Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

narożniki, kątowniki, ratuuunku


Recommended Posts

Witam wszystkich.

Mamy taki oto problem: narożniki ścian z płyt k-g zabezpieczyliśmy aluminiowymi kątownikami, na to połozyliśmy gładź. Niestety w trakcie szlifowania gładź zwyczajnie odpryskuje, odpada od kątownika. Próbowaliśmy kilka razy i cały czas dzieje sie to samo; co można z tym zrobić? Wpadlismy na pomysł, żeby najpierw kątowniki zagruntować a poźniej położyć gładź. Czy to dobre rozwiązanie? A moze macie jakieś inne sposoby?

Pozdrawiam i proszę o pomoc:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, też się nad tym zastanawialiśmy, ale w każdym poradniku jaki znalazłam w internecie nie było o tym a ni słowa. Pod spodem, pod kątownikiem jest vario, ale na nim juz nie. Moze spróbujemy w ten sposób skoro juz próbowaliśmy chyba 4 razy z sama gładzią:p. A z tym gruntem to bardzo głupi pomysł?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt służy do obniżenia chłonności podłoża. Czy sądzisz, że chłonność aluminium da się jakoś zauważalnie jeszcze obniżyć? :)

 

Z mojego doświadczenia wynika, że gładź pęka, jak jej jest za dużo. Milimetr to za dużo moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw nałóż gips na miejsce w którym chcesz obsadzić narożnik jakiś mocniejszy np. firmy stabill PW-01. następnie delikatnie i równomiernie zacznij obsadzać narożnik, jeżeli gips zacznie wychodzić przez dziurki wówczas obrób go ładnie szpachelką, po wyschnięciu możesz szpachlować już innym gipsem np. Stabill -PG41
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DEPI - tak, wiem, ale pomyśleliśmy, ze przez to podłoze (kątownik) stanie sie bardziej szorstkie i łatwiej "złapie" gładź. Gładź nie pęka, ona poprostu odpada przy szlifowaniu, nawet delikatnym.

Tomek - prawie dokładnie tak to zostało wykonane : Obsadzanie katownikow bylo juz probowane na 2 sposoby - osadzony na samej gladzi i tak wykonczony - drugi byl osadzany na vario i na to pozniej gladz - w obu przypadkach potrafi odpasc na 1/5 dlugosci albo od kontownika gladz albo gladz od vario - tego ostatniego to sie w ogole nie spodziewaliśmy.

Trociu - Vario to chyba znane a gips to euromix, katowniki aluminiowe z dziurkami. Pomysleliśmy o gruncie z Sopro nie do konca zaschnietym i pozniej na to gladz. Zreszta tak tez i pisze na samym gruncie - HR 499 (?) - nazwy nie pamietam

Dziękujemy wszystkim za podpowiedzi i czekamy na wiecej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DEPI - tak, wiem, ale pomyśleliśmy, ze przez to podłoze (kątownik) stanie sie bardziej szorstkie i łatwiej "złapie" gładź. Gładź nie pęka, ona poprostu odpada przy szlifowaniu, nawet delikatnym.

Tomek - prawie dokładnie tak to zostało wykonane : Obsadzanie katownikow bylo juz probowane na 2 sposoby - osadzony na samej gladzi i tak wykonczony - drugi byl osadzany na vario i na to pozniej gladz - w obu przypadkach potrafi odpasc na 1/5 dlugosci albo od kontownika gladz albo gladz od vario - tego ostatniego to sie w ogole nie spodziewaliśmy.

Trociu - Vario to chyba znane a gips to euromix, katowniki aluminiowe z dziurkami. Pomysleliśmy o gruncie z Sopro nie do konca zaschnietym i pozniej na to gladz. Zreszta tak tez i pisze na samym gruncie - HR 499 (?) - nazwy nie pamietam

Dziękujemy wszystkim za podpowiedzi i czekamy na wiecej:)

A sam kątownik się trzyma czy też odpada? Jeżeli się trzyma, to czy próbowaliście zaciągać wszystko Vario.

Dziwne, że gładź od Vario odpada. Co prawda nie znam tego euromix'a.

Możecie również lekko przeszlifować jakimś papierem ściernym te narożniki, coby je lekko schropowacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że gips, którego użyliście jest zbyt miękki ( finisz) należy użyć mocniejszego (start), lub pierwszy gips był jeszcze zbyt mokry i na to poszła druga warstwa (mogło się odparzyć), lub zostały przez Was użyte gipsy dwóch różnych firm i teraz się rozwarstwia. Zwróć również uwagę, czy papier na przecieraczce się nie zapycha, jeżeli tak to gips jest jeszcze zbyt mokry i dlatego też może odpadać od narożników .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, też już próbowaliśmy zaciągnąc całosć vario, ale zawsze poźniej na to , po wyschnieciu, dawaliśmy jeszcze gładź, zeby nie bylo takiej róznicy w fakturze - vario jest bardziej gładkie a gładź szorstka. Oczywiście sam kontownik trzyma sie świetnie, pod nim jest tez vario.
I co - jak na narożniki dawaliście Vario to też odpadało?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ponownie:)

Vario i kątownik super trzyma i tu nie ma problemu - problem pojawia sie z gładzią (EuroMIx średnio jeśli chodzi o miekkość twardość) a vario to Rigips. Może tutaj problem ze inny producent ... zastanawiamy się czy by nie spróbować twardszej gładzi z rigipsa jeśli to w ogóle ma znaczenie ?

Gladz jesli chodzi o kątownik aluminiowy to albo odpada od samego kątownika albo od vario przy samym brzegu kątownika. Co dziwne nigdy nici podobnego nie zdarzyło się przy szlifowaniu połączeń między płytami gdzie jest vario siatka i gładź - nic nie odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Gładzią nie mocuję sie zadnych elementów Gładź służy do gładzenia,drobnego wyrównywania powierzchni i nie powinna byc grubsza niz 2 mm.

