Afrodyta 25.09.2009 05:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 ja się tylko przywitam ale jak złapiesz oddech to napisz jak tam w nowej pracy Napisałam wczoraj rano, ale posta za chol..e nie chciało zapisać A taki był ładny, długi, opisowy Z 5x wysyłałam, aż w końcu musiałam iść... Cześć kobitki W pracy OK, jestem tylko potwornie zmeczona. Na aerobiku przedobrzyłam i padło mi biodro, a teraz przy wysiłku trochę dokucza Zacznie się większa, dla mnie, jazda, jak dojdą papierki...rozliczenia, zamówienia, grafiki itp. Jedna z bliźniaczek nie pojawiła się drugiego dnia w pracy Jak dzwoniła druga kierowniczka, to się dowiedziała, że tamta odchodzi Z jednej strony dobrze, ale trzeba szukać kogoś nowego. Jakieś tam CV napływają, więc podzwoniłyśmy i padło na kobietę przed 40-ką. Dziś mogę powiedzieć, że zapiernicza jak motorek. A zastanawiałyśmy się nad nią, bo jej siostra też złożyła podanie, ale pracować to nie za bardzo chciała. Jak widać człowiek człowiekowi nie równy. A trafiła z wrednej atmosfery i chyba bedzie jej z nami dobrze I już wiem, kto pójdzie do odstrzału w razie czego.....druga z bliźniaczek. Jakaś taka nietrybiąca.....ale spytać nie łaska. Ja uważam, że lepiej pytać o głupoty, niż głupoty poprawiać i za głupoty dostać zjebkę. Ale i tak sie poprawiła...trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 25.09.2009 05:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Frodka, normalnie nie ma to jak matka, im więcej dzieci tym bardziej zorganizowana Mam nadzieję, że praca bedzie dawać dużo satysfakcji. I jeszcze wiecej kasy Ja też mam taką nadzieję A co do organizacji...hmmm...rano raczej się nie zmieniło. Szykuje wszystkim śniadanie, eksmituję do pracy, szkoły, przedszkola. Tylko jeszcze posprzątać po śniadaniu trzeba, bo nie wracam i nie mam czasu na Forumie posiedzieć Gorzej wieczorem....po pracy jakieś zakupy, Totolotek Dużemu czasem sprawdzić /skubany, dopiero wczoraj mi powiedział, że koło mojej pracy jest Lottomat / wracam najwcześniej 20.00 padam na twarz i marzę tylko o prysznicu i wyrku...pranie, sprzątanie, lekcje z dziećmi, obiady.....trochę to czasu potrwa, zanim się zorganizujemy...wczoraj nawet mieliśmy lekkie spięcie, bo nie zdążyłam prania poskładać, a Duży 3x z rzędu zapomniał chleba odebrać u nas ze sklepu. Chyba będę brać w mieście A właśnie! Lecę, bo mnie następne pranie już goni, żeby je wieszać! Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 25.09.2009 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Afrodytko, trzymam kciuki za dobrą organizację.Mimo zmęczenia optymizm aż bije z Twoich postów.Bardzo się ciesze, że Ci się udało http://forum.blizniaki.net/images/smiley_icons/wavey.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 25.09.2009 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 cześć Afrodytko!!!! Cieszę się że jak na razie zadowolna jesteś. A prawdą jest że młodym to sie nie chce pracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 25.09.2009 05:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 i jeszcze odnośnie " Totka": http://www.kartki.lagata.pl/kartki/5/1749.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 25.09.2009 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 chciałam powiedzieć - dzień doberek i życzyć samych spokojnych dni w pracy a w domu - niech robota sama się robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 25.09.2009 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Witajcie. No to teraz to jakbym siebie widziała. Praca, dom, a w domu zaległości z praniem, składaniem prania, sprzątaniem. Nie pamietam kiedy się z dziećmi bawiłam . Ale nic to JUTRO SOBOTA będę nadrabiać zaległości Mam nadzieję Frodko że też masz wolne od pracy ? No nie mówię że wolne od pracy w domu ale chociaż można z deko dłużej pospać A jak budowa ? Coś się dzieje ? czy na razie wir codzienności rzucił to Wasze piękne lotnisko na kolejny plan ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 25.09.