Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nieśmiało, że jedną z zalet podłogówki jest jej "oszczedność" eksploatacyjna, a system mieszany "troche" owa oszczedność niweluje. W moim przypadku nawet wyklucza raczej kaloryfery bo ogrzewać bedzie PC, czyli źródło jak najbardziej niskotemperaturowe

 

Oszczędność w pełnym sezonie grzewczym jest zniwelowana rozrzutnością w okresie przejściowym i w okresach dogrzewania.

Grzejniki, z których sobie kpisz świetnie w takich warunkach wypełniają swoje zadanie, gdyż jak sam napisałeś są grzejnikami niskotemperaturowymi

O ile bez przewymiarowania mogą być za słabe podczas regularnej zimy to w okresach przejściowych ich moc jest wystarczająca nawet z niskotemperaturowym źrodłem ciepła.

 

Porównaj prosty parametr - powierzchnia wymiany ciepła w różnych grzejnikach. Im większa powierzchnia wymiany, tym większa możliwość pracy w niższych temperaturach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz suchy fakt:

 

Zapotrzebowanie dla mojego domu z kompletem izolacji wynosi: 8,605 kW,

po wyrzuceniu izolacji w drugiej strefie zapotrzebowanie wynosi: 9,332 kW.

 

Gość piszący artykuł że jest inaczej pewnie sobie nieźle przyjarał.

Wszystkie parametry do obliczeń OZC wg normy.

Obliczenia przeprowadzone zgodnie z normą są obarczone bardzo dużym błędem.

Zakładają, że w I strefie grunt ma temperaturę zewnętrzną, zaś w strefie II temperaturę 8 st. C.

W rzeczywistości przy braku izolacji pod posadzką będzie zupełnie inny rozkład teperatury. Tuż pod posadzką grunt będzie miał temperaturę płyty betonowej (np. 28 st. C), a temperatura 8 st. C będzie panowała dopiero na znacznej głębokości. Bryła gruntu pod posadzką będzie zachowywała się jak potężny akumulator cieplny. Będzie się bardzo powoli nagrzewał, ale też bardzo powoli będzie oddawał zakumulowane ciepło.

Powoływanie się na obliczenia zgodne z normą dla porównania obu przypadków są co najmniej nieporozumieniem.

Nadal uważam, że dla ogrzewania podłogowego zasilanego pompą ciepła może być to rozwiązanie optymalne, zwłaszcza dla budynków o małej pojemności cieplnej (np. budownictwo szkieletowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

re turcin

Cytowana przez Ciebie moja wypowiedź była skierowana do podanych wcześniej warunków.

Wracając do tematu izolacji poziomej to wzór do zapotrzebowania na energię jest tak sporządzony aby doliczał straty ciepła przez glebę, jednak w krajach w których nie stosują tej izolacji na pewno korzystają z innego bardziej do swoich warunków przystosowanego wzoru i dlatego mogą mieć zgoła inny wynik. Jeśli np w Szwecji czy Kanadzie nie stosują izolacji poziomej (o tym było wcześniej w wypowiedzi specjalisty z Octopusa) to pewnie do wyliczenia zapotrzebowania domu na ciepło opierają się na innym wzorze. Do tej pory w tym temacie w postach nie spotkałem się z określeniem "punkt równowagi" dla warunków termicznych, myślę że w tym jest pies pogrzebany, bo w naszych jak i surowszych warunkach na północy ten punkt jest w innym miejscu dla ścian zewnętrznych a inny dla gleby. Weźmy np ścianę i temperaturę na zewnątrz 0 st.C, wewnątrz 20, w miarę spadku temperatury na zewnątrz punkt ten przesuwa się do wewnątrz budynku, zaś w miarę jej wzrostu na zewnątrz, ale zawsze będzie się zawierał w ścianie (tylko przy długotrwałej jednakowej temperaturze na zewnątrz i wewnątrz budynku pewnie nie wystąpi). W takich warunkach jeśli tylko na zewnątrz temperatura będzie niższa niż wewnątrz to zawsze budynek będzie się wychładzał (bo o wiele niższa atmosfera przyjmie każde ciepło). Jednak inaczej jest z glebą, tam punkt równowagi przy stałej temperaturze podłogi jest zawsze w jednym miejscu (ponieważ gleba ma jednakową i stałą temperaturę) i tak ja tłumaczył w/w specjalista Octopusa płyta podłogowa jest w stanie ogrzać glebę w głąb tylko do z góry ustalonej głębokości, jednak niżej niż 8 st.C podłoga nie odda ciepła ponieważ gleba ma taką samą temperaturę, dodatkowo każdy spadek tej temperatury (np płyta daje mniej ciepła) jest uzupełniany przez promieniowanie ciepła z gleby i o to ciepło chyba w tym chodzi. Spotkałem płyty domów (budowa szkieletowa) na skale (budowane na północy) gdzie z uwagi na problem izolacji pionowej (kucie w skale) robiono izolację poziomą ale nie pod posadzką domu tylko wokół zamiast popularnej u nas "opaski" domu w ten sposób ograniczając dostęp zimna z zewnątrz pod dom jednocześnie wykorzystując ciepło z gleby wewnątrz domu. MOże to o to chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A przy temp. na zewnątrz np. 17oC co robisz? :o

