kajmanxxl 01.08.2011 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 Chyba niekoniecznie. Ono ma mniejszą bezwładność i jest bardziej "mobilne" od podłogówki. Szybciej nagrzewa pomieszczenie, choć sama ściana w dotyku nie jest ciepła wydaje mi się że ta dyskusja zaczyna się rozmywać gdyż każdy z nas myśli o czym innym i każdy ma rację na temat tego o czym myśli, sposobów na wykonanie ściennego i temperatur jakimi można go zasilać jest sporo, ja skłaniam się ku niskim temperaturom zasilania i wtedy powierzchnia się bardzo zwiększa, 1950 ku dużo wyższym temperaturom i oczywiste jest wtedy że powierzchnia jest o wiele mniejsza, ja myślę o wykorzystywaniu energii odnawialnych, a 1950 do uzyskania wyższej temperatury będzie musiał zastosować jakiś piecyk itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 01.08.2011 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 Podobno oszczędności z użytkowania podłogówki w porównaniu do kaloryferów biorą się z możliwości obniżenia temperatury w pokoju o 1oC.Niemniej jednak po wyłączeniu ogrzewania opartego o kaloryfery temperatura szybko spada o ten 1oC, więc oszczędności w tym przypadku to jak sądzę pobożne życzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 01.08.2011 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 Witam. Czy z tymi promiennikami to tak na poważnie ? Można takie coś zamontować w jakiejś lampie i grzać bez szkodzenia sobie ? Czy taka żarówka musi patrzeć na osoby czy wystarczy, że tylko świeci w pomieszczeniu ?pozdr adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 01.08.2011 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 ja myślę o wykorzystywaniu energii odnawialnych, a 1950 do uzyskania wyższej temperatury będzie musiał zastosować jakiś piecyk itd Ty myślisz a 1950 jest ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 01.08.2011 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 Witam. Czy z tymi promiennikami to tak na poważnie ? Można takie coś zamontować w jakiejś lampie i grzać bez szkodzenia sobie ? Czy taka żarówka musi patrzeć na osoby czy wystarczy, że tylko świeci w pomieszczeniu ?pozdr adam Poważnie, jak ze słoneczkiem, tylko bez UV. Jeśli żarówka będzie patrzyła na kogoś, ogrzeje tego kogoś, jeśli na podłogę, to podłogę, itd. Ze względu na to, że promiennik bardzo się nagrzewa, należy stosować oprawki ceramiczne i odpowiednie lampy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 01.08.2011 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 wydaje mi się że ta dyskusja zaczyna się rozmywać gdyż każdy z nas myśli o czym innym i każdy ma rację na temat tego o czym myśli, sposobów na wykonanie ściennego i temperatur jakimi można go zasilać jest sporo, ja skłaniam się ku niskim temperaturom zasilania i wtedy powierzchnia się bardzo zwiększa, 1950 ku dużo wyższym temperaturom i oczywiste jest wtedy że powierzchnia jest o wiele mniejsza, ja myślę o wykorzystywaniu energii odnawialnych, a 1950 do uzyskania wyższej temperatury będzie musiał zastosować jakiś piecyk itd Kajmanxxl, odezwałam się na temat ściennego, bo mam w pokojach na górze i porównując z podłogówką, która jest ta całym dole i na półpiętrze, mogę stwierdzić, że reaguje ono bardzo szybko. Sama, dopóki nie miałam z tym styczności, wyobrażałam sobie, że wracając zimą do domu zziębnięta, pobiegnę przylgnąć plecami do ciepłej ściany, jak do pieca kaflowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 02.08.2011 03:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 wydaje mi się że ta dyskusja zaczyna się rozmywać gdyż każdy z nas myśli o czym innym i każdy ma rację na temat tego o czym myśli, sposobów na wykonanie ściennego i temperatur jakimi można go zasilać jest sporo, ja skłaniam się ku niskim temperaturom zasilania i wtedy powierzchnia się bardzo zwiększa, 1950 ku dużo wyższym temperaturom i oczywiste jest wtedy że powierzchnia jest o wiele mniejsza, ja myślę o wykorzystywaniu energii odnawialnych, a 1950 do uzyskania wyższej temperatury będzie musiał zastosować jakiś piecyk itd przeczytaj to co napisałem jeszcze raz, ZE ZROZUMIENIEM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 02.08.2011 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 przeczytaj to co napisałem jeszcze raz, ZE ZROZUMIENIEM nadal rozumiem to samo co po pierwszym przeczytaniu, może to Ty mnie nie dokładnie zrozumiałeś ja myślę o ściennym porównywalnym do Isomaxu czyli temperatura około 25stopni maksymalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 02.08.2011 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 (edytowane) Ty myślisz a 1950 jest ciepło zapytaj go tylko ile za to płaci????? zapominasz w swojej teorii podstaw, zasadą ogrzewań podłogowych jest utrzymywanie stałej temperatury, nic nie zaoszczędzisz na rozgrzewaniu i studzeniu bo to jak z jazdą w korku a nie po autostradzie Edytowane 2 Sierpnia 2011 przez kajmanxxl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 02.08.2011 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Kajmanxxl, odezwałam się na temat ściennego, bo mam w pokojach na górze i porównując z podłogówką, która jest ta całym dole i na półpiętrze, mogę stwierdzić, że reaguje ono bardzo szybko. Sama, dopóki nie miałam z tym styczności, wyobrażałam sobie, że wracając zimą do domu zziębnięta, pobiegnę przylgnąć plecami do ciepłej ściany, jak do pieca kaflowego cenne uwagi posiadaczki, bardzo cenne, dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
