Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nadciśnienie .... ?


daggulka

Recommended Posts

Tak czytam sobie w internecie dzisiaj o nadciśnieniu ... chyba czas do lekarza - ale z drugiej strony jest we mnie taki wewnętrzny bunt - że za młoda jestem jeszcze na takie choroby :oops: :roll:

 

O jakiegoś czasu .... kilkanaście tygodni - mam dziwne objawy (zawroty głowy , zasłabnięcia , nierówne bicie serca ) - tłumaczyłam sobie , że nerwy w pracy , zabiegany tryb życia - że pewnie na tle nerwowym :wink: .

No ale pożyczyłam sobie od mojej mamy ciśnieniomierz i .... szok :o .

ciśnienie wczoraj to ponad 150/110

dziś rano to 164/117

przed chwilą 176/125 :o

 

tyle pytań się ciśnie ... czy wiek 35 lat to nie za wcześniej na takie choroby? :o

nie chcę być uwiązana do jakiejś diety, do codziennego przyjmowania leków .... wiem jakie to uciążliwe :roll:

 

czy macie jakieś doświadczenia z ta chorobą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Łoj kochaneńka, pędź do lekarza przy czym pamiętaj :

 

sprawdzić hormony tarczycy

sprawdzić hormony ( babskie wszystkie )

zrobić próby wątrobowe

określić koniecznie poziomy glukozy po obciążeniu

określić poziomy insuliny po obciążeniu

zerknąć na dno oka

zrobić lipidogram ( trójglicerydy i cholesterol )

sprawdzić krwie i siuśki

 

Uwierz mi, bez tego to duuupa nie szukanie dziury w całym a jak pójdziesz bez wyników, to tylko takie wróżenie z ręki.

Coś Ci się posrało - mówiąc ładnie i wyraziście.

Trzeba tylko znaleźć co i będziesz dłuuugo żyć.

Na moje szybkie liczenie badania kosztować będą ok.500.( prywatnie )

 

Co tam 500..trumna jaka droga !!, stypa !!, a radość teściowej bezcenna :wink:

I seksu więcej, dobrze działa zatykanie na odetkanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ło jessssoooo ... oni mi całą krew do tych badań wezmą :o :oops:

 

jutro się wybieram ...moja doktórka rodzinna jest bardzo drobiazgową babą ...wizyta u niej trwa zawsze min. 20 minut :o .... założę się, że na połowe z tych badań skieruje mnie od ręki :wink:

 

teraz se muszę kogoś w firmie za siebie posadzić ... bo cuś mi się zdo, że przedpołudnia zajęte będę miała zleksza na łażenie po laboratoriach i lekarzach ...moje kuźwa ulubione zajęcie :oops: :-?

 

acha ...ziaba , widze że w temacie jesteś to zapytam ... a nadciśnienie jest dziedziczne? moja mama choruje od lat.... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki dziewczyny za wypowiedzi ...niby moja mama choruje na nadciśnienie , ale moja wiedza ogranicza się do faktu iż bierze codziennie na to leki :wink:

a co wtedy jak ciśnienie się zmienia - codziennie inaczej ?

znaczy na ten przykład są dni w których nie mam w/w dolegliwości i czuję się całkiem znośnie czyli że ciśnienie chyba niższe (może nawet w normie) ... a w niektóre dni jak dziś na ten przykład czuję ewidentnie to wysokie ciśnienie w samopoczuciu .... więcej ostatnio jednak tych gorszych dni :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia, na szczęście są :lol:

 

Daggulka, ważne żeby zrobić wszystkie niezbędne badania i dobrze leki dobrać. Mój tata bierze codziennie swoje leki i własnie dzięki nim może w miarę normalnie życ. Ma instrukcje, który lek od czego i jak ma brać nawet w takie dni, jak Ty masz dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lekami tez ostroznie. Bywają mało miłe interakcje z innymi. Trzeba się wyspowiadać lekarce ze wszystkiego, włącznie z antykoncepcją i menu.

 

Nadciśnienie bywa też takie wredne - lekarze okreslają takie "samoistne"

Jak by kurde samo coś się mogło z niczego popsuć. :-?

 

Daga, masz wysokie wartości jak na początek, stąd te dziwne odczucia.

 

Kooooniecznie zbadaj dno oka, tam bywają na dziś niewidoczne zmiany, które za czas jakiś założą Ci denka od butelek.

 

Podłoże nadciśnienia u każdego jest inne. U jednej poszalały hormony , u innych strzela wysoko - bo mają zasyfione żyły . U innego znów pierdykła nerka i pracować się jej nie chce tak jak trzeba.

 

Nie ma co dziubać po sieci, bo tam ino raka sobie można znaleźć 8) (porady pseudoznawców czasami bywają rozpaczliwe)

 

Jak masz kumatą lekarkę trzymaj się jej. I nie bierz leków za długo bez badań. Niestety b.często ordynowane są one na zasadzie " jak się będzie pani gorzej czuła proszę wziąć jeszcze pół "

 

A tak w ogóle, to trzeba mieć jakieś hobby na starość :wink:

 

pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kooooniecznie zbadaj dno oka, tam bywają na dziś niewidoczne zmiany, które za czas jakiś założą Ci denka od butelek.

