joan 02.10.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Myślę ,ze to znak naszych czasów. Skoro beżyki zapewniają poczucie bezpieczeństwa.... Ja słyszałem ,że coraz mniej ludzi miewa kolorowe sny. Jakieś problemy z wyobraźnią? organ nie używany ulega atrofii, a gdzie tu tej wyobraźni uzywać?... Kultura obrazkowa to załatwiła... i tak źle i tak niedobrze... jak bylo szaro i ponuro to zachwycała nas feeria kolorów na stacjach benzynowych w enerefie...jak teraz mamy szał kolorowych ciał to uciekamy w szarobure dla wyciszenia zmyslów - co ma świadczyć o braku wyobraźni i kolorowych snow... no tak to już jest...ciagłe dążenie naszych organizmów do homeostazy...i na poziomie fizjologicznym i psychospołecznym... ja np."cierpię" na nadmiar odjechanych snów- ale już mażłonek kwalifikuje się na kompletny brak wyobraźni bo nie śni wcale mamy więc homeostazę na poziomie małżeńskim spójrzmy na kolory ktore pojawiaja się w kulturach i społecznościach na różnych szerokościach geograficznych...czy można zaryzykować i postawić tezę: im cieplej , tym bardziej nasycone i jaskrawe barwy człowiek wykorzystuje wokól siebie? - im chłodniej tym tonacje spokojniejsze, chłodniejsze...? czyż nie jest to wyrazem naśladowania natury która nas otacza - natury inspirowanej ubarwieniem ptaków,zwierząt w ogóle, roślin, krajobrazami widzianymi na co dzień...? A przecież w naszej szerokości geograficznej zwierzęta sa w kolorze naszej ziemi - zaoranego pola - wróble, wrony, gile, jelonki, dziki, zające, przepiórki, wróble, wróble wróble... jesli nie szarobure to zawsze jednak przytłumione:zielenie, czerwienie, żółcienie... Na szczęście mamy tez i "szaleńcze" inspiracje- choć to zazwyczaj ulotne chwile: młode listki brzozy, polska złota jesień, żółty brzuszek sikorki, rzeźby mrozu na szybach i szronu na drzewach... inne kolory niż te "nasze"- naturalnie wdrukowane w podświadomość - są dla nas egzotyczne i są tak naprawdę "nie na miejscu" . I choć z pewnością mogą byc cudownie wykorzystane i służyć czemuś (pobudzeniu emocjonalnemu, twórczemu, wzmożeniu apetytu na jedzenie czy seks, być sentymentalną podróżą w czasie i przestrzeni), to nie sa wpisane jednak w naszą pierwotną wrażliwość i mogą przeszkadzać w funkcjonowaniu- jesli nie nas samych to naszej rodziny na przykład... jeszcze jedno: żeby wiedzieć jakie kolory są dla nas stworzone musimy wiedzieć jacy naprawdę jesteśmy. Jak nie wiemy jacy jestesmy a nie mamy ochoty na psychoterapię -możemy zrobic sobie test ulubionych kolorów i nam wyjdzie jacy jesteśmy choć dla mnie - jak napisal 78South to bezkresny temat - niezbyt logiczny, jak to bywa z naukami o człowieku...pływanie w oceanie przypuszczeń ps.moim ideałem koloru którego poszukuję od dawna jest szarobeżyk misiowaty, mój nieodnaleziony... graal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 02.10.2009 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Czyżby, to co napisałaś było zaprzeczeniem tego co zostało napisane gdzieś wcześniej? Mocno w to wątpię.Zgodziłem się też z podobnym potraktowaniem psychologii. Czy przyroda i położenie geograficzne determinuje nasze preferencje? Nie wiem , nie mam pojęcia. W moim przypadku np raczej nie , Ale kto wie ? Dziwolągi się zdarzają wszędzie. Faktem jest jednak, że kultury mają swoje kolory i pewne ulubione zestawienia. Nasza przaśność geograficzna nie jest też taka wielce monochromatyczna.Poza niektórymi odcieniami mamy wręcz wszytko i całość wykorzystaliśmy w naszej tradycji. BTW gdyby poziom naszych pozostałych reklam był na poziomie reklam stacji benzynowych, nie byłoby tak źle. ( Ale to na marginesie już) Jako suplement, część pominięta wcześniej,już skondensowana .Pozwolę sobie dosłownie zacytować za autorem. Mam nadzieję, że i anSi z tym swoim "wstrętnym" charakterkiem, odetchnie z ulgą • Czerwony - mówi o potrzebie aktywności emocjonalnej i fizycznej. Może informować o słabym krążeniu krwi i niskim ciśnieniu. • Pomarańczowy - symbolizuje dążenie do osiągnięcia celu, który odpowiada za nasze szczęście (“zobacz, jak świetnie sobie radzę”). • Żółty - informuje o potrzebie kontaktu z innymi i dążeniu do rozładowania problemów psychicznych. Symbolizuje lęk przed samotnością. Może wskazywać na kłopoty z przewodem pokarmowym na tle nerwowym. • Zielony - symbolizuje kłopoty emocjonalne, potrzebę skupienia się na sobie i tęsknotę za równowagą wewnętrzną. • Niebieski - mówi o potrzebie dokonań, tworzenia czegoś oryginalnego i docenianego, wyraża pragnienie, by inni dostrzegli naszą mądrość i kreatywność. • Granatowy - podkreśla naszą odpowiedzialność i chęć kontrolowania świata zewnętrznego (“nadaję się na przełożonego”). • Fioletowy - symbolizuje zainteresowanie sferą duchową, religią, poszukiwanie odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Może świadczyć o dewocji. • Złoty - oznacza umiłowanie materii, marzenia i cele związane z wymiernymi wartościami. Mówi o pragnieniu znaczenia i podatności na pochwały. • Srebrny - wyraża tęsknotę za uczuciami, potrzebę podpory duchowej, osamotnienie i skłonność do romantyzmu. • Brązowy - symbolizuje zagrożone poczucie bezpieczeństwa, niepewność jutra, brak wiary w siebie i potrzebę stabilizacji; także osłabienie i niskie ciśnienie. • Czarny - oznacza koncentrację na sobie, poszukiwanie energii do działania, a także myśli egzystencjalne i tęsknotę za miłością. Jest to też kolor smutku i izolacji (“nie wtrącajcie się w moje sprawy”). • Szary - określa potrzebę równowagi i wyciszenia bez manifestowania uczuć na zewnątrz. To kolor skrywanych emocji. Ciemnoszary (kolor polityków) poprawia komunikację i oznacza otwarcie na merytoryczną, pozbawioną emocji dyskusję. • Biały - symbolizuje zachłanność na życie, potrzebę przestrzeni i docenienia przez innych. Myślę ,że zbyt ogólnikowe i obarczone sporą dozą umowności, żeby robić z tego choćby zalążek kanonu. Druga sprawa, że najostrzej spoglądamy na negatywne skojarzenia a nie widzimy pozytywów. Myślę ,że nawet psychopata może mieć swój ulubiony kolor i nie szkodzi ,że będzie to także nasz ulubiony. Podobno Mengele wzruszał się przy Mozarcie . Gdyby przyjąć tak negatywny tok rozumowania, można by było wyciągnąć dopiero okropne wnioski. Troszkę dystansu do siebie nam potrzeba i nie przyjmowania bezkrytycznie całości , jak leci za dobrą monetę. Ważniejsze i tak będą jedynie efekty zestawień i zaspokojenie potrzeb. Jeśli świadomie potrzebuję fioletu z zielenią, to stosuję ją, ale po to by uzyskać zamierzony cel , nie na zasadzie loterii czy bolesnego eksperymentu :" a może by tak jajko ze szczypiorkiem?". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 02.10.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Wojtku - no kamien z serca wprost na odcisk moj :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 02.10.2009 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Czyżby, to co napisałaś było zaprzeczeniem tego co zostało napisane gdzieś wcześniej? Mocno w to wątpię.Zgodziłem się też z podobnym potraktowaniem psychologii. Czy przyroda i położenie geograficzne determinuje nasze preferencje? Nie wiem , nie mam pojęcia. W moim przypadku np raczej nie , Ale kto wie ? Dziwolągi się zdarzają wszędzie. Faktem jest jednak, że kultury mają swoje kolory i pewne ulubione zestawienia. nie miałam zamiaru zaprzeczać - jakbym mogła chciałam uzupelnić tylko o taki oto środowiskowy