awir 09.08.2011 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2011 Wszedłem na wątek o podłogówce a tu ścienne ogrzewanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 15.08.2011 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 W sumie przewertowałem watek, łącznie ze wszystkimi kłótniami ( no w pewnym momencie przestałe śledzić) i wyrobiłem sobie pogląd Dodałbym jeszcze że akumulacja to nie tylko podłoga ale także i ściany. A u mnie tego będzie od groma. A obniżenie temperatury o 1st z takiej akumulacji na dzień to może byc max, wiec po co sterowanie? Główny sterownik, ok, zrozumiałe. Ale w każdym pokoju? Nawet zareagować nie zdąży A jak pisał chyba j-j odpowiednio zrobić rozstaw rurek w posadzce, np pokój 20cm, kuchnia 15cm, i łazienka 10cm. I to max . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 15.08.2011 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 autorusodnośnie sterowników mam trochę inne zdanie..., pomieszczenia mają różną akumulację i różne zyski więc tempo spadania temp. jest też inne.sterownik umieszczony w centralnej części domu nic nie wie na temat temp. w poszczególnych pomieszczeniach, a jak wiadomo każde przekroczenie temp. poza zadaną jest stratą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 15.08.2011 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 No tak, ale podłoga i jej grubość jest taka sama, ściany takie same. Więc wysterować można ( tak myślę) rozdzielaczem. Jednak energia bytowa to masz rację , z ta sie juz nic nie zrobi. Coś za coś. Tak myślę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 15.08.2011 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 (edytowane) przeszedłem się właśnie po wszystkich sterownikach w domu, pokazują od 23,7 do 24,6ta sama sytuacja jest w okresie grzewczym, a przecież wszystkie pomieszczenia mają takie same podłogi i są w tej samej docieplonej bryle budynku...mając teraz nastawione ogrzewanie na np.24* cześć pomieszczeń była by dogrzewana, a część nie.przy centralnym sterowniku część pomieszczeń była by przegrzewana zakładając że umieszczony by był w najchłodniejszym z nich.uwzględniając teraz że w okresie grzewczym temp. w poszczególnych pomieszczeniach spada w tempie 0,1-0,2* na godz.zależnie od warunków zewnętrznych, czas reakcji poszczególnych układów można mierzyć w godzinach...tak że sterowanie z dużą dokładnością ma jak największy sens. Edytowane 15 Sierpnia 2011 przez jasiek71 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 16.08.2011 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2011 Trudno się z kolegą nie zgodzić, bo to sa po prostu liczby. Natomiast ja myślę, ze skoro akumulacja jest taka duża to sterowanie jest ograniczone. Mam jeszcze pytanie praktyczne:- na czym okładaliście przewody/rurki? Wiem można oryginalne listwy, ale sa mocno drogie. Może ktoś dawał coś innego bo że trzeba dać to oczywiste?- czy przy próbie szczelności zostaje woda w rurkach aż do zalania? Rozumiem, że tak. Ale jeśli damy duże ciśnienie to czy te rurki nie zaczną nam się prostować i zwiewać z listew montażowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CitroCerber 26.08.2011 01:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2011 troche sie martwie ze moze mi nie dogrzac salonu-35m w panelach...jak myslicie? Nie martw się - ja mam samą podłogówkę i przy takiej powierzchni (i laminowanych panelach 7mm) działa OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B-tomek 28.08.2011 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Witam! Uważnie czytam wątki na temat ogrzewania podłogowego, rozpoczynam budowę domu i jedną z opcji była właśnie podłogówka "wszędzie". Byłem w wielu domach z podłogówkami, niektórzy chwalili inni narzekali nie co do samej istoty ogrzewania podłogowego lecz na wykonawców układających wykończenie na podłogówce. Sam widziałem "fale dunaju" z paneli łączonych z gresem... Piszę ten post po rozmowie z lekarzem który w swoim parterowym domu świadomie zrezygnował z podłogówki. Argumentował to występującymi u niego problemami z żyłami a konkretnie z zakrzepicą. Po dłuższej rozmowie powiedział cos takiego że osoby króre zaobserwowały u siebie puchniecie nóg, palców rąk w okresie podwyższonej temperatury zewnętrznej, w czasie kilkugodzinnego wymuszonego siedzenia w autokarze lub samolocie powinny unikać jakiegokolwiek ogrzewania podłogowego. Czy spotkaliście się kiedykolwiek z taką opinią? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 28.08.2011 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Tak, ja się spotkałem. Na szczęście mnie ten problem nie dotyczy. Ja chcę wszędzie. No ale jak z przyczyn zdrowotnych nie można to co zrobić. Trzeba mieszane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 28.08.2011 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2011 Moim zdaniem problem leży w zbyt wysokiej temperaturze zasilania podłogówki. Tam gdzie zasilanie będzie na poziomie 35 stopni, podłoga będzie miała około 28 stopni. Od tego nogi nie spuchną. Ale spotkałem się z tym że ludzie w podłogówkę pompują wodę o temp. takiej samej jak do grzejników. Wówczas rzeczywiście jakieś negatywne odczucia mogą być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.