Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

10 grzechów głównych projektowania wnętrz


2112wojtek

Recommended Posts

10. choinki na suficie zamista oświetlenia.

 

Z ust mi to wyjęłaś. Nie pojmuję, jak można machnąć sobie podwieszany sufit z halogenkami na całej powierzchni, zmniejszać przez to kubaturę pomieszczeń i urządzać wystawę sklepową we wnętrzu mieszkalnym.

 

Gratuluję też fantazji w udziwnianiu tychże podwieszanych sufitów - kręte fale, powycinane koła, piętrowo nakładane warstwy, trzy rodzaje podświetlenia na metrze kwadratowym. Masakra. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

aaaa, to o takie choinki chodzi :)

za duża ilość G-k nie tylko na suficie, ale i w łazienkach, w salonach jest według mnie dużym błędem...

te półeczki, wnęki, kolumny, stopnie do wanny w łazience 7m2...dla mnie masakra

 

Gdybyż jeszcze te podświetlane półeczki z K-G do czegoś służyły, np. do wyeksponowania jakiejś kolekcji. Ale najczęściej straszą pustką albo stają się magazynkiem dla przechowywania kluczy, gazet i innych równie ozdobnych przedmiotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie do końca jeszcze rozpoznaje, kto tutaj w tym towarzystwie wzajemnej adoracji :-) jest projektantem, a kto "amatorem z ambicjami", ale bardzo rzuca mi się w oczy często goszcząca tu obawa przed popełnieniem błędu. Czy aby nie za poważnie traktujemy temat firan i poduszek :-) ?

 

Nie wiem, czy zauważyłeś, że powoli stajesz się częścią tegoż. 8)

 

Co do firan i poduszek - ależ to szalenie poważna sprawa! Tworzą wnętrza, w których spędzamy mnóstwo naszego czasu, w których czasem pracujemy, a prawie zawsze wypoczywamy.

O ile firanki i poduszki to łatwa zmiana, o tyle meble to już nie taka prosta sprawa, a czasami bardzo droga, więc warto poświęcić trochę czasu na przemyślenie tegoż.

Półeczki i zakrętaski z kg mają jedną zasadniczą wadę - nie da się ich przestawić w ciągu 10 minut. :lol:

Odpadają w przedbiegach. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaaa, to o takie choinki chodzi :)

za duża ilość G-k nie tylko na suficie, ale i w łazienkach, w salonach jest według mnie dużym błędem...

te półeczki, wnęki, kolumny, stopnie do wanny w łazience 7m2...dla mnie masakra

 

Slawetne poleczki na domestosa. :lol: Dla mnie niezjadliwe jest obudowywanie geberitow w taki sposob, ze staja sie widoczne... W ogole widze manie, i to niestety rowniez u projektantow... podkreslania geberitow innym kolorem plytek, robienia z nich polek na rzekomo ozdobne rzeczy. Nie wiem, jaki ma sens robienie podwieszanego wc, jesli geberit ma wystawac ze sciany. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jaki ma sens robienie podwieszanego wc, jesli geberit ma wystawac ze sciany. :roll:

 

:D No, generalnie nie taki cel przyświecał twórcom geberitu. Chodziło głównie o to, żeby oderwać go od ziemi i schować rezerwuar.

Nie zawsze można też schować stelaż całkowicie w ścianie a wówczas coś trzeba zrobić z jego zabudową.

Za w.c często biegną kominy, przewody i rury, łazienka jest za mała, ściany za cienkie i szkoda budować blendy, nie ma więc czasem rozsądniejszego i tańszego wyjścia poza murkiem.

Jest też takie powiedzenie :"jak już nie możesz czegoś ukryć, to lepiej pokaż".

8)

Myślę ,że to z tego powodu projektanci często wyróżniają zabudowy.

Jeśli jeszcze np umywalka jest powieszona na stelażu i także podkreślona inną płytką, to wygląda to na zabieg celowy i jest konsekwentne.

Nie koniecznie musi to być półka użytkowa na domestosa. Może to być, równie dobrze, element architektoniczny wnętrza zamieniony w ozdobny detal.

