Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WIĘŹBA - SOSNA CZY ŚWIERK??


dziubek25077

Recommended Posts

... powinno się ruszać dopiero 80 - 100 letnie ...

las to nie wino

tu obowiązauja troche inne zasady

No nietety, las jest jak wino im starszy tym lepszy.

Zasady takie jak u nas obowiązują tylko dlatego że liczy się uzysk tarcicy czyli wynik finansowy. Za tzw komuny to można było zrozumiec ale teraz gdy niby powinno to wszystko być racjonalne i ekologiczne nie sposób tego zaakceptować. Wiek drzewa najlepszy do ścinki to dla sosny 80 - 100 lat. Przed wojną w Polsce innych nie ścinano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

p.s.

a serio

chłopie lecz sie ...

 

Myślałem że jesteś człowiekiem na wyższym poziomie. Ale widzę że obrażasz innych bez specjalnego powodu. Jak na "Najlepszego doradce na forum" żal !

Na jakiej podstawi człowieku wyrażasz takie opinie ?

 

brzoza A może sprzedajesz drewno że się tak okropnie oburzyłeś.

 

Wiesz każdy ma prawo do swojego zdania to że sie z nim nie zgadzasz nie znaczy że możesz innych obrażać.

 

A co robią np. stosują opryski, wycinają słabsze drzewa, kontrolują by drzewa nie karłowaciały i nie wykrzywiały się itd.

 

Klasa K 27 (C 30), czyli bez: zgnilizny drewna, nalotu spowodowanego rozwojem grzybów, wypadających sęków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... brzoza A może sprzedajesz drewno że się tak okropnie oburzyłeś ...

nie sprzedaje - za to mam las

 

... A co robią np. stosują opryski, wycinają słabsze drzewa, kontrolują by drzewa nie karłowaciały i nie wykrzywiały się itd...
bla bla bla

aby oprysk był skuteczny musiałby by byc wykonywany z samolotu

kiedy ostatni raz widziałes opryskiwanie lasu z samolotu ? szczerze ...

a jodła ginie z powodu zanieczyszczeń powietrza - bez względu na to gdzie rośnie - i zaden oprysk na to nie skutkuje

drzewo / o ile skarleje/ to nie pomoże mu "kontrola" Lasów Państwowych - bo i co taka kontrola moze ? napisze protokół ?

/ w chłopskim lesie takie drzewo jest wycinane i nie trzeba to tego jakiś specjalnych "kontroli"/

palikowanie drzewek /aby sie nie wykrzywiały/ to pewno widziałeś na skwerkach w miescie /przejdź sie kiedys do lasu i zobacz czy tam jest jakieś drzewo "opalikowane aby sie nie wykrzywiało ... :)

 

 

 

 

Lasy Państwowe kontrolują proces dorastania drzewa. Niestety nie można tego powiedzieć o właścicielach prywatnych, dla których pielęgnacja lasu jest często marginesem działalności ...

generalizowanie ze Lasy Państwowe - to

a w chłopskim lesie tamto - nie ma sensu

tu i tam znajdziesz pozytywy iak i negatywy

 

tak samo jak pisanie, ze drzewo ze Słowacji jest cacy, a z Białorusi be

bo kazde rośnie w swoich specyficznych warunkach i ma własne cechy

wytrzymałosciowe

i wbrew pozorom czesto te drzewa które maja najtrudniejsze warunki wegetacji /paryje, gąszcz, wichury, słaba gleba, brak pielegnacji/ osiągaja lepsze parametry

niz te dopielegnowane, opryskiwane i rosnace przy tyczkach, na słoneczku ... :wink:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tak kolega się wkleił tak samo dwa razy?

Czytałem gdzieś ,że" jedną z przyczyn ginięcia lasów jest wycinanie drzew przez człowieka, jednak najgroźniejszym dla lasów powodem jest skarżenie dwutlenkiem węgla. To jego powodu 98% jodeł, 93% sosen i 88% świerków w Polsce traci igły".

 

Co kolega na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i to się nada.

 

Najlepiej, jeżeli są to Lasy Państwowe.

...

 

generalizowanie ze Lasy Państwowe - to

a w chłopskim lesie tamto - nie ma sensu

tu i tam znajdziesz pozytywy iak i negatywy

 

Zgadzam się a czy ja napisałem że TYLKO i wyłącznie drzewo państwowe jest najlepsze i tylko wyłącznie takie należy kupować? NIE!

Wszędzie są ludzie mniej i bardziej uczciwi.

Drzewo z prywatnego lasu też może być dobre a nawet lepsze!

 

nie sprzedaje - za to mam las

 

No właśnie. Ale pewnie twoim głównym zajęciem nie jest pielęgnacja lasu, drzew prawda?? Tylko masz jakiś zawód któremu poświęcasz większość swojego czasu.

 

Właśnie uważam że prywatni sprzedawcy nastawieni są na zysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i to się nada.

 

Należy dowiedzieć się przede wszystkim, gdzie tartak kupuje surowiec. Najlepiej, jeżeli są to Lasy Państwowe.

Bywa, że jako surowiec pełnowartościowy jest sprzedawane drewno z wiatrołomów lub które obumarły w skutek chorób, nadmiernego zagęszczenia, uszkodzenia przez owady lub grzyby pasożytnicze, pod wpływem suszy. Ze względu na obniżoną wytrzymałość taki materiał nie nadaje się budowy elementów konstrukcyjnych domu.

 

I takie drzewo sprzedają Lasy państwowe.