kontekst znamienne jest że śmiałe kolory w naszych domach (nie tylko na ścianach ale głównie w dodatkach) pojawiają się często (przynajmniej u moich znajomych) pod wpływem inspiracji przywiezionych z podróży (i raczej nie z Syberii lub innej tundry...) choć osobiście wierzę we wpływ kolorów na nasze nastawienie/nastrój/zachowanie - nie szłabym tak daleko by pisać o kims że jest ekstrawertykiem bo lubi czerwone (itepe itede) czyli nie tworzyłabym profilów psychologicznych ludziom na podstawie wykorzystanych puszek farby w swoim domu...jakkolwiek nie byłoby to kuszące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga-Białystok 02.10.2009 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Grzech główny: zastaw się a postaw się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 02.10.2009 14:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 nie miałam zamiaru zaprzeczać - jakbym mogła Joan, Słońce Ty moje. Wiesz przecież, że ja Ci nawet karczemną awanturę wybaczę Pisałem też , że profile charakterologiczne należy traktować z bardzo dużym przymrużeniem oka. Tak i ja je traktuję , chociaż... czasem się sprawdza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 02.10.2009 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Grzech główny: zastaw się a postaw się! o tak, na pewno jeden z 10 głównych pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tmx 04.10.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2009 sytuacja sprzed kilku dni, młode małżeństwo wybiera kafle na podłogę, upatrzyli, spodobało im się, pytają o markę i cenę, polskie, cena 80,00/m2, mina niezadowolenia, komentarz - za tanie... chyba nie rozumiem ludzi no cóż może ci Państwo lubą przestawiać znajomym swoje wnętrza szczegółowo dodając ile kosztował kazdy sprzęt i metr podłogi ................ • Czerwony - mówi o potrzebie aktywności emocjonalnej i fizycznej. Może informować o słabym krążeniu krwi i niskim ciśnieniu. To zdumiewające - lubię czerwony i planuję nawet 1 ścianę czerwoną w salonie mam baardzo niskie ciśnienie krwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 05.10.2009 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 Wracając na chwilę do barw, trzeba powiedzieć jeszcze kilka zdań. -barwy na małej próbce są zawsze dla naszego oka jaśniejsze niż na dużej powierzchni ścian. Jeśli już wybieramy ze wzornika kolor należy zamówić : dla jasnych barw co najmniej ton jaśniejszy, dla ciemnych minimum 2 tony jaśniej.Można zrobić sobie próbki na ścianie,zagruntowanej płycie g-k , ale o sporych powierzchniach. - barwy nie kryją jednakowo.Źle lub słabo kryjąca barwa to popielata i jasna żółta. Zieleń szmaragdowa jest trudna do zamalowania, należy zrobić więc podkład przed przemalowaniem. Żółty należy do najdroższych barwników, stąd często ceny jego są wyższe niż pozostałych. - wszystkie barwy( farby), obojętnie jakiej firmy, mają oprócz nazw handlowych swoje oznaczenia numerowe charakterystyczne dla typów mieszalnika jakiego używają. Np. kolekcja Pani Minge "siwokoperkowybrąz" ma odpowiedni numer katalogowo-mieszalnikowy, inne mają odpowiednik RAL, NCS lub Technokolor ( np popularna Tikurila). Dobrze ten numer zapisać lub zostawić puszkę farby, żeby po wprowadzeniu mebli, lub wycofaniu produktu nie było niespodzianek przy poprawkach malarskich. - farby kolorowe mają swoje bazy, do których dodaje się pigment. Baza to biała emulsja ( rzadko bezbarwna) o określonych właściwościach ale i efekcie końcowym. Im słabsza baza np 3, 6 tym bardziej farba jest matowa, ale jednocześnie słabsza na ścieranie. Farby o numerze 9 ( a czasem i więcej) są połyskliwe i odporniejsze na czynniki mechaniczne. - próbniki firmowe tak