Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak budować SILKĄ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aniu dziękuję ci bardzo za kłopot, mówi się trudno.

Przy okazji, jeśli mógłbym prosić innych forumowiczów o ewentualne zdjęcia elewacji z cegły silikatowej, szczególnie łupanej, będę bardzo wdzięczny. Moja wdzięczność będzie nie mniejsza za możliwość niekrępujacego obejrzenia jej. Pozdrawiam serdecznie forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanio o kotwy i technologię - właśnei walcze z architektem i własnym poczuciem rozsądku:

- jakie kotwy macie na ścianach 3W. Bo ja sobie umysliłem ściany nośne zewnetrzne 18cm + 16cm wełny (2x8 na zakładkę) ale żeby mi nie spartolili ocieplenia chciałbym to wznieść 2 etapowo: najpierw ściana nośna ze stropem, potem kotwy "późniejszego monatażu", ocieplenie, i ściana elewacyjna. No i tak: przyszły kierownik budowy na te kotwy krzywo patrzy, architekt nie wie czy można je wiercać wszędzie w bloki 50cm długości czy trzeba będzie specjalnie celować, mam wrażenie że jak ci budowlańcy się nauczyli z Maxa budować to na maksie zostali....

No i nie wiem teraz jakie: własnej konstrukcji, gotowe do spoiny czy jednak późniejszego monatażu.

 

- widziałem kiedyś reklamę kotew energooszczędnych a teraz za Chiny nie mogę do niej trafić. Widzieliście kiedyś takie coś?

Bo u mnie wychodzi prawie 1000 kotew, przewodzą ciepło że aż żal, może by coś poradzić bo inaczej to tyle wełny sensu nie ma?

 

I jeszcze o stropach. Żadnej terrivy. Ja chcę albo liliputa albo płyty kanałowe. Rozpiętośc maksymalna 6metrów, ściany na których płyty się łaczą 24cm. No i architek coś mówi o wzmocnieniu tych ścian 18cm przez przemurowanie w niej słupów 24cm hm..... A nigdzie nie mam tak żeby ściana nośna była bez dochodzącej innej ściany szersza niż 4m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanio o kotwy i technologię - właśnei walcze z architektem i własnym poczuciem rozsądku:

- jakie kotwy macie na ścianach 3W. Bo ja sobie umysliłem ściany nośne zewnetrzne 18cm + 16cm wełny (2x8 na zakładkę) ale żeby mi nie spartolili ocieplenia chciałbym to wznieść 2 etapowo: najpierw ściana nośna ze stropem, potem kotwy "późniejszego monatażu", ocieplenie, i ściana elewacyjna. No i tak: przyszły kierownik budowy na te kotwy krzywo patrzy, architekt nie wie czy można je wiercać wszędzie w bloki 50cm długości czy trzeba będzie specjalnie celować, mam wrażenie że jak ci budowlańcy się nauczyli z Maxa budować to na maksie zostali....

No i nie wiem teraz jakie: własnej konstrukcji, gotowe do spoiny czy jednak późniejszego monatażu.

 

- widziałem kiedyś reklamę kotew energooszczędnych a teraz za Chiny nie mogę do niej trafić. Widzieliście kiedyś takie coś?

Bo u mnie wychodzi prawie 1000 kotew, przewodzą ciepło że aż żal, może by coś poradzić bo inaczej to tyle wełny sensu nie ma?

 

I jeszcze o stropach. Żadnej terrivy. Ja chcę albo liliputa albo płyty kanałowe. Rozpiętośc maksymalna 6metrów, ściany na których płyty się łaczą 24cm. No i architek coś mówi o wzmocnieniu tych ścian 18cm przez przemurowanie w niej słupów 24cm hm..... A nigdzie nie mam tak żeby ściana nośna była bez dochodzącej innej ściany szersza niż 4m.

 

Szukaj kotew na stronach HABE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze o stropach. Żadnej terrivy. Ja chcę albo liliputa albo płyty kanałowe. Rozpiętośc maksymalna 6metrów, ściany na których płyty się łaczą 24cm. No i architek coś mówi o wzmocnieniu tych ścian 18cm przez przemurowanie w niej słupów 24cm hm..... A nigdzie nie mam tak żeby ściana nośna była bez dochodzącej innej ściany szersza niż 4m.

 

Byłem w fabryce stropów kanałowych i osobiscie rozmawiałem z tamtejszym technologiem i gościem od montowania płyt. Zalecaja ściany grbości 24cm nie tylko w miejscach łaczenia płyt ale również na oparciach zewnetrznych. Oparcie płyty kanalowej na scianie to minimum 8cm. Co znaczy minimum nie musze chyba tłumaczyć. Też niosłem się z zamiarem budowy stropu kanałowego bo łatwo i szybko. Po przekalkulowaniu cen wyszło mi że dostane terive taniej w hurtowni niz płyte kanałową w fabryce. Nie liczyłem kosztów dowozu i montazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich "silkowców", jestem w przede dniu wybrania materiału na dom i mam pytanie co Was skłoniło do wyboru tego materiału w porównaniu z betonem komórkowym. Mocie może doswiadczanie zwiazane z ogrzewaniem domu z silki? Czytałem na formu o dużych o wyższych kosztach, dla tego typu domów? Czy możecie to potwierdzić kub zdementować?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam teraz w budynku z betonu komórkowego + 8cm ocieplenia.

