Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pelety. Czy kto? ogrzewa tym dom


Recommended Posts

Gość Soczewka

W ostatnim Muratorze ukazał się dość ciekawy artykuł o ogrzewaniu peletami. Muszę przyznać, że temat mnie zainteresował ponieważ stoję przed wyborem ogrzewania. Zaczęłam szukać więcej informacji o tym ekologicznym paliwie. Znalazłam trochę na temat kotłów, dystrybutorów pelet, wiem średnio ile to kosztuje. Instalacja i zakup kotła nie należą do najtańszych (okoła 12tys zł), tona pelet około 400zł, a na ogrzanie domu 120m w ciągu roku średnio potrzeba 6 ton.

Jestem ciekawa opinni osób, które uzywają kotła na pelety.

 

Dlatych , którzy odeślą mnie do wyszukiwarki odrazu napiszę, że czytałam kilka postów ale nie znalazłam tam konkretnej opowiedzi typu

Jestem zadowolony ponieważ...... , lub nie jestem zadowolony bo.....

 

Z góry dziękuję za opowiedzi

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeszcze nie jestem zadowolony, ale mysle, ze bede.

W naszych planach jest nie tylko piec na pellety, ale również kominek na pelety.

Przy naszej powierzchni (180 m2) urzadzenia sa mniejwiecej dopasowane. Zuzycie paliwa ma byc na poziomie 5 ton. Przy czym ja znam cene 350 pln/tone.

W razie pytan zapraszam na priva. Mam bezposredni dostep do importera piecy jak i producenta pellet.

 

Pozdro

Jay

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-203452
Udostępnij na innych stronach

Jest mozliwosc ze zbuduje sioe obok taki wielki zasobnik,wsypie do niego pelletu na caly sezon i nie trzeba sie martwic.Znaczy tak na strona www mozna poczytac.

Jak jest w rzeczywistosci to ciekzo powiedziec.

Moze jakis uzytkownik sie odezwie

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-203507
Udostępnij na innych stronach

Bo to na razie tak wygląda, że jedyne opinie to można otrzymać od tych, co "zamierzają" albo od tych co sprzedają sadzonki / piece.

 

A zazwyczaj na szczegółowe pytania np. o dostępność to: "na tym terenie jeszcze nie mamy punktu, planujemy w przyszłości, itd."

 

Konkrety pls.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-203874
Udostępnij na innych stronach

No nie moge byc zadowolony, jesli nie wiem jak to tak naprawde jest. :-)

 

Piec planujemy dopiero na wiosne. Obecnie wciaz zbieram informacje. Poza tym jestem caly czas podpuszczany przez sasiada (producenta pelet i sprzedawce piecy).

Ale pomysl mi sie bardzo podoba i na razie jestem zdecydowany na uzywanie tego wlasnie paliwa. W mojej okolicy nie ma gazu ziemnego, a do komitetu gazowego nie bardzo mam kogo zaprosic... Jeden sasiad grzeje olejem, a drugi gazem i przechodzi na pelety.

Ponadto mam kontakt ze Szwedami ktorzy juz dosc gesto uzywaja tego typu paliw. Sa zadowoleni. Sa przeciez rozne rozwiazania. I mozna zorganizowac sprawe tak, zeby ogrzewanie bylo niemal calkowicie bezobslugowe, tak jak w przypadku gazu czy oleju.

 

Pozdro

Jay

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-203905
Udostępnij na innych stronach

Jeśli podana cena 100 euro za tonę jest prawdziwa, wychodzi, że jest to paliwo strasznie drogie. Jak dobrze pamiętam, pelety są z prasowanego surowca drewnianego(wierzba) , którego masa właściwa jest mniejsza od wody. Z tego wynika, że cena kubika będzie ok. 400zł. Wartość opałowa będzie podobna jak zwykłego drewna, które można kupić za ok. 80 zł za kubik łącznie z pocięciem i transportem. Wyszłoby drożej niż ogrzewanie prądem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205075
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Z ciekawością przysłuchuję się dyskusji.

Uderza mnie jedno (tutaj i w innych wątkach): skąd biorą się ceny drewna przewijające się na forum?

Otóż są to ceny "pirackie", tzn. ceny drewna pozyskanego półlegalnie (dziwne określenie, ale prawdziwe - firma pozyskuje legalnie surowiec w Lasach Państwowych a jej pracownicy sprzedają po kątach ile się da), surowca mokrego, bez faktury, itp.

Długo handlowałem drewnem kominkowym i różnica między nim a jakimś badziewem do pieca jest tylko w wilgotności. Jakość jest praktycznie ta sama bo w ten sposób są skonstruowane normy drzewne w Lasach Państwowych używane równierz poza nimi.

