Żywopłot sąsiada, a przycinanie

[Biceps]

Mam tako oto sytuację - sąsiad wzdłuż płotu odgradzającego nasze posesje ma posadzony żywopłot, który rosnąc przelazł przez oczka w płocie i wychodzi dość mocno na moją stronę. Czy powinienem zwrócić uwagę sąsiadowi, ze przy podcinaniu żywopłotu powinien podciąć również to, co wychodzi po mojej stronie? Czy też może to już moja działka, co z tym zrobię? Nie chcę wdawać się w spory - jak wy rozwiązywaliście podobne problemy?

[Nefer]

Bierzesz narzędzie i przycinasz równo ze swoim płotem. Wszystko po Twojej stronie należy do Ciebie.

Albo - grzeczniej - prosisz o to sąsiada. Ale w zasadzie też się może obrazić

[sSiwy12]

Dokładnie to wygląda tak (KC):

 

Art. 149. Właściciel gruntu może wejść na grunt sąsiedni w celu usunięcia zwieszających się z jego drzew gałęzi lub owoców. Właściciel sąsiedniego gruntu może jednak żądać naprawienia wynikłej stąd szkody.

 

 

Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.

 

[Biceps]

Problem rozwiązałem pokojowo, jako argumentacji używając... zimnych browarów

[jamles]

Problem rozwiązałem pokojowo, jako argumentacji używając... zimnych browarów

szybko poszło, nie cała godzina, kto tnie ten żywopłot

[ma]

Ja posadziłam żywopłot i ja go tnę. Sąsiednia działka jest niezabudowana i nieogrodzona, więc nawet nie pytam właściciela o zgodę na wejście, tylko włażę i tnę, a potem zabieram gałęzie. Robię to przynajmniej 2-3 razy w roku. Nigdy nie było reklamacji, a ostatnio spotkałam sąsiada i... podziękował mi, że tak ładnie utrzymuję NASZ żywopłot.