Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pogaduchy ze Słoneczkiem w tle


Recommended Posts

ja się tylko przywitam 8)

ale jak złapiesz oddech to napisz jak tam w nowej pracy

Napisałam wczoraj rano, ale posta za chol..e nie chciało zapisać :evil: A taki był ładny, długi, opisowy :evil: Z 5x wysyłałam, aż w końcu musiałam iść...

 

Cześć kobitki :D

 

W pracy OK, jestem tylko potwornie zmeczona. Na aerobiku przedobrzyłam i padło mi biodro, a teraz przy wysiłku trochę dokucza :-? Zacznie się większa, dla mnie, jazda, jak dojdą papierki...rozliczenia, zamówienia, grafiki itp.

 

Jedna z bliźniaczek nie pojawiła się drugiego dnia w pracy :o Jak dzwoniła druga kierowniczka, to się dowiedziała, że tamta odchodzi :-? Z jednej strony dobrze, ale trzeba szukać kogoś nowego. Jakieś tam CV napływają, więc podzwoniłyśmy i padło na kobietę przed 40-ką. Dziś mogę powiedzieć, że zapiernicza jak motorek. A zastanawiałyśmy się nad nią, bo jej siostra też złożyła podanie, ale pracować to nie za bardzo chciała. Jak widać człowiek człowiekowi nie równy. A trafiła z wrednej atmosfery i chyba bedzie jej z nami dobrze :oops: :D

 

I już wiem, kto pójdzie do odstrzału w razie czego.....druga z bliźniaczek. Jakaś taka nietrybiąca.....ale spytać nie łaska. Ja uważam, że lepiej pytać o głupoty, niż głupoty poprawiać i za głupoty dostać zjebkę. Ale i tak sie poprawiła...trochę. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Frodka, normalnie nie ma to jak matka, im więcej dzieci tym bardziej zorganizowana :lol:

Mam nadzieję, że praca bedzie dawać dużo satysfakcji. I jeszcze wiecej kasy :wink: :lol: :lol:

Ja też mam taką nadzieję :lol: :lol: :lol: :wink:

 

A co do organizacji...hmmm...rano raczej się nie zmieniło. Szykuje wszystkim śniadanie, eksmituję do pracy, szkoły, przedszkola. Tylko jeszcze posprzątać po śniadaniu trzeba, bo nie wracam i nie mam czasu na Forumie posiedzieć :wink:

 

Gorzej wieczorem....po pracy jakieś zakupy, Totolotek Dużemu czasem sprawdzić /skubany, dopiero wczoraj mi powiedział, że koło mojej pracy jest Lottomat :evil: / wracam najwcześniej 20.00 :-? padam na twarz i marzę tylko o prysznicu i wyrku...pranie, sprzątanie, lekcje z dziećmi, obiady.....trochę to czasu potrwa, zanim się zorganizujemy...wczoraj nawet mieliśmy lekkie spięcie, bo nie zdążyłam prania poskładać, a Duży 3x z rzędu zapomniał chleba odebrać u nas ze sklepu. Chyba będę brać w mieście :wink: A właśnie! Lecę, bo mnie następne pranie już goni, żeby je wieszać!

 

Buziaki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

No to teraz to jakbym siebie widziała. Praca, dom, a w domu zaległości z praniem, składaniem prania, sprzątaniem. Nie pamietam kiedy się z dziećmi bawiłam :oops: . Ale nic to

JUTRO SOBOTA :D będę nadrabiać zaległości :)

Mam nadzieję Frodko że też masz wolne od pracy ? No nie mówię że wolne od pracy w domu ale chociaż można z deko dłużej pospać :D

 

A jak budowa ? Coś się dzieje ? czy na razie wir codzienności rzucił to Wasze piękne lotnisko na kolejny plan ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie dziewczyny. Jak sie na codzień organizujecie?

 

Ja codziennie o 6-tej do pracy, jak wracam to obiadek dla dzieci a potem na zakupy z dziećmi, na spacer. Wracamy przeważnie około 19-tej, kolacyjka, jakas bajka i szykowanie kąpieli, czytanie, spanie.