Niby jest ciepło, niby rachunki za ogrzewanie nie są wysokie ale komfort mieszkania żaden. 80m za oknem mam dość często uczęszczaną drogę. Mimo niezłych okien słychać jak jeżdzą samochody. W dzień tło jest takie że człowiek o tym nie myśli ale nocą to zwłaszcza na początku przeszkadzało. Do tego budynek jest bardzo akustyczny, mimo że ma tynki mineralne, mam wrażenie że beton komórkowy nic nie wycisza. Pomiędzy mną a sąsiadem jest ściana 24cm. Dokładnie wiem kiedy ktoś strzeli gola.

Mój brat ma podobne warunki, może ruch nieco mniejszy. Ma na pewno grubsze ocieplenie i ściany z siliki, wszystkie, poza jedną działówką . I jest cicho. Nie słychać sąsiadów, słabiej słychć co się dzieje w innych pokojach i jeszcze wrażenie znacznie cieplejszego wnętrza i inna atmosfera w domu. Rachunki płaci nizsze ale to kwestia ocieplenia a nie siliki

Ja z betonu komórkowego to chcę garaż postawić, ale dom - na pewno nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do wszystkich, którzy zamierzają budować lub budowali ostatnio z markowej Silki.

 

Jakie ceny udało się wam wynegocjowac dla silki E24 i E12 (gdzie w Warszawie i okolicy zamawiać najlepiej)?

 

Czy kupowaliście specjalny dozownik do zaprawy cienkowarstwowej, czy radziliście sobie inaczej (jak)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ufff...

 

2 tygodnie (dorywczo ma się rozumieć) czytania i nareszcie przebrnąłem przez cały wątek! Co za ulga, że mogę teraz na bieżąco śledzić dyskusję, która dotyczy tak krytycznego dla mnie (niedługo) wyboru.

 

Dzisiaj właśnie (a właściwie wczoraj...) kupiłem projekt (do zobaczenia tutaj: http://www.domoweklimaty.pl/index.php?id=4&hid=763) wymarzonego domku. Jest to nasz (żony i mój) pierwszy dom (mamy dopiero 26 lat), ale chcielibyśmy aby był też "docelowym". Dlatego zależy nam bardzo na wybraniu konstrukcji trwałej, mocnej, odpornej na wodę/mróz/grzyb/eksploatację, a przede wszystkim: zdrowej i ciepłej.

 

Według zaleceń konstruktora i projektanta dom powinien być postawiony z pustaka max U220 (24 cm) i ocieplony 12cm wełny. Podobne zalecenia usłyszeliśmy od pani architekt, która będzie wprowadzała pewne zmiany do projektu. Na pytanie, czy warto dodać 3 cm ocieplenia, wszyscy odparli twierdząco (do grona wszystkich, oprócz wymienionych już: architektki, konstrkuktora i projektanta, dołączam 3 startujących w konkursie potencjalnych wykonawców). Na pytanie, czy warto z silikatów, wszyscy odparli, że absolutnie NIE (!). Mało tego, konstrkuktor/projektant powiedział, że nie bierze na siebie odpowiedzialności za właściwości cieplno-izolacyjne budynku postawionego z silikatów. Potencjalni wykonawcy i pani architekt mówią: to już lepiej z keramzytobetonu, niż z piasku z wapnem....

 

No i (1) mam zagwostkę. O ile dylematy typu "plastikowe czy drewniane", albo "wełna czy styropian" już mam za sobą (będzie: plastikowo-wełnianie), o tyle z wyborem materiału na ściany ciągle mam problem. Wybrać będę musiał tak naprawdę pewnie dopiero we wrześniu, ale już teraz chciałbym dowiedzieć się jak najwięcej, aby potem mieć komfort "ponoszenia (miłych, mam nadzieję) konsekwencji" świadomego wyboru (ładnie mówiąc: of an educated choice).

 

No i (2) po przeczytaniu 22 ekranów tego wątku, nie znalazłem odpowiedzi na fundamentalne pytanie: dlaczego nie ceramika (zwykła; poryzowanej nie chcę)? Czy ktoś podjąłby się porównania (ciepło, akustyka, wilgoć, grzyby, mikroklimat... etc.). Będę bardzo wdzięczny (żona też) za naprowadzenie na właściwe tory! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na pytanie, czy warto z silikatów, wszyscy odparli, że absolutnie NIE (!). Mało tego, konstrkuktor/projektant powiedział, że nie bierze na siebie odpowiedzialności za właściwości cieplno-izolacyjne budynku postawionego z silikatów. Potencjalni wykonawcy i pani architekt mówią: to już lepiej z keramzytobetonu, niż z piasku z wapnem....

