Irma 10.12.2012 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2012 podwieszane sufity i oczka to nie kwestia mody,to tak jakbyś powiedziała, ze w tym roku świerki są niemodne...chociaż zgadzam się, że sposób zastosowania oczek i wygląd sufitu podwieszanego w jakiś sposób podlega trendom wnetrzarskim.i akurat powyższy trąci BRW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 11.12.2012 12:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2012 podwieszane sufity i oczka to nie kwestia mody,to tak jakbyś powiedziała, ze w tym roku świerki są niemodne... chociaż zgadzam się, że sposób zastosowania oczek i wygląd sufitu podwieszanego w jakiś sposób podlega trendom wnetrzarskim. i akurat powyższy trąci BRW Taa..."Całkowicie oszałamiająca dominanta", jak mawia pewien znajomy architekt. Na "sufity w zwisie" też bym nie warczał. Znowu wraca na nie trynd i niestety dla wielu ... znowu w formie ściśle adekwatnej do kontekstu, za to niejednokrotnie mocno swobodnej . Wciąż nie ma też zgody pomiędzy naturszczykami i akademikami : czy pójść na logikę czy raczej zastosować wolną amerykankę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gombro 14.12.2012 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 chyba błąd z 8 pkt popełniany jest najczęściej, moja żona kupuje wszystko co jej się podoba a potem każda rzecz z innej bajki, na szczęście powolutku staram się jej to wyperswadować ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarek74 15.01.2013 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2013 Moim zdaniem głównym grzechem jest chęć zrobienia takiego "wow" podczas projektowania przez co zapomina się o funkcjonalności i wygodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gombro 21.01.2013 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 To fakt, przerost formy nad treścią jest błędem w wielu dziedzinach życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
owp 26.01.2013 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 (edytowane) U mnie oferta archiekta wnętrz to ok 15tys-20tys(130m2pow cał). Miałem okazję podziwiać u rodziny efekt - bardzo mi się podobał, faktycznie jest trochę wrażenie, że dom jak z folderu, ale ową 'duszę' dom nabywa chyba w trakcie mieszkania - po kilku latach, kiedy sprzęty przestają lśnić nowością, podłoga ma kilka rys, na ścianie pojawią się nowe zdjęcia, obrazy, które przypominają nam o jakiś wydarzeniach z życia itp. Kazde nowe mieszkanie jest chyba trochę bez 'duszy' - bez wspomnień z nim związanych. Mnie niestety nie będzie stać na architekta, jakoś będę musiał sobie poradzić Jedna uwaga - te ceny okazyjne projektantów to raczej ściema, wszyskie rzeczy, które pani architekt poleciła jako świetną okazję, można kupić taniej w internecie, natomiast każda sugestia zmiany producenta na tańszego była kwitowana zniecierpliwieniem - czyli drzwi co najmniej dębowe CAL, baterie Hansgrohe, płytki włoskie, kuchnia niemiecka, lampa nie wiem jaka, ale za tyle kasy, że już było veto . Ja wiem, ze im droższe materiały tym ładniejsze, ale budżet niektórych nie jest z gumy... Podsumowując - efekt jest świetny, ale za dużą kasę (choć i tak była presja inwestorów na tańsze rzeczy, u znajomych to już w ogóle kosmos). Edytowane 26 Stycznia 2013 przez owp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 26.01.2013 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Może po prostu starczy porozmawiać z kilkoma projektantami? Nie każdy celuje w bogatego klienta.Znam projektanta, który robił projekt wnętrz pod meble z IKEA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 28.01.2013 14:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Myślę, że nie jestem odosobniony w swoich odczuciach, ale hasło "dom z duszą" czy "klimatyczny" , na wielu projektantów działa jak czerwona płachta na byka. Co to znaczy? Każdy przecież inaczej odczuwa to określenie a architekt (zwłaszcza ten) nie zajmuje się przecież parapsychologią.Dla jednego "duszą" będzie widok za oknem w sterylnym pomieszczeniu, dla drugiego zestaw bibelotów a dla jeszcze innego ślady zużycia. Projektant, nawet taki silnie ingerujący w dekoracje nie powinien zastępować scenografa a tym bardziej mistrza nastroju domowego , którym w domu są mieszkańcy i ich indywidualne nawyki oraz potrzeby .To oni, ludzie tam mieszkający sprawiają ,że dom "żyje" lub jest tylko sztucznym obiektem żurnalowym, nawet w tym dobrze i ciekawie zaprojektowanym. Problem ceny za usługi i jej jakość za nią , to zupełnie inna rzecz. Mówimy tu o popełnianych błędach przez projektujących.Projektanci są różni i różne mają podejście do pracy. Są projektanci związani z firmami lub są ich właścicielami i oni z pewnością będą starali się "ożenic" coś firmowego. Są projektanci, którzy nie "bawią" się chętnie w małe inwestycje, są też i tacy , którym obojętne czy klient ma mieć sprzęt z IKEA od Wajnerta czy z Leolux. Warto czasem przy pytaniu o cenę zapytać i o to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jales 28.01.2013 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Moim zdaniem głównym grzechem jest chęć zrobienia takiego "wow" podczas projektowania przez co zapomina się o funkcjonalności i wygodzie. Zgadzam się w 100%, znam to po wielu znajomych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KasiaTS 05.02.2013 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 Jako potencjalny amator-inwestor miotam się. Generalnie nie wiem od czego zacząć, czego się wystrzegać … FM to kopalnia wiedzy, z tym, że niekiedy to jest ….. głęboka kopalnia . a czas niestety nie jest z gumy. Wojtku dziękuję za zebranie tego wszystkiego w rozsądną całość i przekazanie w sposób na tyle przystępny, że nawet ja- blondynka