Odpalasz "podłogówkę"?

:o W całym domu? :o

 

to czy odpala podłogówkę, z pompy ciepła w tym konkretnym wypadku, zależy od temperatury nie zewnętrznej a wewnętrznej :-?

 

a po drugie nie on,

tylko automatyka która jeżeli jest taka potrzeba zrobi to odpowiednio wcześniej, niż Ty, który odpalasz swoje regulusy dopiero wtedy gdy już marzniesz,

niestety, zresztą :lol: :lol: :lol:

 

bo po to jest ta podłogówka, którą Ty tak zaciekle kwestionujesz,

żeby przez cały czas w domu była jednakowa temperatura,

i to jest jeden z wieliu niezbędnych warunków utrzymania komfortu cieplnego,

a nie wachlowanie temperaturą raz tak a za chwile inaczej :roll:,

o czym co chwilę w prostych żołnierskich słowach nam meldujesz :lol: :lol: :lol:

 

podejrzewam już też dlaczego tak nalatujesz na podłogówkę,

widocznie ta którą masz zrobioną, jest zrobiona źle,

 

na skutek tego następuje przegrzewanie grzejnika podłogowego,

a co za tym idzie kłopoty z krążeniem kończyn dolnych i ogólnie złe samopoczucie,

które odzwierciedla się zresztą na tym forum, :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze mały kasmyczek do Waszego ogródka..... :lol:

 

W ciepłym domu straty ciepła następują przede wszystkim na ścianach zewnętrznych.

Można przyjąć, że w ciepłym domu temperatura po obu stronach przegród wewnętrznych jest wszędzie taka sama.

Zatem pokazywanie na rysunkach zachęcających do "podłogówki" ciemnoniebieskiego napływu zimna ...brrrr... z całego pomieszczenia i jego punktowe nagrzewanie grzejnikiem to potężne przekłamanie.

 

Grzejnik umieszcza się jako strażnika od razu na wejściu chłodu, a więc zaraz pod oknem, na ścianie zewnętrznej, przy drzwiach wejściowych etc...

Ciepłe powietrze jest kurtyną chroniącą wnętrze i natychmiast mieszające się z chłodem in statu nascendi.... :-?

I co Wy na to? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 19oC a chcę mieć 20o.C

 

Dawaj Markog!

Co Ty byś wówczas zrobił?

 

NIe co bym zrobił tylko co co roku robię- może nie wiesz ale sterownik jest sterowany kilkoma czujnikami między innymi w betonie,na dworze, (tutaj widzę 2 temperatury krótko i długookresową) i w pomieszczeniu. I jeszcze raz powtarzam że (w praktyce) w sezonie przejsciowym podłogówka sprawdza się rewelacyjnie - mam cały dzień stała temperaturę i nie mam potrzeby chwilowych zmian temperatury - jak jest (na dworze) w domu cieplej to raz podłogówka jest dogrzana do niższej temperaturya dwa oddaje wolniej. Jak się ochłodza oddaje szybciej lub wlacza się dogrzewanie - jak powietrze jest cieplejsze niż podłoga to nie oddaje wcale czekając np na noc. Proste jak konstrukcja podłogówki. Czy ty tak wszystko sobie teoryzujesz - bo ja mam w domu praktykę i wiem jak jest. Poza sezonem w okresie przejściowym rachunk za ogrzewanie są minimalne - samoregulacja i stała temperatura. A nie dogrzewanie i oziębianie tak jak preferujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaząj 1950.