mają ułożone nasycenie barw, że w górę lub dół słupka możemy znaleźć monochromatyczne wybarwienia tego samego koloru.Z dziesiątek różu pozwala nam odnaleźć ten jeden, który wynika z czerwieni jaką sobie wybraliśmy. -tzw. ciepłe szarości , wszystkie podawane w NCS zawierają w swoim symbolu literkę Y lub R. Pozostałe będą zimne lub obojętne. Np. S 1003 Y, S1502 YR to ciepłe, S 1000N neutralne, S 1002 G lub B zimne. - biel "przyjmuje" kolor barwy leżącej obok niej. Podobnie, chociaż mniej jest z innymi jasnymi kolorami. Stąd uwaga obok jasnej żółci ciemny błękit może zmienić płaszczyzny na zielonkawy. - kolory zawierające dużą ilość bieli i żółtego znakomicie odbijają światło. Najsilniej odbijającą światło barwą jest beż(ponad 90%) - farby połyskliwe jasne wydają się jaśniejsze i bliższe, ciemne połyskliwe jeszcze ciemniejsze i głębsze. Zimne połyskliwe dają wzmocniony efekt chłodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdala 05.10.2009 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 Szkoda faktycznie,że komiksy muszą pobudzać nasze zainspirowania. Tak się składa, ze mam w domu 3 szafki komiksów, są to prawdziwe arcydzieła rysunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdala 05.10.2009 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 bardzo interesująco kolorystycznie ustawia wnetrza ta pani:http://www.amandanisbetdesign.com/ tu tez nieco sympatycznych kolorów:http://www.amylaudesign.com/ tu też pani:http://www.wellylai.com/main.html i mój Mistrz beżów:http://www.shawnhenderson.com/ i tuhttp://www.gunkelmanflesher.com/ interesująco:http://www.magdalenakeck.com/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaksie 06.10.2009 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 bardzo interesująco kolorystycznie ustawia wnetrza ta pani: http://www.amandanisbetdesign.com/ tu tez nieco sympatycznych kolorów: http://www.amylaudesign.com/ tu też pani: http://www.wellylai.com/main.html i mój Mistrz beżów: http://www.shawnhenderson.com/ i tu http://www.gunkelmanflesher.com/ interesująco: http://www.magdalenakeck.com/ można na nowo zakochać się w beżach, a sądziłam, ze mi już przeszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 06.10.2009 07:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Szkoda faktycznie,że komiksy muszą pobudzać nasze zainspirowania. Tak się składa, ze mam w domu 3 szafki komiksów, są to prawdziwe arcydzieła rysunku. Bardzo się cieszę ,ze masz aż 3 szafki. Nie mam nic przeciw komiksom i nie podważam ich wartości artystycznej. Dobrze by było jeszcze też zrozumieć właściwy kontekst wypowiedzi z tymi komiksami. Nie spodziewałem się ,że użycie przenośni i zaklasyfikowanie komiksu do wspólnej "kultury obrazkowej" wraz ze zdjęciami w kolorowych pismach niby- i prawdziwie wnętrzarskich, wywoła jakąkolwiek reakcję protestu. Widocznie dla niektórych jest to naganne, za co przepraszam. PS Prośba wielka. Nie inspirujmy się tutaj obrazkami. Wątek nie był zakładany z myślą o gustach, nawet tych najlepszych i beżowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joliska 06.10.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 sytuacja sprzed kilku dni, młode małżeństwo wybiera kafle na podłogę, upatrzyli, spodobało im się, pytają o markę i cenę, polskie, cena 80,00/m2, mina niezadowolenia, komentarz - za tanie... chyba nie rozumiem ludzi no cóż może ci Państwo lubą przestawiać znajomym swoje wnętrza szczegółowo dodając ile kosztował kazdy sprzęt i metr podłogi Moja znajoma zapraszała na pierwszą wizytę do nowego domu tak: "w salonie mamy meble za 11 tysięcy, nie licząc kanap". Z tego, co wiem, niewiele osób skorzystało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emilka26 