Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak budować SILKĄ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

 

dzisiaj widzieliśmy, jak powstają ściany naszego domku. Nareszcie "wyszliśmy z ziemi" i rośnie nam już parter. Bloczki (Białystok; 24 cm) są równe i bardzo niewiele ma pokruszone rogi (zdaniem majstra średnio kilka sztuk na paletę).

 

W trakcie budowania zmieniliśmy klej cienkospoinowy (Alpol 110) na zaprawę cementowo-wapienną (Alpol 101). Tak zarekomendował inspektor nadzoru... ja się nie kłócę.

 

Przy okazji wizyty zauważyliśmy, że niektóre bloczki są wyraźnie ciemniejsze od pozostałych. Większość jest białawo-szarawa, ale pojedyncze sztuki są wręcz ciemnoszare. Co, waszym zdaniem, może być przyczyną takiego przebarwienia? Czy należy się tym przejmować, czy można spokojnie przejść nad tym do porządku dziennego? (zdjęcia z budowy w naszym dzienniku - wyraźnie widać na nich odbarwienia, o których wspomniałem)

 

Będziemy bardzo wdzięczni za rozwianie naszych rozterek!

 

Pozdr.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgoć. Przy zalewaniu np. stropu, tam gdzie będzie ściekać woda, tam bloczki Silki będą ciemniejsze. Tak samo przy tynkowaniu czy innych robotach, związanych z dużą ilością wody. Silka jest nasiąkliwa, ale z czasem, podczas przesychania budynku, oddaje wode. Czasem bloczek stoi w brudnej wodzie, czy na błocie wtedy nawet po przeschenięciu będzie ciemniejszy, ale po otynkowaniu jest to już bez znaczenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, ale czy w wyniku zawilgocenia, o którym wspomniałeś, bloczki zmieniłyby wybarwienie aż tak równomiernie, jak to widać na naszych zdjęciach...?

 

Zastanawiamy się, czy właściwości (wytrzymałość, skład chem.) tych ciemniejszych bloczków są takie same, jak tych jasnych ("normalnych")...

 

Pozdr.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowaliśmy i wybudowaliśmy z silikatów z Kluczy. A bo co?

Poprostu jestem ciekawy jaka jest jakość tamtejszych silikatów

Nie narzekamy. Murarze nie mieli zastrzeżeń, ściany są równe, nie widać wyszczerbień ani ubitych rogów, żadnych patyków, czy innych niespodzianek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ela_i_Maciek:

Zaraz po zawilgoceniu/zalaniu plamy będą nierówomierne

http://www.jqs.republika.pl/mokrasilka.jpg

ale po pewnym czasie jak wilgoć się rozsączy po całym bloczku, to ściemnieje równomiernie (widać "schodkowanie" mokrych/suchych bloczków)

http://www.jqs.republika.pl/mokrasilka4.jpg

trwałe przebarwienia mogą zostać jeśli Silka stała w błocie, bo wraz z wodą, w bloczek podciągany kapilarnie jest osad z ziemi, gliny itp.

http://www.jqs.republika.pl/mokrasilka3.jpg

Po dużych opadach deszczowych też nam Silka ściemnieje. Ale generalnie nie stanowi to problemu, jeśli budynek ma czas "przeschnąć". Wytrzymałość bloczków napewno jest ta sama, są może "kapke" :) cięższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

 

Dzięki twoim obrazkom, które bardzo ładnie pokazują przebarwienia wynikłe z zawilgocena, będę się upierał, że chyba nie o wilgoć tu chodzi.

 

Otóż bloczki o różnym zabarwieniu przyjechały już na paletach od producenta. W tej samej paczce widać i jasne i ciemne pustaki... (no chyba, że zamokły na placu producenta / hurtownika przed zapakowaniem na palety i nie zdążyły jeszcze wyschnąć ... ale żeby przez 10 dni?? :o )

 

Drążę dalej...

 

Pozdrawiam i dziękuję!

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

demex cos dziwny uklad scian masz....

bedziesz mial fundament nieocieplony?

czy jak mam to rozumiec?

bo na zdjeciu wyglada to tak, jakby scianka silki stala na o wiele grubszym funamencie

rozumiemm ze roznice wyrowna styropian ale co z fundamentem?

????

 

Hmmm... ściany piwnic były murowane z bloczków betonowych 25 cm szerokich. Styropian, którym był ocieplony, wypuścili tak ok 25cm powyżej ostatniej warstwy bloczków i stanowił od razy szalunek do stropu (mam żelbetowy monolityczny 12 cm gruby). Zatem wystawał tak do ~ połowy pierwszej warstwy bloczków silikatowych. Dodatkowo może trochu mylić bo Żonka moja umyśliła sobie że chce mieć super salon na 3 metry wysoki i stop na uskok 50 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam silikatowców. Ja już zakończyłam kupowanie silki z Xelli. Bloczki ładne, zdażały sie popękane, ale to raczej wina transportu. Ktoś pisał, że 12 miała inny wymiar niż 24, ja tego nie stwierdziłam :wink: .