Mylisz się kolego.

Mam wewnętrzne czujniki temp. które mogą być nastawione przez caly rok na pożądaną temperaturę.

Pożądany efekt grzewczy mam po 10- 15 minutach.

 

Uważaj teraz.

Mój przykład dotyczył okresu pozasezonowego

Sezon grzewczy już się skończył. na zewnątrz jest temp. przykładowo 10-17oC.

Prędzej czy później w środku też będziesz miał 17 oC.

Będziesz ładował całą "podłogówkę" ciepłem.

A jak nagle zaświeci specjalnie dla Ciebie słoneczko? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martkog to ile oC ma powierzchnia podłogi, która ma Ci podnieść temperaturę z tych 19oC do 20oC czyli o jeden stopień "na żądanie".

Jeden stopień.

Tyle chcesz.

Ni mniej ni wiecej.

 

W jakim przypadku?

np. wzrosła wilgotność powietrza i odczucie temperatury efektywnej u Ciebie spadło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy:

Grzejniki, z których sobie kpisz świetnie w takich warunkach wypełniają swoje zadanie, gdyż jak sam napisałeś są grzejnikami niskotemperaturowymi

O ile bez przewymiarowania mogą być za słabe podczas regularnej zimy to w okresach przejściowych ich moc jest wystarczająca nawet z niskotemperaturowym źrodłem ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale one nie są w stanie "szybko" nagrzac tak jak sobie Ty życzysz - tam opisywałem zupełnie inna sytuacje - nie "szybkość nagrzewania". Natomiast, co tez jest faktem, zawsze pisałem, że moim zdaniem najlepszym rozwiazaniem jest sama podłogówka w konfiguracji z PC.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przeczę, iż w Twoim przypadku, przy Twoich potrzebach grzewczych takie rozwiązanie uznajesz za optymalne i ono jest dla Ciebie optymalne, jednak nie jest to rozwiązanie uniwersalne.

 

Będę jednak obstawał przy swoim, że rozwiązaniem spełniającym oczekiwania grzewcze znacznie większej grupy ludzi, rozwiązaniem bardziej uniwersalnym, jest system mieszany, który wszak w całości może być bez prolblemu systemem niskotemperaturowym zasilanym z jednego źródła ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze zrobię tak jak Ty długi:

 

[quote]Dlatego optymalnym jest zawsze system mieszany. Współpracujące nawet w temp. zasilania podłogówki, nieduże grzejniki są w stanie o każdej porze roku dostarczyć natychmiast, bez bariery wielu ton słabo przewodzącej ciepło posadzki, pożądaną, wstępną porcję energii cieplnej zimą i pełną potrzebną ilość ciepła w okresach przejściowych i w okresach dogrzewania, porcję w zupełności wystarczającą do utrzymania komfortu cieplnego.

 

Mam powiększyć? :p

 

 

zapomniałeś dodać z kogo to cytat?????????????????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z 19oC do 20oC czyli o jeden stopień "na żądanie".

Jeden stopień.

Tyle chcesz.

Ni mniej ni wiecej.

 

Farelka 2kW.

Będzie dmuchała z 5minut.

Będzie kosztowało 2kWh/12 = 75/12 = ~6groszaków.

Zdarzy się dwa razy do roku.

 

 

Jest sens zakładać "niskotemperaturowe" lub "wysokotemperaturowe" grzejniki?

Do tego jakowaś automatyka i kombinacje z hydrauliką?

 

pozdrawiam TomekJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomekJ.

Jak sobie życzysz to obstaw swój cały dom "farelkami".

Po cztery na każdą kondygnację. Po rogach. :lol:

 

Cała "automatyka" grzejników to czujnik temperatury w "referencyjnym' miejscu + głowice termostatyczne lub dobra regulacje hydrauliczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cała "automatyka" grzejników to czujnik temperatury w "referencyjnym' miejscu + głowice termostatyczne lub dobra regulacje hydrauliczna.

 

Ta a w kotlowni drugi kocioł czy wajcha do przestawiania odbiorników ciepła???

Faktycznie jeśli ktoś chciałby sobie chwilowo dogrzac 10 razy do roku - to zamiast klamotów niech sobie powiesi gzejniki elektryczne - będzie taniej - a wygląda tak samo. Tylko że dalej nie widzę sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...