Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy wtrącać się w cudzą budowę


co zrobić z fuszerką na budowie obok  

55 użytkowników zagłosowało

  1. 1. co zrobić z fuszerką na budowie obok



Recommended Posts

Co zrobić, jeżeli na działce obok rozpoczyna się budowa (4ty dzień) , inwestorka była tylko pierwszego dnia chwilę rano, gołym okiem widać, że wykop pod fundamenty ma max 50 cm. Pytanie czy zwrócenie uwagi inwestorce (jak się kiedyś pojawi) na głębokość przemarzania gruntu skutkować będzie wdzięcznością czy oburzeniem o wtrącanie się w nieswoje sprawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co zrobić, jeżeli na działce obok rozpoczyna się budowa (4ty dzień) , inwestorka była tylko pierwszego dnia chwilę rano, gołym okiem widać, że wykop pod fundamenty ma max 50 cm. Pytanie czy zwrócenie uwagi inwestorce (jak się kiedyś pojawi) na głębokość przemarzania gruntu skutkować będzie wdzięcznością czy oburzeniem o wtrącanie się w nieswoje sprawy.

 

Nieśmiało można zagaić ale tak ogólnie, bez uwag. Nie znasz projektu - może dom będzie wyniesiony w górę i obsypany? Jest jeszcze kierownik budowy który ma to odebrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącać się. Zwrócić uwagę ekipie i poinformuj ich, że taka robota nie przejdzie dopóki masz dom obok. Weź telefon z tablicy do kierbuda, inwestora i do nadzoru budowlanego. Jak najszybciej poinformować ich o fuszerce ekipy. No i koniecznie wszystko opisuj na forum razem ze zdjęciami. Może zrób nawet dziennik budowy za płotem. :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zrobić, jeżeli na działce obok rozpoczyna się budowa (4ty dzień) , inwestorka była tylko pierwszego dnia chwilę rano, gołym okiem widać, że wykop pod fundamenty ma max 50 cm ....

poniewaz nie masz nawet bladego pojecia o posadowieniu fundamentów

przestań zajmowac sie sledzeniem sąsiadki i jej ekipy

 

moja rada - zajmij sie swoimi sprawami

 

 

p.s.

skąd wiesz ze grunt w miejscu fundamentów nie będzie nadsypany do wysokości np. 1 m ?

widziałas projekt ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, wiem natomiast, że działka ta jest już na górce i podniesienie terenu w stosunku do działek leżących po drugiej stronie drogi spowoduje ich jeszcze większe zalewanie spływającą wodą niż ma to miejsce w tej chwili.. dlatego też nie sądzę, żeby wchodziło w grę takie nasypywanie fundamentów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... podniesienie terenu w stosunku do działek leżących po drugiej stronie drogi spowoduje ich jeszcze większe zalewanie spływającą wodą niż ma to miejsce w tej chwili..

 

jesli sasiadka Cie poddtapia - to ją zakapuj

/nawet bez ankiety/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy u mnie budowano (MKK Wenda z Legionowa), moi sąsiedzi i ich robotnicy obserwowali, komentowali między sobą i omawiali z innymi sąsiadami, co widzieli przez płot. I dobre, i złe. Widzieli prawdopodobnie każdą fuszerkę, lewiznę i znikanie materiałów. Jednak w trakcie budowy nic nam nie powiedzieli, chociaż mój mąż potrafił być na budowie i kilka razy dziennie, pewnie też nic nie mówili robotnikom na mojej budowie ani kierbudowi. Wolałabym, gdyby powiedzieli i byłabym im wdzięczna. Teraz żylibyśmy może w mniejszym stresie, a i chociaż końcówkę budowy mielibyśmy pewnie spokojniejszą.

To zaważyło na tym, że trudno nam się teraz zaprzyjaźnić z sąsiadami, czujemy się tu trochę "bez przydziału".

Wniosek: mówić, patrzeć, dzielić się obserwacjami, pytać, podpowiadać. Bez narzucania się, ale spróbować można. Jeśli ktoś nie będzie potrzebował tych wiadomości, to na pewno da znać. Sytuacja nie pozostawi niesmaku i niedomówień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z czystej troski - poczekałabym na sąsiadkę , zagadała, przedstawiła się , pogadała o d.... maryni a potem rozeznała delikatnie sytuację jaką wiedzę rzeczona posiada :roll:

bardzo delikatnie naprowadziła rozmowę na takie tory, żeby sama zaczęła się domyślac że coś jest nie tak - jeśli jest :wink:

 

powiem też - i nie jest to teraz wchodzenie w zadek nikomu - podesłałabym jej linka do naszego forum , tutaj na pewno szybko dowiedziałaby się co jest nie tak z jej budową :wink:

