Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój dom pasywny (?) w praktyce- już go użytkuję


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zbudowałem żwirowca w obrębie fundamentów (metr po domem) rozciągnięty na powierzchni ok. 80m2 z rurą dobiegową fi 200 o długości ok. 30m.

Koszty: ok. 2500zł.

 

No tak koszt mniejszy bo rury od kanalizacji rozumiem. Ja bym się obawiał właśnie tych rur, bo to nie wiadomo jakie materiały i co w nich siedzi. A ten żwirowiec niby wolny od stworzonek różnego rodzaju? Jeśli gwc to dedykowane rury ze srebrem po wbrew pozorom to to sreberko ma znaczenie to nie sam marketing. Jaki masz przepływ powietrza przez tego żwirowca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak koszt mniejszy bo rury od kanalizacji rozumiem. Ja bym się obawiał właśnie tych rur, bo to nie wiadomo jakie materiały i co w nich siedzi.

 

Było już o tym nie raz pisane. Wiem co to za materiał i co w nim siedzi, lub co w nim nie siedzi, a ty myślisz, że siedzi.

 

A ten żwirowiec niby wolny od stworzonek różnego rodzaju?

 

Wolny ...

A co tam miałoby być ?

 

Jaki masz przepływ powietrza przez tego żwirowca?

 

Nie mam miernika, żeby to sprawdzić. Ale będzie ok. 250, może 300m3/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było już o tym nie raz pisane. Wiem co to za materiał i co w nim siedzi, lub co w nim nie siedzi, a ty myślisz, że siedzi.

 

 

 

Wolny ...

A co tam miałoby być ?

 

 

 

Nie mam miernika, żeby to sprawdzić. Ale będzie ok. 250, może 300m3/h.

 

No właśnie nie wiem co może siedzieć. Wiem tylko jak coś jest do kanalizacji to lepiej niech będzie do tego a jak coś do wentylacji czy klimatyzacji to też niech tak zostanie zgodnie z przeznaczeniem. Ale jeśli u ciebie działa, jesteś zadowolony, na razie problemów nie ma to tylko pogratulować. Tylko jak się rozbije na pokoje te dajmy na to 300m3/h z gwc przy większej liczbie osób to jak sobie to radzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem co może siedzieć. Wiem tylko jak coś jest do kanalizacji to lepiej niech będzie do tego a jak coś do wentylacji czy klimatyzacji to też niech tak zostanie zgodnie z przeznaczeniem. Ale jeśli u ciebie działa, jesteś zadowolony, na razie problemów nie ma to tylko pogratulować. Tylko jak się rozbije na pokoje te dajmy na to 300m3/h z gwc przy większej liczbie osób to jak sobie to radzi?

 

Nie wiem, jeszcze nie mieszkam.

Ale zbudowana na wyrzucie z GWC lodówka powietrzna spisała się wyśmienicie. Podczas "działkowania" na budowie w najgorętsze dni sierpnia miałem idealnie schłodzone piwko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jeszcze nie mieszkam.

Ale zbudowana na wyrzucie z GWC lodówka powietrzna spisała się wyśmienicie. Podczas "działkowania" na budowie w najgorętsze dni sierpnia miałem idealnie schłodzone piwko ;)

 

Aha, rozumiem. To czekam z niecierpliwością na testy już w domu zamieszkałym. Co do lodówki powietrznej to niezły patent. :) Ja robiłem np. suszarkę powietrzną oraz kolektor, którym dogrzewam stryszek warsztatowy :) takie tam energooszczędne eksperymenty. Jestem ja najbardziej za nimi jeśli nie są drogie i spełniają założone cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Sorry Kamil ale znowu błądzisz we mgle. Poczytaj trochę, bo czasem ciężko zrozumieć dlaczego swoje przypuszczenia nie poparte wiedzą prezentujesz jako pewnik. Zdziwisz się ale koszt ściany zewnętrznej o podobnym U wychodzi bardzo podobnie, niezależnie od rodzaju tej ściany (z wyłączeniem niektórych, bardzo drogich materiałów typu żelbet). Różnice mieszczą się w 30%, co przy całkowitym koszcie budowy jest wartością pozwalającą na pominięcie ceny a kierowanie się tylko wartościami użytkowymi, trwałością czy czasem wykonania.

