce kopišcy. Nie wiem, jak to widzš wielcy teoretycy od studzien, ale u nas na wsi betony uszczelniało się betonem (albo i nie) dopiero po wykonaniu całej studni, od wewnštrz. Tyle, na ile było to możliwe. A w większoci studni kręgi nie były niczym łšczone, po prostu stały sobie jeden na drugim. I nie było problemu do czasu, kiedy na wsi pojawiły się łazienki i nieszczelne szamba. Ale to był poczštek lat siedemdziesištych ubiegłego wieku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 06.11.2006 01:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 retrofood: 1. generalnie uważam, że studnia kopana to jest to! 2. moje doświadczenia z budową studni to towarzyszenie przy budowie dwóch studni (u brata i u mnie) w tym roku. Kopał je przy uzyciu wiertła workowego człowiek z duzym doświadczeniem. Obie studnie zbudowane z kręgów fi 1000x500wys na głębokość po ok 7m kazda. Poziom wody gruntowej od 1,2m od pow ziemi. Od ok 2m od pow ziemi zaczyna się kurzawka. Kopanie trwało długo bo kurzawka dawała nieźle popalić 2. Jak z nim rozmawiałem to zalecał aby conajmnej pierwsze kilka kręgów mocowac ze sobą drutem i połaczenie uszczeklniac mocną zaprawą cementową. Dla kolejnych kręgów już tylko zaprawa uszcelniająca. Uzasadnieniem była mozliwosć sterowania pionem studni jesli poszcególne kręgi tworzyły całość bo jak bez połaczenia działania na dolny krąg nie musiały przenosić się na kręgi ustawione wyżej. Pion korygowany był już od samego poczatku bo tak jest najłatwiej - im głębiej tym korygowanie mniej możliwe. 3. uszcelnianie potem nie wchodziło w grę bo zalezało nam na conajmniej 4m słupa wody w studni aby mieć w studni od razu zbirnik zabezpieczający zapas na czas intensywnego poboru (np w czasie podlewania), oczywiście ten zbiornik jest samouzupełniający się z czasem a tak to wyglądało w trakcie prac (do zagłębienia jeszce było ze 2 metry): http://img427.imageshack.us/img427/702/img0006yb5.jpg widac sławetny świder workowy no i konstrukcje stojaka do jego obsługi. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 06.11.2006 02:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Szanowny WojtkuSz!!! 1. Też tak uważam.2. Wszystko się zgadza, gdyż mówimy trochę o różnych studniach. ja opisuję studnię budowana z kręgów fi 1000 x 1000 mo znacznej masie własnej, a przede wszystkim budowanej na terenach o niskim poziomie wód gruntowych. Tu woda (wilgoć) zaczyna się gdzie od 7 metra poniżej poziomu gruntu. U nas studnię kopiš saperkš.2. Oczywicie, że pion koryguje się od poczštku. trzeba tego pilnować, bo im dłuższa "rura" z kręgów tym trudniej. Dlatego u fachowców nie trzeba spajać kręgów, bo odchyłki sš minimalne i wychwytywane na bieżšco. Kto tego nie widzi niech mierzy poziomicš, lub pionem.3. To też jest wynikiem sytuacji. Przy kurzawce - oczywiste, że tak trzeba. A trójnóg prawidłowy. PS. Formę do takich kręgów mam w stodole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mc 06.11.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Jeżeli dobrze widzę na zdjęciu,to krąg powinien być nie tą stroną opuszczany /t.zw. felc-na zewnątrz/.Wiem,że nie jest łatwo je opuszczać,ale to jest warunek,że na zewnątrz nic się nie będzie działo.Można też podważać je łomem na połączeniach,oczywiście zaczynając od dołu.W kurzawce trudno utrzymać pion,a jeżeli zrobi się odchylenie,to niestety tak już zostanie.Kopałem studnię u siebie w warunkach nie lepszych,cały czas płynny piasek,na gł.3m natrafiłem na kłody drewna,widocznie to pradolina rzeki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_u 06.11.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 widac sławetny świder workowy no i konstrukcje stojaka do jego obsługi. pozdrawiam Widze na zdjeciu ze ten swider to raczej nie skaplikowane urzadzenie..ale czy masz moze jakis dokladniejsze fotki lub opisy tego urzadzenia zeby mozna bylo sobie taki zrobic? Na jakiej on zasadzie dziala? Prosze o jakies wskazowki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 06.11.2006 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Jeżeli dobrze widzę na zdjęciu,to krąg powinien być nie tą stroną opuszczany /t.zw. felc-na zewnątrz/. Wiem,że nie jest łatwo je opuszczać,ale to jest warunek, że na zewnątrz nic się nie będzie działo.Można też podważać je łomem na połączeniach,oczywiście zaczynając od dołu.W kurzawce trudno utrzymać pion,a jeżeli zrobi się odchylenie,to niestety tak już zostanie.Kopałem studnię u siebie w warunkach nie lepszych,cały czas płynny piasek,na gł.3m natrafiłem na kłody drewna,widocznie to pradolina rzeki. Fakt. Felc ma być na zewnštrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 06.11.2006 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 mc: retrofood: ouuuuuups - znaczy sie trzeba teraz całą studnię odwrócic marcin_u: widok świdra w załaczeniu: http://img131.imageshack.us/img131/7035/img0009auw6.jpg na końca długiego (przedłużanego wg potrzeb trzpienia) przyspawane są dwa trójkatne kształtowniki (np z wygietych resorów - to musi być mocne bo musi poradzić sobie z kamieniami) do których obwodu dospawany jest drut fi6mm na który nadziewa się worek i dodatkowo obwiązuje drutem zbrojeniowym. W efekcie powstaja dwie kieszenie (po jednym worku na każdą stronę). w górnej cześci skręcana poprzeczka na którą nadziewa