Afrodyta 31.07.2009 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 O jaaaa....Wy takie smakołyki macie a ja kuchnie obecnie w pokoju, bo moja zdemolowana Ale co tam... gorzej pewnie latać z takim stosem cegieł... Podziwiam tatę To też się częstuj, mam tego sporo A Tato ma "odgórny zakaz wstępu na budowę", bo nawet jak w gości przyjedzie to idzie cos majstrować Trza go wołami stamtąd wyciągać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 01.08.2009 04:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Afrodyta, no Twój bigos wyglada bosko dzień dobry Odnośnie ojców: Moi rodzice nie byłi wogle na budowie z racji odległosci. Mieszkają 300 km ode mnie, poza tym mają własne dzieci i babcie do opieki i jeszcze firmę prowadzą. Jakoś nie było wolnych 3 dni, zeby mogli sobie wyskoczyc. Aż przyjechali. Pierwszego dnia opijali dom- razem z teściami. Drugiego dnia, zamiast jechać w okolice, cos zobaczyc, zwiedzić, choćby nad Solinę. Nie! Nie ma czasu, nie będę jeździł 100 km żeby przez pół godziny gapić sie w wodę- mój ojciec. Wzieli sie za łopaty i wyrównali mi 3 duuuuuże górki za domem. Żeby widok z wykusza mieć lepszy I po południu pojechali. Mój brat też miał z nimi przeboje ale ich przegonił. A potem ekipy zatrudnił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 01.08.2009 05:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 to się tylko cieszcie - tacy ojcowie to skarb - nie wszyscy tak maja to samo się tyczy Mam i Babć które w czasie budowy zajmują się dziećmi - dobrze jak się je ma ja nie mam szczęścia ani do jednego ani do drugiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.08.2009 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No właśnie, dobrzy dzidkowie i babcie to skarb! Jaki bigos fajny! Przydałabyś mi się tutaj, ugotowałabyś coś dla gości i dla nas... Secam, ale masz za to Dosię, chłopaków i nas! Gdzie Ty takich drugich znajdziesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
secam 01.08.2009 05:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Secam, ale masz za to Dosię, chłopaków i nas! Gdzie Ty takich drugich znajdziesz? No fakt człowiek przemęczony to zapomina Nie narzekam i tak jest o niebo lepiej mały każe się już tylko 3 razy w nocy karmić - o 1, 3 i 5 Jadę na budowę kafelkarza wpóścić - narazie miłego wekendu - pewnie odezwę się jak wrócę, nie wytrzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 01.08.2009 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Wzieli sie za łopaty i wyrównali mi 3 duuuuuże górki za domem. Żeby widok z wykusza mieć lepszy I po południu pojechali. Mój brat też miał z nimi przeboje ale ich przegonił. A potem ekipy zatrudnił. ...i jeszcze powiedz, czy specjalnie te górki usypywałaś?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 01.08.2009 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 to się tylko cieszcie - tacy ojcowie to skarb - nie wszyscy tak maja to samo się tyczy Mam i Babć które w czasie budowy zajmują się dziećmi - dobrze jak się je ma ja nie mam szczęścia ani do jednego ani do drugiego No, to wreszcie widzę jakiś plus budowania, gdy się ma dorosłe dziecko - bo na razie wszyscy się dziwią "po co wam ten dom, kiedy młody dorósł"? A teraz potomek sam o siebie zadba, a nawet czasem jeszcze o nas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 01.08.2009 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 A Tato ma "odgórny zakaz wstępu na budowę", bo nawet jak w gości przyjedzie to idzie cos majstrować Trza go wołami stamtąd wyciągać mój jeszcze zakazu nie ma , ale podbnie: wszytkie wolne chwile spędza na budowie. Robił z moim Ł. ocieplenie poddasza, ułozył podłogę na dole a teraz robi łazienkę. Nie mówie, że nie jestem zadowolona- jestem i to bardzo ale czasami mam wrażenie, ze za bardzo się przemecza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 01.08.2009 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Jeszcze jedno: ja sie pisze na bigosik. Jestem chora, nie mam siły gotowac . Na szczęście troche zapasów dla dzieciarni jest w zamrażarce ale Ł. bedzie pewnie pizzę jadł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 01.08.2009 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No właśnie, dobrzy dzidkowie i babcie to skarb! Jaki bigos fajny! Przydałabyś mi się tutaj, ugotowałabyś coś dla gości i dla nas... Właśnie! A bigosik tradycyjny chętnie ugotuję. Znaczy sie do kuchni mnie wpuścisz, tak? Co do tatusiów to mój jest grubo po 70-ce dlatego ma zakaz wstępu i z kilku jeszcze innych powodów, o których nie będę się teraz rozwodzić. Aneta to częstuj się bigosikiem. Jeszcze rosołek by sie przydał /zależy co Cię rozłożyło/ A tak swoją drogą to ciekawe, że człek chory, gotować się nie chce, wstać z łózka też, ale do foruma to ciągnie jak nie wiem co. Wiem z autopsji Nawet z choróbskiem forum zwycięża To jakieś super-lekarstwo czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.08.2009 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No masz, jak taki bigosik robisz, to jasne, że wpuściłabym i jeszcze potem wypuścić bym nie chciała. Inne rzeczy też pewnie