 

policzyłem koszt ściany w swoim wątku http://forum.muratordom.pl/showthread.php?234485-Budowa-samogrzejnego-pasywniaka&p=6969629#post6969629 i wyszło mi jakieś 100zł za 1m2 nie licząc styropianu i robocizny. Jeżeli zrobi się to samemu z pomocą ludzi wynajętych na godziny to będzie tanio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

policzyłem koszt ściany w swoim wątku http://forum.muratordom.pl/showthread.php?234485-Budowa-samogrzejnego-pasywniaka&p=6969629#post6969629 i wyszło mi jakieś 100zł za 1m2 nie licząc styropianu i robocizny. Jeżeli zrobi się to samemu z pomocą ludzi wynajętych na godziny to będzie tanio.

7 -8 bloczków betonu komórkowego po 6 płn szt pluss klej za jakieś 5 płn i masz metr muru.I wystarczy wiertarka do mieszania kleju i przysłowiowe mielenia a Tobie jakie narzędzia potrzebne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, rozumiem. To czekam z niecierpliwością na testy już w domu zamieszkałym. Co do lodówki powietrznej to niezły patent. :) Ja robiłem np. suszarkę powietrzną oraz kolektor, którym dogrzewam stryszek warsztatowy :) takie tam energooszczędne eksperymenty. Jestem ja najbardziej za nimi jeśli nie są drogie i spełniają założone cele.

 

Niezły patent jest na chłodzenie latem. Niewątpliwie. Tyle,że w naszym klimacie interesuje nas głównie ciepło w sezonie grzewczym. Czy aby na pewno zimno pod fundamentem to prawidłowy kierunek .Z tego co pamiętam ,to Barth miał chłodniej znacznie pod fundamentem niż na -100cm na otwartym polu.

Nadmiar ciepła słonecznego z okien potrafimy wszak łatwo ograniczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 -8 bloczków betonu komórkowego po 6 płn szt pluss klej za jakieś 5 płn i masz metr muru.I wystarczy wiertarka do mieszania kleju i przysłowiowe mielenia a Tobie jakie narzędzia potrzebne?

 

Można też kleić na piankę.

 

Niezły patent jest na chłodzenie latem. Niewątpliwie. Tyle,że w naszym klimacie interesuje nas głównie ciepło w sezonie grzewczym. Czy aby na pewno zimno pod fundamentem to prawidłowy kierunek .Z tego co pamiętam ,to Barth miał chłodniej znacznie pod fundamentem niż na -100cm na otwartym polu.

 

Tak, ale w okresie największych upałów. Dziś miałem 10,9oC z GWC. Temp. pod płytą gdzie nie mam GWC - 12,5oC.

Po rurowcu (rozbiegówce 30 metrowej) mam 7,2oC. Zatem GWC pod domem podbija mi temp. o ok. 3,5oC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 -8 bloczków betonu komórkowego po 6 płn szt pluss klej za jakieś 5 płn i masz metr muru.I wystarczy wiertarka do mieszania kleju i przysłowiowe mielenia a Tobie jakie narzędzia potrzebne?

 