07.10.2009 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 może jeszcze trochę o psychologii koloru? BIEL: Ludzie, którzy lubią biel, to idealiści, dążą do czystości ducha i uczciwości. Ci, którzy nie lubią bieli, lubia praktycznosć, są realistami CZERŃ: Osoby które lubią nosić czerń chcą emanować tajemnicą, interesują się nieznanym, chcą być niebanalni. Osoby, które nie lubą czerni lubią jasność, oczywistość, logikę, uciekają przed grozą i niesamowitością. ŻÓŁTY: Wzmacnia system nerwowy, pobudza intelekt, nastraja życzliwie, sprzyja koncentracji. W aspekcie negatywnym wzmacnia złość, kłótliwosć, obawę, niepokój, jego nadmiar jest męczący, nieodpowiedni, brudny odcień bywa wręcz szkodliwy, jest to kolor wypalenia, zmęczenia. Osoby, które lubią mocną żółcień to ludzie otwarci, radośni, pełni humoru. Ci, którzy wolą blady odcień tej barwy noszą w sobie utajony smutek. Osoby, które nie lubią żółcieni boją się zawodu, mają niskie poczucie własnej wartości. NIEBIESKI: Symbol nieba, nieskończoności, spokoju, zaufania, logiki, ciszy, wierności, partnerstwa, łagodności. Kolor wody, żródła życia. Symbol Matki Boskiej. Uspokaja emocje i pomaga w komunikacji. Obniża ciśnienie krwi. Jest to barwa zimna, w dużej ilości może działać przygnębiająco i nieprzyjaźnie. Jako granat najczęściej używana w mundurach, ubraniach służbowych, ma wzmacniać poczucie bezpieczeństwa, niezawodności, uczciwości, zaufanie. Osoby, które lubią niebieski chcą osiągnąć harmonię, wierzący, ale bez przesadnej religijności, spokojni i poważni. Osoby, które nie lubią niebieskiego nie znalazły drogi do własnego wnętrza, walczą ze swoimi namietnościami. INDYGO: Królewski błękit, a jednocześnie blue jeans. Osoby, które lubią indygo czują się kimś szczególnym, nadprzeciętnym, wydawałoby się nowoczesne, a jednak przywiązane do tradycji Osoby, które nie lubią indygo nie rozumieją sztuki, lub nie czują potrzeby. Nie zajmują się przeszłością. POMARAŃCZOWY: Symbol witalności, siły duchowej, ochoty do zycia,spokojnej radości, równowagi, inspiracji, sfery sztuki. Działa ożywczo, pobudza do pozytywnych zmian, wzbudza życzliwość, wzmacnia zaufanie do samego siebie, niezależność. Pobudza apetyt. W aspekcie negatywnym, to znaczy gdy jest go zbyt dużo lub w złym odcieniu, wzmacia frywolnosć, brak dojrzałości, frustracjęOsoby, które lubią pomarańczowy są rozsądnymi optymistami, cenią kulturę i chcą nadać swemu życiu określony cel. Osoby, które nie lubią pomarańczowego nie mają jasno wyznaczonego sensu i celu swojej drogi życiowej, chcą by nimi kierowano. CZERWIEŃ: czerwień przyciąga wzrok, ostrzega, pobudza. Oddziałowuje fizycznie, podnosząc ciśnienie krwi. Wzbudza żywe emocje. Nie powinna być stosowana w nadmiarze w pokojach dziecięcych, także w ubraniach dziecięcych małego psotnika Nadaje się natomiast do takich pomieszczeń jak przedpokój i korytarz. Symbolizuje: niebezpieczeństwo, agresję, walkę, ogień, krew, gniew, energię, miłość, żywotność, siłę, radość, zdrowie. Osoby, które lubią czerwień lubią podejmować ryzyko, są pewni siebie, aktywni. Osoby, które nie lubią czerwieni unikają ryzyka i pokus, chcą panować nad swymi emocjami. ZIELONY: symbol równowagi, harmonii, ukojenia, bezpieczeństwa, wiosny, odnowy, życia, rozwoju, czystości, równowagi, świeżości, nadziei, wytrwałości. Negatywnie (w zbyt dużej ilości lub złym odcieniu) jest symbolem fałszu, perfidii, trucizny, zwątpienia. Kolor ten wprowadza równowagę, działa pozytywnie na serce, rozluźnia, koi oczy - ludziom, których bolą oczy zaleca się patrzenie na zieleń Osoby, które lubią zieleń kochają przyrodę, cenią tolerancję i wzajemną pomoc. Osoby, które nie lubią