I co mogę powiedzieć? Ano to że obróbka drewna (pocięcie, suszenie i transport) przeprowadzona legalnie i fakturowana jest 3-4 krotnie droższa od samego surowca i jakakolwiek cena poniżej 140 zł za drewno na placu u klienta (za metr przestrzenny - kubik) musi świadczyć o pewnej "nielegalności" samego surowca lub jego obróbki.

Jak długo pociągniemy w ten sposób w naszym kraju?

Natomiast co do pelletów czy brykietu drzewnego - kupując surowiec suchy (bo taki gwarantuje nam sam proces produkcyjny wymagający wilgotności rzędu 12-13 procent w surowcu wsadowym) i o gęstości większej od gęstości dębu, grabu czy akacji, pod względem ekonomiczności i bezobsługowości, równej paliwom płynnym, surowca wychodzi wcale niewiele drożej.

W pelletach widziałbym przyszłość większą od np. ekogroszku, a nawet zaryzykowałbym że od oleju opałowego.

Pelletowcy - głowy do góry

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205143
Udostępnij na innych stronach

od samego surowca i jakakolwiek cena poniżej 140 zł za drewno na placu u klienta (za metr przestrzenny - kubik) musi świadczyć o pewnej "nielegalności" samego surowca lub jego obróbki.

 

w tym roku ojciec płacił 80 zł za buk i 60zł za brzoze wszystko na fakture, drzewo było opląbowane, czyli bardziej legalnego nie mógł kupić.

 

o jakiej nielegalności mówisz?????

 

 

za przywóz i pocięcie 10 kubików zapłacił 200zł, a dla zdrowia porąbał sobie sam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205167
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Co znaczy oplombowane?

Chodzi Ci o płytkę znacznika na stosię drewna?

Masz rację - Twój Ojciec kupował osobiście w jakimś leśnictwie.

Cy było to drewno suche (18-20 %wilgotności)?

Czy w cenę były wliczone koszty składowania przez min. jeden sezon?

Czy może też w jego cenie były koszty stałe utrzymania firmy?

Za pocięcie drewna i transport ma fakturę?

Odlicz od tych 200 zł koszty przywozu (paliwo, amortyzację, utrzymanie auta lub ciągnika) oraz koszty pocięcia (ok. 3l paliwa, 1l oleju, amortyzacja pilarki, koszty roboczogodzin w liczbie ok. 4). Od tego odlicz jeszcze Vat za transport 22%(za pocięcie nie ma - stawka zerowa), podatek 19%, koszty opłacenia pracowników i ich składek ubezpieczeniowych no i oczywiście pewną kwotę na rozwój firmy i zwiększenie jej kapitału.

Składową kosztów jest wiele rzeczy. Odbiorca końcowy nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego.

To o czym pisałem dotyczy drewna sprzedawanego już po przerobie a nie surowca kupowanego z Lasów Państwowych.

Nie każdy mieszka w pobliżu lasu. "Hżanuf" jest nim otoczony. Co powiesz mieszkańcowi Chorzowa, Poznania czy Warszawy?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205178
Udostępnij na innych stronach

Forest

Dzieki za slowa otuchy. Równiez moim zdaniem pelety jako paliwo maja przed soba niezla przyszlosc. Jak kazda nowosc na naszym rynku, musi sie przegryzc przez nasze umysly. Musimy dorobic kilka legend, potem przez pokolenia je prostowac i w koncu bedziemy mieli pelety uznane jako alternatywne paliwo, tak jak ekogroszek itp.

Niezla kariere pelety robia w krajach zachodnich, gdzie stawia sie wiekszy nacisk na ekologie niz u nas (jeszcze). Sporo uzywa sie ich w Kanadzie, Szwecji czy Norwegii. A wiadomo, ze zbyt cieplo to u nich nie jest. Wnioski sa proste i nie bede sie tu nad nimi rozwodzil.

Gosciu

Jeśli podana cena 100 euro za tonę jest prawdziwa, wychodzi, że jest to paliwo strasznie drogie. Jak dobrze pamiętam, pelety są z prasowanego surowca drewnianego(wierzba) , którego masa właściwa jest mniejsza od wody. Z tego wynika, że cena kubika będzie ok. 400zł. Wartość opałowa będzie podobna jak zwykłego drewna, które można kupić za ok. 80 zł za kubik łącznie z pocięciem i transportem. Wyszłoby drożej niż ogrzewanie prądem.

Pierwsza informacja jaka nalezy w Twojej wypowiedzi poprawic to informacja o wartosci opalowej pelet. Otoz dobrej jakosci pelety maja wartosc opalowa wieksza nawet niz wegiel. I nie uwazam, zeby mozna bylo tu porownywac w ten sposob te dwa paliwa. Jesli chodzi o wartosc opalowa to zerknijcie sobie tu. Nie wiem na ile materialy te sa zwykla propaganda, ale wyliczenia co do wartosci energetycznej i porownanie je z innymi paliwami sa poprawne (oczywiscie w porownaniu z kazda inna propaganda).