Jeszcze do tego tarka, specjalna kielnia, trzeba pierwszą warstwę na zaprawie osadzić, bez rusztowania się też nie obejdzie, zabawa z nadprożami i wieńcem oraz duża czasochłonność prac nawet jak dla 2-3 ludzi. Potem w środku trzeba bruzdować pod instalację czyli zarazem masa pyłu, i trzeba tynkować a to nie jest tańsze od płyt gk. Płyta też musi być grubsza pod BK a pod szkielet taka wystarczy http://www.schwedenplatte.de/tech/Regelschnitt-Aussen-Passivhaus.de.pdf czyli bez potrzeby zbrojenia siatką góra i dół oraz z płytą pod podłogą o grubości 10cm wiec dwa razy mniej niż pod BK a zarazem szybciej. W dom murowany wprowadzisz się po przynajmniej roku lub dwóch a w szkielet po paru miesiącach. Przy okazji ściana znacznie cieplejsza i lepiej akumulująca ciepło, ze względu na wełnę drzewną w przestrzeni instalacyjnej. Do zrobienia szkieletu trzeba mieć najlepiej piłę stołową ale każdy majsterkowicz taką będzie miał bo przyda się do wielu rzeczy. Fajnie byłoby mieć gwoździarkę a ja planuje kupić w juli za 500zł i do tego też kompresor się przyda ale kompresor w garażu i tak planuję mieć. Młotek, wkrętarkę czy wiertarkę chyba też każdy ma. Nie wątpliwie takie narzędzia każdemu się przydadzą w składziku bo mieszkając w domu ma się też działkę którą się zagospodaruje na różne sposoby ale każdy co mieszka to wie najlepiej że narzędzia zawsze się przydadzą. Szkielet w 3 osoby zrobi się myślę że w dwa góra trzy dni i można montować dach a potem wszystko pod dachem robić dalej. Kumpel buduje z BK i parter domu piętrowego 3 ludzi mu robiło ( teść stary budowlaniec, brat teścia i żona jako pomocnik) 3tygodnie a syfu tyle ze hej. Niech każdy robi jak chce ale zawsze można lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do tego tarka, specjalna kielnia, trzeba pierwszą warstwę na zaprawie osadzić, bez rusztowania się też nie obejdzie, zabawa z nadprożami i wieńcem oraz duża czasochłonność prac nawet jak dla 2-3 ludzi. Potem w środku trzeba bruzdować pod instalację czyli zarazem masa pyłu, i trzeba tynkować a to nie jest tańsze od płyt gk. Płyta też musi być grubsza pod BK a pod szkielet taka wystarczy http://www.schwedenplatte.de/tech/Regelschnitt-Aussen-Passivhaus.de.pdf czyli bez potrzeby zbrojenia siatką góra i dół oraz z płytą pod podłogą o grubości 10cm wiec dwa razy mniej niż pod BK a zarazem szybciej. W dom murowany wprowadzisz się po przynajmniej roku lub dwóch a w szkielet po paru miesiącach. Przy okazji ściana znacznie cieplejsza i lepiej akumulująca ciepło, ze względu na wełnę drzewną w przestrzeni instalacyjnej. Do zrobienia szkieletu trzeba mieć najlepiej piłę stołową ale każdy majsterkowicz taką będzie miał bo przyda się do wielu rzeczy. Fajnie byłoby mieć gwoździarkę a ja planuje kupić w juli za 500zł i do tego też kompresor się przyda ale kompresor w garażu i tak planuję mieć. Młotek, wkrętarkę czy wiertarkę chyba też każdy ma. Nie wątpliwie takie narzędzia każdemu się przydadzą w składziku bo mieszkając w domu ma się też działkę którą się zagospodaruje na różne sposoby ale każdy co mieszka to wie najlepiej że narzędzia zawsze się przydadzą. Szkielet w 3 osoby zrobi się myślę że w dwa góra trzy dni i można montować dach a potem wszystko pod dachem robić dalej. Kumpel buduje z BK i parter domu piętrowego 3 ludzi mu robiło ( teść stary budowlaniec, brat teścia i żona jako pomocnik) 3tygodnie a syfu tyle ze hej. Niech każdy robi jak chce ale zawsze można lepiej.

