Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Faktycznie taka zmiana wydaję się korzystna.

 

Co do podobieństw - skoro podobne są kształty i wymiary naszych kuchni to prawdopodobnie trudno będzie wymyślić coś co będzie wielką rewolucją.

Co innego w tych wielkich hamerykańskich kuchniach.... :D

 

Zastanawiam się zawsze nad tym, dlaczego tak popularne jest umieszczanie zlewozmywaka pod oknem? Przecież jest tyle ciekawszych zajęć, które można robić patrząc na piękne widoki. Zmywanie jest ostatnią z rzeczy, które przy oknie chciałabym robić.

Wolę wykrawać ciasteczka czy lepić pierogi.

Są czynności, które wykonuje się dłużej i do nich bardziej potrzebne jest naturalne światło, niż do zmywania czy mycia warzyw. Zwłaszcza w dobie zmywarek.

IMO montowanie zlewozmywaka pod oknem to marnowanie świetnego miejsca.

 

Zlewozmywak nie jest pod oknem bo byłby za daleko od płyty na półwyspie. Mi taki układ zlewu pasuje, mam zlew teraz w mieszkaniu z aneksem kuchennym,właczam sobie oswietlenie jak cos robię i tak mi pasuje,wszystko widzę ,nie mam problemow z domywaniem warzyw;) . W miejsce pod oknem gdzie miałby byc zlew postawię sobie jakaś roślinkę lub mini ogródek w świezych ziół:)

Daję jeszcze raz fotki i pytanko: czy zamiast czysto białego koloru nie dac śmietankowego? A i jeszcze moze zmienic kolory -wysoką zabudowę dac ciemną, szafki wiszące ciemne, blat ciemny a cala reszta biała lub smietankowa?

Czy jesli wywalę barek to lepiej bedzie?

A2..jpg

A5..jpg

A7..jpg

A2..jpg

A5..jpg

A7..jpg

A3..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

sampi, a może coś jak u mnie, tylko zamiast barku, tak jak wczesniej pisałaś zrobić na wysokość blatu i ewentualnie tam płytę. A pod tym ala barkiem nie robic szafek - bedzie sie wtedy wygodniej siedziało :)?

[ATTACH=CONFIG]42577[/ATTACH]

 

Kuchnia podobna do mojej tylko uklad agd trochę inny;) na pewno mniej klopotliwy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką nową koncepcję, ale czekam na jej wrysowanie, jak już będzie to pokażę.

Mam nadzieje, że uda się coś sensownego zrobić w tej mojej kuchni;)

 

A tak z Waszego doświadczenia czy w tym moim układznie (np.nr 1) będą zapach przeszkadzały i dzwięk wyciągu w salonie (salon jest tam na prawo)?

kuchnia_propozycja_1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlewozmywak nie jest pod oknem bo byłby za daleko od płyty na półwyspie. Mi taki układ zlewu pasuje, mam zlew teraz w mieszkaniu z aneksem kuchennym,właczam sobie oswietlenie jak cos robię i tak mi pasuje,wszystko widzę ,nie mam problemow z domywaniem warzyw;) . W miejsce pod oknem gdzie miałby byc zlew postawię sobie jakaś roślinkę lub mini ogródek w świezych ziół:)

Daję jeszcze raz fotki i pytanko: czy zamiast czysto białego koloru nie dac śmietankowego? A i jeszcze moze zmienic kolory -wysoką zabudowę dac ciemną, szafki wiszące ciemne, blat ciemny a cala reszta biała lub smietankowa?

Czy jesli wywalę barek to lepiej bedzie?

 

Hmm... nie pytam dlaczego nie umieściłaś zlewozmywaka pod oknem. Pytam dlaczego tak popularne jest montowanie zlewozmywaka właśnie tam.

U Ciebie taka sytuacja nie występuje, co bardzo mi się podoba. Zlewozmywak najprawdopodobniej będę miała zamontowany tak jak na Twojej wizualizacji.

