alfa36 17.10.2009 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Budujemy się na dzialce, do ktorej prowadzi droga będaca wlasnością 4 osób (prywatna droga do 4 dzialek). Tylko my planujemy szybką przeprowadzkę, więc wlasciwie musimy zadbac sami o siebie. Poradzcie, czym wysypac/ wyłożyć te drogę, żeby bylo jak najtaniej i w miarę dobrze (teraz jask okropne bloto). Co zrobic z oswietleniem, zeby nie zjadly nas rachunki? Póki co nie wyobrazam sobie wejścia na podworko wieczorem:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.10.2009 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Oświetlenie to chyba jakaś lampa halogenowa uruchamiana czujnikiem ruchu lub wysoka latarnia ogrodowa z lampą sodową wysokoprężną postawiona przy bramie (oświetli podwórko i fragment drogi) A drogę to chyba gruzem betonowym najlepiej (tylko bez metalowych kawałków zbrojenia). Moze da się załatwić gdzies gruz asfaltowy, zdzierany podczas remontu jakiejś drogi w okolicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LukaEgon 17.10.2009 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 A ile metrów masz tej drogi i jaka szerokość? Gruz pomimo że jest chyba najtańszym wyjściem walory estetyczne ma żadne.. może lepiej jakimś kruszywem typu tłuczeń? Albo coś podobnego. Jeśli nadaje toto się na całkiem przyzwoite podjazdy to i na drogę się nada i wyglądać będzie w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziemo 17.10.2009 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Na pocżątek musisz wykorytować, dopiero w taką drogę jest sens sypać gruz U nas niestety paręset metrów prywatnej drogi z glny, więc będzie co robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 18.10.2009 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 a ja po prostu radzę obecnemu mieszczuchowi alfowiprzyszłemu wieśniakowi przyzwyczaić się do naturalnych warunków /tzn między innymi ciemności w nocy/ - naprawdę.. trzeba porzucić miejskienawyki że wszędzie ma być jasno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 18.10.2009 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Mamy taką samą sytuację. Prywatna droga do 2 domów i trzeciego w budowie: 200-300 m, szerokość 4 m. Parę lat temu droga została utwardzona gruzem. Efekt w miarę dobry. Dało się bez problemów przejechać, niemniej po deszczach czy śniegach było koszmarne błoto. 3 lata temu wyrzuciliśmy na to kilka ciężarówek sfrezowanego asfaltu. To wszystko zostało wyrównane i uwalcowane. Efekt jest doskonały. Zero kolein, zero błota. Koszt zamknął się w paru stówkach na 3 rodziny. Oświetlenia na drodze nie mamy. Po pierwszym szoku po przeprowadzce teraz twierdzimy, że jest ono niepotrzebne. Jest to kwestia przyzwyczajenia do ciemności (i ciszy) na wsi. Wystarczy oświetlenie wokół domu - silny halogen z czujnikiem ruchu nad garażem załatwia sprawę. Kolejna kwestia, to problem odśnieżania prywatnej drogi, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkii 18.10.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 Co zrobic z oswietleniem, zeby nie zjadly nas rachunki? Póki co nie wyobrazam sobie wejścia na podworko wieczorem:( Lampki LED własnej roboty (bo inaczej kosztują fortunę). To dla pieszych. Samochody sobie poradzą. Mam zrobione przejście przez działkę (ok. 30m), lampki LED co 1,5m. 40 lampek pobiera w sumie niecały 1W prądu (0,2A przy napięciu 4V). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfa36 18.10.2009 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2009 MTom, jak radzicie sobie z odsnieżaniem? Do drogi osiedlowej (ale nie utwardzonej od wielu lat) mamy ok. 60 m. Tyle, że 30 m mamy do innej drogi już wykupionej przez miasto i nazwanej nawet, ale tam jeszcze nic się nie dzieje oprócz tego, ze jest jedna dzialka ktorej wlascisiele będą pionierami, bo wprowadzają się jeszcze tej jesieni . sama jestem ciekawa, jak sobie poradzą zimą. Ja sobie myslę, ze najwyżej samochod zostawię na początku tej naszej prywatnej dorgi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docent161 19.10.2009 05:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Te latarnie są super - tylko jak długo będą działać accu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertsz 19.10.2009 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Co zrobic z oswietleniem, zeby nie zjadly nas rachunki? 1) Jeśli chcesz mieć oświetlenie załączane na czas przejścia + zwłoka czasowa to jedynie halogen. 2) Jeśli chcesz mieć oświetlenie załączane zmierzchowo, które będzie działać kilka godzin lub całą noc to jedynie lampy wysokoprężne np: sodowe, metalowo-halogenkowe... 3) Jeśli chcesz mieć oświetlenie komunikacyjne, żeby wiedzieć dokąd zmierzasz to od biedy mogą być LEDy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 19.10.2009 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 na pocieszenie powiem że jak jest pełnia i nie ma chmur nie potrzeba żadnego oświetlenia w nocy - jest naprawdę jasno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 19.10.2009 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 MTom, jak radzicie sobie z odsnieżaniem? Po prostu regularnie jeździmy. Na małe i średnie opady śniegu wystarczy. Niemniej kilka razy była już taka śnieżyca, że musieliśmy z sąsiadami brać łopaty i odśnieżać. Żaden problem, godzinka roboty i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 19.10.2009 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 łopatami 200-300m ? żaden problem? Macie zdrowie! Ale gratuluję sąsiadów. Gorzej jakby trafili Ci się tacy co mają do pracy np na godz 10 i zza firanki przy kawce obserwują jak dygasz rano z łopatą sam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 19.10.2009 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 Bez przesady, nie odśnieżaliśmy do gołego asfaltu, a tylko tak, żeby dało się przejechać. Póki co takich akcji było ze 3, góra 4. Da się wytrzymać. Jak się klimat ochłodzi pewnie trzeba będzie się zmechanizować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfa36 19.10.2009 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2009 To ja tylko dodam, ze zdarzło się pewnego Sylwestra, ze aby móc na niego jechac małż pól dnia odgarnial nasze obecne malutkie podworko;) Więcej takich akcji nie pamietam, a mieszkam tam prawie 8 lat. Tyle, ze ja od biedy na dworzec autobusowy (w naszym przyszlym domu) mam 1,5 km, więc pewnie dalabym radę doturlac sie do pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.