Po drugie, do ogrzania domu o pow. mniej wiecej 150m2 wystarczy ok 5 ton pelet. A tona pelet to nie to samo co mp. drewna.

 

Pozdrawiam

Jay

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205235
Udostępnij na innych stronach

Jeśli podana cena 100 euro za tonę jest prawdziwa, wychodzi, że jest to paliwo strasznie drogie. Jak dobrze pamiętam, pelety są z prasowanego surowca drewnianego(wierzba) , którego masa właściwa jest mniejsza od wody. Z tego wynika, że cena kubika będzie ok. 400zł. Wartość opałowa będzie podobna jak zwykłego drewna, które można kupić za ok. 80 zł za kubik łącznie z pocięciem i transportem. Wyszłoby drożej niż ogrzewanie prądem.

100 EURO za tonę? Cena detaliczna to średnio 110-130 Euro za tonę :-? . Proszę poczytać TUTAJ.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205263
Udostępnij na innych stronach

Forest - ceny 80zl za mp sa jak najbardziej normalne i legalne. Zajrzyj na http://www.lasy.warszawa.pl/drewnica/main.php?muid=43&mid=264 gdzie cena mp w okolicach Warszawy (!) jest od ok. 30 do 60. W moich okolicach jest podobnie - brzoze kupuje po 43, dab po 55. Legalnie, z faktura i asygnata. Za pociecie i przywiezienie drwale biora 15-20zl za mp. Susze sam. Nie widze sensu placic komus za skladowanie i suszenie. A jesli chodzi o pelety to sa ok ale na pewno wychodza drozej od drewna. Zaleta jest brak popiolu i mozliwosc automatyzacji palenia. Ale wydawac 12tys za piec na pelety ? Przeciez to sie nie zwroci przez 10 lat..? I skladowisko na pelety? To juz chyba taniej bedzie kupic piec na wegiel z podajnikiem za 5tys i ladowac go raz na tydzien..

 

D.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205276
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem co prawda użytkownikiem kotła na pellety ale technologia ogrzewania pelletami wydaje się być interesująca.

Problemy które widzę to popiół ze spalania pelletów nie wiem na ile jest to kłopotliwe, jak częto się go wybiera i ile faktycznie tego powstaje. Następny problem to koniecznośc zastosowania instalacji c.o. w systemie otwartym z uwagi na stosowanie paliwa stałego. Taki układ zdecydowanie skraca "żywotnośc" kotła i instalacji. Biorąc pod uwagę sprawność kotła na pellety powiedzmy bardzo optymistycznie 80% oraz cenę tony pelletów 400 zł to otrzymamy koszty jednej kilowatogodziny na poziomie 9 groszy. Przyjmując że w jednym sezonie grzewczym potrzebujemy ok. 22tys. kWh daje nam to koszty sezonu ok. 2tys. zł. Przy gazie GZ50 otrzymamy odpowiednio 1,26 zł/m3 czyli za 1 kWh ok. 13 groszy przy założeniu że mamy kocioł kondensacyjny o sprawności 100% daje nam to koszty sezonu grzewczego na poziomie 2860 zł.

Biorąc pod uwagę koszty kotła na pellety 12 tys. i koszt kotła kondensacyjnego ok. 5,2tyś róznica wynosi 6,8 tys zl. Wychodzi na to że zwiększone nakłady zwróciły by nam się po ok. 7 sezonach. Przy innych paliwach jak olej i gaz płynny być może jeszcze szybciej. Może więc faktycznie warto się nad tym zastanowić szczególnie przez osoby które nie mają możliwości korzystania z gazu sieciowego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205286
Udostępnij na innych stronach

A po co od razu kociol kondensacyjny ? Zwykly kociol mozna kupic za 2tys plus 1tys za komin do niego. Roznica 9tys. przy zalozeniu sprawnosci 90% zwroci sie po ok. 10 latach przy tak kolosalnym zuzyciu energi (22tys kWh). Wspolczesne domy potrzebuja 10-15tys kWh albo i mniej i wtedy zwrot nastapi po 20 latach albo i wiecej a wiec nie ma zadnego ekonimicznego sensu. A jezeli ktos nie ma gazu a chce bardzo oszczedzac to moim zdaniem oszczedniej bedzie palic weglem a montujac podajnik bedzie tez wiekszy komfort niz z peletami. A w ogole to najtaniej byloby grzac wylacznie samym drewnem i zrobic dobre ogrzewanie kominkowe jako zasdadniczy system grzewczy. Tylko ze jest to na pewno mniej komfortowe niz pelety.

 

D.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/12849-pelety-czy-kto-ogrzewa-tym-dom/#findComment-205329
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...