zbigmor 29.10.2009 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 I ewnetualne drugie rozwiązanie, kilka osób też takie posiada z wypowaiadających sie na forum, to brak centralnego pieca a tylko "kaloryfery" w każdym pomieszczeniu zasilane osobo z gniazdka jak rozumiem. Jak się te kaloryfery nazywają, ile kosztują i jak się je podłącza Mogą to być knwektory, piece akumulacyjne, grzejniki olejowe, termowentylatory... Kosztują od 100 do liku tysięcy złotych I jeszcze jedno którędy ucieka najwięcej ciepłą, mury, okna czy podłoga ew. dach? Najwięcej ucieka tam, gdzie jest najgorsza izolacja. Z reguły to kolejność jest taka - okna, ściana, dach, podłoga. Może też być całkiem inaczej. Reszta pytań jest tendencyjna i chyba faktycznie świadczy o lenistwie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris1234 29.10.2009 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Panowie Zbigmor, mariankossy, niktspecjalny czy Wy macie jakieś rozwiązanie w domu o które pytam? Jeśli tak to byłbym wdzięczny za podzielenie sie ze mną swoimi wydatkami i rozwiązaniami.Jedno wiem już napewno, że do ciepłej wody będę miał podgrzewacz przepływowy bo wychodzi najtaniej, wręcz śmiesznie tanio. Panie Zbigmor może źle sformułowałem pytanie, ja wiem jakie są możliwości (konwektory, piece akumulacyjne itd) Ja pytam o konkretne rozwiązania jakie macie w domu i jak to sie sprawdza. Co do szczelności to potwierdza Pan moje przypuszczenia, że nie warto oszczędzać na oknach a drugie to chyba strop i dach. Co do mojego lenistwa, być może, ale przeczytałem cały ten długi wątek i w większosci to naganianie na jedno rozwiązanie i udowadnianie, że gaz jest tańszy. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariankossy 29.10.2009 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Jak cie interesuje tylko elektryczne ogrzewanie to poczytaj ten temat:http://forum.muratordom.pl/ogrzewajacy-elektrycznoscia-wystap,t14712.htm I wszystko stanie się "jasne" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris1234 29.10.2009 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Dzięki mariankossy, już właśnie na niego trafiłem Wcześniej go nie widziałem, stąd może moje głupie dla niektórych pytania. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 29.10.2009 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 I ewnetualne drugie rozwiązanie, kilka osób też takie posiada z wypowaiadających sie na forum, to brak centralnego pieca a tylko "kaloryfery" w każdym pomieszczeniu zasilane osobo z gniazdka jak rozumiem. Jak się te kaloryfery nazywają, ile kosztują i jak się je podłącza i ile czasu zajmuje od włączenia do zagrzania ustalonej temperatury w pokoju. Jak szybko sie ochładzają w przypadku braku prądu? Ja mam tak: Na parterze - kable grzejne zatopione w wylewce betonowej. Podłącza sie je normalnie - do prądu Ja mam termostaty sterujące do ogrzewania akumulacyjnego. Są zamontowane w rozdzielni elektrycznej do nich podłączone są kable grzejne oraz czujki temperatury podłóg oraz temp. zewnętrznej. Termostat taki ma informację o czasie trwania I i II taryfy, nagrzewa podłogę w II taryfie pilnując aby jej nie przegrzać a później monitoruje szybkość stygnięcia podłogi żeby wiedzieć jak następnym razem mocno ją nagrzać. Do tego uwzględnia temp. zewnętrzną. Na poddaszu - grzejniki konwekcyjne. Ja mam do nich centralny sterownik dzięki któremu można ustalać program tygodniowy załączania i temperatury. Te bez sterownika podłącza się normalnie do prądu. A te ze sterownikiem mają czterożyłowy przewód. Co do czasu nagrzewania - podłogówka obarczona jest bezwładnością - dopiero po kilku godzinach beton zaczyna oddawać ciepło do pomieszczenia. Grzejniki konwekcyjne mają bardzo czułe termostaty i regulują temperaturę praktycznie non-stop. Czas