wrzos w domu=nieszczęscie?

[morfeusz1]

hahhah dobre to ja Wam opowiem dowcip o tych jaskółkach:)

 

Lecą dwie jaskółki i jedna mowi do drugiej

- bedzie padać

na to druga:

-skad wiesz??

- Bo ludzie się na nas gapia:):)

 

dobre

[alibabka]

To że jak jaskółki nisko latają - to będzie deszcz to nie jest zabobon tylko czysta prawda.

 

potwierdzam

 

Gdy zanosi się na deszcz, obniża się ciśnienie atmosferyczne i większość owadów lata wtedy nisko nad ziemią. Jaskółki w poszukiwaniu owadów (które są ich głównym pożywieniem) przenoszą się w niższe rewiry. Ludzie nie zwracają szczególnej uwagi na latające nisko owady, za to widzą krążące nisko jaskółki.Tak, że w tym przypadku rzeczywiście nie jest to przesąd.

 

A co do wrzosów - mam je u siebie w ogródku od dwóch lat i nie wierzę w żadne przesądy. Rośliny jak każde inne, i w dodatku piękne. Gdy je kupiłam i niosłam do domu, jakaś babina zaczepiła mnie i zaczęła gorąco doradzać, żebym je wyrzuciła, bo ponoć przynoszą nieszczęście. Spytałam ją, czy jest wierząca, powiedziała, że oczywiście.Na moje pytanie, jak się mają takie przesądy do jej wiary, bąknęła coś i uciekła. Ale na odchodnym zdążyła jeszcze wymamrotać, że "na wszelki wypadek lepiej wyrzucić"! Jak te zabobony są głęboko zakorzenione!

[sure]

To że jak jaskółki nisko latają - to będzie deszcz to nie jest zabobon tylko czysta prawda.

 

potwierdzam

 

To zależy. Jaskółki latają i nisko i wysoko. Fakt, że latają częściej nisko, kiedy muszki (ich pokarm) tez latają nisko. A te robią to najczęściej, gdy jest duża wilgoć w powietrzu. Czyli często przed deszczem, czyli faktycznie można to potraktowac jak "znak"...

 

(nie pokręciłam czegoś? uczylam się o tym już dawno)

[karolina.k]

a tak przy okazji - kiedy sadzić wrzos? mam działkę zupełnie gołą (oprócz pokrzywy i mięty) a chciałabym posadzić wrzosowe krzewy tylko nie wiem czy lepiej w doniczkach i je na zime zabierać do domu czy normalnie w grunt, doradźcie

[oola]

głupot Ci mąż naopowiadał i niepotrzebnie Cię denerwował.

jakby tak chciec przejmowac sie zaqbobonami, to nic by zrobic nie można było, bo stare wsiowe baby na wszystko iały jakiś zabobonik

 

tyle lat mam czarnego kota i nawet w piatek 13 i zyje, tyle razy przeszlam pod drabina i zyje.

 

człowiek nieswiadomy to człowiek szczesliwy

 

a jak ma byc jakies nieszczescie to będzie! z wrzosem czy bez niego.

[basiakgk]

no prosze jak sie temat rozwinal

[AMFI]

no no a ja własnie wrzosowisko urzadziłam..........

[basiakgk]

amfi tylko uwazaj, bo jeszcze autorka watku Ci je wyrzuci

[pajogor]

Rozsypała się kokaina - będą wizje.

Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.

Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.

Swędzi d**a - mydło upadło....

No ubawiłam się setnie Rewelacja

 

A co do zabobonów to pamiętam jak mi ze 15 lat temu jeden ksiądz w żartach powiedział,

że on w przesądy nie wierzy bo to pecha przynosi.

Tak mi się to spodobało, że sama tego powiedzonka do dziś używam

[Elfir]

Tiaaa, i wybijasz wszystkie czarne koty w okolicy, zeby ci żaden nie przebiegł drogi?

Ludzie, mamy XXIw, co ma do zdarzen losowych kwiatek z lasu?

[amatlea]

O, to chyba jest jedyny przesąd o którym moja teściowa nie słyszała, bo sama sadziła u nas w lesie wrzosy

[kaszak]

Wczoraj przeszłam pod drabiną. Melduję, że jeszcze żyję i nic mnie złego nie spotkało.

Dobrego też nie. Może to wina drabiny?

[kotek999]

hej, kiedyś wierzyłam w zabobony, zwłaszcza w czarne koty, ale:

 

- jakoś się tak stało że 13 a jeszcze dodatku w piątek mam zawsze szczęście

- aby pozbyć się przesądu z czarnym kotem - po prostu go kupiłam ( a raczej przygarnęłam ze schroniska) i łazi mi bez przerwy przed nogami, a zwłaszcza jak mu jedzonko niosę hihihihihihihiihi

- co do wrzosów - są tak piękne że posadziłam je przed domem i sobie tłumaczę że jak mają przynosić pecha, to go nie wpuszczą do domu i mam to w d...........

 

Stara zasada - jeżeli chcemu pieć pecha, to go będziemy mieli i tyle.

(tzw. potęga podświadomości)

 

 

Pozdrawiam