Używaliśmy silki 12, 24 i kanały wentylacyjne. Z innych silikatów mielismy cegłę i 8. O cegle pisałam, że była zielona (ale to też wina przechowywania), 8 z silikatów Szlachta (informacja dla ludzi z pomorskiego, że są takie silikaty produkowane w naszym województwie), tu bez zastrzeżeń.

W internecie znalazłam ogłoszenie, że ktoś zakupił dużo silki i chciał budować halę. Coś mu tam nie wyszło i chce ja sprzedać za rozsądne pieniądze. Wysłałam do niego e-maila i twierdził, że ma ją nadal, tylko w Wielkopolsce. Dla mnie to za daleko ale może ktoś chce na niego namiary. Oczywiście nie widziałam tego materiału i nic więcej na ten temat nie wiem.

Jak u nas budujemy na zaprawę z silki mozna obejrzeć( link na dole).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadałem dzisiaj pytania o te przebarwienia "naszemu" wykonawcy. Twierdzi, że to musi być w wyniku zawilgocenia... cóż, może tak jest. Poczekam do maja i zobaczę, czy po wyschnięciu ścian nie będzie różnicy w kolorze.

 

Spytałem też wykonawcę, czy nie wie dlaczego bloczki z Silikatów Białystok nie są takie bielutkie, jak te produkowane przez Xellę. Nie wiedział, ale obiecał sprawdzić. Czy może ktoś z was umiałby to wyjaśnić?

 

Pozdr.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przywiexli nam zielona cegłę z silikatów (nie wiem jakich) to najpierw sie wkurzałam, pisałam tu na forum, kazałam wymieniać. W końcu polałam zielone cegły Ace, zrobiły sie białe :D

Silka jest bielsza i taka równiutka, biel pewnie wynika z jakis dodatków. Jednak tym to nie powinieneś się martwić. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Moje pytanie wynika bardziej z ciekawości, niż ze zmartwienia. Bloczki u nas na budowie są bardzo równe i mocne. Nie ma popękanych. Pokruszonych (na rogach) bardzo niewiele.

 

Zastanawiałem się poprostu, czy Xella "maluje" swoje cegiełki na biało, czy jest po prostu dokładniejsza (używa bardzo drobnego piasku do produkcji?) od innych producentów. To tak, jak Wienerberger, którego podejrzewam o malowanie porothermu... Jakoś nie wierzę, że mają nieskończone złoża gliny o identycznym składzie chemicznym, która daje tak jednolity kolor w trakcie wypalania...

 

Pozdr.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie wierzę, że mają nieskończone złoża gliny o identycznym składzie chemicznym, która daje tak jednolity kolor w trakcie wypalania...

 

Silikatów się nie wypala. Po zmieszniu piasku i wapnia najpierw jest wstępne suszenie potem proces wiązania czyli bloczki jadą do czegoś w rodzaju autoklawu gdzie jest ciepło i para wodna i tam sobie leżą przez ileś godzin. Potem wyjeżdzają i już są mocne.

Kolor zależy od czystości materiałów, ilości wapnia i ilości wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak, jak Wienerberger, którego podejrzewam o malowanie porothermu... Jakoś nie wierzę, że mają nieskończone złoża gliny o identycznym składzie chemicznym, która daje tak jednolity kolor w trakcie wypalania...

 

:lol: :lol: :lol:

 

Silikatów się nie wypala. Po zmieszniu piasku i wapnia najpierw jest wstępne suszenie potem proces wiązania czyli bloczki jadą do czegoś w rodzaju autoklawu gdzie jest ciepło i para wodna i tam sobie leżą przez ileś godzin. Potem wyjeżdzają i już są mocne.

Kolor zależy od czystości materiałów, ilości wapnia i ilości wody.

 

heheheh chyba nie piszecie o tym samym materiale :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Silikatów się nie wypala. Po zmieszniu piasku i wapnia najpierw jest wstępne suszenie potem proces wiązania czyli bloczki jadą do czegoś w rodzaju autoklawu gdzie jest ciepło i para wodna i tam sobie leżą przez ileś godzin. Potem wyjeżdzają i już są mocne.

Kolor zależy od czystości materiałów, ilości wapnia i ilości wody.

 

ja wiem, że silikatów się nie wypala... naprawdę! ;)

 

Tym, którzy właściwie mnie odczytali, bardzo dziękuję za odpowiedzi :)

 

Pozdr.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...