zieleni nie czują się związani z przyrodą. Zwolennicy postępu i techniki. Osoby, które lubią turkusowy dążą do duchowego spełnienia Osoby, które nie lubią turkusowego to realiści pragnący wszystko objąć rozumem. BRĄZ: Symbol Ziemi, solidności, ciężkiej pracy, materializmu, starych wartości, bezpieczeństwa, ochrony, wytrzymałości i nieustępliwości, koncentracji, pewności siebie, zaufania, konserwatyzmu, skromności, prostoty. Osoby, które lubią kolor brązowy są realistami, nie chą wysuwać się na pierwszy plan Osoby, które nie lubią brązu to ludzie zuchwali, marzący o sławie. SZARY: To barwa tolerancji, smutku, zmęczenia ale i ciężkiej pracy, pilności, niezawodności, racjonalności, cienia. Barwa "niewidzialności": "szara eminencja", "szare miasto", "szary dzień", ale i "szare komórki". Ludzie, których pociaga szary kolor starają się tłumić swoją agresję, chcą stać z tyłu, być niewidoczni. Ludzie, którzy nie lubią szarości chcą wyróżniać się i kroczyć swoją drogą. Tłumi, działa przygnębiająco, jest kolorem depresji. Znakomicie uwydatnia inne kolory. po części pokrywa się z tym co pisał Wojtek, ale dodatkowo pisze jacy jesteśmy gdy nie lubimy jakiegoś koloru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emilka26 07.10.2009 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 A teraz poważnie Biel i czerń: Obydwie barwy uwydatniają, intensyfikują inne, zwłaszcza czyste kolory Czerń: Kolor ten w niewielkich ilościach nadaje niezwykłe wyrafinowanie innym kolorom, tworzy silny kontrast.Żółcień cytrynowaDobrze komponuje się ją z barwą ametystu, a także z zielenią. Doskonale podkreśla ją czerwonawy fiolet, blady błękit, szarości oraz wiele cieplejszych błękitów. W wersji najbardziej nasyconej, doskonale komponuje się w połączeniu ze współczesnym wzornictwem, czarnym tworzywem sztucznym, błyszczącymi powierzchniami. Ciepła żółcieńKolor masła, słoneczników, bursztynu.Znakomita do ciemnych wnętrz oraz dużych powierzchni. Na jej tle dobrze wyglądają ozdoby, obrazy. Dobrze wygląda w połączeniu z ciemną czerwienią, błekitami, zieleniami, czernią i turkusem. Blada żółcień doskonale komponuje się z purpurową czerwienią, chłodnymi błękitami, szarościami.Ciemne żółcienie zaś z zimnymi szarościami, błękitami.BłękityNajbardziej intensywne, nie rozjaśnione bielą dają wrażenie ciepła.Jako kolor ścian dobrze komponują się z obrazami, ozdobnymi lustrami. Pasują do nich biel, złoto, czerwień i oranż.IndygoKomponuje się z barwą pomarańczową, czerwienią i bielą. Ciepły błękitPasuje do terakoty, żółcieni, czerwieni, fioletów, ale przede wszystkim dobrze wygląda z bielą. Jasny błękit:Łączyć z oranżem, bielą, jasną zielenią i złotymi detalami.Ciemny, chłodny błękit:Dobrze wygląda z bielą, złotem, ostrym różem, cytrynową żółcienią.Szaroniebieski:Komponuje się z bielą, barwą kremową, terakotą, głębszymi tonami błękitu, zieleni, odrobiną koralu, a także oranżami i żywymi czerwieniami.OranżTa barwa ma wiele odcieni. Ze względu na swoje ciepło wymagają one łączenia z barwami zimnymi - chłodnymi zieleniami oraz błękitami. CzerwieńBrązowoczerwony:Ta barwa to terakota, palona ziemia.Współgrają z pokrewnymi odcieniami ciepłych czerwieni, żółtą ochrą i umbrą. Dużu efekt daje połączenie tej barwy z różnymi odcieniami błękitów.Czerwień oranżowa:Pasuje do brązowawej, ciepłej oraz bladej czerwieni. Doskonale wygląda także z czernią, a im bardziej pomarańczowa, tym lepiej jej z turkusem.SzkarłatCzyli najintensywniejsza czerwień. Żywa, rozweselająca wnętrza. Efektownie wygląda połączona z bielą i czernią, ożywiona błękitem. Może to być morski, zielononiebieski odcień lub niebieskoszary.Chłodne czerwienie (z domieszką błękitu) czyli malinowy