Jak rozwiązać problem przewężenia w korytarzu

[Razir]

Mam na ukończeniu projekt indywidualny (wąska działka).

Architekt zaproponował rozwiązanie ciągu komunikacyjnego:

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4615740f55704e28.html

 

Przy wyjściu ze schodów jest przewężenie 54x58 i wg mojej oceny jest to za wąsko. Mogę przesunąć (po lewej) ścianę pokoju ale wtedy korytarz robi mi się jeszcze większy (nawiasem mówiąc już jest duży). Bardziej liczę na pomysł ze ścianką zamykającą schody, może ją skrócić?! Tylko jak to zrobić aby przy przechodzeniu nie potknąć się o stopień.

 

Takie czerwone krzyżyki w ścianie to belki wspierające dach, raczej nie do ruszenia.

 

Proszę o podpowiedź, bo przecież bokiem na balkon i do łazienki nie będę przechodzić, a wygląda mi to właśnie na takie "słabe" rozwiązanie.

 

wklejam linka bo fotka mi nie wchodzi:

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4615740f55704e28.html

[andk]

Przejście nie ma ani 54 ani 58 tylko 80 cm - co w tych warunkach uważam za wynik zupełnie przyzwoity.

Nie obraź się, ale wymyślił to kiedyś niejaki Pitagoras - a^2+b^2=c^2. a to 54 a b 58 - przejście masz po przekątnej i ograniczone końcami ścian - to tak jak drzwi w ścianie. Gdyby to miał być korytarzyk nawet o długości pół metra - sytuacja nie do zaakceptowania. Nawet stołu nie można wnieść.

[Razir]

No OK, chciałem wskazać kwadrat o boku 54x58.

 

Też mi się wydaje że tak być nie może, tylko teraz proszę o podpowiedź doświadczonych w tym rzemiośle osób (lub z fajnym pomysłem), bo chyba mój architekt dał już z siebie wszystko w tej materii

 

Jeszcze jedno pytanie, czy garderoba powinna mieć wentylację (chodzi mi o oddzielną rurkę dedykowaną w kominie - wentylacja będzie grawitacyjna)