Z chłopskich lasów takie drzewo idzie do pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, jeśli nie dogląda się etapu produkcji to nie zna się jakości materiału. Dzisiaj liczy się czas - czyli kupno gotowego produktu i liczenie na uczciwość sprzedawcy. Ale nawet chcąc być uczciwym sprzedawca może jedynie powiedzieć, że nie zna pochodzenia surowca :( , bo i skąd.

Podziwiamy stare drewniane konstrukcje, jakie one trwałe. Kiedyś ludzie nie śpieszyli się jak teraz; cieśla wybierał materiał w lesie. Drewno było sezonowane i suszone "naturalnie". Przy zachowaniu swoistej "higieny" nie było konieczności impregnacji (oczywiście nie dotyczy tej p.poż.). Wiadomo - robactwo nie bierze się "z powietrza" tylko z lasu - a w dzisiejszych czasach - dodatkowo z tartaku.

Można znaleźć różnice we właściwościach drewna w gatunkach rosnących w różnych środowiskach glebowo-klimatycznych - ale to uogólnienie. W tym samym lesie w obrębie jednego gatunku można znaleźć krańcowe różnice.

Pozostaje liczyć na doświadczenie i uczciwość wykonawcy - obie cechy niemierzalne :( . A dach? Nie zawali się, konstrukcje liczone są z duuuużym zapasem wytrzymałości :D

 

P.S. Świerk przy zbliżonej wilgotności jest - ogólnie - lżejszy od sosny. Słuszna była rada aby "grubizna" była świerkowa a reszta - sosna. Ponadto świerk jest łatwiejszy w obróbce a dłutem z reguły pracuje się w płatwiach i słupach.[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można generalizować , że drzewo z Lasów Państwowych jest och :D a z prwywatnych be:). Ja kupowałem bezpośrednio od chłopa - w tym , że miałem możliwość wyboru bezpośrednio w lesie , które drzewa mają iść pod "topór" i tak się też stało . Co ciekawe po wyrębie i kupnie prze ze mnie trzydziestu sosen następnym kupcem u tego "prywaciarza" były... Lasy Państwowe :o ; dwieście sztuk.

Tak na marginesie pamiętam jak kilka lat temu gdzieś czytałem jak leśnicy z Europy na zachód od Łaby :) przyjeżdżali do nas potpatrywać gospodarkę leśną w naszym kraju prowadzoną właśnie przez Lasy Państwowe - jako wzór godny do naśladowania.... 8)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 12 years później...
To i to się nada.

 

Należy dowiedzieć się przede wszystkim, gdzie tartak kupuje surowiec. Najlepiej, jeżeli są to Lasy Państwowe.

Bywa, że jako surowiec pełnowartościowy jest sprzedawane drewno z wiatrołomów lub które obumarły w skutek chorób, nadmiernego zagęszczenia, uszkodzenia przez owady lub grzyby pasożytnicze, pod wpływem suszy. ....

 

 

A czy jesteśmy w stanie wizualnie to ocenić czy drzewo było chore? Czy w ogóle tartaki mają prawo do wydawania zaświadczeń skąd pochodzi drewno?

Mój cieśla zachwala świerki z gór. Z kolei w tartaku uważają że to nie ma znaczenia i że liczy się strona lasu po której rosło drzewo czyli nasłonecznione lub nie. Inni tartak mówi że sprowadza drewno losowo z całej polski i to z gór i z Niemiec a górale to potrafią jeździć po drewno nad morze (chyba że dla klienta a dla siebie zostawiają te lepsze z gór nie wiem). I tak można się przekomarzać w nieskończoność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jesteśmy w stanie wizualnie to ocenić czy drzewo było chore?

 

Prawo wymaga używania na więźbę wyłącznie drewna certyfikowanego. Więc to sprzedawca ma obowiązek to fachowo sprawdzić jak i inne parametry certyfikacji.

A które wybrać - dylemat pewnie u mało kogo się pojawi. A jak ktoś będzie miał wybór certyfikowanej więźby i koszt (wraz z transportem) nie ułatwi decyzji to tylko pozazdrościć dylematów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cerfyfikat jest dla skarbówki chyba, bo w rzeczywistości jest gów... warty

 

Warty jest dla sprzedawcy pieniądze a dla inwestora spokojny sen.

 

Art. 36a. Producent albo importer, który wprowadza do obrotu wyrób budowlany nienadający się do zamierzonego zastosowania w zakresie zadeklarowanych właściwości użytkowych, podlega karze pieniężnej w wysokości do 100 000 zł. Art. 36b. Producent, który umieszcza oznakowanie CE albo znak budowlany na wyrobie budowlanym, który nie posiada właściwości użytkowych określonych w deklaracji właściwości użytkowych lub krajowej deklaracji, podlega karze pieniężnej w wysokości do 100 000 zł.

Art. 36c. Producent albo importer, który wprowadza do obrotu wyrób budowlany podlegający obowiązkowi oznakowania CE lub znakiem budowlanym bez tego oznakowania, podlega karze pieniężnej w wysokości do 20 000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za ok 2-3 tyg przyjedzie mi więźba. Czy mam się domagać certyfikatu?

 

Jak zamówiłeś więźbę czy drewno konstrukcyjne i to masz na fakturze to certyfikat pewnie będzie. A jak bez faktury albo i tarcicę z fakturą, to certyfikatu nie dostaniesz. Pewnie, że jak ktoś się zna na drewnie, to i "tarcicę" wybierze nie gorszą, niż z certyfikatem. Ale właśnie o tym świadczy C24 czy inna klasa, że ktoś, kto się zna tak ja ocenił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...