i wiśniowy dobrze komponują się z fioletem i oranżem.Ciemne czerwienie lubią połączenia z oliwkowym odcieniem zieleni.Delikatne czerwienie i róż lubią natomiast połączenia z barwą kremową, zieleniami i szarościami, brązami, z niewielkimi akcentami karminu, terakoty.ZielenieBłekitna zieleń (turkus) -łączy się ją z terakotą ciemnymi błekitami, bielą, oranżem, ochrą, kolorem rudym, kasztanowym.Ciemną zieleń natomiast ze szkarłatem, purpurą, pomarańczem, ciemnymi żółcieniami i jasnym błękitem.Szarozielony to neutralne tło dla oranży, fioletów, błękitów, różów i karmazynu.Soczysta zieleń - dobrze wygląda z żółcieniami, ochrami, bladą lub ciemną barwą zielonobłękitną, a także z różem.Jasna zieleń to doskonałe tło dla innych barw: bieli, żółcieni barwy kremowej, terakoty, matowych różów i szarości.Żółta zieleń:dla niej dobre są połączenia z błękitami, fioletami, czerwieniami.Barwa oliwkowa komponuje się z różem weneckim, jasną czerwienią, chłodnymi żółcieniami i ochrą.Barwa kremowaKomponuje się dobrze z większością barw, szczególnie z czernią, granatem, ciemną zielenią, złotem.BrązTa barwa ma wiele odcieni, zarówno ciepłych jak i zimnych. Stanowi dobre tło dla jaskrawego różu, jasnego turkusu, ostrych czerwieni, błękitów, kremowej bieli.Szarości:Współgrają z większością kolorów: pasują do nich róże, blade błekity, jasna zieleń, cynobrowa czerwień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdala 09.10.2009 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 W porządku, po prostu zacytowałam linki na linii rozmów o kolorze i beżykach A przy okazji warto pooglądac w nich niebanalne wnetrza, prawda? Co do komiksów, tak się składa że sama jestem graficzką, cenię dobry, świetnie narysowany komiks i bolesne jest dla mnie powielanie stereotypowego podejścia do komiksu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 09.10.2009 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2009 Komiks komiksowi nierowny tak jak animowane flmy... Warto porownac np. stara dobra myszke Mickey ze wspolczesna. Tam byla kreska, kolory - pastelowe, sliczne... A dzisiaj - kolorek numer 5, 8, 23 i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azalka 10.10.2009 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Strasznym stereotypem jest myslenie o komiksie w kontekscie ksiazeczek dla dzieci, rodem z Hameryki zwlaszcza czy tez (jeszcze gorzej) wzorowanych na nich naszych domoroslych pseudotworcow, ktorzy najczesciej nie maja z ani wyksztalcenia, ani warsztatu, ani wiekszych zdolnosc, ale naumieli sie kilku funkcji w prostych programach graficznych i przy pomocy komputera wymalowuja czasem takie szkaradzienstwa, ze az zeby bola. I niestety, czesto ta watpliwa styylistyka zalewaja nasze dzieci... Ja nie jestem wielkim fanem akurat tej galezi sztuki i literatury, jednak moj maz pasjonuje sie komiksami dla doroslych (nie mylic z erotycznymi ) i zbiera je od lat. Niektore sa narysowane/namalowane fenomenalnie, a niemal kazda scenka jest malym graficznym cudenkiem, ktore mozna wyjac, powiekszyc i umiescic na scianie. Swoja droga, popatrzcie na filmy animowane. Abstrahujac od tresci, w wielu, wielu z nich rysunki sa po prostu OBRZYDLIWE. Ale to baaardzo off topic jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 10.10.2009 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 A propos komiksu we wnętrzach http://www.salvinialodge.pl/galeria/photos/43.jpg http://www.salvinialodge.pl/galeria/photos/44.jpg http://www.salvinialodge.pl/galeria/photos/45.jpg reszta zdjęć z tego domu tu http://www.salvinialodge.pl/pl/so.html jakby ktos chcial zerknąć sorka za oof topic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.