Ostatnio chodza później więc cisza w domu jest około 21szej dopiero. Wtedy jest czas pogadac z Alicją, zobaczyć co w szkole. Zajrzeć do kompa :wink:

Następnego dnia znów pobudka o 5-tej. Nie wiem co bym zrobiła bez teściowej, która pomaga mi od poniedziałku do piatku (prasowanie i obiady :lol: )

A jak jest u Was???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie dziewczyny. Jak sie na codzień organizujecie?

 

Ja codziennie o 6-tej do pracy, jak wracam to obiadek dla dzieci a potem na zakupy z dziećmi, na spacer. Wracamy przeważnie około 19-tej, kolacyjka, jakas bajka i szykowanie kąpieli, czytanie, spanie.

Ostatnio chodza później więc cisza w domu jest około 21szej dopiero. Wtedy jest czas pogadac z Alicją, zobaczyć co w szkole. Zajrzeć do kompa :wink:

Następnego dnia znów pobudka o 5-tej. Nie wiem co bym zrobiła bez teściowej, która pomaga mi od poniedziałku do piatku (prasowanie i obiady :lol: )

A jak jest u Was???

 

no umnie to prawie tak samo

wstaję 6 lub 6.30 przytulanki z córcią

budzenie synka do szkoły

śnmiadanie z córką - kasza lub płatki

do pracy wychodzę 7.15

wracam 15.40

obiad

przeglądanie zeszytów, zadania sam odrabia czyli tylko sprawdzenie

spacer

powrót ok 18.30-19

kąpanie

kolacja dzieciom

czytanie bajek

granie w gry lub zabawa

usypianie, przytulanie

ręczne pranie

ogarnięcie, posprzatanie(z grubsza)

i padam mordą na pysk

 

mieszkam z mamą więc i odpada mi gotowanie, z prasowaniem różnie, sprzątanie - tylko ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie dziewczyny. Jak sie na codzień organizujecie?

 

Ja codziennie o 6-tej do pracy, jak wracam to obiadek dla dzieci a potem na zakupy z dziećmi, na spacer. Wracamy przeważnie około 19-tej, kolacyjka, jakas bajka i szykowanie kąpieli, czytanie, spanie.

Ostatnio chodza później więc cisza w domu jest około 21szej dopiero. Wtedy jest czas pogadac z Alicją, zobaczyć co w szkole. Zajrzeć do kompa :wink:

Następnego dnia znów pobudka o 5-tej. Nie wiem co bym zrobiła bez teściowej, która pomaga mi od poniedziałku do piatku (prasowanie i obiady :lol: )

A jak jest u Was???

 

 

u mnie nieco inaczej

 

o 5.30 wstaję

o 6 dziecko wstaje

6.45 wyjeżdzamy - dziecko do przedszkola, ja do pracy

po pracy, do przedszkola i na zajęcia

o 17 na chwilę na działkę

o 18 już w domu, kolacja, kąpiel, o 19 dziecko śpi

 

jak babcia jest, zostanie z dzieckiem, ja na działkę i z powrotem około 22

przygotowanie obiadu na następny dzień

 

o prasowaniu mogę pomarzyć, to na bieżąco jedynie

pranie puszczam wieczorkiem, albo rano przed pracą

 

sprzątanie w sobotę w przerwach w budowie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas ten system od poniedziałku do piątku nam wszystkim odpowida. Choć troche jestesmy sami we dwoje z dziećmi.

Tylko zaraz po przeprowadzce mój Ł. wyjeżdża na prawie pół roku i będzie tylko na weekendy a teściowa jedzie na 3 tygodnie do sanatorium. I to mnie przeraża :-?

Jak sobie poradzić chodząc do pracy, mając dom do ogarnięcia i dzieciarnię sztuk trzy?

I do tej pracy tak rano... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas ten system od poniedziałku do piątku nam wszystkim odpowida. Choć troche jestesmy sami we dwoje z dziećmi.

Tylko zaraz po przeprowadzce mój Ł. wyjeżdża na prawie pół roku i będzie tylko na weekendy a teściowa jedzie na 3 tygodnie do sanatorium. I to mnie przeraża :-?

Jak sobie poradzić chodząc do pracy, mając dom do ogarnięcia i dzieciarnię sztuk trzy?