Również uważam, że pod oknem można coś ciekawszego robić.

 

Uważam, że takie połączenie kolorystyczne jak jest teraz jest ok. Jak zrobisz wysoką zabudowę ciemną to cała kuchnia zrobi się ciemna. A tak to świetnie korespondują z nią jasne szafki wiszące.

 

Co chciałabyś zrobić jasne, jak wszystkie elementy będą ciemne?

 

Mam taką nową koncepcję, ale czekam na jej wrysowanie, jak już będzie to pokażę.

Mam nadzieje, że uda się coś sensownego zrobić w tej mojej kuchni;)

 

A tak z Waszego doświadczenia czy w tym moim układznie (np.nr 1) będą zapach przeszkadzały i dzwięk wyciągu w salonie (salon jest tam na prawo)?

 

IMO płyta jest za daleko od ciągu ze zlewozmywakiem, lodówka również. Naprawdę chcesz biegać taki kawał po każdą pierdołę do lodówki? A później do płyty?

Jaka jest dokłądnie odległość pomiędzy szafkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się do dyskusji, którą prowadzą AJa?! i Wojtek (pominę waszą wzajemną delikatną niechęć ;-)). Rozglądając się za blatami uknułam sobie takie wnioski - kamień i konglomeraty są drogie (jak dla mnie za drogie) i zimne. Co do ich zalet - są piękne i wg zapewnień producentów bardzo wytrzymałe. Użytkowniczki jednakże piszą, że niektóre blaty z konglomeratów ulegają odbarwieniom :o

 

...

 

:DZ mojej strony nie ma żadnej niechęci. Nawet delikatnej. Staram się tylko prostować przekłamania i nieścisłości a robię to bez względu na rozmówcę.Nick dla mnie nie znaczy konkretnej osoby, zwłaszcza takiej której w ogóle nie znam. Nie jestem w sprawach zawodowych mistrzem dyplomacji -ten typ tak ma. Przepraszam, na budowie bywa jednak gorzej, - dobrze się przyzwyczajać.

 

Wracając do tematu, to mylisz niestety konglomeraty z kompozytami. Różnica bardzo duża.

Konglomeraty są relatywnie bardzo tanimi i kiepskimi materiałami.

Nie poleca się ich z reguły na blaty kuchenne - mniej niż średnio się do tego nadają chociaż jest to pewien ersatz - niby kamienia.

Kompozyty natomiast są drogie ale i pewne ( są też ciepłe proszę Pani :yes:) .

Te z dobrych firm jak Corian, Rehau z pewnością się nie odbarwiają. Właściwości mechaniczne , plastyczne oraz chemiczne, pożądane przy blatach kuchennych, mają lepsze od kamienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

180 cm to dużo chodzenia pomiędzy zlewem a kuchenką.

Zwróć również uwagę, że żeby skorzystać z lodówki będziecie musieli pokonać jeszcze dalszą drogę, bo z tego co widziałam SBS mają lodówkę po prawej stronie, a zamrażalnik po lewej (jeśli się mylę popraw mnie). Więc skorzystanie z lodówki będzie wiązało się praktycznie z wejściem do jadalni.

Faktycznie, ze względu na głębokość lodówki, dobrze by jej było tam na końcu, ale IMO korzystanie z niej będzie dość upierdliwe.

Czy cargo jest konieczne? Macie tak dużo szafek, że może udałoby się z niego zrezygnować.

Spróbuj to może narysować tak:

- lodówka i piekarnik zostają na miejscu

- blat

- kuchenka

- kawałek blatu

- reszta tak jak jest

 

W tej chwili odległości do pokonywania są dla mnei nie do przyjęcia. Kuchnia piękna, duża, ale wydaje mi się całkowicie niefunkcjonalna, ze względu na te odległości właśnie.

 

Drugie rozwiązanie takie, że szerokość szafek na wschodniej ścianie zwiększasz tak, żeby lodówka się licowała i wtedy śmiało można ją zamienić z cargo.