nagrzania pomieszczenia zależy od mocy grzejnika i cyrkulacji powietrza w nim. Brak prądu... nie demonizowałbym w przypadku ogrzewania akumulacyjnego podłogowego nie ma problemu gdyż podłoga oddaje ciepło cały czas. Na wypadek poważniejszej awarii mam kominek. Zaizolowany dom nie wystudzi się nawet przez dobę całkowitego braku ogrzewania. Najpoważniejsza awaria zasilania jak do tej pory trwała ok. 3h. Bardziej doskwierał brak kuchenki, czajnika i światła niż brak ogrzewania (które zresztą i tak w tych godzinach nie było załączone). I jeszcze jedno którędy ucieka najwięcej ciepłą, mury, okna czy podłoga ew. dach? Straty ciepła - jeżeli nie planujesz wentylacji mechanicznej z odzyskiem - to największe są w wentylacji. W następnej kolejności dach, ściany i podłoga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lamia6806 30.10.2009 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 U mnie jest tak : domek 65 m2 parter ( otwarty ) i 60 m2 poddasze.Na dole w wiatrołapie mata elektryczna ELEKTRA, caly parter - na razie 2 konwektory, ale od nastepnego sezonu będą 2 piece aku z dynamicznym rozładowniam 2 x 2kW. Kominek z rozprowadzeniem powietrza - który tak naprawdę jest głównym źródłem ogrzewania. Na razie nie mieszkamy, ale już "utrzymujemy" temperaturę i wygrzewamy mury.Włączone są w II taryfie ( 1 godzina w dzień i 4 godz. w nocy) : 1 konwektor (ATLANTIC) na dole i 2 na poddaszu.W niezamieszkałym domu przez dni robocze tygodnia utrzymujemy tymi konwektorami temp. - na dole 18 stopni, na górze 19. Rozpalanie kominka i palenie przez ok. 1 godzinę podnosi tem. na dole do 20, na górze do 22 stopni.Od poniedziałku do czwarku ( bez palenia w kominku ) tem obnizyła się o 1 stopień.Już wiemy, że chyba bardziej sprawdzi sie na dole piec aku.Ale na górze w sypialniach te konwektory są zupełnie wystarczające, sterujemy każdym oddzielnie, nie odczuwamy dyskomfortu cieplnego (na górze jest zawsze dużo cieplej niż na dole). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kris1234 31.10.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Witam.Prawie wszyscy uważają, że nie należy stosować ogrzewania elektrycznego gdy ma sie wentylację grawitacyjną , gdyż w takim przypadku mamy bardzo duże straty ciepłą( w każdym innych ogrzewaniu zresztą też). A gdyby zamiast kratek wentylacyjnych zamontować takie jak gdyby rolety uchylne które otwierały by sie jak żaluzje na oknach pod kątem czym bardziej tym wiekszy strumień powietrza z możliwością całkowitego zamknięcia, wówczas można by sterować taką wentylacją i możnaby zmniejszyć straty ciepła, czy nie mam racji?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 31.10.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Poniekąd masz rację. Tylko że wentylacja mechaniczna zmniejsza straty ciepła na trzy sposoby:* po pierwsze, można nią sterować, więc nie ma niekontrolowanej ucieczki powietrza zimą (wentylacja grawitacyjna jest projektowana na temperatury jesienne, zimą działa intensywniej),* po drugie, pozwala na zamontowanie wymiennika ciepła, tzw. rekuperatora, który podgrzewa świeże powietrze odbierając ciepło od tego wydmuchiwanego na zewnątrz,* po trzecie, pozwala na zamontowanie gruntowego wymiennika ciepła, który wstępnie podgrzewa powietrze trafiające z zimnego dworu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am76 31.10.2009 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2009 Witam. Prawie wszyscy uważają, że nie należy stosować ogrzewania elektrycznego gdy ma sie wentylację grawitacyjną , gdyż w takim przypadku mamy bardzo duże straty ciepłą( w każdym innych ogrzewaniu zresztą też). A gdyby zamiast kratek wentylacyjnych zamontować takie jak gdyby rolety uchylne które otwierały by sie jak żaluzje na oknach pod kątem czym bardziej tym wiekszy strumień