 

Ponieważ chcesz pobić rekord świata w budowie szkieletowca w 2-3 dni, to nie inwestuj w piłę stołową a w taką: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=pi%C5%82a+uko%C5%9Bnica&bmatch=s0-hou-1-4-0907

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ chcesz pobić rekord świata w budowie szkieletowca w 2-3 dni, to nie inwestuj w piłę stołową a w taką: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=pi%C5%82a+uko%C5%9Bnica&bmatch=s0-hou-1-4-0907

 

Pisałem ze szkielet można postawić w 2-3 dni czyli ściany zewnętrzne ale jeszcze jak będą do tego działówki w szkielecie to dodatkowe 2-3dni, potem góra dwa dni montaż wiązarów i w tydzień stoi cała konstrukcja. Potem trzeba zrobić poszycie zewnętrzne i można brać się za ocieplenie styropianem i okna. Tzn najpierw okna aby nie padało do środka a potem ocieplenie. A że to parterówka to w tydzień powinno się to zrobić i w dwa tygodnie po skończeniu płyty mamy SSZ i ocieplony z zewnątrz. A jak to już będzie i ocieplenie zabezpieczone siatką z klejem czyli gotowe do tynkowania to można w środku działać przy okazji jak dekarze będą kłaść pokrycie. Nawet w zimie można w środku się bawić a do ogrzania wystarczą grzejniki elektryczne. Trochę to prądu zje ale jak ktoś będzie chciał zacząć na jesień bo tak wyjdzie to nie będzie wyjścia. Ale jak się zacznie w kwietniu gdy będzie już cieplej to grzejniki może nie będą potrzebne a przydadzą się tylko jak będzie szpachlowanie aby szybciej schło no chyba że będzie cieplej.

Chodziło mi o piłę ukośnicę ale mylnie nazwałem ją stołową a stołowa to akurat mam ale chyba taka nie będzie potrzebna. Ja jeszcze myślałem o tym aby w garażu pozbijać ściany w kawałkach takich do 5m bo tyle mi się zmieści i razem poskręcać to na płycie i będzie jeszcze szybciej i dokładniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil nie to żebym Cię chciał zniechęcić ale zejdź na ziemię z tym terminem :) drewno jest wdzięcznym materiałem ale Ty będziesz to robił pierwszy raz i pierwszy dzień zleci Ci na "odnalezieniu się" w budowaniu a to zostawia Ci już jeden góra dwa dni na całą konstrukcję... Niemniej jednak dopinguję i z wielką ulgą przeczytałem że rezygnujesz z budowy tej dwupiętrowej maszkary ;) pasywność pasywnością ale dom też jakoś musi wyglądać :)

z perspektywy czasu mogę Ci też powiedzieć że następnym razem chyba miałbym w dooopie dążenie do pasywności - nie warto bo i tak Ci się nie uda a nakłady finansowe będą większe niż Ci się wydaje choć wiem że twardo stoisz na stanowisku że wcale drożej nie będzie ;) Będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil nie to żebym Cię chciał zniechęcić ale zejdź na ziemię z tym terminem :) drewno jest wdzięcznym materiałem ale Ty będziesz to robił pierwszy raz i pierwszy dzień zleci Ci na "odnalezieniu się" w budowaniu a to zostawia Ci już jeden góra dwa dni na całą konstrukcję... Niemniej jednak dopinguję i z wielką ulgą przeczytałem że rezygnujesz z budowy tej dwupiętrowej maszkary ;) pasywność pasywnością ale dom też jakoś musi wyglądać :)

z perspektywy czasu mogę Ci też powiedzieć że następnym razem chyba miałbym w dooopie dążenie do pasywności - nie warto bo i tak Ci się nie uda a nakłady finansowe będą większe niż Ci się wydaje choć wiem że twardo stoisz na stanowisku że wcale drożej nie będzie ;) Będzie.