sie dwa kawłki rurki i juz mozna kręcić. Długość trzpienia dobiera się do głębokości wiercenia. Konstrukcja prosta ale skuteczna. Łatwo się tym nie pracuje ale mozna kopać nawet jak jest kurzawka pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_u 06.11.2006 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 WojtekSz: Czy ten swider wyglada mniej wiecej tak jak narysowałem (tak to zrozumiałem http://images3.fotosik.pl/235/92cb974658b62dd6.jpgPowiedz mi jak duze musza byc te trojkaty i worki do nich przymocowane?Czy worki maja byc np polipropylenowe takie jak np do ziemniakow?Czy tym swidrem pracuje sie w ten sposob ze kreci sie nim i po napelnieniu workow piaskiem wyciaga sie pelne?Jaka jest technika wybierania piachu? Czy piach wybiera sie po brzegu kregow czy po srodku?Troche mecze cie pytaniami ale musze sobie jakos poradzic z moja studnia..z gory dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 06.11.2006 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2006 Marcin_u:nie widze żadnego rysunku więc odpowiadam na pytania tak jak są:- średnica zewnetrzna powstałego świdra powinna byc podobna do średnicy wewnetrznej studni pomniejszonej o ok 5cm.- tak, worki polipropylenowe jak dla ziemniaków- tak, wkładamy świdr do otworu, kręcimy kilka razy aż napełnia sie worki i wówczas wyciągamy na powierzchnię (do wyciagania słuzu kołowrót - te worki wypełnione woda z piaskiem ważą kilkadziesiatkg!) podczas wyciagania nastepuje pierwsze odcedzenie wody z mieszanki wodno piaskowej. Po wyjęciu świdra jest odciągany na bok gdzue wysypuje się piasek. Dla umozliwienia kręcenia świdra w otworze do czego potrzeba dwóch chłopów z parą w rękach buduje sie pomost naokoło studni tak aby zapadający się piasek nie przeszkadzał.http://img389.imageshack.us/img389/8716/img0008wf0.jpg- piasek wybieramy z wnetrza studni (bo średnica świdra jest podobna do średnicy otworu studni), czasami nieco po pbliżej prawej lub lewej strony np sterując tak jak to omawiane było nieco czesniej na tym wątkupozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Franek Dolas 07.11.2006 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 WojtekSz, U mnie kopał chyba ten sam fachowiec W kazdym razie sprzet mial bardzo podobny i metody tez. Wiązał kręgi na dole drutem i betonował je, później wyżej już tylko beton. Marcin_u, mam nadzieję że ci sie uda dokonczyć studnie. Kopanie z zewnątrz kregów nic nie da w takim terenie bo poprostu będzie powiekszać sie tylko srednica wykopu, a twoje kregi (studnia) straca stabilność. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WojtekSz 07.11.2006 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2006 Franek Dolas: jeśli miał na imie Marek i czasami kłopoty typowe dla specjalistów budowlanych to pewnie ten sam. Cokolwiek by było - studnię mam pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kejt 22.01.2007 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Pozdrawiam. Budujemy się w okolicach Warszawy. Czy może ktoś polecić kto dobrze, niedrogo, i sprawnie kopał u niego studnię głębinową. Poradzcie na co mam zwracać uwagę przy wykonawstwie i proszę powiedzcie coś na ww.temat. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 22.01.2007 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Przemyśl ten problem raz jeszcze. Głębinówki się wierci. Chcesz kopać te 50m? Siedzisz w niecce Warszawskiej i jak gdzie, ale możesz mieć wodę naście metrów pod trawnikiem a lustro ze 4m ppt. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kejt 22.01.2007 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Witam. No jasne,że chodzi mi o wiercenie. Wybacz za mały błąd, który wkradł mi się w trakcie pisania. Ponawiam pytania jak wyżej - z poprawką / oczywiście / ,że wiercona studnia a nie kopana. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 22.01.2007 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Popętaj się po sąsiadach. Jak będzie trzeba, to z załącznikiem. Pozaglądaj do studni kopanych pogadaj o wierconych. Może ktoś z okolicy Ci jaki kwit pokaże. Wiesz, żelazo, mangan i te de. Odmanganianie jest gorsze niż dodatkowe 10m odwiertu. Pogoogluj i popytaj o ceny. są od 60 do 250 za m odwiertu. W zależności czy skała czy piach i czy z rurami osłonowymi czy bez (czy wliczają je, bo wkłada się zawsze). Wiele sie tu oczytałem tego tematu, bo sam planuję głębinówką (tuż nad brzegiem rzeczki!!! ). Jest co czytać, tylko szkuaczkę trzeba troche podręczyć, bo bywa niemrawa. Jeszcze jedno! Może wypali. Skocz do lokalnej melioracji. Mają mapy geolo, bo muszą i tam są faceci z odpowiednimi pieczątkami. Jak przekroczysz te magiczne 30m wgłąb to będziesz musiał mieć odpowiedni kwit z pieczęcią (prawo wodne). Tam może być ktoś, kto pomoże. Jego fach na jego terenie. Może coś pomogłem. Powodzenia. Pozdrawiam Adam, M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kejt 22.01.2007 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 Dzięki - bardzo wyczerpująco. Pozdrawiam.Kaśka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 22.01.2007 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2007 O ja niekumaty! Ty dziewczynka jesteś! Wróżę sukces! Poczaruj. Polatają i z najgłębszej szafy wydłubią co trzeba! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.