powietrza z możliwością całkowitego zamknięcia, wówczas można by sterować taką wentylacją i możnaby zmniejszyć straty ciepła, czy nie mam racji? Pozdrawiam Na to są przecież powszechnie dostępne i stosowane patenty - higrosterowanie, nasady kominowe, ... A co do tego czy należy stosować elektyczne ogrzewanie przy went. grawitacyjnej to prosto można to policzyć: Srednio ilosc energi potrzebnej do ogrzania 1m3 powietrza "wentylacyjnego", w ciagu calego sezonu grzewczego wynosi okolo 6Wh/m3 (dla roznicy temperatur 17 stopni). Sredni serzon grzewczy to 5000h. Stromien powietrza wentylacyjnego to np. 200m3/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Princesa 07.11.2009 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2009 A ja mam wątpliwości, może osoby doświadczone w temacie coś doradzą:- będziemy budować domek w technologii tradycyjnej, zamierzamy go dobrze docieplić, kupić lepsze okna itd. aby jak najmniej energii tracić przez ściany i okna Zamierzamy ogrzewać go za pomocą kominka z zamkniętym wkładem i DPG.Czy lepiej połączyć kominek z elektrycznym ogrzewaniem w razie braku surowca lub czasu na palenie w nim czy lepiej zrobić gazową kotłownię? Czy tu jest sens zabawiać się w kosztowne wykonanie gazowej kotłowni i instalacji skoro np. w salonie i łazienkach planujemy elektryczną podłogówkę... wówczas nam wyjdą 3 typy ogrzewania w domu 150mNo właśnie domek ma 117m pow. użytkowej + 35 piwnica + 32 garaż podziemny. Zaznaczam, że do przyłącza gazowego mamy ponad 60m w tym trzeba się przekopać przez drogę utwardzoną (jeszcze nie asfalt). A prąd wiadomo i tak będzie trzeba doprowadzić. Czy zrezygnować z gazu i zarówno dom jak i wodę bieżącą podgrzewać prądem?Nie będziemy mieć solarów, pompy ciepła ani nic takiego, co najwyżej rekuperator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 10.11.2009 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 ... Co z pomieszczeniami, które wychaładzają się szybciej. Albo wchodzisz do pokoju i chcesz cieplej - odkręcasz kaloryfer - a ten nie grzeje bo "salon" odciął ogrzewanie. Tak więc nawet sterowanie przepływem (w tym znaczeniu) nie daje komfortu użytkowania całego domu - nie tylko "salonu" Takie sterowanie stosujesz w układach o dużej pojemności cieplnej. W takim przypadku zmiany temperatury w pomieszczeniach nie następują zbyt szybko. Obojętnie czy zasterujesz podłogówkę centralnie czy w każdym pomieszczeniu oddzielnie na zmianę temperatury musisz trochę poczekać. O z tym się zgadzam. Podłogówka jest inaczej sterowalna tzn. nie jest sterowalna w normalnym tego słowa znaczeniu. Sterowanie tym (podłogówką) to mit. Dokładność sterowania to kilka stopni w jedną lub w drugą stronę w zalezności od nasłonecznienia i temperatuy zewn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 02.03.2010 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 ... Co z pomieszczeniami, które wychaładzają się szybciej. Albo wchodzisz do pokoju i chcesz cieplej - odkręcasz kaloryfer - a ten nie grzeje bo "salon" odciął ogrzewanie. Tak więc nawet sterowanie przepływem (w tym znaczeniu) nie daje komfortu użytkowania całego domu - nie tylko "salonu" Takie sterowanie stosujesz w układach o dużej pojemności cieplnej. W takim przypadku zmiany temperatury w pomieszczeniach nie następują zbyt szybko. Obojętnie czy zasterujesz podłogówkę centralnie czy w każdym pomieszczeniu oddzielnie na zmianę temperatury musisz trochę poczekać. Z życia wzięte. Sidzimy oboje w salonie. jest ciepło. Sterownik wyłacza piec. Ale ja mam ochotę na gorącą kąpiel. Idę do łazienki aby przygotować kąpiel m.in podnosząc temp. pomieszczenia. mocniejsze odkręcenie kaloryferów nic nie daje bo sterownik odciął piec Muszę zabrać sterownik do łazienki .... kicha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.