zrozumiałam . Twoje uwagi i uwagi innych forumowiczów- dla mnie są bezcenne. Dopiero zaczynam swoją edukację budowlaną. Staram się czytać, poznawać, kształtować swój gust, skrystalizować poglądy. Określić ramy działania, obszar po ,którym chcę się poruszać. znając siebie wiem, że nie mam możliwości sama sobie poradzić i skorzystam z pomocy fachowca. będę liczyć na jego zaangażowanie, doświadczenie i wiedzę. no i właśnie... pokazywane przykłady mają unaocznić różnice między np złą i dobrą kompozycją. Mylicie to z gustem i upodobaniami - te są przeróżne i jeśli nie odrzucicie oceniania obrazka wg kryterium ładne-brzydkie to nie zrozumiecie, co chcą Wam przekazać projektanci. ufff.. rola nauczyciela jednak chyba nie dla mnie może rola nauczyciela i nie dla Ciebie, ale jak dla mnie jako ucznia wypowiedź z najwyższym sensem... Laik (za którego też się uważam) tak właśnie odbiera obrazy na zasadzie ładne/brzydkie lub nie podoba mi się kolor. i nie patrzy na nic więcej bo nie potrafi. Wydaje mi się że wynika to z nieznajomości tematu oraz zdolności/umiejętności własnych. O ile umiętności się ma lub nie, o tyle po zagłębienu się w zagadnienie jest szansa, że zrozumie coś więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 05.02.2013 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 No staram się być logiczny w tym co mówię i robię Dzięki. A to problem bardzo poważny. Ile razy muszę wmówić (tak!) klientom, że na przedstawionej pierwszej koncepcji nieważne są jeszcze materiały, faktury czy detale... Ciężko jest wytłumaczyć, ze na razie oceniamy tylko i wyłącznie przestrzeń, wszystko inne jest wtórne, dopiero wstępne i na szybko tylko po to aby ocenić np skalę. A tak swoja drogą Wojtku, te Twoje wpisy można by zebrać kiedyś jakoś w całość, podzielić na rozdziały i niezły podręcznik projektowania się z tego zrobi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 06.02.2013 08:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 :DDziękuję Ci jak Somalia Ruskim za czołgi. Zaspokoiłeś moją próżność chyba na co najmniej rok do przodu A na serio, to poruszyłeś grzech , o jakim prawdopodobnie nie mówiliśmy . Piękne opakowania z marną zawartością. Przypomina mi się jak kiedyś Irma , mówiła, że w swojej pracy nie używa wypasionych renderów, karkołomnych analiz świateł i innych "ogłupiaczy", tylko głównie suche rysunki, ledwo pokolorowane bez bajeranckich tekstur a korzysta z niemal gołego "Ketchup'a". Z punktu widzenia marketingowego, można powiedzieć: naiwność ale ... jaka w tym uczciwość. Nie chodzi mi o to, że projektanci w większości dbają o fotorealizm swoich prac,niektórzy nawet przesadnie, tylko, że niezwykle łatwo jest dać się oszukać takim cudownym obrazkiem, wymarzonego domu. To kosztowna iluzja, silnie zdominowana emocjami , która mierzy się boleśnie zazwyczaj z rzeczywistością, gdy już jest "po ptokach". Wówczas widać ile rzeczy było zrobionych źle, nieprzemyślanych i jak łatwo to kolorowe i kosztowne "pudełko" nie odpowiada jego zawartości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 06.02.2013 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 (edytowane) Wojtku, było minęło...musiałam się nauczyć lub raczej zmienic nastawienie nie jestem mistrzem 3d, ale jednak juz nie suchy sketchup chociaż wciąż uważam, ze proste rysunki + próbki materiałów to jedynie słuszna droga tak naprawdę to szkice i wszystkie te rendery powinny byc dla nas - projektantów, zebysmy mogli zebrac mysli, klient powinine oceniac tylko i wylącznie produkt koncowy jakim jest zrealizowane wnętrze. Wrodzona nieufnośc Polaków na to nie pozwala, ale to byłby ideał. Edytowane 6 Lutego 2013 przez Irma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KasiaTS 06.02.2013 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 czy mogę przewrotnie....?: przychodzi "idelany inwestor" do projektanta wnętrz...i mówi....... ??? wyobrażacie sobie idealnego klienta ? nie pytam o stronę wizualną :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 06.02.2013 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 idelany klient jest bardzo wymagający podczas fazy projektowania a cierpliwy i wyrozumiały podczas fazy realizacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KasiaTS 06.02.2013 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 ale to byłby ideał. ktos mi czyta w myślach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.02.2013 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 a idealny klient to nie taki, co daje klucze do domu , kartę do konta i wolną rękę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 06.02.2013 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 no nie...za duży stres na koniec współpracy chociaż w sumie żeby ktoś sobie nie wyobrazał, ze idealny klient to taki co marudzi bez konca taki jest koszmarem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.02.2013 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 a koszmarem nie jest taki?Chce w domu minimalizm, ale z elememntami galmour, ale żeby nie było za dużo kryształków, ale w sumie to fajnie wyglądają lamparcie cętki, i widział w gazecie zdjęcie z rattanowymi krzesłami, i ono było fajne, więc też takie chce i konieczne szarości bo sa modne i na dodatek, żeby to wszystko mozna było kupić w IKEA. A całośc na 50 m2 Jednym słowem, człowiek co chce wszytsko co mu się kiedyś spodobało u kogoś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 06.02.2013 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 to zalezy czy da mu się przemówić do rozumu czy nie.... a tak wogóle to żeby wymienić wszystkie typy koszmarnych klientów to trzeba by osobny wątek założyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.