Do mocowania narozników wszelkiego typu ( na płytach GK) powinno stosować się wszelkiego rodzaju maści proste gipsy szpachlowe np. Dolina Nidy ( wzięty 1 z brzegu).Nakłada się go równomiernie na naroznik ( nigdy punktowo) Zakłada się naroznik.To co wypłynie zaciaga sie pacą.Ale nigdy poza profil ! Nidę na tyle ciezko sie szlifuje ,że utrudni nam to zycie potem.Zaciaga się na tyle żeby pokryło cała powierzchnię naroznika.czasem z ubytkiem ok 1 mm. Ten 1mm uzupełnia się potem gładzią. Gładź ma wtedy dużo lepsza przyczepność do świeżego podłoża na bazie gipsu ( wcześniej zagruntowanego !),który dobrze "otulił" naroznik .Można oczywiście wyprowadzić cały naroznik w samej Nidzie ale wymaga to juz nieco wiekszych umiejętności w manewrowaniu pacą i równym nakładaniu masy by potem dopieścić powierzchnię jedynie drobnym papierem ,nie wkładając w to wiele siły.

 

Wielu fachowców nawet główne gładzie wykonuja na Nidzie i to metoda mokrą !

Unikają szlifowania przez co klient nie musi latać ze ścierą i narzekać na ekipę ,która zasypałą go tumanem pyłu.

Ale takie czynności wykonuja zazwyczaj ludzie ,ktorzy trudnia sie tylko i wylacznie gladziami i wyrownywaniem powierzchni,gdyz maja w tym bardzo duza wprawę. Ułatwiaja sobie wlasnie tym ,że 2 lub 3 warstwe ukladaja prawie na gotowo z pozniejszymi naprawde drobnymi poprawkami i niewielkim szlifem.

 

Oczywiscie stosowanie gładzi ma swoje uzasadnione podstawy oć choćby większy komfort szlifu , ale nie każda gładz daje sie polozyc metodą "mokre na mokre" Niektore sie rozwarstwiaja pzy szlifowaniu. Tej wlasciwosci nie posiadaja GS.Sa za to bardziej sztywne ,maja lepsza przyczepnosc ale tez przez to mniej elastyczne.Bardzo dobrze "pracuja" w polaczeniu z siatkami i fizelinami.Dluzej za to schna poniewaz w przewazajacej czesci oparte sa na naturalnym gipsie ( skraca to czas wiazania ).Gladzie posiadaja w swej strukturze wiecej chemii (gipsy syntetyczne,modyfikatory)niz gipsu przez co ich obrabialnosc wydluza sie.

 

Oparłem sie na Nidzie. Ktos inny polubił Cekol. Ktos inny Knaufa. Nie ma reguły ,każda osoba wypróbowała na swój sposób dany produkt i wyrobiła sobie o nim zdanie.Lepsze lub gorsze. Ale każdy produkt zastosowany zgodnie z przeznaczeniem i zgodnie z technologia wykonania spełni swoje zadanie.

Jedyne dywagacje mogą wynikać z mniejszego komfortu uzywania.Jednemu zbyt szybciej twardnieje albo on zbyt wolno ukłąda. Nikt nigdy nie dojdzie do tego po czyjej stronie leży wina Tyle tylko prosze pamietac aby osoba wykonjaca zlecenie byla pewna tego co robi i nie uczyła sie u klienta.

Niestety gro "fachowców" nie daje tego po sobie poznac ( bo i po co przeciez to klient wzial fachowca wiec musi on umiec ) i "probujac" nowy produkt u klienta mówią jaki on dobry.Potem sie okazuje ,ze nie jest to to co tzreba i poprawka goni poprawke. W koncu klient nie wytrzymuje i bierze kogos innego i albo znajdzie odpowiedniego albo trafi na kolejnego "ucznia".

Na rynku jest tez gro osób - naprawde dobrych fachowców.Więdzą co robia ,biora za to odpowiedzialnosć i nie wracaja sie do klienta na poprawki .No chyba ,że na kolejne zlecenie.Ale czas oczekiwania czasem na odwiedziny takiej osoby to "długowieczność".czy sie oplaca?? Pewnie napewno ale to od klienta zalezy czy chce miec zrobione na wczoraj ( zatrudnianie desperatów ,u których terminarz jest pusty)czy zaplaci za jakosc.

 

Bez urazy dla kogokolwiek.To tylko subiektywne spostrzeżenia.

 

Dokładając odp na pytanie autora:

to że, odpada (odpryskuje) gładz od naroznika:

- naroznik zbyt mocno pracuje ( mozliwy brak spoiwa w tym miejscu pod naroznikiem - nic go nie trzyma )

- zbyt cienka warstwa gładzi nie związana z podłożem ( w tym przypadku alu)

 

Co zrobić?

na drugi raz przykleić na GS i wykończyc gładzią.

A wtej chwili ubytek uzupełnić samym GS sprawdzając czy profil w tym miejscu nie sprężynuje.Jeśli tak dogiąc go mocno do podłoża.Zrobimy przez to wgłębienie.Odgiąć ostroznie końcem szpechelki profil i wcisnąć pod niego GS.Potem dociśnąć profil do podłoża poniżej lini gładzi i uzupełnić GS z lekkim naddatkiem (gips lub zaciągać).Poczekać aż wyschnie.Zeszlifować.Nie stosować gładzi w tym miejscu. Powierzchnia bedzie na tyle mała ,ze nawet papierem 240 to przeszlifuje sie z bardzo dobrym efektem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...