Ciekawe spostrzeżenie budowlańców..tylkoe ,że silikaty nieco przypominają oryginalny,pierwotny ,rzymski "beton" ,z którego to wykonane elementy zdarza się oglądać po dziś dzień. Moze pani architek nie chodziła na zajęcia z historii architektury? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za komentarz. W sumie Piramidy też już parę lat stoją, a też zbudowano je z czegoś mocno bogatego w piasek.

 

Będę bardzo wdzięczny, jeżeli ktoś podejmie się rzucenia światła na merytoryczne kwestie związane z wyborem materiału. Naczytałem się Muratora i innych pism, stron producentów i zaczynam się zastanawiać, czy poszukiwanie odpowiedzi na pytanie "co lepsze" nie jest przypadkiem jednoznaczne z poszukiwaniem świętego Graala. Dla mnie kryterium wyboru jest jedno: materiał ma być ciepły i zdrowy (ten ostatni warunek, jak rozumiem) spełniają i cegły ceramiczne i bloczki silikatowe. Zatem, przy tym samym ociepleniu (15 cm wełny), co będzie cieplejsze: ceramika, czy silikat? :)

 

Pytanie kieruję głównie do osób, które ciągną ten wątek od dłuższego czasu i zimę mają już za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był już kiedyś wątek, co cieplejsze. Daję namiary na stronę z programikiem do wyznaczania współczynników:

http://www.kkp.pl/default.asp?kla=8&poz=111

 

Jasno widać po podstawieniu różnych materiałów, że ociepla styropian a nie ściana...

Ale to teoria. A jak jest w praktyce, sama się zastanawiam.

Jednego jestem pewna: jeżeli będę budowała z silikatów, to podczas ocieplania będę stała jak kat i patrzyła na ręcę wykonawcom. Poobkładam mur ze wszystkich stron i we wszystkich szczelinach, również od góry ściany. I dlatego nie jestem pewna, czy wezmę silikaty. Czy będę w stanie wszystko przewidzieć i dopilnować??? Ogólnie jestem na etapie: kupię, co jesta aktualnie taniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ufff...

 

No i (2) po przeczytaniu 22 ekranów tego wątku, nie znalazłem odpowiedzi na fundamentalne pytanie: dlaczego nie ceramika (zwykła; poryzowanej nie chcę)? Czy ktoś podjąłby się porównania (ciepło, akustyka, wilgoć, grzyby, mikroklimat... etc.). Będę bardzo wdzięczny (żona też) za naprowadzenie na właściwe tory! :)

 

Cześć

Napiszę krótko, dlaczego wybrałem silikaty. Na razie mam fundamenty.

W tym roku chcę mieć stan surowy. Ściana 3w, bloczek 24, styro 12 lub 14, elewacja silka łupana albo klinkier (zadecyduje cena).

Trzy główne powody: wytrzymałość, dobra izolacja akustyczna, duża pojemność cieplna.

Nie ma złego materiału musisz tylko sobie powiedzieć (jak z samochodami tej samej klasy) - ten materiał mi się podoba. I koniec.

 

Pozdrawiam

filipek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co mogę powiedzieć z praktyki i terii którą przerabiałem.

 

Decydowalem sie na silikat z pobudek innych niż ekonomia - niska promieniotwórczość i brak cementu oto co mnie przekonywało. Widziałem również kilka budów i materiał sam w sobie - porównywałem jakość wykonania bloczków z Porothermu (tragedia !!) oraz z Ytong'a. Te ostatnie były jakośćiowo OK, tylko, że jeden stojąc sobie na działce rozpadł się po zimie (!). Rozmawiałem też z wykonawcami - oczywiście tymi co budowali ze wszystkich 3 materiałów. Silikat jest trudny w obróbce - ciężki i twardy. Dla tych co budują metodą łupania kielnią - tragedia. U mnie majster ciął bloczki piłą tarczową ze specjalną tarczą i jemu w zasadzie bez różnicy czy silikat czy porotherm czy co innego.

 

Tyle co do decyzji. U wyliczałem korzystając z programu dostarczanego przez Murator w którymś wydaniu. Wychodziło to co już tu padło - nie matreriał a ocieplenie stanowi o U. A przy okazji silikat jest tańszy niz inne materiały.

 

Mieszkam od początku lutego. Ogrzewam kominkiem i prądem (grzejniki konwekcyjne). W lutym wyszło mi za prąd 270 zł w tym ogrzewanie, ciepła woda oraz normalne użytkownie (gotowanie, światło itp.). Wydaje mi się to naprawdę niskim kosztem. Do tego oczywiście drzewo, ale nie jestem w stanie powiedzieć ile. Podejrzewam że pewnie jakieś 150-200 zł na drzewo musiałbym doliczyć. Temperatura w domu to okolo 21-22 stopnie za wyjątkiem salonu - tam przy rozpalonym kominku mam 25 stopni!

 

Podsumowując - dom ciepły, zdrowy i generalnie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...