niktspecjalny 05.10.2009 15:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 Ale jest szansa że się przyjmą jakiś % No i na FM są optymiści .Czekam aż Mirek poda te 8 postów o ich nie możliwym wzroście po wykopaniu z lasu.Nawet nie wiem jak zareagują jak się nie przyjmą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 05.10.2009 15:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 Doświadczenia z jałowcami nie mam. Natomiast w ogródku moich dziadków jest ich sporo. Wszystkie wykopane z lasu. Teraz już naprawdę wiekowe, ale nadal rosną pięknie. Nie sądzę, żeby dziadek stosował jakieś specjalne metody pielęgnacji, ani żeby wyjątkowo delikatnie obchodził się z nimi przy wykopywaniu. Się narażasz ja już dostałem po paluszkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 05.10.2009 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 Ale jest szansa że się przyjmą jakiś % No i na FM są optymiści .Czekam aż Mirek poda te 8 postów o ich nie możliwym wzroście po wykopaniu z lasu.Nawet nie wiem jak zareagują jak się nie przyjmą. Szkoda howoryty... Znam przyjemniejsze sposoby spędzania wolnego czasu niż odgrzebywanie staroci, bo Tobie się nie chciało EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 06.10.2009 05:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Ale jest szansa że się przyjmą jakiś % No i na FM są optymiści .Czekam aż Mirek poda te 8 postów o ich nie możliwym wzroście po wykopaniu z lasu.Nawet nie wiem jak zareagują jak się nie przyjmą. Szkoda howoryty... Znam przyjemniejsze sposoby spędzania wolnego czasu niż odgrzebywanie staroci, bo Tobie się nie chciało EOT Czekaj czekaj najpierw dajesz lekcję ,że post jest powielany ,potem ,że mi się nie chce szukać a na koniec olewasz mówiąc ,że masz inne sposoby spędzania wolnego czasu.Mirek ja się tylko grzecznie zapytałem czy one przyjmą się jak je wsadzę u siebie i koniec.Myślisz ,że nie szukałem?Do czegoś zobowiązuje regulamin.Wpisując w wyszukiwarkę : site:forum.muratordom.pl "leśny jałowiec" jak myślisz co znajduję??? zostaje zasypany tysiącami wyników na czele z założonym przeze mnie topikiem. Powtarzam grzecznie zapytałem o żywotność trzech głupich roślinek.Przeszukałem po swojemu forum i nic godnego uwagi nie znalazłem to uważasz ,że jest to powód by tak mnie potraktować?Trzeba było od razu napisać ,że ...wypchaj się gościu i sam sobie szukaj i nie zawracaj du..py jakimiś tam leśnymi jałowcami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusek007 06.10.2009 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Witam. Podczas zeszłorocznego grzybobrania, żonka znalazła małą sadzonkę jałowca, wykopała go, starannie oczyściła z ziemi i taki suchy badylek został posadzony. Przyjął się bezproblemowo i jak na razie rośnie pięknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 06.10.2009 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 Witam. Podczas zeszłorocznego grzybobrania, żonka znalazła małą sadzonkę jałowca, wykopała go, starannie oczyściła z ziemi i taki suchy badylek został posadzony. Przyjął się bezproblemowo i jak na razie rośnie pięknie. Piszesz ,że ci się przyjął a GURU z ironią(bo mu wolno): NS-było wszystko- 88 razy 1. jałowca z lasu się nie kopie, bo ma rozwlekłe korzenie 2. jak już się kopie, to młode i z bryłą 3. tydzień w wodzie-umyłeś korzenie z resztek ziemi, a korzenie oddychać muszą, to nie papirus. 4. jałowce nie rosną w "ziemi do iglaków', tylko na piachu. 5. nie nawozi się świeżo posadzonych roślin. Nic nie klapuje.Pytam się grzecznie i to nawet nie jego a ten kubeł na łeb.To jak kur...a się pytać by nie urażać ego.Staram się posługiwać na tym zacnym FM tylko praktyką albo jeżeli podpowiadam to tak ,żeby odbiorca mógł z tego skorzystać.Przecież to forum jest dla inwestorów młodych i starej Gwardii.Jak spytać by sprostać mądralińskiemu.Może na privie flakon obiecać by się nie unosił i przepraszać za zaprzątanie łebka.masakra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madwo 06.10.2009 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 masz jakis dziwny roszczeniowy styl wypowiedzi i chyba juz wszystkich którzy chceli napisac ci cos sensownego zraziles... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaba 06.10.2009 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 niktspecjalnyty jakiś dziwny jesteś albo mało kumaty, czepiasz sie osoby ktora akurat ci grzecznie i zwiezle odpowiedziała,czytajac twoje posty mozna odnieśc wrazenie że piszesz je pod lekkim wpływem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 06.10.2009 09:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 masz jakis dziwny roszczeniowy styl wypowiedzi i chyba juz wszystkich którzy chceli napisac ci cos sensownego zraziles... Za dużo powiedziane na wyrost....Nie nakręcaj mnie bo nadal twierdzę ,że nie takiej odp. spodziewałem się od co nie których.Naprawdę nie zależy mi na takiej formule jaka teraz przedstawiasz.Powtarzam ...napisałem o trzech jałowcach czy się przyjmą.Popatrz komu się to udało a kto błądzi po postach tak jak np.ty.Nie chcesz nie odpowiadaj...ale jeżeli już chcesz coś podpowiedzieć to plisss użyj normalnego konkretnego słownictwa.... Co to ma niby być? juz wszystkich którzy chceli napisac ci cos sensownego zraziles Czym zraziłem??,że se wsadziłem trzy jałowce....mamuniu oszczędź to sobie bo przywołam .......nie istotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 06.10.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 niktspecjalny ty jakiś dziwny jesteś albo mało kumaty, czepiasz sie osoby ktora akurat ci grzecznie i zwiezle odpowiedziała,czytajac twoje posty mozna odnieśc wrazenie że piszesz je pod lekkim wpływem... Kaba - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 06.10.2009 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2009 niktspecjalny ty jakiś dziwny jesteś albo mało kumaty, czepiasz sie osoby ktora akurat ci grzecznie i zwiezle odpowiedziała,czytajac twoje posty mozna odnieśc wrazenie że piszesz je pod lekkim wpływem... Kaba - Na awatarze masz cudowny uśmiech ..nich on będzie naturalny a nie sztuczny.Mów za siebie ..nie popychaj tego co się komuś wyrwało z kontekstu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.10.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2009 masz jakis dziwny roszczeniowy styl wypowiedzi i chyba juz wszystkich którzy chceli napisac ci cos sensownego zraziles... A ja już myslałam ze mam problem z byciem uprzejmą. Ale widzę, że to nie we mnie tkwi przyczyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 08.10.2009 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 masz jakis dziwny roszczeniowy styl wypowiedzi i chyba juz wszystkich którzy chceli napisac ci cos sensownego zraziles... A ja już myslałam ze mam problem z byciem uprzejmą. Ale widzę, że to nie we mnie tkwi przyczyna Nie zbadana są wyroki Boskie. Skoro odpowiadasz nie na temat to może być to nie uprzejme a forma wypowiedzi wyraźnie na to wskazuje.Mniejsza o to.Jako druga powiadasz mi ,że sto razy wałkowano te nieszczęsne leśne jałowce.Wskaż mi chociaż jeden o podobnym tytule ale nie każ do diaska czytać stosu postów gdzie leśny jałowiec się tylko przezeń przewija. .Zadałem konkretne pytanie.Czy się przyjmą....jaką uzyskałem odpowiedź od ciebie??No jaką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a-k-a 08.10.2009 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 Witam. u nas za oknem też rośnie ogromny jałowiec leśny kiedyś przyniesiony z lasu przez moją mamę. Ponoć zdrowo jest mieć w ogrodzie jałowiec. Pamiętam, że wówczas mówiło się w domu , że należy wsadzić tak jak rósł w lesie - stronami swiata. Nie wiem czy to jest prawda. U nas rośnie na kamienistej , kwaśnej ziemi. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 08.10.2009 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 Witam. u nas za oknem też rośnie ogromny jałowiec leśny kiedyś przyniesiony z lasu przez moją mamę. Ponoć zdrowo jest mieć w ogrodzie jałowiec. Pamiętam, że wówczas mówiło się w domu , że należy wsadzić tak jak rósł w lesie - stronami swiata. Nie wiem czy to jest prawda. U nas rośnie na kamienistej , kwaśnej ziemi. pozdrawiam Tyle już osób ma jałowca leśnego na swojej działce i im się przyjęły to kurna może i mnie to szczęście dopadnie. Dzięki za odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 08.10.2009 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 Witam. u nas za oknem też rośnie ogromny jałowiec leśny kiedyś przyniesiony z lasu przez moją mamę. Ponoć zdrowo jest mieć w ogrodzie jałowiec. Pamiętam, że wówczas mówiło się w domu , że należy wsadzić tak jak rósł w lesie - stronami swiata. Nie wiem czy to jest prawda. U nas rośnie na kamienistej , kwaśnej ziemi. pozdrawiam tak zrobiłem kiedys, chyba 18 lat temu, wczesną wiosną, jesienią poszły pod topór ale one już dość duże były i były przenoszone z ogrodu do ogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 08.10.2009 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 Zadałem konkretne pytanie.Czy się przyjmą....jaką uzyskałem odpowiedź od ciebie??No jaką? Dostałeś odpowiedz o Mirka. Po co się powtarzać? Osobiście nie mam doświadczenia w wykopywaniu z lasu czegokolwiek - wychodze z założenia ze las nie jest "niczyj" i nie mozna wykopywac czego się chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.10.2009 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Zadałem konkretne pytanie.Czy się przyjmą....jaką uzyskałem odpowiedź od ciebie??No jaką? Dostałeś odpowiedz o Mirka. Po co się powtarzać? Osobiście nie mam doświadczenia w wykopywaniu z lasu czegokolwiek - wychodze z założenia ze las nie jest "niczyj" i nie mozna wykopywac czego się chce. Tak powinno być, nie wiem nie dyskutuję.Tak a propos tego wykopywania.Jak zbierasz grzyby to też wychodzisz z podobnego założenia? Wracając do moich jałowców.Stoją i się niczego nie boją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 12.10.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Zadałem konkretne pytanie.Czy się przyjmą....jaką uzyskałem odpowiedź od ciebie??No jaką? Dostałeś odpowiedz o Mirka. Po co się powtarzać? Osobiście nie mam doświadczenia w wykopywaniu z lasu czegokolwiek - wychodze z założenia ze las nie jest "niczyj" i nie mozna wykopywac czego się chce. Tak powinno być, nie wiem nie dyskutuję.Tak a propos tego wykopywania.Jak zbierasz grzyby to też wychodzisz z podobnego założenia? Wracając do moich jałowców.Stoją i się niczego nie boją. teraz to żartujesz z pewnością ja uważam, że jeżeli coś ma ulec zagładzie to można/trzeba ratować Ty tak postąpiłeś z tymi jałowcami, tylko te moczenie przez tydzień w wodzie i ogólny problem z utrzymaniem przy życiu przesadzanych jałowców leśnych źle im wróży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 12.10.2009 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Zadałem konkretne pytanie.Czy się przyjmą....jaką uzyskałem odpowiedź od ciebie??No jaką? Dostałeś odpowiedz o Mirka. Po co się powtarzać? Osobiście nie mam doświadczenia w wykopywaniu z lasu czegokolwiek - wychodze z założenia ze las nie jest "niczyj" i nie mozna wykopywac czego się chce. Tak powinno być, nie wiem nie dyskutuję.Tak a propos tego wykopywania.Jak zbierasz grzyby to też wychodzisz z podobnego założenia? Wracając do moich jałowców.Stoją i się niczego nie boją. teraz to żartujesz z pewnością ja uważam, że jeżeli coś ma ulec zagładzie to można/trzeba ratować Ty tak postąpiłeś z tymi jałowcami, tylko te moczenie przez tydzień w wodzie i ogólny problem z utrzymaniem przy życiu przesadzanych jałowców leśnych źle im wróży czaję ale poczekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.