dobre robisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 01.08.2009 09:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No masz, jak taki bigosik robisz, to jasne, że wpuściłabym i jeszcze potem wypuścić bym nie chciała. Inne rzeczy też pewnie dobre robisz. ...ieeetam...mam lepszy pomysł wsadzimy Dużego do kuchni, niech sie wyżyje kulinarnie, a my drinka i do basenu Ale jakby co to mam kilka sprawdzonych przepisów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 01.08.2009 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Aneta to częstuj się bigosikiem. Jeszcze rosołek by sie przydał /zależy co Cię rozłożyło/ Ratuj mnie rosołkiem dobra kobieto, mam 38,5- zapalenie gardła . Dlaczego dorośli tak ciężko znoszą gorączkę? Pisz koniecznie czy cement nie stwardniał. Ja do tej pory mam na placu jeden worek skostniałej bryły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 01.08.2009 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No masz, jak taki bigosik robisz, to jasne, że wpuściłabym i jeszcze potem wypuścić bym nie chciała. Inne rzeczy też pewnie dobre robisz. ...ieeetam...mam lepszy pomysł wsadzimy Dużego do kuchni, niech sie wyżyje kulinarnie, a my drinka i do basenu Ale jakby co to mam kilka sprawdzonych przepisów No to zapodawaj najlepsze, kochana, to jest zawsze w cenie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 01.08.2009 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 ...To też się częstuj, mam tego sporo A dziękuję chętnie Zdróweczka wszystkim życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.08.2009 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 Cześć nie usypywałam górek ja tylko koparka Odnośnie babć i dziadków. Podejrzewam, ze wszystko powinno mieć umiar. Ale to wszystko. Nawet bigos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 03.08.2009 11:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 Cześć Wiolka! Umiar absolutnie pożądany!!!! Akurat mówię o dniu wczorajszym. Se nawywijałam i teraz ledwo na oczęta lukam Zachciało sie nam dnia wczorajszego zwiać z rozpustu i pomknąć nad jaką piękną wodę, celem odmoczenia kuperków A, że o tej wycieczce mówiliśmy trochę wcześniej, to i żarełka się przygotowało. Kanapeczki, placuszek od teściowej, kurczaczek, trunki i inne takie... Było mi trochę przykro, bo Dużego musiałam na większość niedzieli do pracy odstawić, ale przed 5-tą był odgórnie zholowany do nas Celem naszych odwiedzin był zalew w miejscowości Stradomia. Tak się pięknie zaczynało... http://images40.fotosik.pl/169/eb23b29e0bbebcd8med.jpg A to już południe... http://images40.fotosik.pl/169/2535d2a9c8e14c43med.jpg http://images45.fotosik.pl/174/efcd4a081ae4248bmed.jpg Tu ze 2m przejścia tuż przy plaży... http://images48.fotosik.pl/174/b06e5fbd47a04623med.jpg No ale do rzeczy. Słoneczko dawało ludu szerokie tłumy, jak na karaibskiej plaży w środku sezonu, piasku między kocami nie uświadczysz, co widać powyżej. A "parkingowy" i ratownik, to od 10 lat nie widzieli takich tłumów, Nawet się człek specjalnie nie kładł, co by słonko polizało tylko dzieci w tłumie pilnował Bite 10h nad wodą dało o sobie znać dziś rano, kiedy to obudziłam się z piekącymi, spuchniętymi oczami Właściwie chodzi o miejsce tuż pod oczami. A czuję się jakbym dostała po papie SPUCHŁY MI ZATOKI!!!! Człek się nawet nie opalał a cierpieć musi No ale przyznac trzeba, że się efekt tego pobytu i na skórę przełożył. Przynajmniej jeden pożytek, bo na wesele za 3 tyg. nie będę musiała smarować się specyfikami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 03.08.2009 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 i znowu trzyma w niepewnosci - dalej nie wiem na jakim jesteście etapie Wiecie co ? Ja to sobie mysłę, że Afrodyta siedzi wieczorkami na tarasie, winkiem się delektuje, firaneczki w oknach, dzieci śpią w pokoikach i ma bajecznie sielsko. I tylko kombinuje jak tu w swoim dzienniku podkręcić atmosferkę. chyba racja ja też zaliczam się do grona niecierpliwie czekających na dalsze wpisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 03.08.2009 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 to się tylko cieszcie - tacy ojcowie to skarb - nie wszyscy tak maja to samo się tyczy Mam i Babć które w czasie budowy zajmują się dziećmi - dobrze jak się je ma ja nie mam szczęścia ani do jednego ani do drugiego ja mam wspaniałych rodziców, a mąż teściów - tato ciągle na budowie, a babcia dopilnuje wnuczka wieczorkiem, gdy i ja mogę spokojnie robić swoje na budowie a o swoich teściach nie napiszę a na bigosik i rosołek mogę się jeszcze załapać ??? chociaż moze jakaś dieta by się przydała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 03.08.2009 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 a na bigosik i rosołek mogę się jeszcze załapać ??? chociaż moze jakaś dieta by się przydała No pewnie! Kapucha już była, teraz podaję rosół. http://www.najlepsze-przepisy.pl/Zdjecia/domowy%20rosol%20z%20kury.jpg aneta-we mam nadzieję, że już czujesz się lepiej Jesssooo, ale mnie ślepska pieką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.