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 no własnie dziewczyny. Jak sie na codzień organizujecie? Ja codziennie o 6-tej do pracy, jak wracam to obiadek dla dzieci a potem na zakupy z dziećmi, na spacer. Wracamy przeważnie około 19-tej, kolacyjka, jakas bajka i szykowanie kąpieli, czytanie, spanie. Ostatnio chodza później więc cisza w domu jest około 21szej dopiero. Wtedy jest czas pogadac z Alicją, zobaczyć co w szkole. Zajrzeć do kompa Następnego dnia znów pobudka o 5-tej. Nie wiem co bym zrobiła bez teściowej, która pomaga mi od poniedziałku do piatku (prasowanie i obiady ) A jak jest u Was??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 25.09.2009 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 no własnie dziewczyny. Jak sie na codzień organizujecie? Ja codziennie o 6-tej do pracy, jak wracam to obiadek dla dzieci a potem na zakupy z dziećmi, na spacer. Wracamy przeważnie około 19-tej, kolacyjka, jakas bajka i szykowanie kąpieli, czytanie, spanie. Ostatnio chodza później więc cisza w domu jest około 21szej dopiero. Wtedy jest czas pogadac z Alicją, zobaczyć co w szkole. Zajrzeć do kompa Następnego dnia znów pobudka o 5-tej. Nie wiem co bym zrobiła bez teściowej, która pomaga mi od poniedziałku do piatku (prasowanie i obiady ) A jak jest u Was??? no umnie to prawie tak samo wstaję 6 lub 6.30 przytulanki z córcią budzenie synka do szkoły śnmiadanie z córką - kasza lub płatki do pracy wychodzę 7.15 wracam 15.40 obiad przeglądanie zeszytów, zadania sam odrabia czyli tylko sprawdzenie spacer powrót ok 18.30-19 kąpanie kolacja dzieciom czytanie bajek granie w gry lub zabawa usypianie, przytulanie ręczne pranie ogarnięcie, posprzatanie(z grubsza) i padam mordą na pysk mieszkam z mamą więc i odpada mi gotowanie, z prasowaniem różnie, sprzątanie - tylko ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 25.09.2009 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 kawika, a przeprowadzacie się też z mamą? Dalej będziesz mieć pomoc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 25.09.2009 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 kawika, a przeprowadzacie się też z mamą? Dalej będziesz mieć pomoc? DALEJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 25.09.2009 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 no własnie dziewczyny. Jak sie na codzień organizujecie? Ja codziennie o 6-tej do pracy, jak wracam to obiadek dla dzieci a potem na zakupy z dziećmi, na spacer. Wracamy przeważnie około 19-tej, kolacyjka, jakas bajka i szykowanie kąpieli, czytanie, spanie. Ostatnio chodza później więc cisza w domu jest około 21szej dopiero. Wtedy jest czas pogadac z Alicją, zobaczyć co w szkole. Zajrzeć do kompa Następnego dnia znów pobudka o 5-tej. Nie wiem co bym zrobiła bez teściowej, która pomaga mi od poniedziałku do piatku (prasowanie i obiady ) A jak jest u Was??? u mnie nieco inaczej o 5.30 wstaję o 6 dziecko wstaje 6.45 wyjeżdzamy - dziecko do przedszkola, ja do pracy po pracy, do przedszkola i na zajęcia o 17 na chwilę na działkę o 18 już w domu, kolacja, kąpiel, o 19 dziecko śpi jak babcia jest, zostanie z dzieckiem, ja na działkę i z powrotem około 22 przygotowanie obiadu na następny dzień o prasowaniu mogę pomarzyć, to na bieżąco jedynie pranie puszczam wieczorkiem, albo rano przed pracą sprzątanie w sobotę w przerwach w budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 25.09.2009 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 u nas ten system od poniedziałku do piątku nam wszystkim odpowida. Choć troche jestesmy sami we dwoje z dziećmi. Tylko zaraz po przeprowadzce mój Ł. wyjeżdża na prawie pół roku i będzie tylko na weekendy a teściowa jedzie na 3 tygodnie do sanatorium. I to mnie przeraża Jak sobie poradzić chodząc do pracy, mając dom do ogarnięcia i dzieciarnię sztuk trzy? I do tej pracy tak rano... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kawika 25.09.2009 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 u nas ten system od poniedziałku do piątku nam wszystkim odpowida. Choć troche jestesmy sami we dwoje z dziećmi. Tylko zaraz po przeprowadzce mój Ł. wyjeżdża na prawie pół roku i będzie tylko na weekendy a teściowa jedzie na 3 tygodnie do sanatorium. I to mnie przeraża Jak sobie poradzić chodząc do pracy, mając dom do ogarnięcia i dzieciarnię sztuk trzy? I do tej pracy tak rano... no to Ci kurde współczuję, ja nie wiem jak bym dała radę sama przy dwójce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 25.09.2009 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 u mnie nieco inaczej ja mam baardzo podobnie to Ciebie pobudka 5:20 pobudka synka 5:55 wyjazd do pracy i przedszkola 6:25 powrót do domu 15:30 gotowanie obiadu, nastawianie prania, spacer z dziećmi lub zakupy, powrót max 18:15 kolacja, bajki lub czytanie przed 20:00 starszy już powinien spać, młodszy szaleje do 21 wtedy "składanie" poprzedniego prania, wieszanie "świeżego" przygotowanie rzeczy na jutro, ew. ugotowanie obiadu. 23:30 spanie Odkąd starszy poszedł do przedszkola nie jeżdzę w tygodniu na budowę pozostaje piątek popołudniu ( to już dzisiaj ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 25.09.2009 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Odkąd starszy poszedł do przedszkola nie jeżdzę w tygodniu na budowę pozostaje piątek popołudniu ( to już dzisiaj ) no ja staram się jakoś - jak nie codziennie - to chociaż co drugi dzień na budowę jechać toż to ja inwestor muszę nadzorować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 25.09.2009 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 Czesc Frodka, Ty lubisz już tą pracę, prawda? U nas jest różnie: 5:15 ja wstaje, piję kawe i robię sobie kanapkę do pracy 6 podbudka męża 6:20 wyjazd do pracy, zaczynam o 7 15 wychodzę z pracy i jadę po dziecko, po drodze zakupy, potem obiad, ogarnięcie chałupy, czasem zabawa, czasem prasowanie, bajki, film jakiś. kolacja 19-20 mycie i spać. i tak od poniedziałku do piątku sobota niedziela luźniej, robimy co sie chce bo juz wybudowane. Jak budowalismy do ja pracowałam mniej i popołudniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 25.09.2009 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 U mnie teraz (względna) cisza w domu: chłopaki śpią Umyłam dziś po pracy drugą łazienkę z największego brudu. I robimy ogrodzenie. Miało byc w następnym roku ale ta siatka, która była od frontu chyba nie przezyłaby zimy. A co u Ciebie Afrodyta? Napisz jak Ty radzisz sobie z codziennym planem dnia. I jak w pracy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 25.09.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 U mnie tak wyglada dzien:7.20 pobudka, szykuje synowi sniadanie do szkoly i klade sie ponownie8.20 druga pobudka9.30 wyjazd do pracy18 - 18.30 powrot do domuDo 20.00 robie obiad, ogarniam dom, wlanczam pranie i daje jesc zwierzakomOd 20.00 pogaduchy z synem, tv00.00 - 01.00 idziemy spacWolne mam piatki, soboty i niedziele, wiec caly piatek i sobote sprzatam dom oraz pichce w kuchni. W niedziele tak przygotowuje jedzenie zeby w tygodniu po pracy dlugo nie stac przy garach.Ciuchow nie prasuje poza lnianymi rzeczami i bluzkami koszulowymi, reszte tylko skladam i do szafy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 25.09.2009 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2009 No cześć dziewczyny. Fajnie, że zaglądacie, nawet jak mnie nie ma Duży poszedł jakiś mecz oglądać i mam trochę czasu na net Właśnie wróciła najstarsza Córcia z wycieczki do Biskupina i Gniezna A jak wygląda mój dzień? 5.30 zaczyna dzwonić budzik 6.10 wstaję i budzę 2 Córcie, szykuję śniadanie wszystkim /cały bochen chleba na kanapki i 1,5l. herbaty / 6.30 wyganiam Dużego z łóżka 6.45 Córcie i Duży jadą rowerami na gimbus i do pracy 6.50 budzę Synusia, on się ubiera, je śniadanko, a ja na necie siedzę 7.30 ogarniam chatę, chyba, że nie siedzę na Forum, to szybciej 7.50 jedziemy do przedszkola. Synuś rowerkiem a mamusia samochodem bo jadę od razu do miasta 8.45 zaczynam pracę 18.15 kończę pracę /wersja tymczasowa / jakieś zakupy, tankowanie auta, 19.30-20.00 jestem w domu /prawie nieprzytomna ze zmęczenia/ witanko z dziećmi, jakieś występy, czasem sprawdzenie lekcji, tak dla pewności, 20.30-21.00 kolacja, myć i spać idą dzieci 22-23 my idziemy spać Jakie to szczęście, że Duży zajmuje się dziećmi, uczy wierszyków, sprawdza lekcje, gotuje jedzonko, wiesza pranie i czasem nawet składa, i jeszcze pozmywa, choć jest zmywarka. Gdyby nie on, nie mogłabym tak pracować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.