Przy takim rozwiązaniu zlew zostaje na miejscu (lub przenosisz go na szafkę obok - bliżej wschodniej ściany), a kuchenkę montujesz na drugiej od dołu szafce na zachodniej ścianie (kuchenka będzie elektryczna?)

 

W ten sposób macie piękny czysty barek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wojtek - widzę, że słabo odrobiłam zadanie - muszę się jeszcze doszkolić. Kurcze - wszystko co "macałam" w salonach kuchennych było zimne jak kamień ... To co to było skoro w cenie podobne do kamienia??? Musze tam poleźć i dopytać, co panie "obsługantki" wiedzą na ten temat ... Chociaż niestety ze względu na cenę będę miała laminat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agatah

 

Ta strona z lodówką to ma być cała wysoka zabudowa, sbs nawet zlicowane i tak jakieś 5 mc wystaje(z tego co widziałam wszędzie), aby dało się swobodnie otworzyć drzwi od lodówki i faktycznie te lodówki są prawostronne.

 

Cargo chyba nie jest konieczne, tym bardziej, że wcale nie wydaje mi się aż takie praktyczne, ono jest tam wrysowane, ale może będa zwykłe szafki.

Zastanawialiśmy się nad umieszczeniem właśnie tam płyty obok piekarnika zamiast cargo, ale wyszłaby tak w roku i nie wiem czy byłoby praktycznie zniej korzystać no i pozostała część kuchni byłaby taka pusta... wszytko na jednej ścianie a reszta to tylko blaty i blat i same dolne szafki...

Piekarnik i płyta będą elektryczne.

Z drugiej strony bedąc w salonie czy jadalni i chcąć wziąć np. lód do drinka czy piwo z lodówki będzie wygodnie:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zlikwidujecie cargo, to zostanie blat 120 cm. Zamiast szafek 2x60 można zrobić 120 cm, a na jej środku zainstalować płytę. Wtedy nie będzie ona ani bezpośrednio przy piekarniku, ani całkowicie w rogu. Do piekarnika 30 cm, do okna 90. IMO wystarczająco.

 

Jednak rzadziej chodzi sie po to piwo z salonu niż sięga po produkty robiąc coś w kuchni :)

 

Jak kuchnia duża, to i powierzchni dużo. Inni ubolewają bo miejsca zdecydowanie za mało. Tak źle i tak niedobrze...

 

 

Nad przestawieniem lodowki i tak bym pomyślała. Gdzie nie będzie to będzie wystawała, a praktyczniej będzie jeśli lodówka bliżej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się, aż tak bardzo nie upieram, ale wydaje mi się, że tam obok cargo na tych 120 cm będzie trochę ciasno, bo z jedej strony właśnie to cargo(a może i bok lodówki jak ją przestawimy) a z drugiej bok szafek.

Muszę się nad tym zastanowić jeszcze. Rozmawiałam z projektantką kuchni i ona twierdzi, że będzie to źle wyglądało jak tam prawie w róg pójdzie płyta.

Ale mam jeszcze inny pomysł i też z wyspą, czekam na jego wrysowanie. Jak już bedę miała to zapytam Was o zdanie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu czytając a propos ergonomii w kuchni przeczytałam, że:

- Najważniejsze jest wzajemne połączenie przestrzeni do gotowania, mycia i konserwacji żywności w trójkąt, którego suma boków nie może być większa niż 650 cm

- Idealny dystans pomiędzy dwoma blatami roboczymi znajdującymi się naprzeciw siebie powinien wynosić 120-165 cm

- Przeciętna odległość pomiędzy stołem a ścianą zapewniająca swobodne przejście dla osoby nie może być mniejsza niż 120-150 cm

 

O ile w mojej kuchni boje się o ciasnotę tak u Ciebie SAMPI jest ryzyko za dalekich odległości. Czekamy na następną wersję.