 

Ten piętrowy faktycznie nie zachwycał wyglądem ale robiąc go w prostym programie sh3d nie da się zrobić aby było elegancko a to by była już brożka architekta. Rezygnacja była też spowodowana że działka dosyć wąska i miałem o to obawę bo jednak od domu teściowej muszę się odsunąć na te 4m aby przy podziale po środku była granica a to da 2m odstępu oraz od drogi służebnego dojazdu też by mi zostało z 2m ale za to byłaby mniejsza powierzchnia zabudowy a jamnik zajmie sporo miejsca na działce ale za to jakoś da się to fajnie podzielić aby było po 3m do granic więc lepiej niż 2m. Też liczę na to że domek 100m2 będzie tańszy w budowie niż 150m2 a w parterowym będę miał wszystko to co potrzebne, czyli 3 sypialnie, łazienka, wc, pom.gosp., spiżarka, kuchnia oraz wiatrołap, nieduży hol/przedpokój oraz w miarę duży salon ale nie za wielki. W czwartek skręciłem sobie nogę w kostce i szczerze mówiąc doceniam mieszkanie na jednym poziomie bez chodzenia po schodach bo mieszkając z teściową mieszkamy na piętrze i tam mamy pokoje, kuchnie i łazienkę więc nie muszę chodzić po schodach a to jest uciążliwe a do swoich pokoi mam dwa schodki i to się odczuwa. W parterówce wszystko w jednym równym poziomie zrobię więc nie będzie z tym problemu a na tyle dużo miejsca będzie że nawet ktoś na wózku inwalidzkim by sobie poradził.

Co do tego że będę to robił pierwszy raz to zgadza się, ale z drewnem miałem już do czynienia. Tzn w garażu robiłem sobie 3 stoły montażowe. Jeden robiłem 2-3dni ale raczej przez to że po 3 godziny na dzień bo po pracy i musiałem szukać desek, kombinować i liczyć aby wszystko pasowało itp a na to najwięcej czasu mi schodziło. Wiem że to nie to samo co dom ale mając przygotowane słupki ścienne na odpowiedni wymiar i wszytko ładnie podzielone to pozbijanie tego będzie znacznie szybsze. Już teraz się nad tym zastanawiam i opracowuje plan działania aby potem to zrobić szybko i sprawnie. Już to mam z grubsza opracowane i wydaje się to na prawdę banalnie proste. Jakbym nie liczył to mi wychodzi że nie opłaca się budować innego niż pasywnego domu bez CO. Ty też nie masz CO tylko kable ale to jest droższe od promienników ciepła. Może sam koszt kabli i promienników jest podobny ale robiąc płytę na nią by trzeba było dać z 10cm styro i robić wylewkę jastrychową z kablami więc koszt wylewki dochodzi i pracy nad nią oraz to ze musiałbym robić od razu wyższe ściany które by to uwzględniły wiec więcej drewna by poszło o te 15cm ale też i poszycie, wełna itd i byłoby to bardziej skomplikowane. A ja chcę aby płyta była od razu podłogą w domu na którą położy się panele lub płytki więc też ściany niższe mogę zrobić i nie martwić się o progi w oknie tarasowym. Łatwiej się to zrobi i szybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem ze szkielet można postawić w 2-3 dni czyli ściany zewnętrzne ale jeszcze jak będą do tego działówki w szkielecie to dodatkowe 2-3dni, potem góra dwa dni montaż wiązarów i w tydzień stoi cała konstrukcja. Potem trzeba zrobić poszycie zewnętrzne i można brać się za ocieplenie styropianem i okna. Tzn najpierw okna aby nie padało do środka a potem ocieplenie. A że to parterówka to w tydzień powinno się to zrobić i w dwa tygodnie po skończeniu płyty mamy SSZ i ocieplony z zewnątrz.

 

:lol:i to wszystko sam+bracia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:i to wszystko sam+bracia ;)

 

Ściany tak ale wiązary planuję zamówić z montażem a do pokrycia dachu raczej fachowców. Szkielet ścian pójdzie szybko, wiązary w dzień góra dwa się zamontuje a potem trzeba dach przykryć folia dachowa aby nie padało i można robić elewację a fachowcy w między czasie kryć dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę Cię ... Bracia bedą z Tobą cały dzień siedzieć ? Urlop poświęcą ?

Ja każdą pracę, którą wykonywałem po raz pierwszy robiłem 1.5, 2x dłużej, niż sobie to pierwotnie zakładałem... Masz zamar w dwa dni ocieplić styropianem i warstwę zbrojącą wykonać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...