I do tej pracy tak rano... :roll:

 

no to Ci kurde współczuję, ja nie wiem jak bym dała radę sama przy dwójce :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie nieco inaczej
ja mam baardzo podobnie to Ciebie

 

pobudka 5:20

pobudka synka 5:55

wyjazd do pracy i przedszkola 6:25

powrót do domu 15:30

gotowanie obiadu, nastawianie prania, spacer z dziećmi lub zakupy, powrót max 18:15

kolacja, bajki lub czytanie przed 20:00 starszy już powinien spać, młodszy szaleje do 21

wtedy "składanie" poprzedniego prania, wieszanie "świeżego" przygotowanie rzeczy na jutro, ew. ugotowanie obiadu.

23:30 spanie

 

Odkąd starszy poszedł do przedszkola nie jeżdzę w tygodniu na budowę :( pozostaje piątek popołudniu ( to już dzisiaj :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Frodka, Ty lubisz już tą pracę, prawda? :wink:

 

U nas jest różnie:

5:15 ja wstaje, piję kawe i robię sobie kanapkę do pracy

6 podbudka męża

6:20 wyjazd do pracy, zaczynam o 7

15 wychodzę z pracy i jadę po dziecko, po drodze zakupy, potem obiad, ogarnięcie chałupy, czasem zabawa, czasem prasowanie, bajki, film jakiś.

kolacja 19-20 mycie i spać. i tak od poniedziałku do piątku :lol:

 

sobota niedziela luźniej, robimy co sie chce bo juz wybudowane. Jak budowalismy do ja pracowałam mniej i popołudniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie teraz (względna) cisza w domu: chłopaki śpią :)

Umyłam dziś po pracy drugą łazienkę z największego brudu.

I robimy ogrodzenie. Miało byc w następnym roku ale ta siatka, która była od frontu chyba nie przezyłaby zimy.

 

A co u Ciebie Afrodyta? Napisz jak Ty radzisz sobie z codziennym planem dnia.

I jak w pracy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak wyglada dzien:

7.20 pobudka, szykuje synowi sniadanie do szkoly i klade sie ponownie

8.20 druga pobudka

9.30 wyjazd do pracy

18 - 18.30 powrot do domu

Do 20.00 robie obiad, ogarniam dom, wlanczam pranie i daje jesc zwierzakom

Od 20.00 pogaduchy z synem, tv

00.00 - 01.00 idziemy spac

Wolne mam piatki, soboty i niedziele, wiec caly piatek i sobote sprzatam dom oraz pichce w kuchni. W niedziele tak przygotowuje jedzenie zeby w tygodniu po pracy dlugo nie stac przy garach.

Ciuchow nie prasuje poza lnianymi rzeczami i bluzkami koszulowymi, reszte tylko skladam i do szafy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cześć dziewczyny. Fajnie, że zaglądacie, nawet jak mnie nie ma :D

 

Duży poszedł jakiś mecz oglądać i mam trochę czasu na net :wink:

 

Właśnie wróciła najstarsza Córcia z wycieczki do Biskupina i Gniezna :D :wink:

 

A jak wygląda mój dzień?

 

5.30 zaczyna dzwonić budzik

6.10 wstaję i budzę 2 Córcie, szykuję śniadanie wszystkim /cały bochen chleba na kanapki i 1,5l. herbaty :roll: /

6.30 wyganiam Dużego z łóżka

6.45 Córcie i Duży jadą rowerami na gimbus i do pracy

6.50 budzę Synusia, on się ubiera, je śniadanko, a ja na necie siedzę :oops:

7.30 ogarniam chatę, chyba, że nie siedzę na Forum, to szybciej :wink:

7.50 jedziemy do przedszkola. Synuś rowerkiem a mamusia samochodem :oops: bo jadę od razu do miasta

8.45 zaczynam pracę

18.15 kończę pracę /wersja tymczasowa :wink: / jakieś zakupy, tankowanie auta,

19.30-20.00 jestem w domu /prawie nieprzytomna ze zmęczenia/ witanko z dziećmi, jakieś występy, czasem sprawdzenie lekcji, tak dla pewności,

20.30-21.00 kolacja, myć i spać idą dzieci

22-23 my idziemy spać

 

Jakie to szczęście, że Duży zajmuje się dziećmi, uczy wierszyków, sprawdza lekcje, gotuje jedzonko, wiesza pranie i czasem nawet składa, i jeszcze pozmywa, choć jest zmywarka.

 

Gdyby nie on, nie mogłabym tak pracować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...