W hierarchii mamy zazwyczaj tak : konstrukcja, funkcjonalność, przestrzeń, detal, ozdoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu są zdanie podzielone.

Osobiście wybrałbym niewiele znaczący detal niż kompakt, który mocno swoją formą "narzuca się" we wnętrzu i wyraźnie nadaje mu charakter.

Kompakt w minimalistycznym wnętrzu ?? Tym bardziej trudne zadanie i nie zawsze realne.

Czy warto rezygnować też z wygody ?

 

PS - obsesja nie jest typowo polska, jak piszesz.

- nie zawsze można kompakt zastosować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli sie nie da zabudowac w logiczny sposob, to po prostu wybralabym kompakt. Zreszta nie wiem, czy ktos to zauwazyl, ale w zadnym kraju nie ma takiej geberitowej obsesji jak w Polsce. :roll:

Małgoś, mi tam się nie chce sprzątać wokół kompaktu :lol: Ja leniwa z natury jestem, jak wiesz :wink: Stąd geberit - nie dlatego, że modny, czy co, a wyłącznie dlatego, że wygodny i praktyczny :lol:

 

A, tak jak napisał Wojtek, u mnie nie było innej możliwości, bo nad geberitem mam piecyk, łazienka mała, a przy okazji na wierzchu geberita mam rewizję do wodomierza :lol: I huk, inaczej się nie dało, jest półeczka :lol:

 

Aaaa, domestosa trzymam w szafce, tylko się jeszcze drzwiczek do niej nie dorobiłam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o pokoje tematyczne to dla mnie są oki w momencie kiedy się czymś inspirujemy a nie wiernie odtwarzamy

A jeśli chodzi o punkty Badija to nie do końca się ze wszystkim zgodze np. pkt. 2; większość moich rzeczy mam z średniej półki cenowej ale są takie perełki np. WC Ego które błyszczą wśród bardziej zwyczjnych rzeczy i jak dla mnie to jest oki To tak jak z ciuchami czasmi pozawalamy sobie na coś ekstra dla efektu zaskoczenia, przykłucia oka itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, niech Wam bedzie... To jest moze zwiazane z niewielkim wyborem kompaktow w Polsce. Ciezko cos wybrac, to fakt. Czasami po prostu to kuriozalnie wyglada i z dyskusji wewatkowych wynika czesto, ze wcale tak nie musi byc tylko, ze po prostu wszyscy sie do tego przyzwyczaili i traktuja taki "wystep" jak ozdobe "na ktorej postawie sobie papier i swieczke i jeszcze miseczke z potpourri". :D Mam wrazenie, ze to wynika z samodzielnego projektowania na podstawie obrazkow z gazet. W gazetowym wnetrzu byc moze inaczej sie nie dalo.

 

Olga - my mamy utrudnione zadanie, bo walczymy ze skorupa zastana. Czasami przerobki sa zbyt kosztowne albo wrecz niemozliwe, ale jesli ktos projektuje dom, to niech nie mowi, ze sie nie da wbudowac geberita w sciane... Jesli sie nie da to znaczy, ze lazienka zostala zle zaprojektowana. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, pewnie, że w domu łatwiej coś wymyślić od początku, ale... mam wrażenie, że masz jakiś geberitowy uraz :lol:

 

A od papieru to się odczep, bo uchwytu na srajtaśmę też się w końcu dorobię i wtedy go zdejmę z tej półeczki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, pewnie, że w domu łatwiej coś wymyślić od początku, ale... mam wrażenie, że masz jakiś geberitowy uraz :lol:

 

A od papieru to się odczep, bo uchwytu na srajtaśmę też się w końcu dorobię i wtedy go zdejmę z tej półeczki :lol:

 

Nie geberitowy, tylko karton-gipsowy. :roll: Chyba mi sie nie dziwisz? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, pewnie, że w domu łatwiej coś wymyślić od początku, ale... mam wrażenie, że masz jakiś geberitowy uraz :lol:

 

A od papieru to się odczep, bo uchwytu na srajtaśmę też się w końcu dorobię i wtedy go zdejmę z tej półeczki :lol:

 