 

Wczoraj musiałam się już zdecydować gdzie chcę zlewozmywak, bo Panowie przyjechali robić wod-kan. No i weszłam, rzuciłam okiem jeszcze raz i zdecydowałam się na przerzucenie zlewozmywaka na półwyspo-barek ;) Raz kozie śmierć. Mężowi też bardzo się spodobało - jak wyjdzie niepraktycznie, to on będzie przy garach stał :D

Muszę to teraz sobie ładnie zwizualizować żeby wam pokazać efekt.

 

Link do artykułu: kuchnia-szyta-na-miare

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się, aż tak bardzo nie upieram, ale wydaje mi się, że tam obok cargo na tych 120 cm będzie trochę ciasno, bo z jedej strony właśnie to cargo(a może i bok lodówki jak ją przestawimy) a z drugiej bok szafek.

Muszę się nad tym zastanowić jeszcze. Rozmawiałam z projektantką kuchni i ona twierdzi, że będzie to źle wyglądało jak tam prawie w róg pójdzie płyta.

Ale mam jeszcze inny pomysł i też z wyspą, czekam na jego wrysowanie. Jak już bedę miała to zapytam Was o zdanie:)

 

Prawie w róg, faktycznie. Ale do ściany będzie 90 cm. Dużo miejsca na odstawianie garnków.

Ale przynajmniej praktycznie, bo w tej wersji odległości ogromne.

 

Czekam na kolejne rysunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

cenne są Wasze uwagi, ale mimo wszystko cały czas mam problem z tą kuchnią, nawet nie przypuszczałam, że taka duża kuchnia sprawi tyle problemów.

Muszę sprawić sobie jakiś prosty program do projektowania, aby szybciej i samodzielnie móc coś zmienić.

Aktualnie mam wersjię zrobioną zgodnie z Waszą podpowiedzią czyli płyta na ścianie gdzie piekarnik, tylko tę lodówkę z piekarnikiem trzeba jeszcze zamienić.

Wydaje mi się, że w tej wersji będzie zbyt mało blatu do boku lodówki i zlewu:(

kuchnia_wariantkolejny.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od paru miesięcy głowię sie nad swoją kuchnią i nie mogę zdecydować się na ostateczną wersję a czas leci Proszę więc wszystkie dobre duszyczki o pomoc.

Trochę danych

kuchnia ma 3,90 szerokości i 3,30 "głębokości" Okno ma 2,50 i po obu stronach jest po 70 cm ściany

Po lewej stronie jest wyjście na taras (otwierane na zewnątrz). Zależy mi na wyspie (lub półwyspie) i miejscu do siedzenia dla 2 osób, przy czym niekoniecznie hokery

Poniżej 2 wizualizacje, które rozważałam. Budynek jest w stanie surowym więc można jeszcze dodawać ścianki

 

kuch%20u.jpg

 

jak%20w%20proj.jpg

 

Pliiiiis pomóżcie bo mam już taki kociokwik w głowie, że w końcu będę korzystać z cateringu a kuchni nie zrobię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

cenne są Wasze uwagi, ale mimo wszystko cały czas mam problem z tą kuchnią, nawet nie przypuszczałam, że taka duża kuchnia sprawi tyle problemów.

Muszę sprawić sobie jakiś prosty program do projektowania, aby szybciej i samodzielnie móc coś zmienić.

Aktualnie mam wersjię zrobioną zgodnie z Waszą podpowiedzią czyli płyta na ścianie gdzie piekarnik, tylko tę lodówkę z piekarnikiem trzeba jeszcze zamienić.

Wydaje mi się, że w tej wersji będzie zbyt mało blatu do boku lodówki i zlewu:(

 

Faktycznie, pomiędzy zlewem a kuchnią miejsca zostało niewiele. Zamień więc miejscami zmywarkę i zlew. Będzie 120 cm blatu. Idealnie.

Na czynności wymagające większej ilości miejsca będziesz korzystała z pozostałych blatów - na zachodniej ścianie masz 2 metry.

 

A płyta w tym miejscu idealnie.

 

Spróbuj jeszcze płytę na zachodnią ścianę dać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...