 

weź mnie nie stresuj ... i tak mam -4,5 ...jak mi się jeszcze pogorszy to stary mnie wywiezie do lasu , bryle zabierze i zostawi tam z nadzieją że do domu z powrotem nie trafię :o :lol:

 

A tak w ogóle, to trzeba mieć jakieś hobby na starość :wink:

 

tia .... bele nie hipohondrię :wink: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana - tylko spokojnie, żeby Ci ciśnienie nie skoczyło ;-)

 

te leki nie są takie najgorsze, choć podobno tak już z nimi jest, że gdy zaczniesz brać to już jesteś do nich do końca zycia przywiązana... U mnie i tata i mama mają nadciśnienie - przy czym mama ma hormony ok, cholesterol ok, nie pali, szczuplutka - a jednak nadciśnienie jakoś nie chce Jej opuścić.. Mówię jej żeby wiadomości nie czytała ;-)

Pomna dziedziczenia też się szykuję na nadciśnieniowe atrakcje - póki co dopadlo mnie w ciąży, Młodego trzeba było z wnetrza ewakuować żeby mi sie ustabilizowało ale od tego czasu jest ok..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nadciśnienie to najlepiej w głuche , bezludne ostępy leśne się wyprowadzić, pozbawić się tv , gazet, ( internet ino wybiórczo ) , żywić się korzonkami i siorbać wodę ze źródełka. No i berbeluchę przepędzić z jagódek na wzmocnienie. Na sienniku spać, w łapciach z łyka chadzać a na grzbiecie fiuterko z krecich cipek nosić.. 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nadciśnienie to najlepiej w głuche , bezludne ostępy leśne się wyprowadzić, pozbawić się tv , gazet, ( internet ino wybiórczo ) , żywić się korzonkami i siorbać wodę ze źródełka. No i berbeluchę przepędzić z jagódek na wzmocnienie. Na sienniku spać, w łapciach z łyka chadzać a na grzbiecie fiuterko z krecich cipek nosić.. 8)

 

o....o....o.... to wtedy właśnie jak mnie wywiezie do tego lasu i bryle zabierze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ślepawych pozdrowień też się łapię-4 :D

A może by tak do tego lasu większą grupą...same baby...każda weżmie jakieś procenty żeby jagodzianka miała moc...moze być fajnie..

 

Ale na zimę trzeba będzie wrócić do domu,chyba że to będzie klub ślepych morsów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc,

kup sobie preparat z glogu 450-600 mg,

Homviotensin (tabletli homeopatyczne na nadcisnienie)

i jakis preparat z Solidago ( po polsku nawloc), ma dzialanie moczopedne, dziala cuda. Np. Löwe Komplex nr.13 (Solidago) obniza skutecznie diastole (druga wartosc )

Sa jeszcze krople firmy PEKANA Co-hypert i wiele innych, ktore mozna wyprobowac najpierw zanim siegnie sie do tzw.chemii.

jezeli nadcisnienie wystepuje u Ciebie z powodu dlugotrwalego stressu to po prostu kropelki na stabilizacje ukl.wegetatywnego. np. Zincum valerianicum Hevert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiele innych, ktore mozna wyprobowac najpierw zanim siegnie sie do tzw.chemii.

 

preparaty ziołowe też są de facto chemią, a wiele z nich stosowanych niewłaściwie lub nie dobranych nieodpowiednio do przypadku może poważnie zaszkodzić. To, że są bez recepty nie znaczy wcale że są bezpieczne :)

Lepiej pogadać z lekarzem, że chce się najpierw spróbować leków ziołowych i niech on pomoże dobrać najlepsze dla danej osoby/schorzenia.

 

A propos głogu - zawiera glikozydy nasercowe zmniejszające ryzyko zawału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gabriela

z całym szacunkiem, ale to co podałaś to przy ciśnieniu 141/91

przy wartościach które podała dagdulka bez lekarza na własną odpowiedzialność nie ordynowała bym sama,

dziewczyny dobrze piszą, trzeba szukać przyczyny,nie ryzykować,

 

mierzyć ciśnienie też trzeba umieć, bo nie po jedzeniu, nie po wysiłku ...i takie tam, lekarz udzieli (powinien :oops: ) instrukcji co i jak, i trzeba mierzyć systematycznie,

a to że się dobrze czujesz, nie znaczy że ciśnienie masz dobre, ono niestety nie boli... :-? ,

 

dołączam do grona ....-1,5 i astygmatyzm 8)

a nadciśnienie.......... też mnie dopadło :cry: ,

do leków idzie się przyzwyczaić, dla mnie gorsza była wizja wylewu lub zawału w wieku ...35 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznam , ze zasypiajac w nocy przeszło mi przez głowe, ze wydziwiam, przesadzam , że może minie .... ale od rana zaś mnie głowa napiernicza (cisnienie 149/99) - idę się zarejestrować :oops:

 

Mymyk_KSK - przypomniało mi się, ze sytuacje miałam jak Ty ...mam dwie córy w odstępie lat 7 ... przy obu gestoza z nadcisnieniem i białkomoczem - zakończone cesarką :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...