Nie geberitowy, tylko karton-gipsowy. :roll: Chyba mi sie nie dziwisz? :lol:

W sumie to nie :lol: Chyba każdy ma jakieś swoje fobie :lol:

Ja mam gładziowo-karton-gipsową :lol: Nigdy więcej :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olga - my mamy utrudnione zadanie, bo walczymy ze skorupa zastana. Czasami przerobki sa zbyt kosztowne albo wrecz niemozliwe, ale jesli ktos projektuje dom, to niech nie mowi, ze sie nie da wbudowac geberita w sciane... Jesli sie nie da to znaczy, ze lazienka zostala zle zaprojektowana. :wink:

 

Trochę uprościłaś problem.

Stojącą muszla trochę ogranicza możliwości przyłączenia w dowolnym miejscu. Spady co prawda nie są wymagane duże ( nawet dla odpływu dolnego), ale taki "wucet" powinien znajdować się w miarę blisko odpływu, czyli na etapie projektu budowlanego układ funkcjonalny powinien być już określony.Tak najczęściej architekci projektujący budowlankę robią, bo nie przewidują czy ma być kompakt czy stojący - określają "jakieś" niezbędne funkcje, bo nie dyskutują przecież z inwestorem jaki układ łazienki chce . Chyba że robią projekt indywidualny połączony z projektem wnętrza.

Życie jednak jest życiem i zwłaszcza w projektach gotowych dopiero na etapie myślenia o architekturze wnętrza okazuje się, że dobrze by było aby w.c , bidet czy umywalka były w innym miejscu niż to projekt budowlany przewidział.

Z urządzeniami nie ma z reguły jakiegoś wielkiego problemu lecz już przyłączenie kompaktu takie może sprawić.Często też jest za późno na zmiany położenia szerokiej setki.Kibelek podwieszany pozwala natomiast na umieszczenie go w prawie dowolnym punkcie łazienki.

Ktoś, kto się decyduje urządzić łazienkę zgodnie z projektem budowlanym ma ograniczoną możliwość zmiany układu funkcjonalnego przy dowolnie wybranym typie "tronu" w chwili gdy przyłącza są porobione do nieodpowiednich dla nich urządzeń.

Nie można więc mówić o złym projekcie łazienki, jeśli architekt nie opracowywał z klientem architektury jej wnętrza.

Natomiast architekt wnętrz dokonując zmian albo zrobi rewolucję w przyłączach i odpływach, albo zastosuje urządzenia, które na jej uniknięcie mu pozwolą i z reguły to robi, jeśli szanuje pieniądze inwestora, chyba że ten z góry zgadza się na przeróbki.

Niestety większość inwestorów urządzających samodzielnie wnętrza, traktuje je w sposób jedynie dekoratorski - płytki, szafki, ceramika kolor.Większość, zaangażowana w mury, okna, pompy itp nie wie z góry jakie problemy może spotkać z przyłączami i jak ich ew. uniknąć.

Ten sam problem dotyczy też wyboru baterii. Jest ich kilka typów i często na etapie budowy i instalacji powinniśmy przewidzieć jaki typ zainstalujemy, żeby nie było rozkuwania, dobudowywania wysłon, prucia ścian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ,że wówczas wymięka, chyba że architekt wnętrza ma zgodę na rewolucję, bo dekorator farbami i szafkami z pewnością tego już nie poprawi choćby bardzo chciał.

Niestety nawet rewolucyjne zmiany nie są zupełnie dowolne.

Nie zainstaluje się podtynku w ścianie 6 czy 8cm, nie zamieni baterii na ledową bez rycia płytek i nie postawi kompaktu czy liniówki na środku w szkieltówce, jeśli tego "budowlanka" wcześniej nie przewidziała lub na to wręcz nie pozwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawosci ,czy projektant wnetrz jest w stanie zaprojektowac lazienki w pelni funkcjonalne o wymiarach wewnetrzych 160/80cm, w ktorej jest kabina prysznicowa, kibel, umywalka ,lub cos takiego samego ,ale o wymiarach 120/120cm ,w tym przypadku musialem zastosowac brodzik niestandardowy czyli 70/70cm.Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...