 

w ubiegłym roku grzecznościowo kserowałam pojekt jednemu człowieczkowi ..... oczywiście se pozaglądałam :oops: :roll: .... zagadałam (kuźwa, nie mogłam sie oprzeć :roll: :oops: ) .... facet kompletnie zielony , zdał się w 100% na architekta który zmasakrował mu projekt że bardziej się nie dało :evil: ..... żal mi się go zrobiło, bo dom już stał - wolałam go dodatkowo nie dołować, pogadaliśmy tylko o rzeczach które można jeszcze zmienić .... tak ze swojego doświadczenia mu po prostu powiedziałam jak to będzie wyglądac i co bym zmieniła :wink:

i powiem Wam ....wdzięczny był :p

czesem warto komuś pomóc ....choć rzeczywiście czasem może się to obrócić na przekór sobie...dlatego pomagać także trzeba z głową tudzież twardym tyłkiem :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam sąsiedzi zdawali relację ze wszystkiego co się na budowie działo, dzielili się swoimi uwagami i mimo, że niektóre były średnio przydatne jestem im za to wdzięczna. Najlepsza była uwaga właśnie o fundamentach.... bo co to za pomysł wylewać tylko ławy- powinno się wykopać dół pod całym domem (10m x 14m- głębokość 2m) wszystko uzbroić i zalać betonem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz Inwestor spytał się mnie czy coś z jego budowy zginęło.... odpowiedziałem że pewnie tak... parę wkrętów w kieszeniach wywieźliśmy (później w pralce się znajduje - ostatnio papiaki) ale zapytał się o wełnę bo sąsiedzi mu donieśli... kazałem mu pomyśleć kiedy to niby miało być i przypomnieć sobie czy wtedy jeszcze wełna była... (ten fakt miał zaistnieć praktycznie więcej niż miesiąc po zamknięciu wełnowania) Dobrzy sąsiedzi widzieli że wywożę coś co wieczorem mogło przypominać rolki wełny ale to były worki (takie białe jak rolnicze od ziemniaków) z brudnymi ciuchami! :lol: Jest nas trzech więc trzy worki były! A mój był prawie pełen bo pościele w nim były... Innym razem na tej samej budowie: kolega przerzucał narzędzia z Wawy na Poznań i trochę mu zbrakło miejsca... dzień wcześniej przywiózl trochę "kląkrów"do mnie a następnego dnia podjechał i zrobiliśmy "manewrówkę" z narzędziami... sąsiedzi aż z domów powychodzili bo nie wiedzieli co się dzieje! Jak jechaliśmy do domu to na radyjku mieliśmy o czym rozmawiać i droga szybciej zleciała! :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącać się. Zwrócić uwagę ekipie i poinformuj ich, że taka robota nie przejdzie dopóki masz dom obok. Weź telefon z tablicy do kierbuda, inwestora i do nadzoru budowlanego. Jak najszybciej poinformować ich o fuszerce ekipy. No i koniecznie wszystko opisuj na forum razem ze zdjęciami. Może zrób nawet dziennik budowy za płotem. :evil:

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz Inwestor spytał się mnie czy coś z jego budowy zginęło.... odpowiedziałem że pewnie tak... parę wkrętów w kieszeniach wywieźliśmy (później w pralce się znajduje - ostatnio papiaki) ale zapytał się o wełnę bo sąsiedzi mu donieśli... kazałem mu pomyśleć kiedy to niby miało być i przypomnieć sobie czy wtedy jeszcze wełna była... (ten fakt miał zaistnieć praktycznie więcej niż miesiąc po zamknięciu wełnowania) Dobrzy sąsiedzi widzieli że wywożę coś co wieczorem mogło przypominać rolki wełny ale to były worki (takie białe jak rolnicze od ziemniaków) z brudnymi ciuchami! :lol: Jest nas trzech więc trzy worki były! A mój był prawie pełen bo pościele w nim były... Innym razem na tej samej budowie: kolega przerzucał narzędzia z Wawy na Poznań i trochę mu zbrakło miejsca... dzień wcześniej przywiózl trochę "kląkrów"do mnie a następnego dnia podjechał i zrobiliśmy "manewrówkę" z narzędziami... sąsiedzi aż z domów powychodzili bo nie wiedzieli co się dzieje! Jak jechaliśmy do domu to na radyjku mieliśmy o czym rozmawiać i droga szybciej zleciała! :lol:

 

Tak też może się zdarzyć i troszkę to humorystyczne, ale nawet jak inwestor tak zapytał, to tylko świadczy że był bezpośredni i co wiedział to chciał wyjaśnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam, że trzeba "donosić".

 

W moim przypadku brak informowania mnie o czymkolwiek zakończył się zmianą gruntu pod budynkiem na przemysłowy (bez mojej wiedzy, mimo, że bywałam na budowie dość często) a to (i jeszcze kilka fuszer związanych z brakiem wymiany informacji) pociągnęło za sobą otwartą wojnę z kierbudem :evil: :evil: :evil: :evil: w której to wojnie jestem niestety od strzału na przegranej pozycji ... :cry:

 

Oh gdybym ja miała taką sąsiadkę jak Ty....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz ta z "muratora" :wink: ,a serio jak już wybudujesz i to systemem gosp.,że jesteś przy budowie i przechodzisz te wszystkie etapy od fundametów po dach,to siłą rzeczy nabywasz wiedzę a przynajmniej u mnie tak jest .Mnie budowa tak wciąga i napawa wiedzą ,że z niejednym budowlańcem mogę podyskutować nie wstydząc się ,że palnę pierdołe :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze to jeśli zganisz jakaś robotę sąsiadce na jej budowie , a np. tak miało być , bo tak chciała , to masz po stosunkach dobro sąsiedzkich

 

często sie spotykam właśnie w moim fachu z sąsiadami kapusiami .kablują jak np. zaprawa pochlapie dachówkę , albo rynna brudna od zaprawy , oczywiście stwierdzają fakty zanim robota zostaje zakończona i powiem ci że sami klienci nie są zachwyceni że sąsiedzi zwracają im uwagę , podśmiewają sie z nich

 

wiec twoja sprawa czy chcesz być kapusiem dla sąsiadów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...